[Marvel RPG] Amazing X-Men - ZAMKNIĘTA, KOMENTARZE -

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
Zablokowany
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

[Marvel RPG] Amazing X-Men - ZAMKNIĘTA, KOMENTARZE -

Post autor: Acid »

Saint Charles Hospital:

- Jesteś pewna, że gliny nas nie widzą, Marvel Girl? – spytał wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna w dziwnych okularach, zerkając na siedzącego obok policjanta skupionego na gazecie i lukrowanym pączku.
- Przestań, Cyclops, manipulacja umysłem to pierwsze, czego nauczył mnie Profesor. – mruknęła rudowłosa kobieta krzywiąc się nieco. Popatrzyła przez szybę, zerkając na aparaturę wyznaczającą rytm serca młodego mężczyzny pogrążonego we śnie. – To straszne patrzeć, jak Bobby tam leży, zupełnie bezbronny. Wygląda jak zepsuta, porzucona przez wszystkich zabawka, albo coś jeszcze gorszego. – Jean zmarszczyła brwi skupiając wzrok na aparaturze.
- Jak to możliwe, że tak się wszystko spieprzyło? – rzucił Cyclops. – Profesor nie żyje, większość jego uczniów również.
- Bo większość jego uczniów uwierzyła w jego marzenie o symbiozie mutantów i ludzi. – odparła Jean. – I teraz wytłumacz rodzinom poległych, że walczyli o złotą sprawę…
- Czyli winisz o wszystko Xaviera? – Summers zezował na nią.
- Nie całkiem. – odrzekła rudowłosa. – Po prostu wkurza mnie, gdy kolejny z nas leży podpięty pod aparaty i nie wiadomo, czy z tego wyjdzie.
- To już koniec X-Men. – rzucił Cyclops. – Profesor nie żyje, a ja nie mam zamiaru uczestniczyć w tym dalej.
- Ani ja. – stwierdziła Jean. – I jesteś jedynym, Scott, który trzyma mnie na tym świecie.
- Jean, przecież wiesz, że ja…
- Ciii – przerwała mu zamykając usta dwoma palcami. – Nie musisz mi mówić, co czujesz. Jestem telepatką, zapomniałeś?
Nim zdążył coś odpowiedzieć, ich usta zamknął namiętny pocałunek.

* * *

Xavier’s Institute for Gifted Youngsters, Graveyard

Zimny, listopadowy deszcz bombardował hełm Mistrza Magnetyzmu, który, niczym posąg z granitu, wpatrywał się w niewielki nagrobek z wyrytymi na nim słowami „Charles Francis Xavier”. Nieco poniżej, mniejszymi literami widniał napis „Każde marzenie, które warto mieć, jest marzeniem, o które warto walczyć”. Erik przez dłuższą chwilę zawiesił wzrok na wybitych w kamieniu literach, po czym chwycił powiewającą pelerynę otulając się nieco. Zmarszczył brwi, obrzucając wzrokiem nagrobki poległych mutantów znajdujące się za posiadłością Xaviera w Salem Center. Tyle wspólnych bitew, tyle wspólnych rozmów. Wspomnienia nie dające o sobie zapomnieć.

- Tego chciałeś, stary druhu? – mruknął, wpatrując się w mogiłę mentora X-Men. – Czy czułbyś się teraz tak jak ja, wiedząc, że spełnienie twojego marzenia koegzystencji mutantów i ludzi kosztowało tak wiele?

Westchnął, zerkając w niebo.
- Twoich wspaniałych dzieci już nie ma, Charles. Rozproszyli się po świecie, gdy tylko twoje ciało zostało przysypane ziemią. – Magneto urwał, zdejmując swój hełm. Grube krople deszczu szybko zmoczyły jego białe włosy i twarz. – Nigdy nie sądziłem, że to powiem, ale by zapewnić spełnienie wszystkiego w co wierzyłeś, Charles, jestem gotów poświęcić wszystko, co jest mi najbliższe. Gotów jestem walczyć o twój sen…

- Piękna przemowa. – szorstki, basowy głos rozniósł się po okolicy. – Szkoda, że nic z niej nie wynika.

