Początki

Forum systemu Core - www.Core.CKGames.pl
paulo
Szczur Lądowy
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 22:04
Numer GG: 0

Re: Początki

Post autor: paulo »

Szczur pisze: W takim razie skoro to taki rozwojowy i zaawansowany świat, czemu jednostki ludzkie zajmują się dowodzeniem (albo nawet takimi absurdami jak kierowaniem ogniem) na statkach kosmicznych, skoro SI powinny to robić lepiej. Rozumiem również, że podobnie większość zarządzania i ekonomii jest sterowane przez SI?
Myślę, że powinno trochę podpowiedzieć rozwinięcie skrótu - Sztuczna Inteligencja ;). Zostawiłbyś swoje życie w rękach jakiegoś robota? To akurat można uzasadnić ludzką obawą. Poza tym nie chciałbym, żeby moja armia była zależna od aktywności elektromagnetycznej Słońca ;).

Zresztą napisał, że SI zajmuje się ostrzałem, pełni rolę autopilota itp. Czyli wszystko, co zawsze chciałbyś zwalić na kogoś innego. Jeżeli miałbym zbudować robota, to raczej po to, by mi pomagał, a nie mną rządził :). Mimo wszystko pozostawiłbym zarządzanie człowiekowi... No i jeszcze jedna rzecz, której nie da się zaprogramować w SI - abstrakcyjnego myślenia. Trochę przydatne, szczególnie, kiedy sytuacja odbiega od standardu.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Początki

Post autor: BLACKs »

Jako że flejm został zakończony, doczepię się tylko do absurdalnego wniosku:
Tego nie widać w CP, ponieważ tam technika sprawia wrażenie, że nie pójdzie już dalej. Natomiast w Core ma panować odczucie ciągłego pędu, że lada dzień pojawi się coś nowego, coś co zmieni oblicze świata.
Polecam przeczytać Cyberpunk: Afterlife - Necrology i serię Firestorm, a także artykuł "Żołnierz Przyszłości" i "Powrót Profesjonalnego Żołnierza" z Solo of Fortune. Pierwsze strony wyżej wymienionych obalają już Twoje "wrażenie". Tak więc, bez profanacji klasyka mi tu proszę ;).
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Szczur pisze:Czy też może SI są w jakiś sposób koszmarnie ograniczone, że nie pozastępowały ludzi tam gdzie powinny?
Roboty pozastępowały ludzi tam gdzie powinny. Supermarkety nie zatrudniają kasjerek, samochody bez problemu same znajdują swoją drogę na mieście. Na pozaziemskich placówkach wydobywczych na przodku pracę wykonują roboty nadzorowane przez ludzi. Do tych zadań nie potrzeba nawet takiej technologii jak SI. To całkowicie zbędne i nieopłacalne.
Dodatkowo ostatnio było już napisane, że SI zdobywają prawa i swobody obywatelskie*. Mają własną wolę i mogą po prostu nie zgodzić się pracować jako układ nawigacyjny statku kosmicznego(który to i tak nie potrzebuje samodzielnie myśleć).
Jedynym powodem dlaczego niemal każda jednostka kosmiczna musi mieć ludzką załogę jest norma prawna. Każdy czuje się bezpieczniej kiedy człowiek czuwa nad wszystkim.**
Szczur pisze:....czemu jednostki ludzkie zajmują się dowodzeniem (albo nawet takimi absurdami jak kierowaniem ogniem) na statkach kosmicznych...
Kierowanie ogniem na okręcie kosmicznym to nie siedzenie przy działku z palcem na spuście. Człowiek jest w tym wypadku elementem decyzyjnym: jakie baterie strzelają, jak intensywny jest ostrzał itp. Oficer siedzi przy holograficznym interfejsie, na którym przedstawiony jest jednostka oraz jej otoczenie i gestami wskazuje cele, albo potwierdza domyślny wybór komputera.

Z tym zagadnieniem łączy się dodatkowo pytanie, dlaczego wojny w Core nadal toczone są w dużej mierze, przez ludzi, a nie zdalnie sterowane maszyny. Tutaj też jest sporo do powiedzenia i przedstawienia, ale żeby zachować porządek materiały pojawią się na stronie przy trzeciej aktualizacji czyli w okolicach 8 listopada.


