M jak Matura

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

Brzoza pisze:AeSPe. w Gda. Krótko mówiąc, nie było konkursu swiadectw tylko egzaminy.
A pisałeś wcześniej, że studiujesz ;)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: M jak Matura

Post autor: mone0 »

Dobrze, że maturę mam za sobą [UFF!].
Z tego co widzę, to ludzie już nie przywiązują wagi do matury [dla mnie szczególnie chorym pomysłem było wprowadzenie tych śmiesznych prac na j. polski. Jak tak można było? W moim przypadku miałem do nauczenia się ok. 100 tematów, które musiałem opracowywać sam, lub z pomocą innych osób - po co się męczyć gdy w klasie ma się do dyspozycji jeszcze 19 osób].
Procenty są ok, bo lepiej odzwierciedlają np.: ocenę Janka K. i Piotra N., którzy dostali dst.
A co najważniejsze na studiach aż tak na punkty nie patrzą [mam taką nadzieję], tylko na zaangażowanie danej osoby i wewnętrzne egzaminy.
Osobiście nie odważyłem się pójść na państwową uczelnię właśnie ze względu na przeciętne oceny uzyskane na maturze i przeciętne świadectwo.
Co mnie jednak zaskoczyło - to, że poziom studentów państwowych uczelni był [wg. wykładowców] na tym samym poziomie lub niższym, niż uczelni prywatnych.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: M jak Matura

Post autor: Brzoza »

Ilenear pisze:
Brzoza pisze:AeSPe. w Gda. Krótko mówiąc, nie było konkursu swiadectw tylko egzaminy.
A pisałeś wcześniej, że studiujesz ;)
Żarciki żarcikami, ale to to jest beton. Może i mam luzy przez część semestru ale na sesji zapierdalam fizycznie a nie czytam książki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

Brzoza pisze:
Ilenear pisze:
Brzoza pisze:AeSPe. w Gda. Krótko mówiąc, nie było konkursu swiadectw tylko egzaminy.
A pisałeś wcześniej, że studiujesz ;)
Żarciki żarcikami, ale to to jest beton. Może i mam luzy przez część semestru ale na sesji zapierdalam fizycznie a nie czytam książki.
No skoro tak twierdzisz to OK
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Zajx
Majtek
Majtek
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
Numer GG: 2532797
Lokalizacja: Czarnobyl

Re: M jak Matura

Post autor: Zajx »

Z ustnymi prawda jest taka, że wystarczy je zdać ja się moimi zbytnio nie przejmowałem i słusznie. Jeśli już ktoś ma zamiar się uczyć to tylko do pisemnych, bo tylko one są brane pod uwagę na uczelniach wyższych. Chyba że jakaś anglistyka czy coś wtedy nie jestem pewien, najlepiej sprawdzić na stronie uczelni jak olewa ustne to wystarczy zadać(a ciężko jest nie zdać). Dla przykładu ja nad swoją(JP) siedziałem coś koło 8h łącznie, co prawda wziąłem temat z fantastyki więc nie liczę do tego czasu czytania książek które dobrałem tak by połączyć przyjemne z pożytecznym :P. Tak więc mój apel do maturzystów: Uczcie się tylko na to z czego wasza upatrzona uczelnia bierze punkty. Zresztą dobrze by było mówić to ludziom tak zanim jeszcze mają półmetek w szkole średniej.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: M jak Matura

Post autor: Ravandil »

LOD pisze: To ty jeszcze się nie zabrałeś za robienie pracy z ustnej matury? :D Podziwiam, ja już mam właściwie skończoną ;)
Ja powiem tyle - nie warto się maturą ustną przejmować, kombinować, dawać upust ambicji. Wybrałem nośny temat ("Człowiek wobec śmierci"), jako literaturę podmiotu wrzuciłem lektury szkolne, nad pisaniem tekstu spędziłem w sumie dwa dni, uczyłem się go jeden dzień, a na prezentacji i tak powiedziałem trochę zmienioną wersję :D Ważne, żeby dobrze omawiane książki znać, być spokojnym i skoncentrowanym. Wtedy można z palcem w nosie zdać :) I tak ważniejsze są egzaminy pisemne :P
Uczcie się tylko na to z czego wasza upatrzona uczelnia bierze punkty. Zresztą dobrze by było mówić to ludziom tak zanim jeszcze mają półmetek w szkole średniej.
Widziałem takie przypadki, gdzie ludzie idący dopiero do liceum już widzieli, gdzie chcą iść i co zdawać ;P Ja zrobiłem inaczej, i tak w marcu się zastanawiałem, gdzie można iść z matmą i historią :D I w ten sposób od pół roku jestem szczęśliwym studentem "elytarnej" uczelni ]:->
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Zajx
Majtek
Majtek
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
Numer GG: 2532797
Lokalizacja: Czarnobyl

Re: M jak Matura

Post autor: Zajx »

W sumie matma na maturze daje największe pole wyboru bo można ją połączyć praktycznie z wszystkim i znaleźć kierunek, który to bierze.