Gdy Magneto odwrócił wzrok, zobaczył za sobą postawnego mężczyznę o ciemnej barwie skóry z wypalonym „M” przecinającym prawą stronę jego twarzy, od czoła, aż po podbródek. To był Bishop. Ubrany w niebieski kostium z żółtymi elementami mierzył do niego z broni uśmiechając się zimno.
- To nie jest czas na wspominki, Magneto. – mruknął nie opuszczając broni. - Ktoś uruchomił alarmy zbliżeniowe, co oznacza, że wróg jest na terenie posiadłości. Obaj jesteśmy na otwartej przestrzeni, a nieprzyjaciel skanuje nas szykując się do ataku.
- Drogi Lucasie, pozwoliłem ci nosić broń byś mógł się bronić, a nie mierzyć z niej do mnie. – odparł spokojnie Magnus i ku zaskoczeniu Bishopa jednym gestem dłoni odebrał mu karabin plazmowy, po czym rozebrał broń na części pierwsze i złożył z powrotem przy użyciu swoich mocy.
- Strzelaj nad moim lewym ramieniem! – warknął nagle Magneto zakładając hełm.
- Że co? – Bishop zmarszczył brwi.
- Strzelaj!

X-Man wykonał polecenie Erika naciskając spust. Potężna fala plazmy uderzyła ponad ramieniem Mistrza Magnetyzmu posyłając w dal zmaterializowanego już Infinite.
- Jak? – spytał zdezorientowany Bishop przeładowując broń.
- Wyczułem zaburzenie w polu elektromagnetycznym zanim Infinite zdążył zakończyć teleportację. – rzucił oschle Magneto. – Przygotuj się, Lucas, to nie koniec…

Jakby na potwierdzenie tych słów, nad głową Magneto zaiskrzyło, po czym z otwartego portalu wychynął dobrze zbudowany mężczyzna pokryty dziwnymi tatuażami, a wraz z nim kilku innych.

- Vanisher! – warknął Magneto.
- Nie tym razem, Lensherr. – rzucił mężczyzna roztaczając nad sobą nowy portal. – Spotkamy się w piekle.
- Ty tchórzu! – rzucił Bishop widząc, jak Vanisher znika w stworzonej przez siebie dziurze czasowej.
- Zostaw! – powiedział Magneto. – Męstwo nigdy nie było jego mocną stroną. Zajmijmy się gośćmi.

Magnus wiedział co mówi, gdyż Vanisher pozostawił po sobie sześciu towarzyszy. Obaj mężczyźni nie kojarzyli ich twarzy, jednak ich powierzchowność mówiła sama za siebie. Oślizgli, wielcy, pałający nienawiścią, zdradzali przybyszów z innego wymiaru.
- Masz jakiś plan, Magneto? – zapytał Bishop naciskając spust i posyłając pierwszego stwora na tamten świat, gdy rzucił się na niego.
- Zostaw to mnie. – odparł Erik.

Bishop wzdrygnął się, słysząc zimne słowa Magneto. Chwilę później Mistrz Magnetyzmu wykonał kilka gestów dłońmi, po czym pięciu kolejnych przeciwników nadęło się niczym bańki, po czym eksplodowało zarzucając ich cuchnącymi wnętrznościami.

- Łatwo poszło. – rzucił Bishop przecierając twarz.
- Nie ciesz się zbytnio. – mruknął Magneto kierując się do wyjścia z cmentarza. – Prawdziwe zagrożenie dopiero się zbliża, a my musimy być przygotowani. Obiecałem to Charles’owi i słowa dotrzymam. Pora na nowe pokolenie X-Men, a czy mi w tym pomożesz czy nie, to już twoja sprawa…

* * *
Obrazek
AMAZING X-MEN

written by Acid

Witam!

Tym oto krótkim wprowadzeniem zapraszam do mojej rekrutacji osadzonej w uniwersum Marvela. Ostatnio mocno siedzę w serialu animowanym X-Men Evolution i postanowiłem zorganizować dla Was, drodzy Gracze sesję, która przeniesie Was we wspaniały świat mutantów. Wiem, było sporo innych sesji, które padały po mniej więcej dwóch stronach, ja jednak nie zamierzam się poddawać, zwłaszcza, że mam przygotowany scenariusz, który, jeśli będzie nam się dobrze grać przerodzi się w mini-kampanię.