*Mówimy tutaj o zaawansowanych SI. Wspominałem już o rozwarstwieniu i działalności Instytutu Turinga. który wydaje „pieczątki człowieczeństwa” dla tych jednostek, które przeszły jego testy. Korporacje nie tworzą masowo takich SI, ponieważ tracą do nich prawa własności (niewolnictwo zostało przecież zniesione). Komercyjna produkcja skupia się na prostszych modelach, które nie będą w stanie posiadać własnego zdania i sprzeciwić się twórcą. Jeśli chodzi zaś o szantaż: „Pracuj, albo odłączymy prąd!” to można spojrzeć do dowolnego dzieła z tematem przewodnim – bunt robotów. Chociaż trzeba rozwiać mit - skoro jedno SI wpadnie na taki pomysł to nie będzie oznaczać armii kosiarek do trawy, opiekaczy i robotów drogowych pragnących zabić wszystkich ludzi. To, że maszyna potrafi samodzielnie myśleć nie daje jej równocześnie władzy nad każdym systemem na świecie, ani cudownej mocy obchodzenia wszelkich elektronicznych zabezpieczeń.
Zaawansowane SI są tworzone rzadko, ponieważ niewiele prac jest w stanie je zaciekawić. Ciekawość i chęć nauki jest właśnie powodem dlaczego w ogóle podejmują one prace. W większości nie interesują ich pieniądze chociaż niektóre czują potrzebę zarabiania. Mogą wtedy nimi dysponować jak każdy inny człowiek.
** załogą może być także SI atestowane przez Instytut Turinga. Prawnie jest ono w tej sytuacji postrzegane jak człowiek. Jednak nie może to być nieatestowane SI, niepełne SI (takie jak w trollach), ani tym bardziej zwykły autopilot.

Odpowiedzi na pozostałe pytania: niedziela wieczór, albo poniedziałek.
Obrazek
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Krótko odnośnie rozwoju w Cyberpunku 2020. Dlaczego mogę powiedzieć, że ten świat najprawdopodobniej nie zmierza naprzód? Na podstawie jego najnowszej edycji :D.

Czwarta Wojna Korporacyjna doprowadziła świat niemal na skraj ruiny. Znaczna część sieci została zniszczona. Gospodarka leży i kwiczy. Ludzie nawet nie pamiętają poprawnie własnej historii.
Co z tego, że parę dziedzin nauki skoczyło kilka oczek do przodu skoro reszta świata dostała kopa w tył o kilkadziesiąt lat?

Zaznaczę też, jeszcze raz, żeby nie było porozumień. To nie są wady cyberpunka to jego specyfika. Przejaskrawiony ostry świat, pastisz technologiczny (gigantyczne spluwy i cyberwszczepy, które niewiadomo skąd czerpią energię) czynią z niego świetny system, ale różny od Core.
Obrazek
Gość

Re: Początki

Post autor: Gość »

Krótko odnośnie rozwoju w Cyberpunku 2020. Dlaczego mogę powiedzieć, że ten świat najprawdopodobniej nie zmierza naprzód? Na podstawie jego najnowszej edycji .
Jeśli świat, a dokładniej technologia wspomniana w poprzedniej wypowiedzi, nie zmierzałby naprzód, nie doszłoby do Czwartej Wojny Korporacyjnej. Zauważ też, że IV WK wybuchła między innymi z powodu nowej technologii Arasaki, a dokładnie Zdolnych Dronów Podwodnych (AVD, ARD albo coś w tym rodzaju), a także z powodu Oceanicznej Wojny pomiędzy OTEC i CINO i Wojny Cieni pomiędzy Arasaką i Militechem - autorzy ciągle podkreślają powody technologiczne i trwające wyścigi zbrojeń. Podsumowując, poleciłbym przeczytać trzyczęściowy Firestorm, stanowiący pomost pomiędzy 2020 i V3.

A odn. "apokalipsy" - w naszym świecie też kiedyś wybuchnie III Wojna Światowa. Taka jest kolej ;). Równie dobrze pytanie
Co z tego, że parę dziedzin nauki skoczyło kilka oczek do przodu skoro reszta świata dostała kopa w tył o kilkadziesiąt lat?
Mogę w zmienionej formie: "Co z tego, że parę dziedzin nauki skoczyło kilka oczek do przodu, skoro świat kiedyś stanie w obliczu zagłady?"

zadać Core. Twoja wypowiedź nie jest zbyt przekonująca.
(gigantyczne spluwy i cyberwszczepy, które niewiadomo skąd czerpią energię)
Cyberkończyna - bateria. Procesor - bateria. Opisane w artykule dodatkowym. Muszą być wymieniane co kilka lat.

