Najpierw chciałbym powiedzieć słowo
przepraszam, że nie przesiaduję godzinami na różnego rodzaju forum i że nie przeglądam wszelkich opinii na temat projektu i że nie jestem w stanie od razu odpowiadać na pytania typu "a czym będą daxy? A skąd jest dar u mnichów?etc." Musiałbym siedzieć po parę godzin na necie, a nie mam tyle czasu, żeby udzielać wyczerpujących odpowiedzi z dnia na dzień.
Dobra jedziemy z tym:
Zrób to dla mnie i powiedz konkretnie, co ma Wasz świat odróżniać od takich klasyków jak Neuroshima czy Fallout?
1. Świat
TW stwarza pozory podobnego świata do Neuroshimy lub jak kto woli Fallouta. To są tylko pozory. Otóż, fallout czy ns są to światy, gdzie bohater nie ma żadnych nadziei na dalsze życie. Upadek wszelkich zasad, moralności, polityki (której w ogóle nie ma albo jest na niskim poziomie). Są to światy bardzo brutalne, mroczne, martwe (TW też w sobie ma podobne cechy tylko w innym natężeniu). Dla przykładu podam choćby konflikt w ns. Moloch i jego armia pustoszą świat. Moloch jest komputerem, który był opracowany na rzecz operacji wojskowych. Jakby nie patrząc celem w ns jest właśnie zgładzenie Molocha, jednak nikt nie jest w stanie się tego podjąć. Sytuacja jak dla mnie jest bardzo podobna w Falloucie Tacticsie, gdyż też istnieje komputer, zwany kalkulatorem, który kieruje armią androidów i pragnie opanować wszelkie terytoria i przejąć władzę. Niepodobne? Pewnie powiecie- A czy TW nie jest podobny do fallouta dwójki? Przecież tam też istnieje mutant Frank Horrigan, którego trzeba zabić? Pozwolę sobie zacytować parę zdań na temat tegoż mutanta ze stronki poświęconej Falloutowi: "Horrigan był mutantem, ale potworem był już zanim zetknął się z FEV - miał liczne problemy psychiczne. Ważnym spostrzeżeniem jest, że Frank nigdy nie uważał siebie za mutanta. Takie opinie wygłaszali jedynie naukowcy w Enklawie, ale woleli używać słowa "eksperyment", ale i tego nie mówili nigdy w jego obecności. Większość żołnierzy miała Horrigana za chodzącą atomówkę, coś co zbudowali jajowaci i nigdy specjalnie nie obchodziły ich jego mutacje. Większośc miała go za świra, jednak byli też żołnierze którzy chcieli brać z nim udział w misjach".
Serton też jest mutantem, ale nie takim jak Frank. Naszym głównym celem nie musi być zgładzenie Sertona, jeżeli nie należysz do żadnego z bloków (armia mutantów, bądź Schron) jest on ci obojętny. Serton nie jest na tyle brutalny. Podejmuje decyzje,ale nie takie, które byłyby niekorzystne dla zwykłych obywateli. Frank Horrigan nie ma uczuć, tak samo Moloch, który zabije każdego człowieka dla kolejnego skrawka władzy. Serton był niegdyś naukowcem co mówi o jego inteligencji, wszechstronnym umyśle. Interesuje go jedynie walka ze Schronem. Dlaczego? Ponieważ przez Schron stracił rodzinę, której nie dopuszczono do badań, aby mogli przeczekać wybuchy atomowe w schronie. Jego miłość do rodziny wzbudziła w nim tak wielką nienawiść. Schron uważa Sertona za największego wroga. Nie może dopuścić do tego, żeby stracić władzę na zachodzie, dlatego też podejmuje wszelkie działa, żeby zapobiec zwycięstwu tego mutanta. Serton sprawia pozory strasznego, groźnego potwora, po to, aby wzbudzić respekt wśród wrogów i podwładnych. Cel jaki sobie obrał, uważa za najświętszy. Zemstę może spełnić tylko wtedy, gdy pomści swoją rodzinę. Nikt z jego poddanych nie wie o prawdziwym fakcie walki z organizacją. Wszyscy mieszkańcy pustkowi wierzą, że podejmuje działania wojenne dla wzbogacenia się, a tak naprawdę nie jest.