Tym, którzy nie przeczytali powyższego wprowadzenia spieszę wyjaśnić, że sesja odbiegać będzie znacznie od tego, co znają sympatycy serialu bądź oryginalnych komiksów z „X” w logo. W mojej wizji uniwersum (a wiadomo że w świecie Marvela jest ich wiele) Profesor Xavier poległ w mentalnej walce z Shadow King’iem w ostatecznym starciu na Muir Island, a Uncanny X-Men którzy przeżyli to wydarzenie, poszli w rozsypkę. Władzę nad szkołą przejął Magneto, który zamierza kontynuować marzenie Xaviera, a wraz z nim kilka znanych z uniwersum postaci (jakich, to się okaże w samej przygodzie ;)). Jeśli chodzi o ludzi i ich stosunek do mutantów, to jest pół na pół – niektórzy ich tolerują, inni nie. Podkreślam, że będę śmiało czerpał pomysły z multiwersum Marvela, więc nudzić się nie będziecie. Zamierzam też różnie wykorzystać bohaterów, więc przygotujcie się na to, że np. Sabretooth może być jednym z członków Avengers, Wolverine liderem Bractwa Mutantów, a Daredevil prawnikiem Magneto. Oczywiście nie znaczy to, że te postaci pojawią się w ogóle w przygodzie a jeśli już, to w różnych konfiguracjach. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.
Obrazek Wasze postaci są młodymi mutantami z niezbyt rozwiniętymi mocami - pamiętajcie, że co za dużo to niezdrowo, więc jeśli ktoś przyśle mi postać, posiadającą kilkanaście mocy, niech nie liczy, że mu na to pozwolę. Nie chcę przepaków, moc rozpisujecie na 5 leveli – 1 poziom to najsłabszy, 5 najmocniejszy, czyli apogeum zdolności Waszego bohatera. W miarę rozwoju scenariusza i tego, jak dany Gracz będzie się przykładał do sesji (odgrywanie, sumienność, odpisywanie na czas itd.) będę to nagradzał w postaci kolejnych manifestacji zdolności z wyższych poziomów, więc myślę, że warto się starać. Zaczynacie na poziomie 2, więc już jakieś tam wyrobione zdolności w sobie posiadacie. Z racji małego doświadczenia Waszych herosów, ode mnie będzie zależeć czy dana akcja Wam się powiedzie – uzależnione jest to również od Waszej gry (przykład: Gracz grający bohaterem miotającym ogniem na lewo i prawo mierzy do Juggernauta. Albo stworzy mały płomyczek który zgaśnie mu w dłoniach, albo spali wszystko dokoła narażając swoich kolegów z drużyny, ew. uda mu się stworzyć kaskadę ognia która „poliże” pancerz Jugga – opcji jest wiele w zależności od tego, jak gra ów Gracz ;)). Co do samych mocy – ogranicza Was tylko fantazja, radzę jednak przestrzegać powyższych zasad :). Sesja będzie ociekać w akcję, więc liczę na kreatywność Gracza – przydadzą się postaci, których moc można wykorzystać na kilka różnych sposobów i takie właśnie będę przyjmować do gry.
Obrazek Karta ma wyglądać następująco:

Kod: Zaznacz cały

[AVATAR] <bez mangowych wrzutów poproszę>

[b]Imię i nazwisko:[/b] 
[b]Imię kodowe:[/b] <albo wymyślicie sami, albo Wam pomogę>
[b]Wzrost:[/b]
[b]Waga: [/b]
[b]Wiek:[/b] <ograniczenie - od 18 do 22 lat, tylko żebym nie miał samych 22-latków>
[b]Kolor włosów: [/b]
[b]Kolor oczu: [/b]
[b]Zajęcie/zawód:[/b]  <czym zajmuje się postać, gdy nie jest X-Man, np. student, sportowiec, pracownik biurowy, whateva>
[b]Hobby:[/b]
[b]Narodowość:[/b] <nie musi być Amerykańska, nie popadać jednak w skrajności – Araba władającego dwoma katanami na pewno nie przyjmę>
[b]Miejsce narodzin:[/b] 
[b]Znani krewni:[/b]

[b]Osobowość:[/b] <zachowanie, wady, zalety itd., niech ta postać żyje i ma swoje nawyki, przyzwyczajenia>
[b]Wygląd:[/b] <w tym znaki szczególne, jeśli Wasza postać takowe posiada, np. tatuaże, kolczyki itd.>
[b]Umiejętności:[/b] <czyli w czym postać jest dobra, np. obsługa komputera, mechanika etc. 18-latka umiejącego prowadzić czołg na pewno nie przyjmę.>
[b]Moc:[/b] <im dokładniejszy opis, tym większe pole do popisu tak dla Gracza jak i MG, więc radzę się postarać>

[b]POZIOM 1:[/b]
[b]POZIOM 2:[/b]
[b]POZIOM 3:[/b]
[b]POZIOM 4:[/b]
[b]POZIOM 5:[/b]

