Jaki rodzaj broni wybieracie?

Kącik Gier Fabularnych
ODPOWIEDZ

Jaki typ broni preferujesz??

Miecze
85
42%
Topory
34
17%
Obuchowe
4
2%
Młoty
11
5%
Miotane
4
2%
Strzeleckie
43
21%
Inne (napisz jakie w wiadomości Lolu)
21
10%
 
Liczba głosów: 202
Zamroczony mrrrok
Majtek
Majtek
Posty: 116
Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
Numer GG: 7260540
Lokalizacja: Zza zadupia

Post autor: Zamroczony mrrrok »

Artos pisze:Ja tam pomimo wszystko topory Topory i jeszcze raz TOPORY :D:D:D Mam do nich słabość ;) i to wielką :D
O taaak zgadzam sie z tobą w zupełnosci!!! :twisted: Co tam miecz toporek wymiata :P
Obrazek
Obrazek
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Zamroczony mrrrok pisze:
Artos pisze:Ja tam pomimo wszystko topory Topory i jeszcze raz TOPORY :D:D:D Mam do nich słabość ;) i to wielką :D
O taaak zgadzam sie z tobą w zupełnosci!!! :twisted: Co tam miecz toporek wymiata :P
Najlepsze do wyrębu lasu przed czasami piły :wink:

Topory są nie poręczne i łatwo się odsłonić :P nie polecam.
Obrazek
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

AC pisze:
Zamroczony mrrrok pisze:
Artos pisze:Ja tam pomimo wszystko topory Topory i jeszcze raz TOPORY :D:D:D Mam do nich słabość ;) i to wielką :D
O taaak zgadzam sie z tobą w zupełnosci!!! :twisted: Co tam miecz toporek wymiata :P
Najlepsze do wyrębu lasu przed czasami piły :wink:
O tym, że lepiej nie wychodzić z domu bez topora, przekonał się kolega na sesji WFRP. Mianowicie postawił sobie za cel, że zabije jakiegoś wroga... przewracając na niego drzewo. Niestety nie miał topora :) Więc zaczął rąbać mieczem, a i nawet udało mu się mniejsze drzewko urąbać, ale mieczowi to na dobre nie wyszło :) W każdym razie już niczego więcej nie ściął :P
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Father Tucker
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 12:09
Lokalizacja: Mirsk

Post autor: Father Tucker »

Ja preferuję topory - choć najczęściej gram magiem :D Jeśli juz wybieram wojownika, to najlepiej sprawdziającym się orężem są wielkie, ciężkie (i najlepiej zaklęte) topory + broń miotana w postaci... toporków. No, moze czasem przywalę jakimś tyci tyci kafarkiem, ale to należy do rzadkości (tzn. kiedy wiem, że MG z którym gram jest na tyle pomysłowy by zgrabnie opisać interakcję między kafarkiem a naruszanym otoczeniem).
The Magical... Robotic... Priest... Fairy.
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Post autor: kaziu »

Zauważyłem że graczy nie interesuje opis efektu oręża a jedynie zadawany dmg z niego ;/

Przecież nie ma nic lepszego niż miażdzony elf młotem.
Kamil_WFRP
Pomywacz
Posty: 24
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 07:27
Numer GG: 6531599
Lokalizacja: Under the bridge

Post autor: Kamil_WFRP »

kaziu pisze:Zauważyłem że graczy nie interesuje opis efektu oręża a jedynie zadawany dmg z niego ;/

Przecież nie ma nic lepszego niż miażdzony elf młotem.
O to to rozumiem :D
Bo czy jest cos pikniejszego niz krasnal w warhammerem w raczkach przerabiajacy przeciwnikow na bitki?
Visius
Majtek
Majtek
Posty: 133
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 14:09
Numer GG: 3705860
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Post autor: Visius »

