Strona 6 z 6
Re: Sny
: sobota, 10 marca 2012, 22:15
autor: Ragnar
O dziwo kiedy budzę się sam to za diabła nie pamiętam - właśnie w roku szkolnym, kiedy na pięć minut minut przed odpaleniem budzika (zawsze budzę się pięć minut wcześniej tylko po to by go wyłączyć) tkwię w "półśnie" to pamiętam. Raz mi się śniła nieskończona puszka piwa, ech...
Re: Sny
: niedziela, 11 marca 2012, 00:11
autor: Eglarest
z zapamiętywaniem snów to zasada jest taka by po obudzeniu nie patrzeć w jasne miejsca i punkty szczególnie nie w okno.
Re: Sny
: niedziela, 11 marca 2012, 00:19
autor: No Name
Tak, to prawda. Za oknem zwykle dostrzegamy tyle rzeczy, że sen od razu odchodzi w niepamięć.
Byłem ostatnio na tydzień na nartach. Śniło mi się, że zamiast być na wyjeździe, budzę się w domu i nikt nie wie o jakich nartach mowa. Sen był niesamowicie realistyczny, że aż trudny do opisania. Tym bardziej, że śniąc dopuszczałem możliwość że śpię, ale nie mogłem być tego pewien. Uff, na samą myśl o tym śnie przechodzą mnie ciarki.
Re: Sny
: niedziela, 11 marca 2012, 11:16
autor: Ragnar
I tak najlepsze jest kiedy przysypiasz na lekcji i sen zaczyna się mieszać z rzeczywistością... pani zaczyna mówić coś zupełnie od czapy, a tobie wydaje się że jesteś bohaterem przygodówki i rozwiązujesz zagadkę przestrzenną na tablicy Mendelejewa. Albo rysujesz góry lodowe w zeszycie a kolega macha wielkim globusem na środku klasy.
Re: Sny
: niedziela, 11 marca 2012, 15:04
autor: Iblisiątko
Alien pisze:Iblisiątko- coś kiepsko z twoim poczuciem czasu bo do 13 nie odbierasz komórki w weekend
W weekend mam wolne od odbierania telefonu, poza tym wiem, że to ty, to po co się mam śpieszyć
, i tak wiem czego będziecie ode mnie z Weve chcieli (Jak to dwuznacznie zabrzmiało XD).
Eglarest pisze:z zapamiętywaniem snów to zasada jest taka by po obudzeniu nie patrzeć w jasne miejsca i punkty szczególnie nie w okno.
Jak dla mnie to kit, ja zawsze pamiętam swoje sny
, czasem śni mi się po prostu uczucie zimna, zagrożenia itd... wtedy to rzeczywiscie nie ma co pamiętać