Strona 10 z 11

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 12:10
autor: Obelix
CDA zawsze było na poziomie bravo

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 13:52
autor: Sori
Matysz, takie są odwieczne prawa natury - coś za coś. Pod względem tekstów CDA sięgnęło dna (wspomniany już artykuł Nagość w grach) i puka od spodu (mistrz drugiego planu - szt. 1 - obecny - podpis gdzieś w dziale sprzętowym). Z drugiej strony są dobre pełniaki, a co może być dla gracza ważniejszego?

Problem w tym, że kasa na porządne gry kiedyś im się skończy, ciekawe, jak wtedy będzie wyglądała sprzedaż...

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 14:11
autor: Matysz
Dzięki czytaniu CDA byłem na bieżąco z nowościami na rynku i kojarzyłem dużą część gier wydanych za mojego "świadomego" życia. Teraz łapie się na tym, że nie wiem co jest co i muszę używać internetu, albo "recenzji" wydawcy (do których CDA się upodabnia). Niefajnie. I co robią w CDA gry na konsolę? Z jakiej racji liczba ich recenzji prawie dorównuje liczbie recek na pieca? Mój stosunek do tych tępych maszynek to "W*****C!" (powodów nie będę przytaczał), a oni zamiast zajmować się Jedyną Słuszną Platformą recenzują sobie gry na X360 czy PS3 (bo niby są otwarci na nowości... gówna prawda, konsole są popularne więc robią recki o nich, aby zdobyć więcej klientów).

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 14:16
autor: Sori
Brakuje nam w Polsce jakiegoś dobrego PCGamera, oj, brakuje.

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 15:03
autor: Pita
@ Matysz: Twój post to lulz

Co do nowego CDA - nikt kto gra na konsolach choćby niedzielnie nie wybierze ich ponad Neo Plus lub PSXE. Nikt kto gra na konsolach poważnie i tak już nie czyta nic polskiego. Ot i cała prawda.

EDIT: Aras u siebie opisał wrażenia ze zmiany CDA - http://peacegrenade.wordpress.com/2010/ ... cd-action/

Re: CD Action

: poniedziałek, 1 lutego 2010, 18:12
autor: LOD
Przestałem czytać CDA jakoś 4 lata temu, bo stwierdziłem, że albo się starzeję, albo teksty te już mnie nie bawią. I po takim czasie dowiedziałem się, że wcale się nie starzeję, tylko oni się popsuli :D

A co do grania, to łapię siebie coraz częściej na tym, że chętniej bym pograł w Mario 64 na Nintendo 64, albo GranTurismo na pierwszego PSa, niż w Bioschocka, Assasins Creeda, czy inne cuda, na które ludzie cmokają. :D A i zniechęca mnie fakt, że nierzadko wydawane są gry, które aby chodziły na full detalach, to albo komputer taki jeszcze nie wyszedł, albo jest potrzebny super hiper potężny komp, za którego najlepiej by trzeba wydać z 10 tys. by odczuć moc gry. Albo przynajmniej taka tendencja była jak się jeszcze tematem interesowałem, ale nie wydaje mi się by ta moda już przeszła.

Re: CD Action

: czwartek, 11 lutego 2010, 08:44
autor: NdwZ
Jak tak was czytam to bardzo ciesze sie ze przestałem kupować CDA dobre parę lat temu. Dzieki temu pozostały mi piękne wspomnienia z czasów kiedy i (z tego co piszecie wnioskuje) pismo było lepsze i ja miałem na nie wiek odpowiedniejszy. Kiedy to czytałem z wielka satysfakcja każdy numer wielokrotnie. Pamiętam te wszystkie grypy i anginy kiedy stosik CDA leżał kolo łózka robiąc jednocześnie za podręczną biblioteczkę oraz za stoliczek na leki :D. Heh to były czasy, czułem się wtedy jakbym co miesiąc miał urodziny i prezent z tej okazji (kurcze mało mi do szczęścia wtedy było potrzebne). Wiec jakby nie było w mojej pamięci CDA pozostanie najlepszym czasopismem w swojej klasie :)

p.s. A Bravo (w szczególności Bravo Girl) to jak nie mam co robić a przypadkiem wpadnie mi w ręce to lubię coś tam przeczytać, można się pośmiać nieźle :D