[b]Biografia:[/b] <co najmniej 1,5 A4, to Wy opisujecie, jak Magneto ściągnął Was do Instytutu, żeby nie trzeba było o tym pisać przez kilka stron na sesji, zwłaszcza, że zaczynacie na poziomie 2 Waszej mocy. Nie żebym jakoś specjalnie potrzebował, ale przy pisaniu historii zżywacie się z postacią, co jest In plus jeśli chodzi o samą sesję. >
Przyjmę od 4 do 6 Graczy, a lidera drużyny wybiorę na podstawie nadesłanych kart i przedstawię go w samej przygodzie. Moje posty będą się pojawiać średnio raz na tydzień, by każdy z Was mógł na spokojnie napisać swojego. Jeśli chodzi o długość, sam nie zamierzam pisać wielkich esejów, więc myślę, że tak pół 1A4 gdy nic się nie dzieje w zupełności wystarczy. Gramy oczywiście storytelling, a im szybciej odpiszecie, tym szybciej będę mógł dać swojego posta, więc warto się sprężać. Liczę na posty wnoszące coś do gry, nie cierpię lania wody.
Obrazek Mam nadzieję, że pojawią się sympatycy Marvela i uda nam się rozegrać tę przygodę, bo z tego co zauważyłem, z frekwencją na TRPG ostatnio dość słabo jeśli chodzi o rekrutacje. Jestem jednak dobrej myśli :).

Karty przysyłajcie na PW, pytania zadawajcie w temacie. Rekrutacja trwa do momentu aż uzbieram 4-6 osób, z którymi będę chciał grać (a jest kilku fanów Marvela na forum z którymi chciałbym zagrać :P), lub dwa tygodnie. Jeśli nie uzbieram - sesja nie powstanie.

Pozdrawiam!
Acid.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 stycznia 2010, 16:46 przez Acid, łącznie zmieniany 2 razy.
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: necron1501 »

Acid nie że źle wróże, ale wiesz jak kończyły się Marvelowskie sesje? Mimo to, jeśli znajdę czas, napiszę kartę do Mekowa, to może kartę prześlę :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Mekow »

Nie mogę przegapić sesji w świecie X-men :D


@necron1501
Nie "Mekowa", tylko "Mekow" ;)
Wygląda na to, że zagramy razem dwie sesje ;)


Ten wymóg, odnośnie ściągnięcia postaci do instytutu, przez Magneto... Muszę zmodyfikować kartę bardziej niż zwykle, ale jeśli taki jest plan przygody, to coś wymyślę.

I mam pytania.
Czy dobrze rozumiem, że zaczynamy sesję w momencie jak nasze postacie przybywają do instytutu i historia postaci ma się na tym właśnie kończyć?
Co z zawartością bagażu posaci? Można dodać ekwipunek do karty? Czy są jakieś ograniczenia?
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Acid »

Mekow pisze:Czy dobrze rozumiem, że zaczynamy sesję w momencie jak nasze postacie przybywają do instytutu i historia postaci ma się na tym właśnie kończyć?
Co z zawartością bagażu posaci? Można dodać ekwipunek do karty? Czy są jakieś ograniczenia?
Tak jak pisałem w poście rekrutacyjnym, piszecie w historii jak znaleźliście się Instytucie, jak zwerbował Was do niego Magneto. Sesja zaczyna się gdy jesteście już jakiś czas w Instytucie, więc opiszcie jak tam trafiliście.

Czekam na kolejne zgłoszenia, mam nadzieję, że ta rekrutacja nie podzieli losu mojej rekrutki Warhammer'owej i jednak zagramy. Ale słabo z frekwencją na TRPG... Gdzie są starzy wyjadacze?
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
Darlar
Marynarz
Marynarz
Posty: 229
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
Numer GG: 8299547
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Darlar »

Chętnie zagram. Kilka pytań:

- Od jak dawna znajdujemy się w instytucie?

- Jaki jest stosunek rządu do instytutu? X-Men pod wodzą Magneto współpracują z agencją S.H.I.E.L.D., Avengers itp? Czy wszyscy chcą nas zabić?

- Mógłbyś dać jakąś listę oryginalnych postaci, które poza Magneto, Bishop'em, Cyclops'em, Jean i Ice Man'em, obecnie są studentami instytutu bądź członkami X-Men? Bo nie wiem o kim pisać w biografii.

- Istnieją Instytutowe drużyny bojowe takie jak New Mutants, X-Factor, X-Force itp?