Zdecydowanie tak. Choćby widok, jak taki niski brodaty i śmierdzący Krasnolud wyciąga sobie z tyłka głęboko utkwioną strzałę. Nie ma to jak bronie dystansowe w najlepszym wydaniu. Czyli niesamowicie precyzyjne łuki, które trzymane w ręku bohatera przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. No i ta ich perfekcyjność, dalekosiężność i moc. Wystarczy zaszyć się gdzieś w dogodnym miejscu... :D
Obrazek
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Owszem. Zgadzam się z Visiusem. Nie ma to jak broń dystansowa. Poza tym szczerze wątpię czy niski opasiony krasnal z młotem potrafiłby sobie trafić w zwinnego elfa. :D (Moja broń- łuk refleksyjny)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Alucard 666 pisze:Poza tym szczerze wątpię czy niski opasiony krasnal z młotem potrafiłby sobie trafić w zwinnego elfa. :D
E tam, gobliny są nie mniej zwinne, a krasnoludowie je zabijają. Plotki o nieruchawości khazadów to jakaś podstępna propaganda, w końcu dobry wojownik musi być szybki i zwinny, żeby móc znaleźć się w każdej sekundzie w odpowiednim miejscu. Może i nie robią salt w tych swoich kolczugach, ale nie taka jest definicja zwinności ;)
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Kamil_WFRP pisze: Bo czy jest cos pikniejszego niz krasnal w warhammerem w raczkach przerabiajacy przeciwnikow na bitki?
Jest - krasnolud pojedynkujący się ze strażnikiem dróg do pierwszej krwi. Walczy młotem :) A następnie szarżuje przez las goniąc niziołka, mając drewnianą nogę i pełną płytówkę. Dogonił :D
Alucard 666 pisze:Owszem. Zgadzam się z Visiusem. Nie ma to jak broń dystansowa. Poza tym szczerze wątpię czy niski opasiony krasnal z młotem potrafiłby sobie trafić w zwinnego elfa. Very Happy (Moja broń- łuk refleksyjny)

O, pod tym mógłbym się podpisać. Z doświadczenia wiem, że moimi postaciami w zwarciu nie powalczę :) Z krasnoludami co prawda nie walczyłem, ale żebyście widzieli minę mojego MG, gdy podczas starcia z 12-osobowym oddziałem orków zabiłem 6 pojedynczymi strzałami w głowę. Mnie się nic nie stało :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
mqm
Pomywacz
Posty: 50
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:13
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: mqm »

Dla siebie to bym wzią łuk :? . Tak... ten syk strzał przecinających powietrze, te ozdoby wyryte na magicznych grotach i na łuku, no i sam łuk! Ok. 1,5 m długości- Nic tylko naciągnąć cięciwę i fruu! :D (Strzelać). No i jeszcze jakbyb tak był elfem :) . Schować się w nocy w krzki, zaczaić i atakować z zaskoczenia. Lubią też walkę rapierem. :twisted: Zgodzę się, że rapier ma mały dmg. a w porównaniu z toporem oburęcznym i za razem obusiecznym marnie się prezętuje ale jak w D&D wziąść klasę szermierz to nadrabia to wszystko umiejętnościami specjalnymi. A co do młota- jest strasznie toporny :? . Rapierkiem to wiwija się przeróżne piruety a młotem tylko machniesz i modlisz się aby trafił :/.
Ostatnio zmieniony sobota, 7 kwietnia 2007, 19:02 przez mqm, łącznie zmieniany 2 razy.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

