Nagonka na użytkowników P2P a kwestia moralna

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...

Czy uważasz że korzystanie z P2P jest przestępstwem?

Zdecydowanie TAK!
4
10%
Zdecydowanie NIE!
4
10%
Nic mnie to nie obchodzi.
10
26%
W pewnych przypadkach nie jest.
16
41%
Nie korzystam z P2P.
5
13%
 
Liczba głosów: 39
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Hose15 »

Ale moim zdaniem ściąganie p2p nie jest niczym złym. Jejku ja na taką grę za 120 zł musze zbierać ze 4 miesiące. Mam mało funduszy zazwyczaj. A poza tym to nie każdą , grę, piosenkę, czy film moge gdzieś znaleźć. Po niektóre trzeba wyjeżdżać z mojego miasta. Podam tu przykład:
Mój kumpel szukał tanio gry Getting Up (na targu oczywiście). Ale nie mógł znaleźć bo nigdzie nie było nawet w empiku. Musiał wysłać koleżankę która akurat jechała do Warszawy i mu ja kupiła. Tak więc lepiej chyba sobie jest ściągnąć niż po pierwsze narazić się na koszta podróży oraz samej gry. A poza tym to istnieją również niebezpieczeństwa dnia codziennego np. pobicie, kradzież itp.
Czerwona Orientalna Prawica
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Boisz sie kradzieży jak sam zostajesz złodziejem?
nic nieusprawiedliwia Cie do tego by kogokolwiek okradać!
niema w twoim miescie gry ksiażki czy filmu to masz przeciez internet i mozesz zamowic przez niego TANIO i BEZPIECZNIE

coz jesli niemasz na gre 120 zl to w nią nie grasz ! jak ja niemam na Piwo to na nie nie ide proste. To, ze Cie na cos niestac nie usprawiedliwia Cię ze mozesz to ukrasc mnie niestac na nowego laptopa ale nie ukradne go ! tylko sie obejde bez niego lub odłożę. Gdzie jest napisane ze musisz posiadac dany produkt ?
Egisahieb
Marynarz
Marynarz
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 24 marca 2006, 21:00

Post autor: Egisahieb »

Ta, na targu są zazwyczaj legalne produkty. :wink: Normalne, że nowe produkty są drogie, ale można się powstrzymać. Reklama dźwignią handlu jak to mówią. Można być snobem, ale umiarkowanym. Ja muszę dodatkowe 20 zł wydać na podróż do kina, ale ja kocham kino i nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi mi tych wrażeń. Jak ktoś chce bardzo czegoś to będzie to miał, a nic nie usprawiedliwia kradzieży. Czy nie chcielibyście więcej filmów, płyt, gier, itd.?Jak sie nie będzie wspierać kultury, to będzie tak jak jest teraz.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

otoz właśnie to jak bedziemy okradac kulture to pozniej bdziemy anrzekac na tandete jaka nam w kinach puszczaja albo na tandetna literature lub jeszcze tandetniejsze gry.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Przyjemności od zawsze były dla bogaczy/burżui itd. W dzisiejszych czasach jest podobnie tylko wygląda to dużo taniej co jest jednoznaczne z tym, że więcej osób może z tego korzystać. Nie masz kasy? Nie masz przyjemności.

Swoją drogą mówisz że na grę za 120zł zbierasz 4 miesiące... to tym lepiej! Im dłużej się na coś oczekuje i czegoś pragnie, tym przy kupnie jest większa radość z tego co się kupiło i większa satysfakcja z gry.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

i wiekszy szacunek :) bo jak wejdziesz w dorosle zycie to to Ci sie przyda :)
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Eglarest pisze:dlaczego w iralndi wydaje ci sie drozej poneiwaz tam jest wszystko drozsze tam sa 4 krotnie wyzsze zarobki.
8 do 10 krotnie jak na moje oko. Ja nie narzekam ze gry sa za drogie, skoro kazdego stac na zakup ze 4 pozycji w miesiacu, to znaczy ze nie sa. Przytoczylem przyklad cen by ukazac pewien problem. W Polsce jak widzialem w kisoku dobra gre za 20zl to kupowalem ja bez wiekszych oporow (np. Spell Force) bo byla w zasiegu mojej kieszeni. Co innego super mega nowosci po 120-160zl, w kraju gdzie wiekszosc ludzi zarabia nie wiecej niz 1000zl miesiecznie. Sorry, ale to jest przegiecie. Skoro niektorzy wydawcy sa w stanie wypuszczac nowosci po 2 dychy, to znaczy ze inni tez by mogli bez problemu. Sa po prostu zbyt pazerni. Kto na tym korzysta? Piraci.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Niekoniecznie są zbyt pazerni są gry i gry jedne sa trudniejsze do zrobienia inne nie. ale moze byc tak ze producent sprzedajacy za 20 zl rezygnuje z zyskow by zareklamowac swoje produkty. albo an takich plytkach umieszcza reklamy z ktorych czerpie zysk.
owszem gry mga byc tansze ale nie ma takiego popytu na nie a statystyki bardzo zanizaja piraci.
Max Smirnov
Marynarz
Marynarz
Posty: 201
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
Numer GG: 0
Lokalizacja: Domek bez Klamek
Kontakt:

Post autor: Max Smirnov »

