Tawerna RPG

Zgadzam się z przedmówcą - grajmy dalej

jestem za, a nawet przeciw . Będziesz musiał się jednak mocno postarać by przywrócić klimat sesji.

Wiem, wiem.... Zawaliłem poprzednio. Ale obiecuje poprawę i proszę Was o rozgrzeszenie i pok... znaczy wróć!.... o wybaczenie

Czy ktoś czy Nirus jeszcze pojawia się na forum? Tylko od niego nie mam potwierdzenia dalszej chęci gry....

Hmmm, zajrzyj na wątek rekrutacyjny o Płonących Sztormach. Myślę że nie ma co liczyć na powrót Nirusa. Możnaby kogoś dobrać ewentualnie do sesji i ją reaktywowac mniej więcej od momentu gdzie ją skończyliśmy.

No dobra rzuciłem hasło o wolnym miejscu w Graczach Poszukiwanych. W między czasie ( a mam nadzieję, że ktoś się zgłosi w miarę szybko) wznowie prowadzenie sesji. A nową postać/ postacie wprowadzę jakimś pobocznym wątkiem.

A Sciass, wymyśliłeś już co Twoja postać może zrobić?

Dobra, dobra.... już się zabieram. Napiszę tego posta.....

Melduje gotowość do gry i ogólny powrót po długiej zawiłej do wytłumaczenia nieobceności. Można powiedzieć, że porwany nurtem życia zostałem pozbawiony internetu. Mam nadzieje że nie za późno sie zjawiłem.

Nirus pisze:Melduje gotowość do gry i ogólny powrót po długiej zawiłej do wytłumaczenia nieobceności. Można powiedzieć, że porwany nurtem życia zostałem pozbawiony internetu. Mam nadzieje że nie za późno sie zjawiłem.

to mnie właśnie denerwuje. Do gry, oczywiście, ale sesji prowadzić to już się nie chce cieszę się że wróciłeś na forum, Nirus.

Cóż moge powiedzieć. Naprawde jest mi przykro z powodu tej sesji i jak mówiłem to jest moja porażka nie wasza. Jeśli chcesz moge prowadzić na siłe ale to sensu nie ma najmniejszego, jak kiedyś złapie jakąś motywacje (co będzie trudno w mojej aktualnej sytuacji życiowej) to może nawet wznowie tą sesje. Wiadomo mistrzowanie różni się od grania w dużym stopniu a ja tym pierwszym nie jestem dobry, szczerze mówiąc to prowadziłem raptem ze 5 (razem z tą forumową krótką co też padła) sesji z których większość była totalnym amatorstwem z graczami którzy nawet wcielić się w role nie umieją a postać to czysty zbiór tabelek i statystyk. Myśle, że nawet nie jestem przygotowany do prowadzenia "prawdziwej" sesji jak nawet wstępu nie potrafiłem napisać.
Tak przyznaje się nie potrafiłem zbudować wstępu dlatego mi to zajeło tak długo czasu i się mocno zniechęciłem ale to już inna sprawa, poprostu zawiodłem wszystkich.

Nirus pisze:Cóż moge powiedzieć. Naprawde jest mi przykro z powodu tej sesji i jak mówiłem to jest moja porażka nie wasza. Jeśli chcesz moge prowadzić na siłe ale to sensu nie ma najmniejszego, jak kiedyś złapie jakąś motywacje (co będzie trudno w mojej aktualnej sytuacji życiowej) to może nawet wznowie tą sesje. Wiadomo mistrzowanie różni się od grania w dużym stopniu a ja tym pierwszym nie jestem dobry, szczerze mówiąc to prowadziłem raptem ze 5 (razem z tą forumową krótką co też padła) sesji z których większość była totalnym amatorstwem z graczami którzy nawet wcielić się w role nie umieją a postać to czysty zbiór tabelek i statystyk. Myśle, że nawet nie jestem przygotowany do prowadzenia "prawdziwej" sesji jak nawet wstępu nie potrafiłem napisać.
Tak przyznaje się nie potrafiłem zbudować wstępu dlatego mi to zajeło tak długo czasu i się mocno zniechęciłem ale to już inna sprawa, poprostu zawiodłem wszystkich.

hmm ok, rozumiem. Nie przejmuj się, zdarza się, bywa.
Ale tak na uboczu to wcale nie była ironia. Naprawdę cieszę się że wróciłeś

Coś jeszcze będzie dalej?

Kiedykolwiek MG się nie odezwie, melduję gotowość do dalszej gry

MG jest przeklęty i za każdym razem kiedy melduje gotowość do dalszego prowadzenia rozsypuje mu się życie i/lub PC. Jeśli chcecie bym poprowadził dalej mogę to zrobić (czyt: gdzieś się mi na HD jeszcze notatki walają), a jeśli nie to trudno - ja zawaliłem sprawę.

Ja zgłaszam swoją gotowość zawsze. O ile tylko pojawi się up, ja odpiszę

Ja pasuję.

Dlaczego nowe wieści z tego tematu mi umknęły ?


Mam już 6 sesji, gram w 4 oraz prowadzę dwie. Do tego czeka mnie urlop, więc będę mieć mniej czasu wolnego - ciekawy paradoks, prawda
Sądzę jednak, że spokojnie mogę grać dalej Jeden odpis na tydzień, to jest to co spokojnie mogę obiecać