Tortury (wszelakiego rodzaju)

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Tevery Best »

Alucard pisze:W ogóle paznokcie mają chronić ciało pod nimi jest niesamowicie unerwione. W te wakacje spadła mi cegła na duży palec u nogi i niemal rozkruszyła mi paznokieć. Boli jak cholera do dzisiaj.
Łohoho, mi kiedyś spadła szyna kolejowa. Najzabawniejsza sprawa: próbowaliśmy wtedy obudzić ojca, który udawał, że śpi. Więc wzięliśmy wtedy z siostrą (mieliśmy tak z 8 lat ona, 6 ja...) wielkie, jak na nasz wiek, młoty i dawaj walić w szyny, które ktoś postawił przed warsztacikiem dziadka na paru stojakach. W pewnym momencie ta szyna spadła mi na nogę, zaraz zacząłem wrzeszczeć, a siostra: "Głośniej! Głośniej!" :lol: .
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Thurs »

W pewnym momencie ta szyna spadła mi na nogę, zaraz zacząłem wrzeszczeć, a siostra: "Głośniej! Głośniej!
Odnośnie sióstr (bynajmniej nie miłosierdzia :P ): moja słuchała Tokio Hotel, mówię wam to jest dopiero tortura, dobrze, że się wyprowadziła na jakiś czas. :P
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Azrael »

Ciekawe, że nikt jeszcze nie wspomniał o ukrzyżowaniu... Z tego co słyszałem przybity do krzyża ginął w większych męczarniach niż si wydaje, bo nie ginął z wykrwawienia czy z głodu, a od problemów z odychaniem i walczył póki miał siłę.

Gdzieś w Azji robili na ciele kilkanaście niegroźnych ran i przywiązywali do pala nad morzem tak, aby fale oblewały całego biedaka.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Podsumowując:

Gdyby ekipa z tawerny złapała kogoś i zaczęła go torturować, nie byłoby to miłe. Osoba ta skończyłaby wykrwawiona, z połamanymi kończynami, ze zmasakrowanymi organami węwnętrznymi, z odciętą skórą na głowie i z mózgiem na wierzchu dodatkowo poobijanym młotkiem. Zrobilibyśmy mu skoplikowaną operację wątroby przy użyciu topora, sposobem "ciach, ciach". Wypalilibyśmy mu oczy jakimś kwasem i podziurawilibyśmy mu członka gwoździami. Rozepchalibyśmy mu tyłek "gruszką" a na dodatek poobcinalibyśmy mu palce, najpierw wyrywając paznokcie. Bonusowo delikwent straciłby rodzinę, która zginęłaby w podobnych męczarniach, a on patrzyłby jak umierają. Na koniec przybilibyśmy go do krzyża poranionego, wbili krzyż gdzieś and morzem, i załatwili orła żeby mu dziobał wątrobę i karmili go na siłę aż zdechnie.

Praktycznie. :D . Teraz trzeba tylko upolować jakiegoś mohera. :D
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Thurs »

Keyhell pisze:Podsumowójąc:

Gdyby ekipa z tawerny złapała kogoś i zaczęła go torturować, nie byłoby to miłe. Osoba ta skończyłaby wykrwawiona, z połamanymi kończynami, ze zmasakrowanymi organami węwnętrznymi, z odciętą skórą na głowie i z muzgiem na wieszchu dodatkowo poobijanym młotkiem. Zrobilibyśmy mu skoplikowaną operację wątroby przy użyciu topora, sposobem "ciach, ciach". Wypalilibyśmy mu oczy jakimś kwasem i podziurawilibyśmy mu członka gwoździami. Rozepchalibyśmy mu tyłek "gruszką" a na dodatek poobcinalibyśmy mu palce, najpierw wyrywając paznokcie. Bonusowo delikwent straciłby rodzinę, która zginęłaby w podobnych męczarniach, a on patrzyłby jak umierają. Na koniec przybilibyśmy go do krzyża poranionego, wbili krzyż gdzieś and morzem, i załatwili orła żeby mu dziobał wątrobę i karmili go na siłę aż zdechnie.

Praktycznie. :D . Teraz trzeba tylko upolować jakiegoś mohera. :D
No wiesz? :P
Na taki los to zasługuje tylko sam ich władca, Rydzuch I.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Obelix »

Ravandil - włąsnie o coś takiego mi chodziło, a pozatym to co ty o mnie wiesz ..... MUAHAHAHAHAHAHAHAHA
to moze tak - jak już delikwent zobaczy śmierc rodziny to przed ukrzyżowaniem wyrwac mu oczy, pachac mu oczodoły wapniem a potem jeszcze dwie rozwalone baterie R20 (te największe) tak żeby z nich wyciekał kwas i popychac to wgłąb oczodołu płytą Tokio Hotel/Innej-Dody.

MUAHAHAHAHAHAHAHAHA (psychopata ze mnie, wiem, po co się w końcu chodzi do szkoły?)
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Thurs »

To ja też coś dorzucę, można by powyrywać mu wszystkie zęby bez znieczulenia, albo powybijać młotkiem, a potem wlać do gęby wrzątek i napchać soli. A co. :P
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Sihamaah »

Kółko młodych psychopatów....

