Kryształy Czasu

Kącik pierwszej polskiej gry fabularnej.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Nie wiem, jak dla mnie ta mechanika to majstersztyk. Wszystko logiczne i wszystko da się odwzorować. Oczywiscie jeśłi MG chce się bawić w szczegółowe zasady zaawansowane, ale wiem z własnego doświadczenia, że samo ich poznawanie wciąga jak mało co.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Na szczęście jak prowadzę ten system to nic(mechanika) co by psuło nam zabawę nie zauważyłem...nie powiem D&D jest systemem prostszym, ale wole KC...głównie z powodu dostępnych weń ras i klas...a troche matematyki w życiu nikogo do zawału nie doprowadziło:)
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Oggy

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Oggy »

Panowie! Mechanika to tylko zbiór jakiś matamatycznych abstrakcji. Mechaniki nie powinno sie nawet zauważać podczas gry. Zaś w KCtach mamy do czynienia z przeniesieniem ciężaru gry na wymnażanie trzycyfrowych liczb przez siebie. Z resztą nic to. Problem KCtów tkwi w świecie dziurawym jak sito. Mimo kilku powalających pomysłów (elfy dekadenci i oportuniści, reptilioni i bicz boży - szarany) nie da sie prowadzić gry kiedy świątynia bardzo dobrego boga jest na tej samej ulicy co świątynia bardzo złego. I ich kapłani spotykają się co rano kupując mleko w tym samy sklepie. 50 poziomowi-prawie-awatarzy-bóstw-na-ziemi którzy całe życie walczyli z tymi drugimi nie robią nic. Ciekawe co by powiedział wasz proboszcz gdybyście zbudowali mu przed kościołem Demoniczną Studnię Do Czeluści i co czwartek wrzucali tam noworodki. A w KCtach to jakos przechodzi. Dziwne nie...??
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Każdy ma prawo do swojego zdania...a jeśli chodzi o świat to zapewne wielu z Nas wprowadziło do niego niezbędne poprawki... owszem świat nie jest idealny..przyznaje..ale dla wyobraźni doświadczonego mg to nie jest większy kłopot..:/
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Oggy

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Oggy »

Kiedy suma Twojego wkładu pracy w poprawki przewyższa to co w ogóle daje Ci system to nie warto się nim zajmować. Mozna co najwyżej z niego zapożyczać.
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Przyznaje..argument słuszny, ale oprócz tylu minusów wymienionych przez Pana widzę światełko w tunelu;) pozatym jestem nieco uparty..a jeśli można zapytać...jaki jest system który p. Oggy preferuje?
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Ja rozumiem, ze ktoś może czegoś nie lubić, może nawet nie rozumieć, ale jak czytam posty podobne do tego, to - bez urazy - mam wrażenie ze pisze je osoba, która nie zna KC.
Oggy pisze:Panowie! Mechanika to tylko zbiór jakiś matamatycznych abstrakcji. Mechaniki nie powinno sie nawet zauważać podczas gry.
To zupełnie inny problem - ja lubię mechanikę i lubię ja widzieć. Gdybym nie chciał jej widzieć, grałbym w dramę...
Oggy pisze:Zaś w KCtach mamy do czynienia z przeniesieniem ciężaru gry na wymnażanie trzycyfrowych liczb przez siebie.
Gram w KC od 1996 roku. Jeszcze nigdy nie byłem w stytuacji - ani jako MG, ani jako gracz - w kórej musiałbym wymnażać przez siebie liczby trzycyfrowe. Zatem: bzdura!
Oggy pisze:Z resztą nic to. Problem KCtów tkwi w świecie dziurawym jak sito.
Mi tam się świat podoba, ale idźmy dalej:
Oggy pisze:Mimo kilku powalających pomysłów (elfy dekadenci i oportuniści, reptilioni i bicz boży - szarany) nie da sie prowadzić gry kiedy świątynia bardzo dobrego boga jest na tej samej ulicy co świątynia bardzo złego. I ich kapłani spotykają się co rano kupując mleko w tym samy sklepie. 50 poziomowi-prawie-awatarzy-bóstw-na-ziemi którzy całe życie walczyli z tymi drugimi nie robią nic. Ciekawe co by powiedział wasz proboszcz gdybyście zbudowali mu przed kościołem Demoniczną Studnię Do Czeluści i co czwartek wrzucali tam noworodki. A w KCtach to jakos przechodzi. Dziwne nie...??
To nie jest dziwne i wynika ze spójności (sic!) świata. Katan ustanowił wolność religii, właśnie po to aby podburzyc przeciw sobie różne wyznania i dzięki temu zabezpieczył się na długie lata przed ogólnorasowym zrywem przeciwko władzy orków. Inna sprawa, ze dwie swiątynie skrajnych bogów przy jedej ulicy to przerysowanie - z tej prozaicznej przyczyny, że kulty śmierci są ukrywane (właśnie ze względu na tę równość religii i niepewność reakcji mieszkańców) i najcześciej mieszczą sie w piwnicach itp. A kulty dobra maja pałacyki w rozświetlonych cześciach miast.

