[Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

[Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

Na Szlaku Chwały, Krwi i Złota
Obrazek Co nam hańba gdy talary...
Bo talary mają zawsze lepszy smak od wiary...(...)
Co nam życie, śmierć czy piekło!
Byle życie nie uciekło!
Bo talary...
One zawsze będą miały smak lepszy od wiary

JO HO!


Wstęp
Dzisiejszego dnia w tawernie "Pod Mewą" siedzieli nie lada goście, bo sami marynarze - oficjalnie, podli piraci - nieoficjalnie ze statku Czarna Mamba zaszczycili swą obecnością obskurne wnętrze tawerny i równie obskurnego jej właściciela. Trudno uwierzyć, lecz obskurny właściciel wcale nie był zadowolony z obecności zacnych gości. Trudno się mu zresztą dziwić, powiem wam na ucho.
Jock, najtęższy z szuj walnął kuflem o zalany rumem stół i beknął gromko co wywołało oklaski pozostałych piratów, poczem ryknął na cały głos odsłaniając przy tym swoje żółte jak hiszpańskie dublony zęby:
- Więcej rumu!
Clooney zawtórował piratowi śpiewającemu cicho niemelodyjną pieśń, słowa pieśni podchwycili następni i po chwili po całej tawernie rozległ się gruby głos siedemnastu zbirów o złych mordach i okrwawionych cutlasach zatkniętych za - najpewniej ukradzione - nabijane srebrem, skórzane pasy.
Piosenka była znana na całych karaibach, toteż pozostali goście - choć było ich niewielu, nadstawiło ucha. Bo w znanej wszystkim pieśni były również inne słowa. Co najmniej zmuszające do wytężonego myślenia...

Jesteśmy bukanierami!
Czarnymi owcami!
Wśród zdrowych jaj zbukami!
Diabłem czarnego kutasa wyruchani!
Na śmierć za milion występków skazani!
Przez kostuchę ukochani i uwielbiani!
Ojca Findeliusa oprawcy jebani!
Talarów zdobycznych ludzie nie zobaczą


Pieśń zakończono gromkim, ochrypłym jak charkot człeka przeciąganego pod kilem, śmiechem. Piraci szczerząc żółte zęby walili się nawzajem w plery, większość sięgnęła po nową porcję rumu którą dopiero co doniósł oberżysta. Jock ze śmiechem podniósł kielich do ust, wydudnił wszystko.
- No dobra, francuzkie murwy - rzekł rozpierając się na starym krześle i głęboko wdychając przesiąknięte dymem powietrze tawerniane zmieszane ze smrodem ryb i charakterystycznym zapachem morskiej wody. - Trzeba by nam się teraz naradzić, nim całkiem, kurwa, odpłyniemy - to powiedziawszy zdzielił pięścią marynarza który zasnął z głową w misce z niedojedzoną rybią zupą. - Kapitan zaraz przyjdzie wtedy sobie pośpisz - syknął do dopiero co obudzonego wilka morskiego który kląc na czym ziemia stoi, na wszystkich świętych i ich matki, masował sobie skroń po ciosie - Pośpisz na dnie oceanu! Posłuchajcie, kapitan Spey chce przeprawić się przez Diabelskie Kły, jutro najpewniej pojutrze.
Wesoła atmosfera zgasła równie szybko co powstała. Clooney zmarszczył brwi i rzucił:
- Jak to? Przecież mieliśmy tu zabawić przynajmniej z tydzień!
- Tak, ale za tydzień rozpocznie się odpływ - odparł Jock - A wówczas Kły wyjdą pod powierzchnię i nie przepłyniemy tamtędy. A wiesz przecie że ta jebana rafa ma parę kilometrów długości!
Olbrzymi pas skał wyrastających z morza w oddaleniu dziesięciu mil morskich od Port Royal był otoczony okrutną sławą. Wiele okrętów i szalup rozbiło się na tych pieprzonych wyrastających z morza, kamiennych cyplach stojących niczym kutasy chłopców w "Słodkiej Trzpiotce", podczas coniedzielnej wizyty. Spey chciał się przez nie przedostać i popłynąć na Jamajkę - tam dokonać abordażu hiszpańskiego galeonu który przewoził trzydzieści tysięcy dublonów, w stronę Indii. Spey chciał dogonić galeon, wyrżnąć załogę, okręt przejąć a złoto sprawiedliwie rozdać swoim kompanom.
- Przecież - zmarszczył brwi inny pirat, Ashley mu było - Już teraz w zasadzie się odpływ zaczął! Przeprawa przez Kły będzie przeklęcie trudna, Jock...
- Wiem. - odparł oficer - Jednakże; mamy wyjście?
- Mamy - charknął Item, najmniejszy z nich i zadziorny jak kurwa z Port Royal - Obalmy kapitana za to że nie daje się nam bawić!
- Spieprzaj, Item - warknął Clooney - I tak nigdy żeś nie chędożył niczego innego prócz ryb! I to tych z zapasów kapitana!
- Ty cholerna, francowata zarazo, sodomito pieprzony! - ryknął mały i wyszarpnął cutlas potrząsając groźnie kolczykami w uchu
- Stać!
rozległ się wysoki, głośny głos.
Do tawerny wkroczył Artraud Snape Spey. Szedł powoli a jego morky surdut pokrywały plamy zaschniętej krwi. Na ramieniu siedziała papuga, Snape jej było na imię. Skomentowała słowa kapitana jednym, dobitnym słowem:
- A chuj!
Włosy Speya był długie i ciemne, oczy zielone, kapelusz brudny i mokry. Utykał na jedną nogę a o biodro obijał mu się ogromny pałasz. Za pasem wisiały również zwykle dwa pistolety, dwulufowe. Teraz ich nie było, gdyż ściskał je w obu dłoniach a wyraz jego twarzy nie był bynajmniej przyjemny.
- Panowie - rzekł cicho - Jakiś problem? Jeśli tak: Powiedzicie mi o tym! Chętnie posłucham, naprawdę!
- A chuj! - krzyknęła cicho papuga.
- Nie... nic... - szepnął Item i schował cutlas.
- Świetnie. Wypływamy jutro, więc bądźcie trzeźwi.
- A chuj! - skomentowała tym razem głośniej, inteligentna papuga kapitana.
Obrazek ***