Mieszkańcy TW nie wiedzą jak potoczy się konflikt. Jest wiele opcji, które MG może wykorzystać na ciekawą fabułę, choćby wojna, która może zrujnować świat, albo go ulepszyć. Wielu mieszkańców po cichu wierzy, że z mutantami byłoby lepiej. Tłumaczą to tym, że nie byłoby tak wielu konfliktów w miastach (choćby miasto Raidise, gdzie władzę przejęły gangi). W oczach wielu, Schron nie ma na tyle silnej ręki, żeby zjednoczyć sobie ludzi i odbudować na nowo, to co zostało zniszczone przez jedną rzecz.
Mnisi- są nieodłącznym elementem tej gry fabularnej. Są niejako uważani za strażników równowagi. Ich dar pozwala na odbudowanie świata, bądź też jego zniszczenia. Cztery zakony są ze sobą w stanie pokoju. Wspierają się nawzajem i pragnął niszczyć złą siłę na świecie. Chcieliby zaniechać konfliktu między Schronem, a Mutantami, ale jest ich zbyt niewielu, aby temu sprostać. Tu się pojawia także ciekawy motyw dla całej fabuły. Mnich jest niezwykle trudną postacią do odgrywania. Kodeks honorowy, który musi spełnić jest niezwykle trudny i wielu ludzi o słabym umyśle schodzi na złą drogę. Pojawia wątek niezrzeszonego zakonu Białej Śmierci, który pragnie zwiększać swoje wpływy niekiedy bardzo brutalnie, nie mając przy tym wyrzutów sumienia.
Mnisi tworzą niesamowity klimat na sesjach. Bohater przemieszczając się po zakonach, lub podróżując z samymi mnichami doznaje czegoś, co odróżnia tą grę od neuroshimy, czy od mad maxa.Momentami ma wrażenie, że znajduje się w zupełnie inny świecie niż postapokaliptyk- bez przemocy, bez ciągłej walki o przetrwanie.
Phi, równie dobrze w Neuroshimie mogę zrobić zakony Czerwonego Słońca
To stwórz taki zakon:). Czy to będzie jeszcze neuroshima?
Bandyci. Nie wiem czy w mad maxie lub w ns jest jeszcze cokolwiek do zrabowania. W TW z pewnością jest... i to dużo. Podróżujący karawanami kupcy mają niezwykłego pecha jak spotkają grupkę uzbrojonych bandytów. Doświadczeni handlarze wynajmują najemników, aby zapobiec kradzieżom. Niestety i to często nie pomaga. Bandyci są niezwykle pospolici. Schron na wszelkie próbuje zaprzestać kolejnym rabunkom, bezskutecznie.
Kim mają być owe Daxy?
Stwory. Mieliście okazje poznać już Daxa. Nie dziwię się śmiechom, gdyż stwór wygląda iście zabawnie z tym pistoletem:). Do rzeczy. Dax przypomina jaszczurkę. Jest to niezwykle inteligentne zwierzę... bardzo inteligentne. Wśród Daxów wykształciła się hierarchia społeczna (jak u niektórych zwierząt obecnie). Daxowie żyją w ziemi i drążą tunele. Każda nieproszona osoba, która wejdzie na terytorium tych zwierząt nie zostanie mile przywitana. Daxowie wykształcili mowę niezrozumiałą dla innych. Opanowały także obsługę prostych narzędzi, a niektóre osobniki nawet bardziej rozwiniętych rzeczy. Istnieje wiele innych stworów, które pojawią się w TW i niekoniecznie będą przyjaźnie nastawione.
MG ma dużo możliwości rozwoju fabuły. Może skupić się na toczonej wojnie. Może prowadzić swoich BG na otwartą walkę, bądź typową partyzantkę na tyłach wroga. Równie dobrze może skupić się na działalności zakonów i ich intrygach oraz wpływach.
Handel- to jest podstawa TW. W każdym mieście bądź mniejszej osadzie znajduje się targ, który tętni życiem. Istnieją pieniądze za które można kupić ekwipunek, nową broń oraz prowiant. Wielu handlarzy preferuje jednak handel wymienny.
Jak macie jeszcze jakieś pytania do świata to pytajcie, bo napewno coś pominąłem.
2. System/Mechanika
W TW system stworzyliśmy sami. Jest on oparty w 95% na kościach k10 oraz k20.
