Strona 2 z 4

: niedziela, 15 kwietnia 2007, 19:53
autor: Deep
RPG

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru


RPG - skrót od (gRa Po Grzybkach halucynkach), ale zwyczajowo przyjęło się pomijać ostatni człon. Gra w RPG polega na tym, że gramy i ktoś gra z nami, ogólnie fajna zabawa jest, polacam!

RPG to typ gier fabularnych. Rozgrywka ta polega na odgrywaniu danej postaci. Do gry potrzeba przynajmniej trzech świrów. Najczęściej grają w nią ludzie o rozszczepieniu osobowości. Krążą też plotki, że gra jest tylko wymówką, a tak naprawdę to jest to okazja do picia, orgii, oddawania czci szatanowi i składania rytualnych ofiar ze zwierząt. Do gry potrzebne jest tyle kartek, że nawet Mistrz Gry nie potrafi się w tym połapać. Do gry uzywa się milionów kości. Są takie, które mówią jaka jest pogoda, nastrój gracza, ilość neuronów w mózgu, ilość zarwanych połączeń synaptycznych w mózgu potwora. Bywają i takie, które wpływają na wielkość pewnych organów, szybkość porostu włosów pod pachą lewej ręki (tudzież macki)i odporoność na kaca.

Kilka definicji:

Mistrz Gry(MG)- Człowiek odpowiedzialny za zorganizowanie miejsca na libację i pilnujący aby gracze w odmiennych stanach świadomości nie pozabijali się w realu.

Gracz - Człowiek, który najpewniej wskutek głębokiego urazu mózgu zgodził się odgrywać schematy wymyślone przez MG.

Sesja - Wbrew pozorom ma wiele wspólnego z sesją egzaminacyjną na uniwerkach. Tuż przed nią ludzie zaczynają się dziwnie zachowywać, zbierają alkohol w jedno miejsce, przerzucaują stosy papierów, szukają sposobów na oszukiwanie i izolują się od świata zewnętrznego.

Umiejętności (Skille)- Różne duperele mające pomóc graczom w przeżyciu w innych stanach świadomości. Np: Mieszanie smoły gumowym prętem, golenie się po ciemku.

rpg polega na polowaniu na elfy trole skrzaty i inne cudowanki. Bawia sie w to ludzie na poziomie rozwiniecia 4ro latka.

Ludzie na poziomie rozwiniecia 4ro latka tak wlasnie mowia. RPG to wyzszy stopien swiadomosci pozwalajacy na zobaczenie zwykle niewidzialnych krasnoludkuff do czego skille i inny stuff tudziez staff sie przydaje, tak jak i szkło.




Główne systemy gier fabularnych
- D&D (Dewianci i Debile bądź Debile i Degeneraci ). Osoba prowadząca to tzw DM, czyli Dewiant Mistrz. Podstawowymi elementami systemu są: stosunek ilości smoków do liczby mieszkańców człekopodobnych - 5 do 1, skrupulatnie (skillami) opisane wszystkie dziedziny życia (od umiejętonści jszczania na odległość po czarnoksięskie zdolności leczenia kaca). Ostatnim typowym elementem D&D są znani bohaterowie niezależni, jak np słynny Łupieżca Umysłu Ojciec Imperator Tadeusz.

- Warhammer. Ogólnie przyjmuje się, że tfurcy systemu musieli warhammerem dostać porządnie po łbach. Nie zalecany dla osób grających już w D&D - wieloletnie doświadczenia pokazują, że średnia długość życia postaci gracza jest...hmm... w każdym razie napewno krótsza, niż którakolwiek z walk Gołoty.

- Wampir. System ten jest zakazany. Ukazuje prawdziwe oblicze świata.

ole!