Według mnie z tą niepostępującą technologią palnąłeś głupotę, a teraz próbujesz to odkręcić na wszelkie możliwe sposoby jak "uważający się za sprytnego" Mistrz Gry. Tylko trochę kulawo wychodzi.

Jeszcze jakieś niejasności pytania? Przeczytałem ok. dwudziestu dodatków, więc służę pomocą ^^.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Uwaga: Dyskusja przeskoczyła już wyłącznie jako rozważania na temat CP2020 i chociaż z chęcią bym pociągnął je dłużej, to nie bedą one wnosić wiele na temat Core. Jeśli ktoś będzie się dalej chciał ustosunkować to przeniesiemy je do innego tematu.
Gość pisze:Jeśli świat, a dokładniej technologia wspomniana w poprzedniej wypowiedzi, nie zmierzałby naprzód, nie doszłoby do Czwartej Wojny Korporacyjnej. Zauważ też, że IV WK wybuchła między innymi z powodu nowej technologii Arasaki, a dokładnie Zdolnych Dronów Podwodnych (AVD, ARD albo coś w tym rodzaju), a także z powodu Oceanicznej Wojny pomiędzy OTEC i CINO i Wojny Cieni pomiędzy Arasaką i Militechem - autorzy ciągle podkreślają powody technologiczne i trwające wyścigi zbrojeń. Podsumowując, poleciłbym przeczytać trzyczęściowy Firestorm, stanowiący pomost pomiędzy 2020 i V3.
Cokolwiek nie działoby się w Firestormie efektem końcowym jest upadek cywilizacji.
Gość pisze:Mogę w zmienionej formie: "Co z tego, że parę dziedzin nauki skoczyło kilka oczek do przodu, skoro świat kiedyś stanie w obliczu zagłady? zadać Core.
To już inne pytanie ale dobrze, że je zadałeś. Do odpowiedzi przyda się kolejna część chronologii, więc poczekajmy do 2 listopada.
Gość pisze:Cyberkończyna - bateria. Procesor - bateria. Opisane w artykule dodatkowym. Muszą być wymieniane co kilka lat.
Przesadyzm w łataniu systemu dodatkami i artykułami nie jest dobry.
Gość pisze:Przeczytałem ok. dwudziestu dodatków, więc służę pomocą ^^.
Imponujące. Ile z nich ukazało się w Polsce?
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Początki

Post autor: BLACKs »

Powyższy post oczywiście należy do mnie.
Cokolwiek nie działoby się w Firestormie efektem końcowym jest upadek cywilizacji.
Równie dobrze możesz wziąć każdy system z półki i powiedzieć: "to, to i to jest bezcelowe, bo i tak efektem końcowym będzie upadek". Argumentacja skrajnościami nie wychodzi na zdrowe ;). Tak samo jak wypowiadanie się na temat chronologii i postępu Cyberpunka, znając tylko jej początek i koniec.
Przesadyzm w łataniu systemu dodatkami i artykułami nie jest dobry.
Zbyt ogólnie. Jeśli dodatki rozwijają tajemnice, sekrety i motywy zawarte w podręczniku głównym, to jest jak najbardziej w porządku. Jeśli dodatki powielają pomysły z podręcznika głównego, dodając mało zawartości, to jest źle. A w przypadku Cyberpunka 2020 każdy dodatek jest wartościowy i razem łączą spójną całość. Do tej pory nie znalazłem systemu, który w kontakcie z paroma dodatkami naraz nie byłby bardziej spójny. A jeśli jesteś tak bardzo przeciwny dodatkom i artykułom, to chcę ujrzeć Twoje 1000+ stronicowe dzieło ;). Może z takimi rozmiarami nie będzie trzeba go łatać.

A z tego, co pamiętam, pisaliście w którymś temacie o darmowym dodatku z postaciami / archetypami / something like that. Mimo że jest darmowy (za co chwała autorom, bo bym za to nie dał ani grosza), zaliczyłbym go do tej drugiej grupy zapychaczów.
Imponujące. Ile z nich ukazało się w Polsce?
Nie będę liczył, ale najwybitniejsze perełki nie ukazały się w Polsce, więc by je zdobyć trzeba się trochę natrudzić.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Kończąc ten wątek, o CP w telegraficznym skrócie:
Czy efektem końcowym Firestormu był upadek cywilizacji?**
Tak czy Nie?*

Jeśli odpowiesz Nie to uznam to za Twoją interpretacje zmian w CP i nie będę się z nią kłócił, ale też nie będę jej podzielał.

