Kryształy Czasu

[Etherard]

Czarnobyla na Orchii nie było

Rosjanie gdyby mogli..Czarnobyl by zatuszowali

[nadrag]

No i znów jakaś zasada z kosmosu...

Oburzasz sie BAZYLU, ale po prostu na stronie http://giraff.silesianet.pl/ jak i na http://www.krysztalyczasu.prv.pl. jest całe mnóstwo takich kwiatków, prawie w każdym dziale, przy czym działy Ułomności i Zdolności biją inne na głowę
.. a raczej biły bo teraz na serio obydwie strony (poza kilkoma podstronami) zostały przez administratorów serwerów odłączone.
Ale mimo tych kwiatków (moim ulubionym był opis pryszczatego) strona była dość pomocna dla wszystkich, którzy bardzo dobrze znają KC lub nie znają systemu w ogóle.
Na początku wydawało mi się że te "nowości" to zmiany z Książki do KC (ja jestem wierny pierwszym 20 egzemplarzom MiM) ale po twoim oburzeniu wnoszę że w książce też tak nie jest

[Etherard]

jest całe mnóstwo takich kwiatków, prawie w każdym dziale, przy czym działy Ułomności i Zdolności biją inne na głowę

Ja kożystam z bardzo hardcorowej wersji ułomności i zdolności nn:-)

np:(moja ulubiona:-P )

-100 Arcy ułomność- tylko się nie litować ...

[BAZYL]

Ja pamiętam tabelę ułomności z tamtej strony. Od razu mi się nie spodobała, bo to jakiś nawiedzony ktoś ją zrobił Było parę fajnych rozwiązań, ale zdecydowanie w oryginalnej postaci nie dawało się ich jej używać. Owszem na stronie było wiele zasad, z czego część opcjonalna. Można z tego korzystać, ale nie można tego traktować jako rzecz obowiązkową. Dlatego ja głównie opieram się na zasadach MiMowych w dyskusji, choć używałem także rozszerzeń nieautoryzowanych.

[Shadowrunner]

Wiesz, jest jeden mały problem, ja jeszcze nie grałem w KC póki co tylko czytałem, na stronkach było napisane, że +50%/-50% ;]

Na stronie prawdopodobnie znajdowały się materiały oparte nie o MiM ale o oryginalne pierwopisy Szyndlera i rzeczywiście te wartości mogły być tak duże - widocznie kiedy ASz dawał swoje dzieło do druku w Magii i Mieczu to korygował niektóre ze zbyt przegiętych wartości, ale korekta nie została naniesiona na pliki tekstowe z "13 Zielonych Zeszytów", które krążą wciąż wśród fanów - i stąd te rozbieżności.

A odnośnie tego co pisał BAZYL o obalaniu - to zgodze się że nie wzrost ma znaczenie
Ale też nie jest to tak że masa nie ma znaczenia - przypominam o prawie zachowania pędu i sile bezwładności - jeśli ten nasz przykładowy 180kg warg rozpędzi się do prędkości ok. 30-40 km/h (tak szybko chyba potrafią biegać psy na krótkich dystansach) to spokojnie może obalać wyższych i cięższych od siebie. Dopiero znaczna przewaga masy ofiary spowoduje że nie będzie się jej dało obalić przez konkretnego przeciwnika o mniejszej masie. Ale taki bowól opas - który waży coś chyba z tonę jak nie więcej - jeśli dobrze pamiętam, nie będzie miał problemów z obaleniem 500kg olbrzyma

[BAZYL]

Mam te 13 zielonych zeszytów, i jak pamiętam takich rewelacji jak na stronie KC w nich nie było - przynajmniej jeśli chodzi o ułomności

[Shadowrunner]

Nhaa-a, i to nawet na stronie tego nie było, bo przejrzałem wersje nadprzyrodzeń ze strony i rzeczywiście nie ma tam ani gigantyzmu ani obniżania karłom wzrostu o 50%. To Rzeczywiście muszą być jakieś autorskie modyfikacje - tylko że ich autor pomylił je z obiektywną rzeczywistością albo doszło do zwykłego przejęzyczenia (choć - ze względu na fakt że to pomyłka w liczbach - trafniejsze było by określenie: przecyfrowienie, swoisty stock-overflow )

[nadrag]

Tam po prostu kogoś poniosło. Bo z pewnością każdy MG lubi gdy mu gracz wylosuje np zdolność "nieśmiertelny".
Trochę mi to śmierdziało importowaniem różnych cech z GURPS'a

[BAZYL]

Z nieśmiertelnym jeszcze jest pół biedy, jeśli gracz nie wie, że to wylosował, a zdolność działa jak Punkt Przeznaczenia w Warhammerze. Jedno użycie i nie ma więcej nieśmiertelności. Z tym, że każdy kto czytał Króla Bezmiarów Feliksa W. Kresa, ten doskonale wie, że nieśmiertelny nie oznacza niezniszczalny. Moim zdaniem były dużo gorsze przegięcia w tej tabeli - godzące w całą mechanikę gry.