- I tak kapitan Artraud Snape Spey wyruszył z Portu Royal w poszukiwaniu hiszpańskich dublonów. Przebył Kły i zdobył złoto hiszpanów. Jednakże zamiast przeczekać odpływ, natychmiast zawrócił; z powrotem w stronę Royal. Tym razem nie miał tyle szczęścia, Czarna Mamba rozbiła się na skałach. Nie zatonęła jednak. Z Trzydziestoma tysiącami dublonów w złocie osiadła na Kłach i chodź jej burty zmruszały a banderę porwał morski wiatr, dublony cały czasy leżą w jej ładowni i czekają...
Na was?[/color] Obrazek
I znów się spotykamy, przyszli gracze. I ponownie funduję wam sesję, inną sesję. Neuroshima idzie bardzo sprawnie, więc uznałem że można zrobić coś więcej - i tak podejmuję się poprowadzeniem jeszcze jednej przygody. W realiach które kocham i w których bytuję często - w realiach pirackich.
Na Szlaku Chwały, Krwi i Złota to opowieść o złocie, śmierci, chwale ale przedewszystkim o krwi. Niech ci którzy z piratami mają tyle wspólnego co poszli na "Piratów z Karaibów" niech przeczytają wstęp jeszcze raz i dobrze się zastanowią. To będzie krwawa, mocna i - podobnie jaka będzie neuroshima - brutalna opowieść snuta przeze mnie i pięciu graczy. Oto szablon karty.


Imię:

Nazwisko:

Narodowość:

Wiek:

Wzrost:

Stopień w załodze: Majtek, Marynarz, Kok, Mat, III oficer, II oficer, I oficer, szyper/kapitan

Wygląd zewnętrzny:

Ubiór:

Kolor skóry:

osobowość:

Umiejętności:

Nałogi:

Co postać lubi a czego nie:

Znaki szczególne, dzięki czemu jest znana:

Historia (w tej sesji ona się NAPRAWDĘ LICZY. Przynajmniej a4)

Ekwipunek:

To co chcielibyście napisać a czego zapomniałem:
Garść uwag:

Choćbyście byli kapitami, póki co darujcie sobie wybieranie statków.