Eglarest pisze: owszem gry mga byc tansze ale niema takiego popytu na nie a statystyki bardzo zanizaja piraci.
Falszywy tok myslenia, opierajacy sie na ukrytym zalozeniu: nie ma piratow = ci co kupuja/sciagaja piraty kupowaliby oryginaly. Nic bardziej blednego. Po pierwsze, zapewne odmowiliby sobie po prostu tej przyjemnosci, bo widac ze bardziej im zalezy na kasie, nie na grach. Po drugie, bez piratow ceny gier bylyby znacznie wyzsze, dodatkowo ochladzajac popyt. Po trzecie, bardzo wielu tych co teraz uczciwie kupuja, jak ja i wiekszosc moich znajomych, dzieki piraconym grom rozwineli gusta i potrzeby. Mam na mysli: gdyby nie dostep do gier pirackich za darmo, nie interesowalyby mnie teraz gry w ogole, a na pewno nie w takim stopniu. Ergo - mimo tego, ze kradlem, zarobili na mnie wiecej.
A opierajac sie na faktach: w polowie lat '90 piractwo w Polsce bylo ogromne, to co jest teraz to smiech na sali w porowaniu. Pozniej ceny gier oryginalnych zaczely spadac... i co? Piractwo stracilo wiele rynku.
Swiat jest duzo bardziej skomplikowany.

Poza tym, skad w was taka ochota by napychac kieszenie zgnilym kapitalistom? :) Przeciez czy gra kosztuje 160, czy 30 zeta, tworcy zarabiaja na niej niemal dokladnie tyle samo. 130 zeta mniej zarabiaja dystrybutorzy, sklepy i hurtownie. Zdajecie sobie z tego sprawe?
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

zdajemy sobie sprawe ale ten zarobek im sie nalezy i trzeba pobudzac gospodarke ;P
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Nic tak nie pobudza gospodarki jak obnizka cen i podatkow.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Max, postaw się na miejscu twórcy. Pracujesz pół roku nad płyta, jest to ukoronowanie twojej kariery, wszyscy krytycy którzy zetkneli się z kopiami promo twierdzą że to jest coś czego jeszcze nie było. Sam dopłaciłeś do tego interesu bo chcesz żeby ta muzyka trafiła do wielu ludzi o wyrobinym guście i smaku. Jestes zmeczony bo poświeciłeś cześć duszy na realizację tego projektu.

A tu okazuje się że jakiś skończony idiota, wyniósł ze studia kopie płyty i umiescił na Torrencie... Ja bym złodziejowi odnóza powykręcał... JEŻELI KRADNIESZ WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ, I WSZYSTKIM BĘDZIE CHODZIĆ O PIENIĄDZE TO JUŻ TERAZ MOŻEMY ZABIĆ KULTURĘ WYSOKĄ, NIECH SIĘ NIE MĘCZY !!!!!

(Kultura wysoka wymaga nakładu pieniężnego, kupując płytę płacisz rachunek, tak jak rachunek za wodę, no chyba że tobie kultura wysoka do życia nie jest niezbedna. Życze miłego słuchania najnowszej składanki Bravo Girl....)
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

A ja się z Maxem zgadzam. Jeżeli ktoś kupuje/ściąga/przegrywa pirata, to gdyby nie miał takiej możliwości, nie kupiłby gry w sklepie za stówę. Bez piratowania gry by się nie rozwijały tak jak teraz i mało byłoby fanów gier.
Choć oczywiście piractwo jest złodziejstwem, ale chyba trochę innym niż wejście do czyjegoś domu i wyniesienie telewizora.
Aha, nie jestem wcale jakimś fanem piratów. Zwykle kupuję oryginały (za dwie dychy, eXtra Klasyka, droższe i tak nie pójdą na moim wypasionym sprzęcie :wink:), chodzi mi o to, że bez nich przemysł gier nie byłby taki rozwinięty jak jest.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Piractwo to takie same złodziejstwo jak wchodzenie do domu i wynoszenie telewizora. Dlaczego? Bo kradniesz komus pieniądze, żeby ten telewizor kupił/spłacił. Oczywiście, gdyby nie piraci, nie spadłby ceny gier. Ale umiar jest najważniejszy! Tak samo jak niskie bezrobocie dobrze działa na gospodarkę, tak samo trochę piratów mobilizuje producentów do starania się o klienta. Tylko wszystko kręci się w okół tej "potrzebnej" ilości. A moralność? Każdy ma swoją. Ktoś może brać piraty, bo szkoda mu kasy. Z kolei inni to robią bo muszą. Nie każdego stać na wywalenie 400zl na nowego xp, a do szkoły projekty realizować trzeba- i nie pisać, że można sobie zainstalować linuxa- bo pod nim nie działa iPlus. A bez netu na studiach zaocznych twoje szanse znacznie maleją.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Patrząc na wyniki ankiety zauważam, że sporo osób stara się tłumaczyć swoje winy... Oto mentalność stereotypowego Polaka...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Adriano89
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 15:42
Lokalizacja: mroźna północ
Kontakt:

Post autor: Adriano89 »

Powiem krótko.
Piractwo złe jest. Kropka. Nie można się tłumaczyć, nie można usprawiedliwiać. Ale obecnie piractwo jest konieczne. To fakt. Sprzeczność? Nie pierwsza i nie ostatnia w otaczającym nas świecie.
Lepiej sie nie chwalić, co kto ma pirackiego, bo internetowi szeryfowie nie śpią :D
inna perspektywa
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

PIRACTWO nie jest niezbędne! Kto Ci to wmówił? Jak już wcześniej nadmieniłem mój kolega nie piratuje, ma orginalnego WinXP i trudno szukać szczęśliwszego człowieka! To że inni kradną, to znaczy że inni też muszą? Poprzyj lepiej swoja tezę, albo ja zmień. To że teraz ludzie piratują, chociaż są w pełni świadomi swojego złego postepowania, świadczy że piractwo działa jak narkotyk. Dlaczego nie możecie z tego zrezygnować?
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