: poniedziałek, 28 maja 2007, 19:48
autor: Tevery Best
18 punktów pod wspólnym hasłem: "Jak rozpoznać, że dziecko jest o krok od zostania EMO".
1. Często giną ci żyletki. W każdej formie, nawet wkłady do maszynki.
2. Na zwykłe pytania typu: Jak tam w szkole? czy Co byś chciał na obiad? odkrzykuje: W ogóle mnie nie rozumiecie! Zostawcie mnie w spokoju!, po czym biegnie do swojego pokoju, żeby popłakać.
3. Nie pamiętasz jak wygląda jego twarz. 3/4 są skryte pod grzywką.
4. Giną ci kosmetyki. W szczególności tusz do rzęs i lakier do paznokci.
5. Akt jego pobicia jednoczy skinów i punków.
6. Długowłosa młodzież w ciężkich, okutych butach woła na niego „ciota”, albo „pedał”.
7. Znajomi homoseksualiści również tak krzyczą.
8. Widzisz, że jakiś hippis dołącza się do skinów i punków w akcie pobicia twojego dziecka.
9. Chce dostać kwadratowe okulary o czarnych obwódkach, mimo że nie ma wady wzroku.
10. Do szkoły nie nosi plecaka, lecz torbę, w której jest więcej kosmetyków niż książek. (dotyczy tylko chłopców, u dziewcząt pojawia się to bez względu na subkulturę)
11. Pisze pamiętnik, w którym wiodącą rolę pełnią mhrooczne wiersze i planowanie samobójstwa.
12. Zdecydowana większość ubrań w jego szafie jest w paski.
13. Nie ma mowy o jakiejkolwiek sensownej rozmowie. Mają swoje zdanie na każdy temat i nawet jeśli głoszą nieprzeciętne hipokryzje, to i tak ty się mylisz.
14. Spięło sobie wargi agrafką, żeby zawsze zachować stosowną minę.
15. Nie wpuszcza cię do swojego pokoju. Wchodzisz tam tylko, w nocy, gdy siedzi w łazience i próbuje robić sobie makijaż.
16. Twierdzi, że nie ma żadnych przyjaciół.
17. Następnego dnia zaprasza tych przyjaciół, żeby razem popłakać w piwnicy.
18. Wykazuje nadmierne zainteresowanie ptakami z rodziny krukowatych.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach.

: środa, 27 czerwca 2007, 12:32
autor: Kali from Neo-Dżungla
ZAJEfajne!!!!!!!!!!!!!! Kurde... nie wiem skąd to mam nadzieję że skatowni bo często tam bywam...
A co do tych punktów... fajne z tymi glanami i dzrwiami... muszę kupić mocniejsze i czarniejsze... KONIECZNIE ze STALI :D :D :D

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach.

: środa, 27 czerwca 2007, 15:51
autor: Lajla
Prawdziwy punk to postac z jezem na głowie. Po tym widoku mozna wnioskowac ze osoby te charakteryzuje miłosc do zwierzat. :lol:


Witam was wszystkich!!!!!