W momencie gdy nie będziecie rozumieli niektórych określeń, typu reling, szot, reja, grotmaszt itp, mówić - wytłumaczę

PYTANIA W TEMACIE.
No i rzecz jasna - rekrutacja trwa niecałe dwa tygodnie, być może krócej. Proszę o karty, zapraszam wszystkich graczy. Wiem że jest zapotrzebowanie na pirackie sesje, a mój sentyment do morza nakręci mnie. I może was.
Zapraszam gorąco!

*pieśni zaczerpnięte ze znanych wszystkim filmów i książek
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Sirion
Marynarz
Marynarz
Posty: 293
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 19:47
Numer GG: 11883875
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Sirion »

Jednego oficera-fechmistrza już masz ;)
“Better to fight for something, than live for nothing”

General George S. Patton

Fortis cadere, cedere non potest
Qin Shi Huang
Mat
Mat
Posty: 440
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 10:58
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Qin Shi Huang »

Ok. Postaram się napisać kartę jak najszybciej.
niniejszym dopisuję się do rekrutacji
Rób swoje! rób swoje! A szczęście będzie twoje!
Bo życie to nie bajka! Nie głaszcze cię po jajkach!

Nie tłumacz się. Przyjaciele zrozumieją.
Wrogowie i tak nie uwierzą.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

Obrazek oto mapka z której wygodnie będzie korzystać. Port Royal leży na Jamajce, jakby co ;)'

dwóch graczy. I'm waiting for more
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Ouzaru
Mat
Mat
Posty: 492
Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
Numer GG: 16193629
Skype: ouzaru
Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Ouzaru »

Piraci... Hmm...
<zastanowi się nad tym>
Obrazek
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

Ouzaru pisze:Piraci... Hmm...
<zastanowi się nad tym>
A zastanów, zastanów.
Muszę nieco zniechęcić tych którzy oczekują bezstresowej wyprawy po skarb. Polecam im przede wszystkim przeczytać
"Czarną Banderę" J. Komudy. To będzie tamten klimat. Mocny, krwawy i ociekający agresją i słoną wodą jak okręt podczas abordażu. Nie zdziwcie się na brutalne i krwawe sceny. To ciężkoklimatyczna sesja, nie dla Dedekowców. Owszem będzie sporo swobody, prawda to. I będzie skarb. Tylko że to wszystko - jak zwykle u mnie, zatoczy najpewniej najdłuższy łuk w historii ;)
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
kravter
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 17 sierpnia 2009, 12:29
Numer GG: 7246010
Skype: barteklacinski

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: kravter »

Dobra odpalam Alestorma i zabieram się do sporządzenia karty.
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: necron1501 »

Zgłaszam się. Karta nie długo. Masz już III oficera :D Pytanie: Czy wszyscy będziemy na jednym statku?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

necron1501 pisze:Pytanie: Czy wszyscy będziemy na jednym statku?
to nie działa na tej zasadzie. Nie jesteście na statku, nie zaczynacie tam. Jeśli zależy, mogę dokleić do rekrutacji opis miejsca gdzie przygodę rozpoczniecie.
Czy w sesji (tej o piratach) mogą występować elementy fantastyczne takie jak demoniczna skaza, rybie płuca, wampiryzm ew. magiczne przedmioty ?
oto pytanie które doszło do mnie na PW od jednego chętnego.
A więc - owszem, być może pojawi się tutaj jakiś mistyczny stwór z głębin, Lewiatan (niesłusznie kojarzony wyłącznie z Piratami z Karaibów) albo potężna zaklęta broń. Ale w żadnym wypadku nie ma tu jakiś popierdolonych magów, ew szamani. To po prostu realia pirackie, żadnych "magicznych pierścieniów +5 do siły ale - 123% od zręczności z 50% szansą na krytyczne trafienie ale z 35% szansy na czasowe ogłupienie)
No fucking way.
Pistolety dwulufowe, sztucery, szpady, pałasze, kordelase, noże, maczety, szable, cutlasy. Nie Magiczny Miecz Obr. od ognia 15% -99999% z plepleple

Jasno?