Mam wrażenie, ze za bardzo odnosisz świat KC do naszego, realnego. To nie jest tak, że jest sobie kapliczka Seta, gdzie co wtorek składają dziewicę w ofierze, a strażnicy miejscy juz od poniedziałku omijaja okolicę, żeby "przypadkiem" nie odkryc co się tam dzieje. Prawda jest taka, ze owszem skałdaja tam ofiary - ale jak ktoś się zainteresuje kogo tam składają, to bedzie to zwykle dobrowolnie ofiarujaca się istota - zmuszona do takiej deklaracji narkotykami, czy magią, albo niewolnik, skazaniec, bluźnierca... Oczywiscie to sytuacja typowa dla miast, bo w leśnej głuszy skąłda się ofiary z przypadkowych podróznych, a w zapyziałych wioskach niewielu wie dlaczgo giną np. niektórzy mieszkańcy.

Wszystko sprowadza się jednak do interpretacji świata przez MG, a jak wiadomo, nie trzeba wiele złej woli, żeby wyolbrzymić problem, czy przejaskrawić coś do poziomu nierealnego nawet w fatastycznym świecie.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Spokojnie Panowie..skoro na forum pojawiła się osoba, która ma "nieco" odmienne zdanie od Nas-to według mnie powinniśmy wykorzystać to i nawiązać dyskusje..ale bez obrzucania się obelgami..może i p. Oggy przejaskrawił nieco tę sytuacje..ale to nie powód by zarzucać brak znajomości systemu...pewnie p. Oggy nie zmieni zdania, ale i tak mógłby rozwinąć swoją opinie(tym razem w sposób który nikogo nie urazi i spokojnie;])
Pozdrawiam wszystkich..i tych którzy kochają KC jak i tych którzy weń nie grają..czekam na propozycje lepszego systemu od Oggy'ego;]
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem i zaznaczam, ze nie czuję się urażony w żadnym stopniu. Starałem się tylko pokazać, że pewne wyrażone kwestie są wyolbrzymieniem faktów.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Oggy

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Oggy »