Jeśli chcesz ciągnąć dalej dyskusje (ja bym był za :D ) o CP to załóż temat w odpowiednim miejscu na Tawernie i wstaw tu link. Następne posty, które bedą go poruszać przeniesie się właśnie tam.

*Proszę bez odpowiedzi w stylu "Tak, ale...", "Nie, jeśli..." czy innych wariantów, pytanie jest sformułowane wystarczająco prosto :P
**EDIT: albo znaczny krok wstecz
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Początki

Post autor: BLACKs »

Czy efektem końcowym Firestormu był upadek cywilizacji?**
Tak czy Nie?*
Uaaaaa, widzę, że uderzyłem w słabe punkty. ;)
*Proszę bez odpowiedzi w stylu "Tak, ale...", "Nie, jeśli..." czy innych wariantów, pytanie jest sformułowane wystarczająco prosto
Ale takie sztuczki dyskusyjne na mnie nie działają. Wiem, że jesteś nowy na forum i nie chcesz się ośmieszyć, ale przyznanie do błędu ośmiesza w mniejszym stopniu, niż jego podtrzymywanie za wszelką cenę ;).

A odpowiadając:
Tak, był, ale przedmiotem naszej dyskusji jest nie cel postępu technologiczne, a sam postęp technologiczny Cyberpunka, który negujesz jedną ze swoich poprzednich wypowiedzi, mimo potwierdzających moje stanowisko argumentów: reklam w Solo of Fortune (Drżyjcie przed Panzerkrackenem! Już niedługo na rynku!), czterech Chromebook'ów (Szukasz Chromu, to miejsce dla ciebie - najnowsza broń, gadżety i cybernetyka!) i wyścigu zbrojeń ukazanym w Firestormie.

[Proszę wrócić do tematu - dop. BAZYL]
KaKa

Re: Początki

Post autor: KaKa »

Dobra, jestem zwykłym zjadaczem chleba. Mam do wyboru Gasnące Słońca, Nemezis, Cyberpunk (troche nie pasuje, ale niech będzie) i Core. Dlaczego miałbym wybrać Core a nie inny system?
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Jeśli zamiast space opery o zabarwieniu fantasy i gry w świecie, który się zdezaktualizował w nastroju wielkiego szpanu masz ochotę na przygody w naszym układzie słonecznym, klimat zimnej wojny, starcia elektronicznych wywiadów, rozkwit kolonizacji, gnający postęp i klasyczne science fiction to wybierzesz Core.

Nemezis jeszcze się nie ukazał, więc mam mało miejsca na porównanie, ale to także moim zdaniem sf zabarwione fantasy. Dawni bogowie się przebudzili i wysyłają swoją armię zła do walki przeciwko ludzkości.
Obrazek
Magnes
Marynarz
Marynarz
Posty: 195
Rejestracja: sobota, 27 listopada 2004, 20:12
Numer GG: 0
Lokalizacja: Basta
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: Magnes »

IaCobi pisze:Nemezis jeszcze się nie ukazał, więc mam mało miejsca na porównanie, ale to także moim zdaniem sf zabarwione fantasy. Dawni bogowie się przebudzili i wysyłają swoją armię zła do walki przeciwko ludzkości.
Z tego co obserwowałem, to z nowszych notek wynika, że zabarwienie fantasy się mocno zmniejszyło w stosunku do tego co proponowała np. pierwsza notka z Nemezis. Zobaczymy jak będzie w gotowym settingu.
Deckard
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 22 grudnia 2007, 14:58
Numer GG: 7471341

Re: Początki

Post autor: Deckard »

Odpowiedź z cyklu "a ile z nich ukazało się w Polsce?" raczej niezbyt dobrze świadczy o chęci przekonania Czytelnika do wyboru systemu. Sorry man, w Stanach nikt nie licytuje się na znaczki "a ile z nich ukazało się w Maine?" - jesteśmy wystarczająco otwartym krajem, aby nie mieć kompleksów wobec zachodniej kultury i gier tam opracowanych.

W chwili obecnej (po lekturze wszystkich udostępnionych materiałów) Core jest dla mnie grą opartą na schemacie "setting + do wszystkiego + zawsze możesz wprowadzić własne zmiany". Subiektywnie - projekt jakich wiele już się przewinęło przez odmęty społeczności rpg i w który z pewnością nie będę inwestował. Obiektywnie - publikowane fragmenty są zbyt lakoniczne i dosyć przypadkowo dobrane, aby móc w chwili obecnej ocenić, jak będzie przedstawiał się produkt finalny. Mamy chronologię (której przydałaby się korekta stylistyczna, ale to drobnostka), troszkę o lokacjach, troszkę z folkloru życia kolonisty (kluski, praca).