To wszystko ^^
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Acid »

Darlar pisze:Chętnie zagram. Kilka pytań:

- Od jak dawna znajdujemy się w instytucie?
Pół roku temu Magneto zadecydował o sformowaniu nowej drużyny, więc pod okiem Mistrza Magnetyzmu i kilku bohaterów, trenujecie w Instytucie od mniej więcej sześciu miesięcy; jak wiadomo, nie każdy musiał dojść w tym samym czasie, dlatego dokładny termin pozostawiam Wam. Optymalnie jednak nie krócej niż miesiąc i nie dłużej niż rzeczone pół roku.
Darlar pisze: - Jaki jest stosunek rządu do instytutu? X-Men pod wodzą Magneto współpracują z agencją S.H.I.E.L.D., Avengers itp? Czy wszyscy chcą nas zabić?
W mojej wizji część ludzi przekonało się już do mutantów, cześć nadal jest uprzedzona (czyli na jakiejś misji możecie spodziewać się podziękowań, lub wyzwisk i obrzucenia kamieniami). Co do osobnych supergrup, to S.H.I.E.L.D. (u mnie dowodzona przez The Punisher’a, który jest znany ze swoich bezwzględnych metod) i Avengers jak najbardziej istnieją (choć skład tych ostatnich nieco się u mnie zmieni) jednak są raczej zajęci swoimi sprawami, choć naturalnie żyją w dobrych stosunkach z Magneto i Instytutem i nie jest powiedziane, że nie będą sobie pomagać. Oprócz tego naturalnie istnieją takie grupy nie-mutantów jak Fantastic Four, New Warriors, Young Avengers, a także mam zamiar wykorzystać kilka innych flagowych postaci Marvela.
Darlar pisze: - Mógłbyś dać jakąś listę oryginalnych postaci, które poza Magneto, Bishop'em, Cyclops'em, Jean i Ice Man'em, obecnie są studentami instytutu bądź członkami X-Men? Bo nie wiem o kim pisać w biografii.
W Instytucie obecnie przebywa Magneto, Emma Frost, Bishop, Beast, Elixir, a także kilka innych osób (w tym mutantów odgrywanych przez Graczy). Generalnie jednak X-Men poszli w rozsypkę, Jean i Scott nie mieszkają już w Instytucie, tak jak Wolverine, Gambit (uważany za zmarłego), Iceman (w stanie krytycznym w szpitalu) i inni flagowi X-Mani. Dokładną strukturę Instytutu rozpiszę, jak wystartuje sesja.
Darlar pisze: - Istnieją Instytutowe drużyny bojowe takie jak New Mutants, X-Factor, X-Force itp?
Oczywiście. New Mutants dowodzone jest przez Cannonball’a, X-Force przez Havok’a, a X-Factor przez Madroxa. Nie znajdują się jednak w Instytucie. Dokładne składy tych ekip podam również przy starcie samej sesji tutaj, w temacie rekrutacyjnym, który stanie się komentarzami do sesji. Gracze, jako nowi studenci, nie należeli wcześniej do żadnej z drużyn, choć mogli spotkać którąś z postaci.

No i to chyba tyle. W razie kolejnych pytań – wal śmiało :). Czekam na kolejne zgłoszenia!
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: BlindKitty »

Ok, po raz kolejny spróbuję z X-Menami ;) Karta będzie... Wkrótce. Moja mała, chińska mutantka z jedną, ale rozbudowaną mocą powinna być sympatyczna i się nadać. XD
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Darlar
Marynarz
Marynarz
Posty: 229
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
Numer GG: 8299547
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Darlar »

A ja sobie czekam na pw z odpowiedzią od MG. Blind ty też jesteś facetem, który gra dziewczynami?
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Acid »

MG właśnie wysłał Ci odpowiedź, Darlar, ale chyba Ci się nie spodoba :D. Tak czy inaczej, widzę, że rekrutacja powoli, z mozołem budzi się jednak do życia i możliwe, że uda Nam się zagrać (w końcu jeszcze trochę czasu zostało do deadline'u). Myślę, że może jeszcze dzisiaj wrzucę do tematu składy poszczególnych ekip o których mogły, ale nie musiały słyszeć gdzieś Wasze postaci.
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
Darlar
Marynarz
Marynarz
Posty: 229
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 12:37
Numer GG: 8299547
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Darlar »

No może, ja może też zrobie kobietę i nazwiemy się X-Bitche's. :D Będziemy udawać, że jesteśmy fajne i będzie super hihihi.
A na serio, pomysł na postać mam, do kiedy czas?
O o
/¯_____________________________________
| IMMA FIRIN' MAH LAZOR!!! BLAAAAAAAH!!!
\_¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯
Ouzaru
Mat
Mat
Posty: 492
Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
Numer GG: 16193629
Skype: ouzaru
Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Ouzaru »