BAZYL pisze:jak czytam posty podobne do tego, to - bez urazy - mam wrażenie ze pisze je osoba, która nie zna KC.
Zaczęłem grac w Kryształy w 1994 - jak widać mam pare lat fachury. Pozwolę sobie więc rozwinąć kilka poruszonych uprzednio kwestii
BAZYL pisze:ja lubię mechanikę i lubię ja widzieć. Gdybym nie chciał jej widzieć, grałbym w dramę...
Cóż - o gustach nie sposób dyskutować. Jeżeli własnie to lubisz to KCty faktycznie mogą dostarczyć Ci dużo zabawy. Złośliwa część mojej natury poleca Ci również Tabela RPG. :twisted:
BAZYL pisze:Katan ustanowił wolność religii, właśnie po to aby podburzyc przeciw sobie różne wyznania i dzięki temu zabezpieczył się na długie lata przed ogólnorasowym zrywem przeciwko władzy orków.
W tej sytuacji orki powinny niepodzielnie władać imperium pogrążonym w stanie permanentnej, religijnej wojny domowej. Wolność religii zawsze słuzyła zabezpieczeniu relacji władza - poddani w sposób bezpośredni. Podburzanie swoich własnych poddanych do walk wewnętrznych to początek chaosu. Chaos - poczatkiem upadku. Faktycznie można uzyc takiej polityki, ale konsekwentnie - kiedy opozycjoniści osłabną, wytrzebić ich i zaprowadzić porządek i ład.
BAZYL pisze:dwie swiątynie skrajnych bogów przy jedej ulicy to przerysowanie - z tej prozaicznej przyczyny, że kulty śmierci są ukrywane (właśnie ze względu na tę równość religii i niepewność reakcji mieszkańców) i najcześciej mieszczą sie w piwnicach itp.
Zobaczmy: "Przystań Ciemności - Hasar - Grun; (...) zamek z ciemnego kamienia i marmuru (...) dostępna dla wszytkich." hmmm.... i to w dzielnicy złotej Ostrogaru... Ale idzmy dalej:
"Wielka Athlara - Set (...) duzy budynek świątynny, podobno znalazło w nim schronienie wielu martwiaków" i jeszcze dalej.... " Batawal - Nata - Kranta (...) zamczysko pośrodku ogrodzonego murem małego cmentarza"... i znowu... "Hasara - Hasar - Grun; (...) zamek o bardzo ponurej sławie, dla wszystkich" Cytowane z "Magi i Miecza" 3/93. Zamek nie zmieści się do piwnicy. Po prostu. Przykro mi, ale w założeniach twórcy systemu one naprawde stały na tej samej ulicy.
BAZYL pisze:skałdaja tam ofiary - ale jak ktoś się zainteresuje kogo tam składają, to bedzie to zwykle dobrowolnie ofiarujaca się istota - zmuszona do takiej deklaracji narkotykami, czy magią, albo niewolnik, skazaniec, bluźnierca...
Masz... bardzo specyficzną definicję dobrowolności...wow.
BAZYL pisze:za bardzo odnosisz świat KC do naszego, realnego
Wcale nie odnoszę świata KC do naszego. Przeciwnie - mocno go przerysowuję. W naszym świecie nie potrafię powiedzieć Ci co jest naprawde dobre a co złe. Mogę trzymac sie tylko kilku dogmatów i filozofii stworzonych przez ludzi. Na orchii natomiast istnieje absolutne dobro oraz absolutne zło.I nie są to wymysły ludzi, tylko czyste idee pochodzące bezpośrednio od bogów. Jak wiele konfliktów rodzi się miedzy religiami nie rózniącymi się specjalnie dogmatem - wystarczy popatrzeć za okno. A teraz skonfrontujny ewidentne dobro z ewidentnym złem. Nic nie może powstrzymać konfliktu, a przynajmniej nic, co zostało zaproponowane w KC. Militarna groźba Katana również. Mogę stracić conajwyżej życie. Zyskuję wieczność u boku mego boga.
Zaś odnośnie mojej złej woli...
Są ludzie którzy przez całe życie szlifują diamenty. Jestem pod wrażeniem ich wysiłku a nieraz i rezultatów. Ale nikt nie wmówi mi, że powinienem postepować tak samo, skoro moge kupić już perfekcyjnie wykonany klejnot. A na pewno nie dam sobie wmówić złej woli że nie chcę zobaczyć tego co inni - że jedna strona tego nieoszlifowanego kamienia tak jakby odbijała trochę światła.
Nieee...