mqm pisze: Nic tylko naciągnąć cięciwę i fruu! :D (Strzelać). No i jeszcze jakbyb tak był elfem :) . Schować się w nocy w krzki, zaczaić i atakować z zaskoczenia.
Tak właśnie wygląda mój styl walki :) Jako, że gram elfem, moje warunki do walki na miecze są raczej mizerne. Dlatego zaszywam się gdzieś na drzewie i kładę ogień zaporowy :) Co prawda MG trochę się irytuje, ale za to na jednej sesji, podczas której część graczy zginęła, a część została ranna wyszedłem z najmniejszym szwankiem :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Hehe Ravandil. My nie jesteśmy czasem rozdzielonymi w młodości braćmi (No... w sumie to że jestem o 7 miesięcy starszy raczej raczej likwiduje taką możliwość)
Dokładnie ten sam styl walki. Tylko że zamiast na drzewo ja się odpowiednio kamufluję... i zawsze ustawiam się z boku, żeby mieć czystą pozycję i swoich nie trafiać (Nasz MG jest bardzo upierdliwy). Zwykle też wychodzę bez poważniejszych ran :D

Tak nawiasem, w strzelankach (a rzadko gram) moją ulubioną bronią jest wszelkiej maści karabin snajperski... Nie ma jak kampowanie... Wolę to niż samotne akcje typu rambo :twisted:
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Alucard 666 pisze:Hehe Ravandil. My nie jesteśmy czasem rozdzielonymi w młodości braćmi (No... w sumie to że jestem o 7 miesięcy starszy raczej raczej likwiduje taką możliwość)
Cuda się zdarzają, więc nigdy nie mów nigdy... Chociaż nie życzyłbym Ci tego, byś miał ze mną coś wspólnego :wink:
Alucard 666 pisze:Tak nawiasem, w strzelankach (a rzadko gram) moją ulubioną bronią jest wszelkiej maści karabin snajperski... Nie ma jak kampowanie... Wolę to niż samotne akcje typu rambo
Wiadomo, snajperka najlepszą bronią jest :P Moją ulubioną akcją jest, gdy w Call of Duty zabiłem 2 niemiaszków jednym strzałem, raz tak w Hitmanie 2 mi się udało :) Ale jakby się tak zastanowić, to w WFRP gracza z Umiejętnościami Strzeleckimi na poziomie ok 65 (tak teraz mam :) ) też można traktować jako snajpera :) MG da mi minus za celowanie i złe warunki, a i tak będę mieć więcej niż przeciętny gracz :) A w krzakach się nie chowam, bo i tak najczęściej wychodzi, że ktoś mnie zauważa. A na drzewo nikt nie zdąży wejść :) I jakoś bym się nie przyzwyczaił do innego stylu grania. No chyba, że grałbym Szermierzem Estalijskim, albo coś w ten deseń. Zdecydowanie przedkładam finezję nad bezmyślne okładanie się żelastwem. :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

mqm pisze:Zgodzę się, że rapier ma mały dmg. a w porównaniu z toporem oburęcznym i za razem obusiecznym marnie się prezętuje (...)
Zdziwilbys sie. Patrzac z pkt widzenia mechaniki: moze rapier ma male dmg, ale za to ma wieksza szanse na trafienie krytyczne (standardowo 18-20) co jest duzym udogodnieniem w porownaniu do toporow. A na wyzszych poziomach przy dobraniu odpowiednich atutow to mozna dojsc i do krytyka od siedmiu.
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: TomEdo »

Eee tam wy sie nie znacie :D najlepszą bronią jest sztylet w rękawie.

Zalety
- Nikt nie wie, że go masz
- Nie wzbudzasz podejrzeń
- Mozna nim walczyć szybko i skutecznie
- Z łatwością można walczyć dwoma sztyletami
- Najlepszy przy cichym zabijaniu
- Dla każdego
Wady
-Trzeba stać blisko

A więc sztylet ma więcej zalet niż wad :lol:
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Pominąłeś największą wadę- bezużyteczny w walce w zwarciu. To go dyskredytuje ( No chyba że wystrzegasz się bitew i preferujesz ciche zarzynanie.) Wdg. mnie nie sprawdza się
a)W większe jgrupie wrogów
b)za dnia, w tłumie

Wolę łuki :D:D
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
ODPOWIEDZ