Re: CD Action

: czwartek, 11 lutego 2010, 12:10
autor: jokemaster
Pita pisze:EDIT: Aras u siebie opisał wrażenia ze zmiany CDA - http://peacegrenade.wordpress.com/2010/ ... cd-action/
Opisał. Co prawda na siłę starał się dokopać CDA a i trochę porozmijał się z prawdą ale opisał. Lepiej by parę recenzji dla tawerny napisał .

Re: CD Action

: sobota, 13 lutego 2010, 01:41
autor: Solarius Scorch
Moim głównym problemem z CDA jest nie zawartość, ale styl. Redaktorzy z CDA sprawiają wrażenie takich typowych tatuśków klasy średniej, którzy mają dobrą pracę, nie nazbyt kontrowersyjne poglądy i "światowe" wychowanie, podczas gdy właśnie ich polot i poziom są mocno przeciętne i dość wąskie (a przy tym żarty często nie tylko niskie, ale rojące się od prawicowych aluzji - typowe). Właściwie jedyne osobowości godne wzmianki to Czarny Iwan (bo ma fajny styl pisania) oraz Smuggler (bo jest zabawny i agresywny); cała reszta zlewa mi się w jedną masę salarymenów, co miesiąc odbierających kopertę od MacAbry

Słowo daję, gdyby kosmici nagle z dnia na dzień zmienili obsadę redakcji, pewnie bym w ogóle nie zauważył różnicy. Gdzie tu porównywać z Top Secret czy Secret Service, a nawet ze znacznie mniej kultowym Gamblerem? Pewnie, człowiek miał 15 lat to i wymagania niższe niż teraz mając lat 30, ale jednak nie można w ten sposób wytłumaczyć wszystkiego.

Podsumowując: kupuję CDA dla pełnych wersji. Ale nie oznacza to, że podoba mi się wszystko, co robią.

Re: CD Action

: sobota, 13 lutego 2010, 10:22
autor: Sori
Ja oprócz Czarnego Iwana rozpoznaję jeszcze teksty Qn'ika, EGMa i CormaCa, więc to chyba kwestia stażu. :) A to, że recenzje reszty redakcji są nierozpoznawalne, nie znaczy, że stoją na niskim poziomie (wiem, TERAZ już tak).

Oryginalne postaci znajdziesz niestety tylko w książkach (ew. filmach i niektórych grach komputerowych).

@down Toż zdaję sobie sprawę, że można pisać ciekawie i charakterystycznie, ale recenzja przeciętna wcale nie musi być zła (choć do ideału jej daleko).

Re: CD Action

: sobota, 13 lutego 2010, 11:00
autor: Pita
Oj G prawda - o redaktorach CDA się akurat nie wypowiadam, ale z polskich choćby Grabarz, czy przede wszystkim Banan - ich recenzje były cholernie rozpoznawalne. Grabarz zazwyczaj przeplatał wszelkiego rodzaju ciekawostki naukowe, a Banan... najzabawniejszy recenzent z masą dystantu do siebie. Pisanie o grach nie musi być nie charakterne. Dowodzą tego również na zachodzie, choćby mój ulubieniec Pat z Socks Make People Sexy, który w swoich tekstach nie raz głośno myśli, czy Spoony - który pomimo dużej ilości bulszitu jest cholernie zabawny i świetnie wytyka błędy rzeczowe.

Re: CD Action

: niedziela, 14 lutego 2010, 19:49
autor: Solarius Scorch
Sori: czy sugerujesz, że napisałem to co napisałem bo się nie znam na CDA (mam mały staż)? Czytam ich właściwie od początku. Jeśli Ty rozpoznajesz styl np. Qnika, to Ci chwała, ale ja po prostu nie rozróżniam tych wszystkich wyrobników. Dla mnie są po prostu nudni jako osobowości.