Mimo tego pozdrawiam "szlifierzy" i życzę im powodzenia.

Oczywiście nie zamierzałem nikogo urazić i jeżeli tak się stało to przepraszam. Sam też nie czuje się urażony.

Edit
Etherard pisze:jaki jest system który p. Oggy preferuje?
Amber

[Pozwoliłem sobie połączyć oba posty. Może Oggy się zarejestrujesz na forum? Zapraszamy. A Amber to słuszny wybór - dop. fds]
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Oggy pisze:
BAZYL pisze:Katan ustanowił wolność religii, właśnie po to aby podburzyc przeciw sobie różne wyznania i dzięki temu zabezpieczył się na długie lata przed ogólnorasowym zrywem przeciwko władzy orków.
W tej sytuacji orki powinny niepodzielnie władać imperium pogrążonym w stanie permanentnej, religijnej wojny domowej. Wolność religii zawsze słuzyła zabezpieczeniu relacji władza - poddani w sposób bezpośredni. Podburzanie swoich własnych poddanych do walk wewnętrznych to początek chaosu. Chaos - poczatkiem upadku. Faktycznie można uzyc takiej polityki, ale konsekwentnie - kiedy opozycjoniści osłabną, wytrzebić ich i zaprowadzić porządek i ład.
Poniekąd masz oczywiście rację. Ale mam wrażenie że tylko wtedy, gdy będą dwie strony - ewidentnie dobra i ewidentnie zła. Tymczasem jest całe mrowie religii neutralnych i postaci którzy gwiżdżą na bogów. Więc ewidentni się nawzajem zwalczają (jak choćby ciągle walczące Tagary), a inni się nie mieszają.
Oggy pisze:Zobaczmy: "Przystań Ciemności - Hasar - Grun; (...) zamek z ciemnego kamienia i marmuru (...) dostępna dla wszytkich." hmmm.... i to w dzielnicy złotej Ostrogaru... Ale idzmy dalej:
"Wielka Athlara - Set (...) duzy budynek świątynny, podobno znalazło w nim schronienie wielu martwiaków" i jeszcze dalej.... " Batawal - Nata - Kranta (...) zamczysko pośrodku ogrodzonego murem małego cmentarza"... i znowu... "Hasara - Hasar - Grun; (...) zamek o bardzo ponurej sławie, dla wszystkich" Cytowane z "Magi i Miecza" 3/93. Zamek nie zmieści się do piwnicy. Po prostu. Przykro mi, ale w założeniach twórcy systemu one naprawde stały na tej samej ulicy.
Oczywiście masz rację. To co tam było napisane było trochę bzdurne, choć i to można próbować wytłumaczyć tym, ze pod nosem Katana (boga na ziemi) w Ostrogarze te gorzej postrzegane kulty mogą sobie pozwolić na więcej.
Oggy pisze:
BAZYL pisze:skałdaja tam ofiary - ale jak ktoś się zainteresuje kogo tam składają, to bedzie to zwykle dobrowolnie ofiarujaca się istota - zmuszona do takiej deklaracji narkotykami, czy magią, albo niewolnik, skazaniec, bluźnierca...
Masz... bardzo specyficzną definicję dobrowolności...wow.
Chodziło mi o to, ze w sytuacji gdy przychodzi strażnik na kontrolę, sprawdzić kim jest ofiara, to nie znajduje tam porwanej córy szlachcica, tylko córę szlachcica, która chce się ofiarować bogu. (a niekoniecznie musi się na to godzić świadomie, ale tego zwykły strażnik nie potrafi stwierdzić.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

No panowie zaczynam być z Was dumny:) wreszcie jakaś treściwa dyskusja..a nie ciągłe chwalenie KC... Popieram propozycje zarejestrowania się Oggy'ego na forum...