Tymczasem czekam na prezentację dwóch kluczowych elementów - polityki oraz elementów drużynowych, które są wg zapowiedzi Autora(ów) najistotniejszymi filarami systemu. Jakieś aktualizacje?

Wracając do targetu - Cobi - kanon o którym wspominałeś jest już solidnie okupowany wśród gier: począwszy od Burning Empires, Shock, Dune, Galactic, Cold Space, CP 2020+ (Near Orbit, Deep Space, Hardwired), GURPS: Transhuman Space, Mars, d20 Future, kończąc na wszelkich systemach i mechanikach uniwersalnych (Pool, Fate, GURPS, FUDGE, FUZION, Universalis). Nemezis akurat uderza gdzie indziej i w kogo innego, więc tutaj porównania czynione przez 4 strony wydają mi się troszkę chybione.

O CP v3.0 nie będę się wypowiadał - flejmu wystarczy a ewidentnie widać, że masz szczątkową wiedzę o systemie, podobnie jak kole/ga/żanka Phoeven. O v3 możemy podyskutować w innym wątku, jeżeli macie ochotę.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: IaCobi »

Aktualizacje zwolniły trochę z powodu świąt, a trochę z powodu pracy przy ostatnich beta-testach i poprawkach. Mimo to nadal trzymamy się ustalonego planu informowania o systemie i jeśli chcesz wiedzieć więcej wystarczy, że będziesz śledził zmiany na stronie, albo wpisy na blogu. Równo z premierą ukaże się demo systemu, więc do tego czasu będziesz miał pełniejszy obraz Core.
Deckard pisze:Core jest dla mnie grą opartą na schemacie "setting + do wszystkiego + zawsze możesz wprowadzić własne zmiany"
Osobiście nie widzę niczego złego w tym schemacie. Warhammer działa podobnie, setting dark fantasy, w którym można poprowadzić każdą możliwą sesje fantasy: horror, intrygi dworskie, jesienną gawędę, hack&slash, przygody detektywistyczne, marynistyczne, podróżnicze i militarne. Do tego przy nagięciu kanonu będziemy mieli high, albo heroic fantasy.
Core nigdy nie miało się specjalizować. Za cel obraliśmy sobie stworzenie jak najbardziej rozbudowanego, wiarygodnego świata, tak żeby dać graczom i mistrzom gry narzędzie do zabawy na wiele miesięcy, lub lat – jeśli system przypadnie im do gustu.

ad. elementu polityczno-drużynowego
Zapoznałeś się pewnie z opisem organizacji na stronie Link

Tworzenie drużyny w Core opiera się na wpisaniu (mniejszym lub większym – w zależności od preferencji graczy) w struktury polityczne świata. Biorąc za przykład opisaną na stronie Alfę, gracze stają się agentami służby wywiadowczej Sojuszu, korzystają z przywilejów jak zaplecze techniczne, dostęp do sieci Echelona, rządowe finansowanie i władza nad zwykłą policją. Jednocześnie muszą się liczyć z tym, że ich działanie jest oceniane przez przełożonych, muszą przestrzegać rozkazów i uważać na opinie publiczną.
Obrazek
Szabel
Pomywacz
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 14:22
Numer GG: 0

Re: Początki

Post autor: Szabel »

[indie-propaganda]Tja, skoro WFRP jest taki uniwersalny to czemu i tak najfaniej się w nim naparza z Chaosem/Skavenami/Orkami? Słyszałem wprawdzie o magicznych sesjach bez rzucania kośćmi z intrygami itd., ale one nie zawsze wychodzą. Dla mnie to dowód na to, że WFRP jest systemem najlepszym do walki ze złem w zepsutym świecie, bo gdyby był przeznaczony do czegoś innego to byłby tak zrobiony, żeby w tym czymś się sprawdzać.[/indie-propaganda]

A teraz z innej beczki. Do uniwersalności aspiruje też StarCraft RPG, który jest darmowy(w sumie możnaby to na upartego uznać za fanfic ;) ) i stoi za nim marka znana nie tylko w RPGowym światku.
borg
SuperTechTawerniak
SuperTechTawerniak
Posty: 349
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 01:32
Numer GG: 115125
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Początki