Są ludzie, którzy naprawdę potrafią się zaprezentować, być przewodnikami w świecie gier komputerowych (do przykładów Pity dorzucę Quaza z Gaminatora - wprawdzie to wideorecenzje, ale jednak). Myślę że CDA ma po prostu zaściankowy profil.

Re: CD Action

: niedziela, 14 lutego 2010, 20:58
autor: Sori
Teraz już nie mam zielonego pojęcia, dlaczego ja rozpoznaję teksty np. CormaCa, a Ty nie (bo jeśli nie są charakterystyczne, to czy jestem terminatorem? Dodam, że nie czytam każdej recenzji po 100 razy wkuwając styl danego redaktora). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że twory ekszynowców są skrajnie przeciętne (a w nowszych numerach denne).

I jeszcze jedno - wątpię, czy można mówić o osobowościach panów z CDA nie znając ich osobiście.

Re: CD Action

: niedziela, 14 lutego 2010, 23:53
autor: Solarius Scorch
Sori pisze:I jeszcze jedno - wątpię, czy można mówić o osobowościach panów z CDA nie znając ich osobiście.
Jasne, że nie położyłem ich na kozetce i nie sporządziłem profili. Chodziło mi o analogię do "osobowości artystycznej" - czyli charyzmy, zdolności do wyróżniania się z tłumu, umiejętności autokreacji czy jak to się tam nazywa...

A, McAbra ma jeszcze w miarę swoisty styl przynajmniej na tle innych.

Re: CD Action

: niedziela, 26 czerwca 2011, 08:31
autor: Psychol 0
Matysz pisze:Dzięki czytaniu CDA byłem na bieżąco z nowościami na rynku i kojarzyłem dużą część gier wydanych za mojego "świadomego" życia. Teraz łapie się na tym, że nie wiem co jest co i muszę używać internetu, albo "recenzji" wydawcy (do których CDA się upodabnia). Niefajnie. I co robią w CDA gry na konsolę? Z jakiej racji liczba ich recenzji prawie dorównuje liczbie recek na pieca? Mój stosunek do tych tępych maszynek to "W*****C!" (powodów nie będę przytaczał), a oni zamiast zajmować się Jedyną Słuszną Platformą recenzują sobie gry na X360 czy PS3 (bo niby są otwarci na nowości... gówna prawda, konsole są popularne więc robią recki o nich, aby zdobyć więcej klientów).
Tak masz rację... Próba zyskiwania klientów to faktycznie dziwne zachowanie. Nielogiczne to w ogóle jakieś. Po co szukać nowych czytelników w świecie w którym czytanie przechodzi do zapomnienia? Totalny bezsens!

Re: CD Action

: niedziela, 26 czerwca 2011, 10:29
autor: ardek123
Solarius Scorch ja ci współczuję skoro CDA czytasz 15 lat i nie rozpoznajesz stylów konkretnych osób.

Re: CD Action

: niedziela, 26 czerwca 2011, 17:46
autor: No Name
Tak masz rację... Próba zyskiwania klientów to faktycznie dziwne zachowanie. Nielogiczne to w ogóle jakieś. Po co szukać nowych czytelników w świecie w którym czytanie przechodzi do zapomnienia? Totalny bezsens!
Kiedy jeszcze ich czytałem (pięć lat temu z hakiem) to zarzekali się, że nigdy nie opuszczą swojej "jedynej słusznej platformy". Nie jest to więc bezsens, tylko niekonsekwencja.
Chociaż w sumie to jaki konsolowiec będzie kupował pismo z grami na PC? Żeby przeczytać te kilka przeciętnych recenzji? To jednak jest bezsens. O konsolach i tak mają o wiele lepsze i tańsze PSX.

Co do ich osobowości to chyba żartujecie. Jedyny kolo, który tam był dla mnie rozpoznawalny to ten od przygodówek (jakkolwiek mu tam było), i to pewnie tylko dla tego, że... pisał o przygodówkach.