Tawerna RPG

Lustrzany Książe



.....

Witam w rekrutacji do kolejnej "innej niż pozostałe" sesji dziejącej się w autorskim świecie Jutra, czerpiącym jednak niektóre pomysły z gier AC oraz ME. Nie trzeba jednak znać ani jednej ani drugiej, gdyż mówiąc pomysły miałem na myśli raczej obecną sytuację i walczące frakcje które i tak zostaną przeze mnie opisane.

Akcja gry toczy się w niedalekiej przyszłości gdy współcześni templariusze przejmują kontrolę nad Nowym Jorkiem i rozpoczynają tam rządy. Są tak potężni (ich armia liczy ponad sto tysięcy dobrze uzbrojonych agentów) że sąsiednie stany oraz miasta boją się sprzeciwić władzy templariuszy. O tak, wiedzą o nich bardzo dobrze, ci wcale się nie kryją. Ich najwyższy przywódca, Carakahaig Sadovsky napisał nawet list polecający do prezydenta Francji z ostrzeżeniem że gdyby przypadkiem Francuzi postanowili spróbować odbić NY, templariusze bez wahania zaczną mordować nowojorskich oficerów których podobno przetrzymują.
Świat się boi. A skala władzy Sadovsky'ego jest ogromna. Odciął ludziom stacje telewizyjne które nadawały o zaistniałej sytuacji, podobnie z radiem i internetem. Mieszkańcy mogli słuchać tylko stacji templariuszy gdzie mówiono o pozytywnych skutkach panowania nowych władców. Ludzie nie mogli rzecz jasna wyjeżdżać z miasta, woleli więc zacząć wierzyć w kłamstwa nadawane w mediach.
Ulegli.
Naukowcy dalej produkowali niebezpieczne wynalazki nie wiedząc kto wykorzysta je i w jakim celu...
No i bomba atomowa którą obecnie również posiadają oni... Templariusz może zaatakować Rosję... Niemców albo Francję... I ma duże szanse gdyby wybuchła wojna.
Trzecia Wojna.
Trzecia Wojna Światowa!

Jest jednak grupa choć niewielka, ludzi którzy dobrze wiedzą jak naprawdę jest z polityką templariuszy. Rzecz w tym że templariusze nie wiedzą że oni wiedzą. A ponieważ nie wiedzą faktycznie, ci mogą działać.
Ludzi tych zrzeszył były żołnierz i akrobata, Bill Hell. I zaczął uczyć chętną młodzież jak uciekać... Jak kontrolować oddech... I przydzielał im różne zadania adekwatnie do umiejętności. Raz musieli zdobywać informację na temat templariuszy a raz przenieść posyłkę do innej grupy podobnej do ich. Grup było około sześć. Templariusze nadal nie wiedzieli prawie nic o owej organizacji, wiedzieli jednak rzecz jasna o owych biegaczach którzy wykradali im ważne papiery i informacje. Zaczęli nazywać ich Biegaczami, Synami Wiatru lub Runnerami i wyznaczali wysokie nagrody za dostarczenie im któregoś z nich - żywego lub martwego.

Wy drodzy gracze wcielicie się właśnie w owych Runnerów i spróbujecie zażegnać groźbę trzeciej Wojny Światowej oraz spróbujecie uciec z Nowego Jorku. A może spróbujecie zabić Sadovsky'ego?



sesja będzie dość szybka, staramy się upować raz na dwa dni ja odpiszę jak najszybciej po was. Karta postaci powinna zawierać:

Imię:


Nazwisko:


*Przezwisko:


wygląd:


wiek: (19-38, nie więcej)


zdolności akrobatyczne (skoki, podciągnięcia oraz przechodzenie przez np. płoty):


zdolności biegacza (wytrzymałość w biegu, szybkość i sprint):


charakter:


Historia (pół A4, mile widziane dłuższe ale nie będzie to miało specjalnie wpływu na to kogo wybiorę tzn. nie panuje zasada IM DŁUŻSZA tym LEPSZA)


broń, ubranie oraz ekwipunek

pamiętajcie: wcielacie się w biegaczy i parkourzystów, nie ma mowy o ciężkim pancerniku z minigunem. Broń lekka, dobre ubranie, budowa akrobaty. Poszalejcie, powymyślajcie bohaterów z tatuażami, pokombinujcie w historii oraz w broni. Może to być zarówno kastet jak i nóż rodem z AC z kart wybiorę maksymalnie pięć.

-piszemy rzecz jasna w trzeciej osobie liczby pojedyńczej
-myśli kursywą
-poza sesją pogrubioną


pytania w temacie proszę, gdyż napewno o czymś zapomniałem. Wiecie jaki jestem blee

dlaczego własnie francję? Waszyngton jest więc usa ciągle zyje.

Brzoza pisze:dlaczego własnie francję? Waszyngton jest więc usa ciągle zyje.

owszem, Waszyngton funkcjonuje normalnie stany również. Ale NY jest zupełnie odcięty od świata a inne kraje boją się podpaść templariuszom. Ludzie z innych rejonów świata niby coś tam wiedzą ale media też mydlą oczy.
A dlaczego Francja? Bo to spore dosyć mocarstwo i dośc wysoko liczące się dla USA

A nie powinien sadovsky takiego listu zamiast najpierw do paryża to do waszyngtonu napisać? i czy ja wiem czy francja by sie pluła? ostatnio sie lubią. Jak busz był na tronie to niezbyt. No. Ale nieważne, akrte podeslę jakoś.