Post autor: borg »

Szabel pisze:[indie-propaganda]Tja, skoro WFRP jest taki uniwersalny to czemu i tak najfaniej się w nim naparza z Chaosem/Skavenami/Orkami? Słyszałem wprawdzie o magicznych sesjach bez rzucania kośćmi z intrygami itd., ale one nie zawsze wychodzą. Dla mnie to dowód na to, że WFRP jest systemem najlepszym do walki ze złem w zepsutym świecie, bo gdyby był przeznaczony do czegoś innego to byłby tak zrobiony, żeby w tym czymś się sprawdzać.[/indie-propaganda]
Jak Ci ktoś pod przykrywką reklamy wciska, że to, iż grałeś w WFRP przez kilka ładnych lat w fajne detektywistyczne sesje, wplątywałeś się w zawiłe intrygi, szpiegowałeś, podróżowałeś w czasie, podróżowałeś po świecie, w końcu też walczyłeś z chaosem i orkami (rzuczając oczywiście kośćmi podczas walk, co w cale Ci nie przeszkadzało), a Skavenów nie widziałeś na oczy, że robiłeś to nie z jednym MG, ale z kilkoma, że podobnie różnorodnie grali ludzie na konwentach - to był czysty przypadek, że do każdej z tych czynności musisz mieć osobną grę (nie, że możesz - musisz), to się zastanawiasz - po co?

I właśnie przez takie gadanie Indie jest tak mało w Polsce popularne :D
Szabel pisze:A teraz z innej beczki. Do uniwersalności aspiruje też StarCraft RPG, który jest darmowy(w sumie możnaby to na upartego uznać za fanfic ;) ) i stoi za nim marka znana nie tylko w RPGowym światku.
Wszystko mógłbym powiedzieć o świecie StarCrafta, ale nie to, że jest uniwersalny. To moje subiektywne zdanie. Nie oczekuje w tym temacie dyskusji.

Wracając do tematu:

Core nie ma być grą indie wsypecjalizowaną w jednem typie przygód, w jednej czynności. To ma być gra umowżliwiająca tworzenie sesji w danym przez autorów świecie. Oczywiście on sam nakieruje ludzi na jakiś typ gry, dodatkowo zrobi to również mechanika, więc w Core klimatu płaszcza i szpady raczej nie osiągniemy (raczej), ale za to wykorzystamy go w wielu innych odcieniach gry: intrygi polityczne, hack&slash, przygody detektywistyczne, podróżnicze kosmiczne, militarne, czy też nawet horror.

Widze, że sie w sumie po IaCobim powtarzam, ale czasami warto coś napisać dwa razy :P
Szabel
Pomywacz
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 14:22
Numer GG: 0

Re: Początki

Post autor: Szabel »

Chciał borg wojnę, ma borg wojnę. ;)
borg pisze:Jak Ci ktoś pod przykrywką reklamy wciska, że to, iż grałeś w WFRP przez kilka ładnych lat w fajne detektywistyczne sesje, wplątywałeś się w zawiłe intrygi, szpiegowałeś, podróżowałeś w czasie, podróżowałeś po świecie, w końcu też walczyłeś z chaosem i orkami (rzuczając oczywiście kośćmi podczas walk, co w cale Ci nie przeszkadzało), a Skavenów nie widziałeś na oczy, że robiłeś to nie z jednym MG, ale z kilkoma, że podobnie różnorodnie grali ludzie na konwentach - to był czysty przypadek, że do każdej z tych czynności musisz mieć osobną grę (nie, że możesz - musisz), to się zastanawiasz - po co?

I właśnie przez takie gadanie Indie jest tak mało w Polsce popularne :D
[indie-propaganda]Nie wciskam, że to był przypadek, bo pewnie nie był. Była to ciężka praca MG, któremu system nie pomagał. Co do zaś MG - nie mówię, że był jeden, nie nadinterpretuj.

Nikomu nie każę też mieć osobnej gry do każdej rzeczy. Mówię tylko, że łatwiej jest grać w gry napisane pod jakiś mniej lub bardziej konkretny zamysł wspierany przez system niż w gry uniwersalne.

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Ale wam się nie każę ze mną zgadzać, mówię tylko, że można inaczej niż wy to robicie. Tak samo jak was nie zmuszę do używania Linuksa - możecie używać Windows jeśli chcecie, choć ucieszy mnie jeśli się przerzucicie.[/indie-propaganda]
ODPOWIEDZ