I jedno jeszcze, najostatniejsze :D
Zamiast stworzyć zasadę ' kto pisze krótkie posty dostaje wpierdol' pójdziemy w zupełnie inną stronę. Stworzę sobie po cichutku mały rankink/tabelkę gdzie wypisze tych którzy byli najbardziej zaanagażowani (a nie robili 24 strony A4 bo mają wpizdu czasu) Później dodam staranność, brak literówek. I tak, najlepszemu będzie powodzić się znacznie lepiej niż temu który pisze nie na temat i się w ogóle nie udziela, ale ten drugi wcale nie zginie albo straci wszystko co ma. Po prostu niech nie liczy że wypadnie na pięciu marynarzy, napisze "TNĘ WSZYSTKICH" i mu się to uda.
Z tym że ta zasady może być przeze mnie złamana w wielu przypadkach, gdy np. najlepszy napisze "skaczę na główkę do ładowni" rzecz jasna, zabije się. Żeby było jasno - będzie sprawiedliwie.
Ach, już czuję ociekający krwią i wodą pokład okrętów...
I piracką banderę łopocącą na surowych wiatrach...
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: necron1501 »

Jeślibyś mógł to podaj gdzie zaczynamy, łatwiej będzie w pisaniu historii.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
kravter
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 17 sierpnia 2009, 12:29
Numer GG: 7246010
Skype: barteklacinski

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: kravter »

No dobra ale może być ten wampiryzm czy nie ?
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

kravter pisze:No dobra ale może być ten wampiryzm czy nie ?
Nie!
necron1501 pisze:Jeślibyś mógł to podaj gdzie zaczynamy, łatwiej będzie w pisaniu historii.
póki co - zapadła tawerna "Ciemne Żagle". Drużyna siedzi przy jednym stoliku a obok właśnie odbywa się publiczne pozbawianie palców jakiegoś marynarza.
Wygląda to tak:
Paru dorodnych marynarzy siedziało w kącie izby przy jednym stole, jako że wszystkie pozostałe były już zajęte - było dziś niebywale tłoczno. Ciemne Żagle - najobskurniejsza z tawern Port Royal, była pełna po brzegi, jak ładownia po godzinnym przecieku!
Obok rozgrywała się dosyć niemiła scena. Siedział tam marynarz o szczurzej twarzy i dwóch oprychów, wyglądających na ochroniarzy i jeszcze jeden, stojący, z wyglądu przypominający dzika albo jakiegoś odyńca wożonego na pierdolonych pirackich okrętach.
Szczurek miał jedną rękę przymocowaną do stołu, a wszystkie pięć palców unieruchomionych pod zagiętymi gwoździami. Człek owy szarpał się i szlochał, jednakże nikt nie zwracał na nich uwagi. Jeden z ochroniarzy-oprychów wyjął z niewielkiej pochwy marynarski nóż, przejechał po nim osełką. Raz, drugi i trzeci, ostatni raz. Polizał ostrze, było ostre jak cholera. Drużyna ujrzała jak tamten unosi nóż, a szczurek wyje przeciągle jak pies podczas rui...

Powiedzmy że tak jest. Oczywista we wstępie do wszystkiego dodany będzie klimat i więcej akcji, jednakże początkowo sytuacja jest taka, nie inna.
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Mangelee
Majtek
Majtek
Posty: 87
Rejestracja: piątek, 16 grudnia 2005, 15:23
Lokalizacja: Z Lwiej Skały
Kontakt:

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Mangelee »

Zgłaszam się. Karta niedługo będzie :]
I już się nie martw
Aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna Matata!
Obrazek
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

Mangelee pisze:Zgłaszam się. Karta niedługo będzie :]
tydzień powoli mija, panowie. I panie :D
Szybko, streszczać się ;)
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: necron1501 »

Karta jutro, dziś nie dam rady ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: Blue Spirit »

a zatem jedna karta!

Cóż, necron, sirionie czekam na karty. Mangeele! Kravter!
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: [Pirates] Na szlaku Chwały, Krwi i Złota

Post autor: necron1501 »

Właśnie skrobię. Niedługo będzie.

EDIT: Pytanie jaką w ogóle miał rolę kok? bo tak szukam po necie, i to co tutaj dałeś to tak jakoś nijak nie mogę znaleźć. Tutaj jest porządny:http://www.zs4-wolomin.pl/wp-content/up ... topnie.pdf
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zablokowany