Dziękuje też za odpowiedż..Amber..kojarzę ale niestety nie miałem okazji zagrać..:(..może niedługo..:)
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Buddazwery
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 24 listopada 2007, 00:49
Numer GG: 9424462

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Buddazwery »

Witam wszystkich.
Jestem tu nowy wiec na początku wypada się trochę przedstawić i raczej nie wdawać w dyskusje, zwłaszcza że moje doświadczenie w KC jest dość mierne, a wiec:
Spotkałem się w ogóle z RPG jakieś 7 lat temu odbywając służbę w wojsku i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Wcześniej pochłaniałem książki historyczne, Fantazy, fantastykę oraz wiele innych rodzai literackich. Każda książka pozwalała mi na odwiedzanie różnych światów i wizji autorów powieści. Lecz dopiero RPG uwolniło coś co w książkach niemożliwe, możliwość stworzenia własnej historii. Może i tak nie do końca ponieważ świat został mi w pewnym sensie narzucony przez KC, lecz sama wolna wola twojego bohatera starcza by nawet to co jest narzucone można było zmienić swoim uporem trzeba jedynie liczyć się z konsekwencjami czynu. Wytłuc orków- do dzieła, pójść do króla i zgwałcić jego psa- nic nie stoi na przeszkodzie, zostać bogiem- a jest to zakazane. Możliwości w gruncie rzeczy zależały tylko od mojej wyobraźni i kreatywności, czy mi się nie udawało? Tak i to często przez moje szczęście do kostek, lecz gdyby nie ta niewielka niewiadoma to czy było by to tak wciągające? Wszak ryzyko uzależnia, a rozwaga? Wolę ją tylko w życiu rzeczywistym, gdzie ograniczają mnie normy etyczne choć czasem pozwalam sobie na RPG w życiu.
Przepraszam że kończę w pól słowa lecz ojczyzna wzywa do pracy, jeszcze tylko ostatnie pytanie a zarówno prośba, czy zna ktoś osobę która chce pozbyć się podstawy do KC?

Dobranoc i z góry dziękuje.
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Witam Buddazwer'ego..kurde..zaczne chyba tu wpadać w kompleksy..wiem że należe do chyba najmłodszego "pokolenia"(mam 18 lat) które uprawia ten sposób rozrywki..i związku z tym nie miałem jak zdobyć choćby połowy tego doświadczenia co Pan..(przyzwyczajenie z Dreamlandu..każdemu na Pan;]) a gram dopiero od 2-lat :( ..licze że czegoś się nauczę// :)
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Hmm... Podstawkę do KC można kupić wyłącznie na Allegro. Ale jest inne wyjście - sciągnąć plik, czy pliki z http://www.krysztalyczasu.prv.pl - tu przynajmniej zasady będą kompletne.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Oggy
Szczur Lądowy
Posty: 18
Rejestracja: środa, 5 grudnia 2007, 21:37
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Oggy »