1.Tworzenie postaci- Współczynniki
Są to niezwykle ważne elementy takie jak na przykład zmysły, zwinność, kondycja, szybkość i tym podobne. Tworząc postać będziemy mieli do wykorzystania ilość wolnych punktów, które będziemy mogli przeznaczyć na dane współczynniki. Każde testy związane z możliwościami ruchowymi, zmysłami, szczęściem itp. będą podlegać kostce dwudziestościennej.
2. Tworzenie postaci- klasy zawodowe i nietylko
Każdy BG będzie mógł wybrać jedną z kilku klas zawodowych (patrz wzmianka o klasach zawodowych na stronce TW). Każda klasa charakteryzuje się innymi cechami, które pozwalają na różnoraki rozwój BG. BG nie musi mieć klasy zawodowej. Może się przyłączyć do jednej z gildii, która będzie go opłacać i utrzymywać za wykonane zlecenia. Wstąpienie do gildii także wiąże się z całą gamą rozwoju BG pod względem współczynników, umiejętności etc. Oprócz gildii bohater może zostać członkiem jednego z zakonów, co pozwoli mu na dodatkowe umiejętności jakimi są moce psychiczne.
3. Tworzenie postaci- Psychika
Tu BG będzie dobierać wady i zalety, a także losować choroby. Oprócz tego jeżeli jest mnichem, będzie miał możliwość wyboru mocy psychicznych.
4. Mistrzostwa
Istnieją mistrzostwa walki, wiedzy oraz sprytu. Niektóre mistrzostwa są uzależnione od współczynniki np. celność (mistrzostwo walki) jest uzależnione od zmysłów (współczynniki). Testy oparte o mistrzostwa będą wykonywane kością k10.
5. Umiejętności
Bohater będzie miał możliwość rozwoju swoich nabytych umiejętności. Umiejętności wspomagają niektóre mistrzostwa oraz współczynniki.
6. Ekwipunek itp.
To chyba jest jasne...
7. System jest szybki i nie wymaga zbędnych rzutów. Z reguły testy wykonuje się nie więcej niż jedną kostką k10 bądź k20. Mechanika pozwala nam na wykonywanie różnych czynności bez zbędnych komplikacji. Wszystkie testy jakie można wykonać w grze są oparte o ten sam system. Choćby walka, medycyna, uniki. Niektóre testy będą zależne od tego jaki współczynnik należy użyć np. wspinaczka (zwinność), refleks (szybkość).
A może po prostu chcecie coś wydać dla samego poczucia się twórcami, dowartościowanymi przez wydawnictwo?
Nie jestem typem człowieka, który ma zamiar sobie żartować z innych. A twórcą jestem, ponieważ stworzyłem ten system.
Różnicą jest świadome tworzenie systemu przez pięć lat, a zamknięcie się w piwnicy i tworzenie go, nie zwracając uwagi na zmiany zachodzące w RPGach i na rynku
Projekt był tworzony od początku świadomie. Nie były to gadki przy piwie w piątkowe wieczory, ani potajemne tworzenie w piwnicy. Nie myśleliśmy wcześniej o wydaniu systemu, ale projekt był jak najbardziej pewny i przemyślany.
Gratulacje, że CKG przyjęło Wam system (choć co do sukcesów rynkowych CKG byłbym bardziej sceptyczny). Teraz pozostaje Wam się tylko nauczyć:
- podstaw kultury wobec potencjalnych klientów i tego, czemu należy ich traktować poważnie
Chmmm...właśnie też widzę jaką kulturą wykazują się inni, ale no cóż, tak bywa.
Tłumaczcie sobie tak, że robicie już TW te ponad 5 lat (co też się wydaje szokujące), że znajomi chwalą i dzielą się opiniami, a CKG, które jest głodne wszelkich zgłoszeń, przyjęło Wasz projekt. Na pewno wyjdzie to Wam na dobre.
Ekhm, ekhm. 5 lat jest to data od rozpoczęcia prac do ich zakończenia. Myślisz, że sama gra robiła się 5 lat? Projekt był tworzony przez paręnaście miesięcy wliczając w to poprawki,liczne testy, tworzenie mechaniki. Przez ten okres czasu były liczne przerwy w tworzeniu projektu.
"...Pysk mu się widzi krzywy, Wiersze haniebnie głupie I bardzo jest zgryźliwy, I sam ma siebie w... pogardzie..."