Po pierwsze - Mekow, dzięki za cynk o sesji :D Po kilku próbach udało mi się wejść na forum (przy tych śnieżycach na Wyspach net mi ledwo chodzi :/), więc się zgłaszam.
Od kilku dni gramy z Serge'em sesję na żywo, więc postać mam gotową - wystarczy tylko zapisać :) Dziewczyna ma moc wytwarzania gęstego, czarnego dymu i potrafi się w niego cała zamieniać. Pasuje taka koncepcja?
Czytałam, że Gambit nie żyje!!! :evil: :evil: :evil: Mam nadzieję, że to tylko jakaś ściema i spotkamy Remy'ego LeBeau w sesji... :evil: :evil: :evil:

BK gra dziewczyną, Mekow prawdopodobnie tak samo, ja też... Jeśli Darlar zdecyduje się na laseczkę, to rzeczywiście będzie drużyna samych babek o_O Szkoda, że Serge nie może zagrać, on ma kilku fajnych kolesi. No chyba że mógłby się dopisywać do moich postów i wtedy bym przedzielała odpis na pół (Mekow, naprawdę miałeś z tym dobry pomysł :D). Jeśli by Ci takie coś pasowało, to poszedłby Sandrock (kontroluje i zamienia się w piasek) albo Fusion (kontroluje żywioły, ale każdy na innym poziomie i raczej słabo).

Umm... To chyba tyle. Proponuję, żeby każdy wrzucił fragment swojej KP do rekrutki. Skoro wszyscy są w Instytucie od jakiegoś czasu, to siłą rzeczy jakoś się znają. Można by napisać jak postać jest postrzegana przez innych, jak wygląda, jak się nazywa i jak się pojawiła w szkole. Co Wy na to?
To tylko taki luźny pomysł, pewnie nie każdemu będzie się chciało pisać, ale ja chyba tak zrobię (o ile MG się zgodzi) :P
Obrazek
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Acid »

Darlar pisze:(...) do kiedy czas?
Do wtedy :D.
Acid pisze:Rekrutacja trwa do momentu aż uzbieram 4-6 osób, z którymi będę chciał grać (a jest kilku fanów Marvela na forum z którymi chciałbym zagrać :P), lub dwa tygodnie. Jeśli nie uzbieram - sesja nie powstanie.
SPRAWY TECHNICZNE:

Widzę, że powstaje nam tu ekipa X-Babes czy jak to dobitniej ujął Darlar X-Bitches, więc wprowadzam kolejną zasadę: tylko kobieta (w sensie userka) może grać kobietą a facet (user) facetem. Bo w innym wypadku może dojść do sytuacji, że postać BK-kobieta będzie wyznawać miłość bohaterowi Darlara, czyli np. facetowi. Dla mnie wyglądałoby to raczej sztucznie i dziwnie, więc zachowajmy pewne granice i zasady. Mam nadzieję, że kumacie, o co mi biega.

Co do Serge’a, to jak dla mnie bez znaczenia – jeśli nikomu to nie przeszkadza, że będziesz wrzucać posty za niego, to mi tym bardziej. Koncepcja Twojej bohaterki, Ouzi pasuje, możesz więc śmiało pisać i wysyłać kartę. Czekam również na pozostałych i nowe zgłoszenia. I też jestem za tym, byście choć a telegraficznym skrócie przedstawili swoją postać (moc, imię, narodowość, jakiś avik… tyle myślę starczy).
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: necron1501 »

U mnie będzie gość od ognia jakby co :D Karta powstanie niedługo, tylko pomysł na historię zdobędę.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: BlindKitty »

Bu, i będę teraz musiał zmieniać końcówki czasowników w całej karcie... ;) Ach, przez moment przeszła mi przez myśl idea zagrania gejem, żeby móc jednak i tak wyznawać miłość innym facetom, ale może nie będę złośliwie obchodził nakazów MG ;) Tak czy inaczej, albo dziś (jak się rozkręcę) albo jutro karta postaci pójdzie do MG.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Acid
Marynarz
Marynarz
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 17:57
Numer GG: 20329440
Lokalizacja: Dundee (UK)

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Acid »

Obiecany skład ekip, o których Wasze postaci mogły gdzieś słyszeć. Enjoy!

