Re: [Marvel] Astounding X-Men
: środa, 10 czerwca 2009, 00:14
Przeczytałam uważniej ten odp. i dochodzę do wniosku, że potrzebnych mi jest nieco więcej informacji, no i dogadanie się z pozostałymi graczami. Zgrajmy to jakoś. To powinno być jakieś spójne, zaplanowane działanie całej grupy.
Po pierwsze: pytanie do MG - zakładam, że jest noc, więc wszędzie jest wystarczająco dużo cienia, żeby Dominik czuł się jak w niebie i mógł unieść gogle.
Po drugie: pytanie do MG - nieco zbyt lakoniczna informacja na temat tych 35 osób na poddaszu. Są przemieszane i nie wiadomo kto jest kto, czy też z pokładu Blackbirda jesteśmy się w stanie dowiedzieć kto potencjalnie może być uzbrojony, ilu zakładników etc? Co do bomb, to psów ani zwierzęcych mutantów niestety nie mamy więc nie wykryjemy ładunków "na węch" (zanotować, że takowy mutant będzie mile widziany w grupie).
Po trzecie: pytanie do MG - od południowej strony w sensie, że od południowej strony dachu, czy przez jakieś okno możemy wtargnąć?
Po czwarte: mamy tylko 4 osoby czyli jedna zapewne musi pozostać w Blackbirdzie albo ewentualnie wylądować na dachu X_x Musimy się jakoś podzielić rolami. Dominik jest świetny w akcjach w całkowitej ciszy i w ciemności albo tam gdzie jest choć trochę cienia by mógł w nim zniknąć i z niego zaatakować. Może też zrobić zwiad o ile nikt tam nie ma niczego do wykrywania mutantów.
Jutro wieczorem (od około 19) można mnie łapać na gg i dogadać wszystko. Będę miała nieco czasu.
Po pierwsze: pytanie do MG - zakładam, że jest noc, więc wszędzie jest wystarczająco dużo cienia, żeby Dominik czuł się jak w niebie i mógł unieść gogle.
Po drugie: pytanie do MG - nieco zbyt lakoniczna informacja na temat tych 35 osób na poddaszu. Są przemieszane i nie wiadomo kto jest kto, czy też z pokładu Blackbirda jesteśmy się w stanie dowiedzieć kto potencjalnie może być uzbrojony, ilu zakładników etc? Co do bomb, to psów ani zwierzęcych mutantów niestety nie mamy więc nie wykryjemy ładunków "na węch" (zanotować, że takowy mutant będzie mile widziany w grupie).
Po trzecie: pytanie do MG - od południowej strony w sensie, że od południowej strony dachu, czy przez jakieś okno możemy wtargnąć?
Po czwarte: mamy tylko 4 osoby czyli jedna zapewne musi pozostać w Blackbirdzie albo ewentualnie wylądować na dachu X_x Musimy się jakoś podzielić rolami. Dominik jest świetny w akcjach w całkowitej ciszy i w ciemności albo tam gdzie jest choć trochę cienia by mógł w nim zniknąć i z niego zaatakować. Może też zrobić zwiad o ile nikt tam nie ma niczego do wykrywania mutantów.
Jutro wieczorem (od około 19) można mnie łapać na gg i dogadać wszystko. Będę miała nieco czasu.