[Shadowrunner]

Z nieśmiertelnym jeszcze jest pół biedy, jeśli gracz nie wie, że to wylosował, a zdolność działa jak Punkt Przeznaczenia w Warhammerze. Jedno użycie i nie ma więcej nieśmiertelności. Z tym, że każdy kto czytał Króla Bezmiarów Feliksa W. Kresa, ten doskonale wie, że nieśmiertelny nie oznacza niezniszczalny. Moim zdaniem były dużo gorsze przegięcia w tej tabeli - godzące w całą mechanikę gry.

No bez przesady - przecież nieśmiertelność w KC jedyny bonus jaki dawała to ten, że postać nie mogła umrzeć ze starości i nie odczuwała ujemnych skutków starości - nigdy nie widziałem sensu w jeszcze większym tego ograniczaniu do tego stopnia żeby używać tego jak PP - bo wtedy to właśnie traci cały sens ta nieśmiertelność - bo bycie niesimiertelnym w KC nie oznacza że nie można zginąć od miecza, trucizny czy choroby - a przerabianie tego na modłę PP oznacza że mając nieśmiertelność bohater mógłby użyć jej jednorazowo do uniknięcia śmierci od upadku czy paskudnej rany - co normalnie przy KCtowej nieśmiertelności nie jest możliwe. KCtowy nieśmiertelny to nie lambertowski Highlander, którego można położyć tylko cięciem miecza w głowę

Ale zgadzam się z akapitem dotyczącym Kresa - nawet takiemu nieśmiertelnemu jak Highlander można bardzo uprzykrzyć życie aby odechciało mu się tej nieśmiertelności-niezniszczalności

[No Name]

Ech Kryształy Czasu...

Należę do młodego pokolenia, kiedy KC wychodziło na rynek ja jeszcze nie wiedziałem co to RPG
Jednak tuż przed pierwszymi sesjami rady i wskazówki dla początkującego MG, czerpałem właśnie ze strony o KC. Stronka była naprawdę genialna, bez niej start byłby o wiele trudniejszy.

Dla tych co również lubili ale może nie wiedzą:
http://web.archive.org/web/200710110056 ... sianet.pl/
Przypominam o istnieniu archiw.

Ale najlepsze w tym wszystkim jest to że w kryształy nigdy nie grałem Ba! nigdy nie miałem styczności z tym systemem. Po wszystkich opiniach i reputacji, KC stały się dla mnie mitycznym systemem prawdziwych wyjadaczy . Wiadomo że jest najlepsze, super i rządzi, ale z czym to się to tak właściwie je?

Ostatnio mnie napadło żeby nadrobić straty, ale nie wiem od której strony się do tego zabrać. Licytować z allegro wydany podręcznik podręcznik czy też może zabrać się za jego części porozrzucane po sieci? Jakie będą koszta? Jakie kości są potrzebne? Na co się nastawić? Liczenie czy też może nawijanie?
Prosiłbym kogoś o garść odpowiedzi.

[BAZYL]

Wiesz, podręcznik jest drogi, ale tylko ze względu na wartość kolekcjonerską. Grać na jego podstawie nie polecam - bo ma skaszanione zasady i dużo przekłamań. O braku tak elementarnych rzeczy jak tabela rozwoju profesji nie wspomnę.

Jeśli chcesz grać w KC to musisz dotrzeć do treści drukowanych dawniej w MiM-ie, albo odszukać je w postaci pliku w Internecie.

[No Name]

Teraz już rozumiem dlaczego o KC słuch zaginął No cóż, nie będzie tak prosto jak myślałem, ale tak łatwo się nie poddam

Chciałbym jeszcze wiedzieć które numery MiM muszę zbierać?

[BAZYL]

Absolutne minimum to pierwsze pięć numerów. A jak chcesz naprawdę poważną grę to wszystkie (większość?) do 1997 roku

[Etherard]

U mnie wala się podręcznik.. co prawda przedrukowany.. ale jest ...

Samo robienie postaci, to chyba już nigdy mi z głowy nie wyjdzie Moi gracze do dzisiaj pamiętają "staty" niektórych klas i ras

[BAZYL]

Tak samo jak statystyki popularniejszych broni i zbroi

[Etherard]

Tak samo jak statystyki popularniejszych broni i zbroi

Ale najzabawniejsze było to, że jak mieli do dyspozycji bronie i zbroje z KC (a jest ich tam sporo)- to brali tylko: miecz, topór, laska, kolczuga, płytowa, skórznia.
A gdy przeszedłem na system w którym MG ma obowiązek tworzyć takowy ekwipunek posługując się prostą tabelką: zaczęli wymyślać niestworzone rzeczy