X-Men:
Aktualny status: Nieaktywny
Dowódca: Cyclops
Byli członkowie: Cyclops, Storm, Marvel Girl, Beast, Iceman, Gambit, Psylocke, Rogue, Boom Boom, Nightcrawler, Collossus, Wolverine, White Queen, Bishop, Angel, Elixir,

Avengers:
Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Captain America [James Barnes]
Obecny skład: Cap America, Mockingbird, Ronin, Black Widow, Wonder Man, Hawkeye [Katherine Elizabeth Bishop], Agent 13, 3-D Man [Triathlon], Luke Cage, Iron Fist, Misty Knight, War Machine, Nova, Sentry, Ms. Marvel,

X-Force:
Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Havok,
Obecny skład: Havok, Polaris, Magma, Quicksilver, Sabra, Shatterstar, Ripcord, Sunspot,

X-Factor:
Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Jamie Madrox
Obecny skład: Madrox, Ruby Summers, Siryn, Wolfsbane, Exodus, Strong Guy, Rictor,

Young Avengers:

Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Iron Lad
Obecny skład: Iron Lad, Patriot, Phobos, Wiccan, Speed, Rockslide,

New Warriors:
Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Night Thrasher [II]
Obecny skład: Night Thrasher [II], Blizzard, Arachne, Songbird, Decibel, Speedball,

New Mutants
Aktualny status: Aktywny
Dowódca: Cannonball
Obecny skład: Cannonball, Hellion, Dazzler, Prodigy, X-23, Icarus, Wondra [Jubilation Lee], Husk,
Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy.

Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: BlindKitty »

Okazało się że starą kartę postaci i tak pożarła spaczeń, więc napisałem nową - i już ją wysłałem, a teraz oczekuję na akceptację :)
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Ouzaru
Mat
Mat
Posty: 492
Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
Numer GG: 16193629
Skype: ouzaru
Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.

Re: [Marvel RPG] Amazing X-Men

Post autor: Ouzaru »

Moja karta poleciała do MG na maila i została zaakceptowana, więc wrzucam tutaj zarys postaci.


Obrazek

Imię i nazwisko: Jessica Lee
Imię kodowe: Shadow Mistress (stary, pierwszy nick), Shadowdeath lub po prostu Shadow
Wzrost: 170cm
Waga: 60kg
Wiek: 21 lat (prawie 22)
Kolor włosów: czarne, matowe (jest naturalną blondynką, ale farbuje włosy)
Kolor oczu: niebieskie
Zajęcie/zawód: złodziejka
Hobby: brak – zwykle jak ma czas wolny, zamyka się w pokoju i wspomina stare, dobre czasy
Narodowość: Amerykanka, jej dziadek był Chińczykiem
Miejsce narodzin: Nowy Orlean, USA
Znani krewni: Elizabeth, Richard, Sean i Huang Lee – matka, ojciec, brat i dziadek (nie żyją, zginęli, kiedy jej moce się uaktywniły)

Osobowość: Kiedyś Jessica była wybuchową i niezbyt dojrzałą osóbką, która łatwo ulegała emocjom i dawała się ponieść złości. Jednak po śmierci najlepszego przyjaciela i jedynej bliskiej osoby, zamknęła się w sobie. Z nikim nie rozmawia, spędza wolny czas samotnie w pokoju, nie przejmuje się losem innych i jest raczej cierpka w kontakcie z otoczeniem. Nienawidzi nie-mutantów, idea Xaviera jest jej zupełnie obca i gdyby nie fakt, że już wcześniej należała do drużyny Magneto, teraz by jej w ogóle nie było w Instytucie.
W czasie akcji nie przejmuje się tym, że jakiś człowiek mógłby ucierpieć czy zginąć, w końcu to jeden z przydupasów senatora Kelly’ego doprowadził do wybuchu, w którym zginął przyjaciel i mentor dziewczyny, Gambit. Ogólnie Jess robi tylko to, co do niej należy i nie martwi się, gdy coś idzie nie tak. Dała się poznać jako zimna, zdystansowana i niemiła osoba, która potrafi pyskować nawet samemu Magneto.

Wygląd: Jest naturalną blondynką o niebieskich oczach, jednak od śmierci Gambita farbuje włosy na czarno i maluje się w bardzo ciemny makijaż. Ubiera się również w tym kolorze, a jej strój składa się z gorsetu, kabaretek, rękawiczek, ciężkich, wysokich butów i krótkiej kurtki. Oczywiście ze znaczkiem „X” na piersi, którego nie lubi. Do tego posiada dwa tatuaże. Pierwszy, na lewym udzie, przedstawia pięć kart rozstawionych w wachlarz w kolorze pik. W miejscu cyfr widnieją litery, układające się w napis "DEATH". Drugi tatuaż to napis na prawym przedramieniu "I MISS YOU".

Umiejętności: Jej dużym atrybutem jest umiejętność walki wręcz (w czym została bardzo dobrze wyszkolona: najpierw przez dziadka Chińczyka a potem przez Gambita), prowadzenie motocykla i włamywanie się (otwieranie zamków, wyłączanie zabezpieczeń, itp.). Do tego jest wysportowana, szybka, zwinna, silna i ma błyskawiczny refleks. Z innych, mniej przydatnych rzeczy, Jessica umie bardzo dobrze gotować i lubi to robić.