Ze światem KCtów jest jeszcze kilka problemów. Przede wszystkim nie ma kosmologii. Każdy, nawet najprostszy chłop zada sobie czasami pytanie skąd się wziął na świecie i co go czeka po śmierci. Nawet jeżeli sam nie potrafi sobie odpowiedzieć oczekuje że mądrzejsi od niego przedstawią mu wyjasnienie. W naszym świecie takie dyskusje sa raczej akademickie (jest to zawsze kwestia wiary) ale na Ochrii gdzie palec boży czyha za każdym zakretem sprawa jest poważna.
Tak więc kto stworzył świat? Otóż: "..." nic nie wiemy. Jest tylko cos o powstaniu kryształów: "Kryształy te powstały u zarania dziejów(...) przez działające po raz pierwszy i jak na razie ostatni zgodnie, największe Siły Dobra, Zła i Neutralności, Potęgi Światłości, Ciemności, Żywiołów i Chaosu." Niepokojaca myśl - każdy posiada więc w sobie każdy z tych pierwiastków i każdy z nich jest równorzędny. Ujmując to inaczej - możesz wierzyć w cokolwiek zechcesz i jest to prawdą a jednocześnie wszystko co jest zaprzeczeniem twojej wiary też jest prawdą. Złych nie czeka kara za grzechy - mają prawo być tacy jacy są. Dobrych nie czeka kara za bycie dobrymi. Można_by przyjąć, że każdych nagrodzi po śmierci ich bóstwo. Hmm... nie bardzo. Ponieważ wszyscy po smierci trafiaja w domenę Morglitha (właściwie nie wiadomo czy tak, ale można się tego domyślać). M jest chyba najgorzej skonstruowanym bóstwem w KCtach. Przede_wszystkim jest zły. Tylko bardzo płytka filozofia identyfikuje zło ze śmiercią. Po pierwsze wynikałoby z tego że zło zawsze wygrywa - w końcu wszyscy umieraja - czyli dobro i cała reszta nie mają nic do gadania. Po drugie jednym z podstaw zła jest nierówność - rządzą silni, bogaci, bezwzględni i nie ma karty praw podstawowych - natomiast śmierć dorwie każdego. Każdego. Pod tym względem wszyscy sa równi. I jeszcze kilka punktów którymi nie będe juz przynudzał. Najlepsze wydaje mi się to, że Morglith jest jednocześnie bogiem śmierci i martwiaków - czyli czegoś co się jej wymyka. Tak więc umierajac trafiany pod skrzydła kolesia, który pozwala 2 poziomowym herbatnikom zamienić nas w mięso armatnie. Wszyscy po śmierci stajemy się niewolnikami. Ale dół.
Więc co ciągnie przecietnego człowieka na Ochrii przez życie? Wiara w co?

Poważnie pytam - ja nie mam pojęcia.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Bardzo ciekawy problem poruszyłeś. Spróbuję przynajmniej częściowo na to odpowiedzieć wg mojego postrzegania KC.

W kwestii powstania ras wszystko jest opisane w Podręczniku. Gotam Gor stworzył karsnoludy i gnomów, Sharami stworzyła niziołków, ludzi stworzyli wspólnie, elfy i reptillioni to rasy, zdaje się stworzone przez Starszych Bogów, a orków, hmm... wyleciało mi z głowy...

Kto stworzył świat? To trudniejsze pytanie. To że się o tym nie mówi, to oznacza, ze świat jest wieczny, czyli starszy od bogów. Właściwie, to kiedyś pisałem opowiadanie o genezie Orchii i było w nim, że świat powstał przez nieuwagę Starszych Bogów, gdy jeden z nich urządził igrzyska żywiołów. Nie będę zdradzał szczegółów, bo może je kiedyś dokończę...

Morglith nie jest panem śmierci. On jest panem umarłych. Do końca i nie do końca. Śmierć nie jest domeną żadnego z bogów, gdyż każdy ma nad nią ograniczona władzę (może wskrzeszać wyznawców). We wspomnianym już opowiadaniu Śmierć jako Śmierć była jednym ze Starszych Bogów. Można więc uprościć sprawę i przyjąć, że po śmierci ciało trafia do Morglitha, dusza jest sądzona przez boga którego się wyznaje (ateiści nie wiem, moze przez boga, którego święto jest w dniu śmierci, jako najpotężniejszego z równych w danej chwili?) a po sądzie zostaje wtrącona w otchłań lub idzie do raju, które mogą być domeną Starszych Bogów (którzy jak pamiętamy "odeszli"), albo bytem zupełnie niezależnym od bogów.

Co ciągnie przeciętnego do życia na świecie? Nie mam pojęcia. To chyba kwestia indywidualna, wynikająca z charakteru. Dla jednego bezie to wiara, a dla innego chęc zdobycia sławy, pieniędzy lub - na przykład - nieśmiertelności fizycznej. W końcu to magiczny świat...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
ODPOWIEDZ