Krna kolejna karta do napisania Ale tej sesji sobie nie odpuszczę, nie ma szans!

rekrutacja będzie trwać do przyszegło piątku.
Proszę o karty

Czy zrobienie postaci nie przeznaczonej do przenoszenia wiadomości a raczej do szybkiej eliminacji przeciwnika i ucieczki wchodzi w grę? Taki Runner/Snajper. Gość od mokrej roboty.

Sciass pisze:Czy zrobienie postaci nie przeznaczonej do przenoszenia wiadomości a raczej do szybkiej eliminacji przeciwnika i ucieczki wchodzi w grę? Taki Runner/Snajper. Gość od mokrej roboty.

Jak dla mnie snajperka to jest jednak małe obciążenie i raczej trudno się z tym biega na plecach (no chyba że ma się strój niczym Sam Fischer ze Splinter Cell )

Ja swoją kartę też podeślę niedługo

oczywiście jest taka możliwość. Jednak wiadomo że z ciężką snajperką będzie się ruszał wolniej niż biegacz standardowy.
Ale trzeba wspomnieć że tutaj rzadko runnerzy przenoszą wiadomości. Z reguły eliminują wrogich członków.

Kurna, nie mówię tutaj o takiej broni z której można rozsadzić przeciwnikowi głowę, to nie Starcraft z Ghostami (ktoś kojarzy jakich rozmiarów są ich karabiny kartaczowe ). Lekki karabin snajperski, jeden magazynek i luneta. W zasadzie cały potrzebny ekwipunek. Jeśli wszystko będzie dobrze przytwierdzone do pleców nie powinno to jakoś utrudniać ruchu, nie mówię oczywiście o dodatkowym ciężarze który takie usprzętowanie przynosi. Nie chce być listonoszem .

Sciass pisze:Kurna, nie mówię tutaj o takiej broni z której można rozsadzić przeciwnikowi głowę, to nie Starcraft z Ghostami (ktoś kojarzy jakich rozmiarów są ich karabiny kartaczowe ). Lekki karabin snajperski, jeden magazynek i luneta. W zasadzie cały potrzebny ekwipunek. Jeśli wszystko będzie dobrze przytwierdzone do pleców nie powinno to jakoś utrudniać ruchu, nie mówię oczywiście o dodatkowym ciężarze który takie usprzętowanie przynosi. Nie chce być listonoszem .

ok, sciass. Może być tak.
a jakiś nowy zastrzyk do sesji? To że sesje ze mną szybko nie padają to już wiecie nawet wy, doświadczeni gracze

Jak to "nawet" ?

Enyłej - ja bym mimo wszystko wolał zrobić postać mniej akcyjną, takiego hakiera albo co, ale rozumiem, że tylko Runnerzy wchodzą w grę Chodzi tylko i wyłącznie o takich wykonawczych, zajmujących się bieganiem i dostarczaniem/eliminowaniem, czy też jakieś specjalizacje w stylu gościa odpowiedzialnego za łączność z bazą itp. też będą?

Póki co robię kartę standardowego runnnera, ale i tak pytam żeby potem nie było, że nie zagram tym, czym bym wolał.

Nekonushi pisze:
Enyłej - ja bym mimo wszystko wolał zrobić postać mniej akcyjną, takiego hakiera albo co, ale rozumiem, że tylko Runnerzy wchodzą w grę Chodzi tylko i wyłącznie o takich wykonawczych, zajmujących się bieganiem i dostarczaniem/eliminowaniem, czy też jakieś specjalizacje w stylu gościa odpowiedzialnego za łączność z bazą itp. też będą?

to działa w ten sposób: wasza postać przeszła szkolenie i biega/skacze profesjonalnie. Jeśli zdecydujecie grać się kimś innym, np. właśnie hakerem - będzie ciężko choć mogę przyjąć JEDNĄ kartę niezwiązaną pod względem umiejętności z parkourem. Nekonushi, a może Runner ze zdolnościami hakerskimi którego wysyła się do jakiejś bazy by nabroił coś w tamtych komputerach? Pamiętajcie że często będą odbywać się tu pościgi. Hakerowi będzie ciężej. Ale jak dostaniecie się do jakiegoś pomieszczenia z mnóstwem czujników i kamer... hmmm to wtedy zręcznemu hakerowi (i fizycznie i hakersko) będzie prosto przejść przez lasery a potem rozbroić kamery,...

taka sesja jet dla mnie nie do przegapienia!
kartę podeśle w najbliższym czasie bo teraz jestem zmordowany....

hm na razie tylko Brzoza wysłał kartę a i zgłoszeń jest mało...
czekam na karty

postaram się ją wysłać do jutra wieczorem
a takie pytanie : mogę mieć 3 granaty dymne?

oczywiście że tak.
Zastrzyk nowej krwi potrzebny mi! )

a tak na uboczu - pamiętajcie że ciężka broń może się przydać - ale może i bardzo spowolnić. Ostrożnie z tym.