Panowie, przestańcie... Zastanawiam się teraz, czy takie coś nie podpada pod prokuraturę... Chyba taka teoretyka nie, ale... :P
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

<Obśliniony Keyhell z pianą dookoła ust obrócił się na dźwięk oskarżycielskich słów. Właśnie konstruował narzędzie tortut z części kombajnu, dwóch łopat, sznurka i butelki keczupu. Miał szaleństwo w oczach. Popatrzył na Sihamaaha. Zaczął się bardziej ślinić. Mójjj ssssskarb...
-Koledzyyyyy.... Maaam tu potencjaaalny cel nasssszej nowej massssszyny....
Członkowie kółka młodocianych psychopatów zaczęli powoli kroczyć do Sihamaaha z łańcuchami i nożami w rękach. Jeden z nich niósł rozgrzany pręt, a gdzieniegdzie widać było solniczki. Śmieeeeerć.... Bóóóóóólll........ Rooooozzzpaczzz.....
Sihamaah nie zdążył uciec. Związali go. Torturowany był przez następne 20 lat. Widział śmierć całej swojej rodziny. Stracił kończyny.... A kiedy umarł wisiał poraniony krzyżu, a fale rozszarpywały powoli jego ciało.....>

:D
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Sihamaah »

Bosko. Dzwonię po psychiatrę :P Lecz sie Keyhell :D
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Keyhell »

Psychiatra też straci palce :D

(oczywiście żartowałem. I żartuje cały czas :) )
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Phoven »

Sihamaah & Keyhell
Może niektórzy nie pamietają ale ten temat nie służy do wstawiania swoich kretyńskich wstawek hardkorowego offtopu ;P Bo to bynajmniej śmieszne nie jest ;P Wypisujemy znane nam tortury w kontekście głównie historycznym i literackim a nie podajemy własne dywagacje na temat krzywdzenia człowieka. Oczywiście rodzi sie pytanie - po co to komu? Jak widać jednak jest parę osób których interesują takie makabryczne sprawy więc na prawdę nie trzeba nabijać postów w tak denny sposób. :P

Wspomne zatem o torturze będąca jednocześnie karą kiedyśtam na Bałkanach - czyli przepompowanie wrzącego oleju/benzyny wprost w tętnicę ofiary. Jeśli ktoś taki przeżył przecietną 'dawkę' podpalano dłonie nieszczęśnika przez co podobno palił się równomiernie od środka i na zewnątrz.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Alucard »

Duszenie człowieka jego własnymi jelitami. Aztekowie tak robili. Może i nie długotrwałe, ale efekt przerażający.Zakrwawiony człowiek z szyja otoczona własnymi flakami...

Przerażające

@Właśnie panowie.Proszę,skończcie z offtopem bo się śmietnik robi i cięzko w przyszłości będzie zna;eźć w rtemacie cos, co kogoś interesuje.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Sihamaah »

Aztekowie to w ogóle jacyś psychopaci byli. Tylu ludzi w ofierze co oni nikt chyba nie składał. Składali własne kapłanki i kapłanów, dzieci, wrogów, kobiety... Był taki obyczaj u nich przeciągania sobie kilkunastometrowego szorstkiego sznura przez nacięcie w penisie... Aj! Tak robili najwyżsi kapłani. Poza tym składano dobrych wojowników w ofierze. Mordowano dzieci (zazwyczaj chore) dla boga wody Talcoca. Ich łzy miały sprowadzić deszcz. Dla boga ognia ofiarę odurzano czymś żeby zbyt wcześnie nie umarła, palono, a gdy już się dostatecznie zwęgliła, otwierano klatkę piersiową i wyrywano bijące serce.
Wikipedia pisze:Biskup Zumarraga, jeden z pierwszych dostojników kościelnych w Meksyku, podaje, że przed wizerunkami azteckich bóstw ginęło rocznie około 20 000 ludzi. Hiszpanie po zdobyciu Tenochtitlanu naliczyli tylko w głównej świątyni 130 000 ludzkich czaszek.
Poza tym Majowie robili podobnie, ale na mniejszą skalę.

(Co do offtopu - ok, to się więcej nie powtórzy :P)

EDIT - Ogólnie kultura Aztecka jest ciekawa i przerażająca... Przykładowy obrazek przedstawiający boga śmierci:
Obrazek
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Obelix »

czytałem że jendym z Azteckich tytuałów było powieszenie żywego człowieka za ręce, podpalenie a potem do żywego strzelanie ze strzał aż wyglądał jak jeż po czym podchodził do niego kapłan i wycinał mu serce, brrrr
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: Tori »

Heh, pamięta ktoś może jedną z części przygód dzielnego archeologa? Tam był motyw, że kapłan wyjął bijące serce ofiary (która notabene ciągle żyła), i trzymał je dość długą chwilę w ręce. Potem ofiara spadła do środka wulkanu, a serduszko ładnie się spopieliło na rączuni kapłanusia.

Ale to taka fikcja literacka :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Tortury (wszelakiego rodzaju)

Post autor: LOD »

Tori pisze:Heh, pamięta ktoś może jedną z części przygód dzielnego archeologa? Tam był motyw, że kapłan wyjął bijące serce ofiary (która notabene ciągle żyła), i trzymał je dość długą chwilę w ręce. Potem ofiara spadła do środka wulkanu, a serduszko ładnie się spopieliło na rączuni kapłanusia.

Ale to taka fikcja literacka :P
Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że Aztekowie umieli wyciągnąć bijące serce. 8) Mieli na to specjalną jakąś technikę...
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
ODPOWIEDZ