Losowe tworzenie Postaci

Kącik Gier Fabularnych
Lea
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
Numer GG: 2956891
Lokalizacja: Celestrin
Kontakt:

Post autor: Lea »

Ja bym nie patrzyła na to, jakimi się rodzimy, bo rodzimy się łysi, mali i z cechami i umiejętnościami bliskimi lub równymi zeru, ot co. I co, zagrasz takim oseskiem? Ilość rzeczy determinowanych przez geny to ciągły spór uczonych, ale większość jednak zależy od wychowania, środowiska i jakiegoś rozwoju życiowego każdej postaci, zwłaszcza że bywa, że żyje ona ponad sto lat w momencie rozpoczęcia gry. Czy ktoś jest chuderlawy i ma niebieskie oczy, zależy od kości, ale czy to od razu oznacza, że jest słaby, albo że ma mądre spojrzenie? Nie.
Nie lubię być niewolniczką kości. Rzucanie bywa bardzo fajne, ale jestem chyba za dużą indywidualistką, żeby pozostawić im budowanie wizji moich postaci. Jedynie "dorzucam" rzeczy, które pozostawiam losowi. Może gdyby tworzenie postaci mi się znudziło, losowałabym kolejne. Na ogół jednak ma się zbyt wiele fajnych pomysłów, żeby je porzucać i zdać się na przypadkowe cyferki. :)
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Lea pisze:Ja bym nie patrzyła na to, jakimi się rodzimy, bo rodzimy się łysi, mali i z cechami i umiejętnościami bliskimi lub równymi zeru, ot co. I co, zagrasz takim oseskiem? Ilość rzeczy determinowanych przez geny to ciągły spór uczonych, ale większość jednak zależy od wychowania, środowiska i jakiegoś rozwoju życiowego każdej postaci, zwłaszcza że bywa, że żyje ona ponad sto lat w momencie rozpoczęcia gry. Czy ktoś jest chuderlawy i ma niebieskie oczy, zależy od kości, ale czy to od razu oznacza, że jest słaby, albo że ma mądre spojrzenie? Nie.
Sądze, że Nasirowi nie chodziło nawet o geny jako takie, raczej o ogólne ograniczenia wynikające z samej naszej tożsamości - to, że urodziliśmy się w Polsce a nie w Forgotten Realms, albo że nie mamy skrzydeł, albo że jesteśmy określonej płci. Takie sprawy nie podlegają socjalizacji, niestety...
Lea pisze:Nie lubię być niewolniczką kości. Rzucanie bywa bardzo fajne, ale jestem chyba za dużą indywidualistką, żeby pozostawić im budowanie wizji moich postaci. Jedynie "dorzucam" rzeczy, które pozostawiam losowi. Może gdyby tworzenie postaci mi się znudziło, losowałabym kolejne. Na ogół jednak ma się zbyt wiele fajnych pomysłów, żeby je porzucać i zdać się na przypadkowe cyferki. :)
Cóż, nikt nie twierdzi, że mamy tu do czynienia jedynie z sytuacjami skrajnymi. Jak najbardziej można łączyć ze sobą obie metody, samemu wybierając, na co rzucamy a na co nie!
Ja na przykład, przyznaję, nie miewam raczej fajnych pomysłów na postacie - dlatego na ogół wolę się zdać na kości, żeby na ich podstawie stworzyć coś ciekawego.
Nasir
Pomywacz
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 09:27

Post autor: Nasir »

Solarius Scorch pisze:
Lea pisze:Ja bym nie patrzyła na to, jakimi się rodzimy, bo rodzimy się łysi, mali i z cechami i umiejętnościami bliskimi lub równymi zeru, ot co. I co, zagrasz takim oseskiem? Ilość rzeczy determinowanych przez geny to ciągły spór uczonych, ale większość jednak zależy od wychowania, środowiska i jakiegoś rozwoju życiowego każdej postaci, zwłaszcza że bywa, że żyje ona ponad sto lat w momencie rozpoczęcia gry. Czy ktoś jest chuderlawy i ma niebieskie oczy, zależy od kości, ale czy to od razu oznacza, że jest słaby, albo że ma mądre spojrzenie? Nie.
Sądze, że Nasirowi nie chodziło nawet o geny jako takie, raczej o ogólne ograniczenia wynikające z samej naszej tożsamości - to, że urodziliśmy się w Polsce a nie w Forgotten Realms, albo że nie mamy skrzydeł, albo że jesteśmy określonej płci. Takie sprawy nie podlegają socjalizacji, niestety...
jeden człowiek ma zapisane w genach, że będzie wysoki i postawny, drugi, że będzie niski i chudy. I tak się stanie - w wieku 20lat jeden będzie miał 2m wzrostu i 100kg wagi, drugi 1,60m i 50kg. Oczywiste jest, że większy będzie miał więcej siły wyjściowej (ten mniejszy może uprawiać kulturystykę, opanować sztuki walki, ale ZAWSZE będzie słabszy niż ten większy, gdyby robił dokładnie te same czynności). Ot, zwykły, ślepy los.
Tak samo jeden będzie mądrzejszy, drugi głupszy - inteligencja wyjściowa, jeden będzie miał uzdolnienia techniczne, inny sportowe, jeszcze inny kulturalne, a jeszcze inny będzie miał to wszystko naraz. Takich rzeczy nie wybieramy, nasze predyspozycje i cechy fizyczne zakodowane w genach. My jedynie możemy nasze cechy rozwijać według naszego uznania.
i właśnie takie urealnienie rozgrywki ma na celu rzut kośćmi na dzień dobry.
ناصر
Nasir Malik Kemal Inal Ibrahim Shams ad-Dualla Wattab ibn Mahmud
Tomdal
Pomywacz
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 19:22

Post autor: Tomdal »

Jak się patrzy na to z tej strony, to zabieg jest dobry. Ale naprzykład jeśli ktoś nie czuje się dobrze grająć postacią "myślącą" to gra taką możę mu popsuć całą rodość z gry.
Obrazek
Obrazek
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm
właśnie takie urealnienie rozgrywki ma na celu rzut kośćmi na dzień dobry.
Jest to urealnienie czysto urojone. Brakiem realizmu byłoby gdyby na świecie istnieli tylko tacy a tacy ludzie. To że akurat BG są w grupie tych lepszych nie nagina w żaden sposób moim zdaniem realności świata.

Taki rzut to strzał w kolano. "Urodziłeś się z Downem - graj teraz z tym przez najbliższy rok!" Chyba nie o to chodzi. Całkowicie losowe postacie są dobre tylko na jednostrzałówki.
Nasir
Pomywacz
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 09:27

Post autor: Nasir »

przecież nie namawiam do tworzenia postaci przy pomocy kości, bądź wg własnego uznania. Ja tylko próbuję logicznie uzasadnić rzuty kośćmi przy kreacji postaci. RPG ma być przede wszystkim rozrywką po ciężkim tygodniu. Wszystko zależy, co większą przyjemność nam sprawia - czy odtwarzanie losowego bohatera, czy mozolnie wykreowanego.

Jak pisałem wcześniej - osobiście wolę mieć wpływ na tworzenie bohatera i niczego nie pozostawiam losowi. Ale to tylko moje osobiste preferencje.
ناصر
Nasir Malik Kemal Inal Ibrahim Shams ad-Dualla Wattab ibn Mahmud
ODPOWIEDZ