Ravandil ja do dzisiaj oceniam czy mi się na moim kierunku podoba wybrałem go bo nazwa mi się spodobała i nie miałem pojęcia co na nim się robi. No może troszeczkę ta robotyka sugerowała, ale i tak bym nie zgadł jeśli by mnie pytano.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

Ravandil pisze: Widziałem takie przypadki, gdzie ludzie idący dopiero do liceum już widzieli, gdzie chcą iść i co zdawać ;P
I to lepsze podejście IMO. Ja znam przypadki gdzie ludzie podchodzili do tego "jak zdam, to wybiore sobie uczelnie". I wtedy łatwo jest popełnić błąd i studiować coś, co Cie zupełnie nie będzie interesowało.
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: M jak Matura

Post autor: mone0 »

Ilenear pisze:I to lepsze podejście IMO. Ja znam przypadki gdzie ludzie podchodzili do tego "jak zdam, to wybiore sobie uczelnie". I wtedy łatwo jest popełnić błąd i studiować coś, co Cie zupełnie nie będzie interesowało.
To chyba ja :D
Ja wiedziałem, że zdam wszystko, oprócz ustnego polskiego.
Nie ma jak wylosowanie przeze mnie 2 pytań z romantyzmu, którego nie cierpiałem. Odpowiedziałem na 1 pytanie z 3.
Co do studiów, wybrałem się na informatykę [totalna porażka] i nie mając zbytniego wyboru [wojo albo studia] wybrałem...zarządzanie i cieszę się z tego wyboru.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: M jak Matura

Post autor: LOD »

Ravandil pisze:
LOD pisze: To ty jeszcze się nie zabrałeś za robienie pracy z ustnej matury? :D Podziwiam, ja już mam właściwie skończoną ;)
Ja powiem tyle - nie warto się maturą ustną przejmować, kombinować, dawać upust ambicji. Wybrałem nośny temat ("Człowiek wobec śmierci"), jako literaturę podmiotu wrzuciłem lektury szkolne, nad pisaniem tekstu spędziłem w sumie dwa dni, uczyłem się go jeden dzień, a na prezentacji i tak powiedziałem trochę zmienioną wersję :D Ważne, żeby dobrze omawiane książki znać, być spokojnym i skoncentrowanym. Wtedy można z palcem w nosie zdać :) I tak ważniejsze są egzaminy pisemne :P
Przejmowanie się przejmowaniem, ale zamiast zrobić ją wcześniej i mieć z głowy, tylko przed samą maturą się nauczyć mówić, a w czasie kiedy ma się spokój nauczyć się pisemnego, to żongluje się ustną jeszcze i pisemną, większy zapieprz, jeszcze na przełomie kwietnia/marca trza oddać plan matury jeśli się chce mieć go podczas mówienia, to chyba lepiej to zrobić wcześniej, niż się tłuc na ostatnią chwilę ;)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

Ja tam żadnego zapieprzu przed maturą nie miałem. Ale to dlatego, że jak ktoś się pytał czy uczyłem się coś to ja zawsze odpowiadałem: oczywiście, przez trzy lata :D
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Enrike
Pomywacz
Posty: 47
Rejestracja: środa, 24 grudnia 2008, 09:37
Numer GG: 8487833

Re: M jak Matura

Post autor: Enrike »

A ja jestem dupkiem i poprawiam w tym roku ustny angielski, w mojej opinii zasłużyłem na 20/20, nie 19/20.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: M jak Matura

Post autor: Brzoza »

Co do matury, wziąłem temat dla mnie idealny, zaczałem sie przygotowywac juz w grudniu i dostałem 50 procentkurwa a kumple rpzygotowywali się na tydzień przed i dostali 100% więc? (to samo z pisemną, uczyłem się cąły rok do Historii Sztuki (rozszerzenie)i dostałem 32 procent, a do historii rozszerzonej sie nie uczylem i dostalem 44% D: WTF?)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

Jak już pisałem do matury uczysz się przez trzy lata liceum. Śmieszy mnie jak ktoś twierdzi, że nauczył się wszystkiego w tydzień przed egzaminem bo to łeż jest
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: M jak Matura

Post autor: mone0 »

Ilenear pisze:Śmieszy mnie jak ktoś twierdzi, że nauczył się wszystkiego w tydzień przed egzaminem
Ja tak miałem, tydzień przed zacząłem czytać książki i zdałem na 4 z dodatkowego przedmiotu, a z języka obcego powtórzyłem tylko gramatykę, bo to było moja piętą achillesową.
To wszystko zależy od umiejętności przyswojenia sobie materiału, jeżeli coś lubisz to łatwiej jest się tego nauczyć.
Na studiach jest to samo - jednego przedmiotu nie jesteś w stanie ogarnąć, a nauka innego przychodzi ci z banalną prostotą.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Ilenear
Pomywacz
Posty: 43
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13

Re: M jak Matura

Post autor: Ilenear »

mone0 a przez te wszystkie lata liceum nie było Cię ani razu w szkole? Nigdy nie słuchałeś o czym mówi nauczyciel? W tydzień przed egzaminem, mogłeś odświeżyć sobie pewne partie materiału.
Na studiach jest to samo - jednego przedmiotu nie jesteś w stanie ogarnąć, a nauka innego przychodzi ci z banalną prostotą.
Tu się akurat zgodze. Każdy z nas ma tematy które przyswaja z przyjemnością i miło jest o nich czytać a nad innymi chociażbyś tygodniami siedział to się nie nauczysz.
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: M jak Matura

Post autor: mone0 »

Ilenear pisze:mone0 a przez te wszystkie lata liceum nie było Cię ani razu w szkole? Nigdy nie słuchałeś o czym mówi nauczyciel? W tydzień przed egzaminem, mogłeś odświeżyć sobie pewne partie materiału.
Zdarzało się, że tydzień lub dwa mnie nie było [nie z powodu choroby, choć lenistwo można w moim przypadku do chorób zaliczyć].
Wiesz zaliczenie przedmiotu było uwarunkowane frekwencją 50% + 1 godzina lekcyjna.
Są rożni nauczyciele, jedni ciekawie opowiadają, inni nudzą swoimi gadkami. Czasem przysypiałem [na różnych przedmiotach], szczególnie na j. polskim [nie ma jak siedzieć w 2 ławce tuż za kolegą, który ma 2 metry wzrostu :D ]
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
ODPOWIEDZ