Moc:

Wyrzuciła oba ramiona przed siebie i posłała w stronę uzbrojonych mężczyzn gęstą chmurę nieprzeniknionej ciemności. Miało się wrażenie, iż jest ona niezwykle ciężka i za moment spadnie na podłogę. Jednocześnie Shadow Mistress wykonała unik w bok spodziewając się, że ochroniarze za chwilę zaczną strzelać.

* * *

- To będzie obrzydliwe – mruknęła, po czym skupiła się, zmieniając całą swą postać w dym. Ubrania, która miała na sobie, opadły, a Shadow pomknęła ku jednemu z przeciwników. Mężczyzna strzelił kilka razy, jednak kule przeleciały przez dym nie czyniąc dziewczynie żadnej krzywdy. Jessie niewiele myśląc, wleciała w usta krzyczącego coś strażnika i pomknęła w kierunku płuc. Ten wpadł w panikę, usiłując ją złapać, jednak rozpływała się między jego palcami i nie dał rady nic zrobić. Wyciągnął broń, mierząc sobie w brzuch, jednak jeden z towarzyszy go powstrzymał. Duszący się mężczyzna padł na kolana i dopiero gdy stracił przytomność, Shadow Mistress opuściła jego ciało. Pofrunęła w stronę swoich ubrań, wniknęła w nie i pojawiła się znów ubrana. Strażnik leżał na ziemi, z trudem łapiąc powietrze i dygocząc na ciele.
- Kto następny, cwele? – zapytała, zaciskając pięści.

* * *

Całe szczęście, że LeBeau nie widział twarzy swojej towarzyszki, gdyż aż kipiała ze złości. Nie kontrolując swoich odruchów, wyrzuciła dłoń do przodu i posłała na usta wrednego mężczyzny czarną chmurkę. Otoczyła jego głowę, a gdy dziewczyna zacisnęła wściekle dłoń, ta posłusznie zacisnęła się, kneblując Punishera.
- Ten chuj i prostak na pewno nie będzie gościem u nas na obiedzie, Remy. Albo ty go wyprosisz, albo go udu… wyproszę – syknęła Jessie.

* * *

- Zmywam się stąd – stwierdziła, po czym wysłała chmurkę na budzik i zaciskając pięść, zgniotła go. Następnie posłała urządzenie w ścianę, a za nim jakieś kolejne małe przedmioty.

* * *

Gambit zgarnął w dłoń grudę ziemi, naładował ją energią i cisnął w Terraxa. Wybuch odrzucił kosmitę w tył, jednak nie zrobił mu wielkiej krzywdy.
- Shadow Mistress, odwróć jego uwagę! – krzyknął Gambit kiwając głową Jessice.
- Robi się, szefie! – odkrzyknęła.
Tak jak rano, stworzyła chmurkę gęstego dymu, którą posłała na twarz kosmity, zasłaniając mu cały widok. Widząc jednak, że Terrax porusza się zbyt szybko, aby mogła za nim nadążyć, krzyknęła:
- Remy, masz trzy minuty!
Zmieniła całą swoją postać i poleciała na głowę stwora, przylegając do jego ciała z całej siły. Kosmita zaczął się miotać, wściekły, że nic nie widzi. Jessie miała nadzieję, że choć na chwilę uda jej się go ograniczyć. Mogła w takiej postaci przebywać nie dłużej niż trzy minuty, oby tyle czasu im wystarczyło.

* * *

- Znowu się spotykamy – białoskóra kobieta rzuciła paskudnym głosem. Nim zdążyli coś odpowiedzieć, usta kobiety rozchyliły się nienaturalnie, a w ich stronę uderzyło stado szarańczy.
- O, kurwa! Za chwilę rzuć we mnie kartami! – krzyknęła Shadow, po czym zmieniła się w gęsty dym. Rzuciła się na stado szarańczy, by zakryć je sobą i ścisnąć, do jak najmniejszej kulki. Wiedziała, że jest bezpieczna i wybuch nic jej nie zrobi. Liczyła na to, że w ten sposób uda się wyeliminować wszystkie owady jednocześnie. Na szczęście Gambitowi nie trzeba było dwa razy powtarzać, od razu zrozumiał, co jego towarzyszka kombinuje. Naładował trzy karty energią i cisnął je wprost w jej kierunku. Efekt był taki, jak planowała – zamknięte w kuli dymu insekty po prostu eksplodowały.
Obrazek
Obrazek
Zablokowany