Kto gra w RPG?

Kącik Gier Fabularnych
polskistalker
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: środa, 12 czerwca 2013, 20:25

Re:

Post autor: polskistalker »

PrQ pisze:Napewno nie...nigdy chyba nie było (bynajmniej w Polsce)...no ale wg. mnie to RPG-owcy to:

:arrow: Często słuchają metalu(nie mówię żę wszyscy)
:arrow: Interesują się fantastyką...bynajmniej pobieżnie...
:arrow: Większość moich graczy to ludzie którzy nie przeklinają itp.
:arrow: Rpg-owiec musi mieć bujną wyobraźnię...pewnie dlatego częściej grają w to chłopacy^^


Co do pierwszego punktu: Na konwentach widać dużo "metalowców"...^^...
1Luxtorpeda :p
2No ba... Wiadomo!
3Fajnie masz :/
4Zgadzam się potwierdzam
Nie mogę ci pomóc, jestem Mistrzem Gry.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re:

Post autor: Solarius Scorch »

PrQ pisze:Napewno nie...nigdy chyba nie było (bynajmniej w Polsce)...no ale wg. mnie to RPG-owcy to:
:arrow: Często słuchają metalu(nie mówię żę wszyscy)
:arrow: Interesują się fantastyką...bynajmniej pobieżnie...
:arrow: Większość moich graczy to ludzie którzy nie przeklinają itp.
:arrow: Rpg-owiec musi mieć bujną wyobraźnię...pewnie dlatego częściej grają w to chłopacy^^
ad. 1) Fakt, ale częściej jest to jakiś pedalski (nie obrażając gejów) rock gotycki itp. Albo Plastica, której ja też słuchałem, ale kiedy miałem 15 lat.
ad. 2) Po pierwsze, niestety brak jest, zwłaszcza w Polsce, systemów niefantastycznych - naciągając można uznać Dzikie Pola. Do drugie - "bynajmniej"? Kurwa, co? Od kiedy to "przynajmniej" piszemy "bynajmniej"? Zauważyłem ostatnio taką tendencję, kiedyś jej nie było (zresztą jest oczywiście absurdalna).
ad. 3) Ankieta na ten temat przeprowadzona wśród przeciętnych Graczy pewnie dałaby przede wszystkim rezultaty takie, jak "W chuja lecisz?" oraz "No kurwa, pewnie". :P
ad. 4) To się nazywa seksizm i zapewne podpada pod odpowiedni paragraf, albo powinno, bo jest złe i kretyńskie. W każdym razie powód jest moim zdaniem raczej taki, że kobiety mają znacznie bardziej ostre granice przyzwolenia na działalność nietypową, czyli - mówiąc w skrócie - znacznie bardziej się wstydzą i martwią, jak udział w sesji wpłynie na ich wizerunek.
ODPOWIEDZ