:arrow: EDIT - proszę nie pisać posta pod postem

Zapomnieliscie chyba jeszcze o jednej waznej grupie:D

Zachowanie
Satanista nie chodzi. On stąpa.
Satanista nie myśli. On rozważa.
Satanista nie czyta. On kształci się intelektualnie.
Satanista nie sprząta. On przeciwdziała entropii.
Satanista się nie śmieje. On wyraża aprobatę.
Satanista nic nie czuje, więc jeśli się go łaskocze, nie wykazuje żadnych odruchów.
Chyba, że jest pijany / naćpany.
Przez 70% swojego czasu satanista jest pijany / naćpany.
Brzydzi się różowymi króliczkami.
Je maskotki.
Nigdy nie nosi przy sobie parasola. Gdy pada deszcz, pozostaje mu nieprzemakalny ubiór (skóra), a włosy i tak są w metalowym ładzie.
Lubi pisać historie o personifikowanych zwierzątkach na pustyni.
Jeśli nie ma czasu na growlowanie, może wydać pojedynczy okrzyk.
Satanista nie oddycha. Nie widać jego pracy płuc.
Przynajmniej raz w życiu spala kościół.
Próbuje wmontować do swojego GG czarne słoneczko zamiast żółtego.
Niezależnie od płci eksperymentował z czarnym lakierem.
Kiedy się naćpa, zawsze próbuje przekonać towarzystwo do dziwnych rzeczy np. do odgrywania własnego pogrzebu.
WyglądKażdy satanista posiada włosy dłuższe niż do ramion.
Także te na głowie.
Jest naznaczony satanistycznym tatuażem albo wywala sobie na dupie numer seryjny ku chwale Rogatego.
Ulubione kolory to: czarna czerń, wyblakła czerń, połyskliwa czerń, lśniąca czerń, skórzana czerń, mroczna czerń, głęboka czerń, krucza czerń.
Jego ręce roztaczają mrok.
Nie czesze się – włosy ze strachu same się układają.
Filozofia
Satanista nie wyznaje żadnej religii, satanista jest satanistą.
Nigdy nie mówi „nigdy”.
Język
Satanista nie rozmawia. On wymienia opinie.
Chcąc zaimponować otoczeniu znajomością języków obcych, często używa zwrotów: „satan”, „ave”, „apage”, „Lilith” czy „tea who you yeah bunny”.
Nie używa eufemizmów.
Uczy się języka demonów (wskazany angielski, celtycki i łacina, a co za tym idzie – języki łacińskie).
Umie czytać przezroczyste pismo.
Potrafi pisać systemem szóstkowym, którego głębsze znaczenie pozostanie dla nas nie odkryte jeszcze przez wiele lat.
Ubranie
Satanista posiada plecak „kostkę” i nie rozstaje się z nim nigdy.
Kiedy czasem mimo wszystko go zdejmuje, wskazana jest specyficzna sekwencja ruchów zakończona jebnięciem plecaka o ścianę.
Nie pastuje butów.
Zwierzęta
Ma w domu kota. Zbiór kotów jest regularnie uzupełniany po wzięciu poprzedniego na cotygodniowy spacer.
Ten kot jest zawsze czarny.
Jeśli nie, może również być czarny.
Pożywienie
Czasem skusi się na żelowe misie Haribo.
Gdy staje na wadze, ta zawsze pokazuje 0 kg.
Inne
Satanista się nie rodzi. Satanista jest zsyłany na świat.
Nie ma końca ani początku.
Gdy znika z naszego pola widzenia, król mroku czyni go niewidzialnym (taki bonus).
Jego oceny w ogóle nie chcą się kalkulować.
Kilku jego kumpli jest już martwych, co wcale nie przeszkadza mu utrzymywać z nimi tak samo dobrych kontaktów, jak wcześniej.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach.

: czwartek, 28 czerwca 2007, 13:56
autor: Kali from Neo-Dżungla
Co do różnomuzycznego przedstawienia jednej bajki...

ALTERNATYWA BLUES:
Rozczochrany rycerz z czerwoną brudną opaską na czole, w brudnej dżinsowej kurtce przychodzi na pieszo i widząc smoka wyciąga swoją harmonijkę ustną, gra melancholijne kawałki przy czym śpiewa smutne utwory o śmierci i o nieszczęściu życia. Smok i księżniczka z rozpaczy i znudzenia życiem podcinają sobie żyły poczym umierają. Rycerz widząc to układa balladę o tym zdarzeniu poczym też podcina sobie żyły i umiera.

KLASYKA:
Rycerz grający na wiolączeli przybywa z całą orkiestrą i dyrygentem, odstawaiją koncert przed smokiem, który porażony mocą muzyki staje w szeregach orkiestry wydając dzikie okrzyki jako bębny a uradowana księżniczka oddaje się każdemy z orkiestry (w zapomnieniu nawet smokowi) i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

A co do satanistów:

Satanista raz w tygodniu chodzi na czarną mszę gdzie je niemowlącią kupę oddając cześć i chwałe Splugawionemu Bóstwu. Zazwyczaj wtedy lewituje.
Satanista nie śpi. Nocą zbiera świetliki do swojej lampki nocnej.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach.

: czwartek, 2 sierpnia 2007, 11:21
autor: Deep
Dalej zastanawiacie się jak funkcjonuje emo? Zastanawai was czy ktoś z waszego otoczenia nie jest emo? Proszę bardzo! Oto artykuł, który rozwieje wasze wątpliwości: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29 .

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: czwartek, 2 sierpnia 2007, 17:12
autor: Ravandil
To mnie rozbroiło xD
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ziomek
Można się dowiedzieć, ile się traci nie należąc do tak szacownej grupy :P Uwielbiam tą strone ;)

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: czwartek, 2 sierpnia 2007, 22:06
autor: Elfin
Ja takze skomentuje krotko, bo mi sie plakac chce i mi klawiatura od wody wysiadzie :D

76. Jeśli masz w domu kota lub psa, muszą być czarne. Jeśli nie są, zjedz je.
77. Musisz mieć kozę. Musisz.


To jest genialne... Dopuszczalne kolory, ilosci cwiekow... Super...

STAL!!! :twisted: :lol:

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: czwartek, 2 sierpnia 2007, 22:28
autor: Heimdall

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 3 sierpnia 2007, 09:44
autor: Deep
Chyba przestanę do tego tematu zaglądać bo ze śmiechu już nie wytrzymuję :D
Zaczepisty ten poradnik kindermetala :P Do kompletu przydałoby się coś o kinderpunkach. Ma ktoś? ;)

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 3 sierpnia 2007, 10:37
autor: Alucard
Mnie ten artykuł nie rozśmieszył tylko przeraził... :shock:
Do cholery ja takich ludzi wciąż spotykam :D i najgorsze, że biora mnie za swojego (że niby jak skóra i długie włosy to od razu fan "Szatana i jego stu zakrwawionych dziewic" musze być) na imprezach różnych i sie spoufalają.

A jak słyszą że DŻEMU słucham, i SOAD, i choćbyPink Floydów zamiast prawdziwego metalu to patrzą jak na świra. Zero hardkoru i mhrocku we mnie jest :D

Ale zwała :D

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 3 sierpnia 2007, 20:08
autor: Force
A Pamiętnik Kindermetala znacie?
Znamy, znamy tyle że ja Hammerfalla słucham i jakby coś ktoś chciał to może się do mnie zgłosić po kopa w twarz :D
Pamiętacie tą stronę Gromisława? Jakby ktoś miał linka to niech wrzuca ja zgubilem.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 3 sierpnia 2007, 20:50
autor: Kali from Neo-Dżungla
O ja wale! nie no mie moge z tego Kindermetala

cytuje:

"Ja opcjowałem, że to def, bo ani klimatu, ani chórów nie ma, na to ona, że to black, bo przecież te teksty szatanistyczne.'

Na maxa odjechane w klimat :D płakac mi sie ze smiechu chce...

To znaczyy.. to to ... niemożliwe... jestem pozerem? NIEEEEE!!! a ja zawsze myślałemże w sercu mam mhrok... kurde... załamka...

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 10 sierpnia 2007, 20:28
autor: laRy
genialne... ale ja tez mam problem ze takich ludzi spotykam. ale mozna sie czasami pobawic ich niewiedza/glupota/itp.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: wtorek, 14 sierpnia 2007, 13:12
autor: Kali from Neo-Dżungla
Nieraz jednak taka zabawa może okazać się niebezpieczna bo taki Kindermetal aż pała agresją bo przecież ma mhrok w oczach i sercu...

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 17 sierpnia 2007, 11:49
autor: Tevery Best
A teraz znalazłem coś ekstra! Artykuł o wpływie muzyki na nasze życie. Na jedynej poważnej encyklopedii internetowej. Innymi słowy, tu. Najlepszy z tego jest Viking Metal. ROTFL gwarantowany.

Re: Z przymrużeniem oka o subkulturach

: piątek, 17 sierpnia 2007, 12:56
autor: Deep
Macie dużo wolnego czasu?
No wiec najpierw chciałbym was powiadomić o tym czym jest "tró". Już wiecie? No to czas zapoznać się czym jest True Norvegian Black Metal (w skrócie TNBM) (coś dla Heima ;)). A tak w ogóle to poczytajcie sobie kto to są metalowcy. No i nie zapomnijcie przeczytać artykułu o kraju z którego wywodzi się metal i metalowcy. Mam na myśli Federację Metalu.

Och, duzo by można wymieniać jeszcze z Nonsensopedii ;)