Monastyr

Kącik Gier Fabularnych
Thorgrim III
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 09:06
Numer GG: 31152523
Lokalizacja: Zelów

Re: Monastyr

Post autor: Thorgrim III »

Wevewolf pisze:
Dokończyłem czytanie i podtrzymuję - neuroshima w wersji średniowiecznej, gdzie walka wręcz jest rozbudowana bardziej niż strzelectwo (czyli dokładnie odwrotnie porównując do NSH)
Moim zdaniem monastyr to taki późny renesans, może nawet barok, ale to tylko moim zdaniem

Jako że jednak jestem nowicjuszem w tym systemie, na który rzuciłem okiem po gorączkowej dyskusji na temat warhammer'a w której padł ten tytuł. Otóż czy ktoś może mi przybliżyć z grubsza zasady dotyczące walki? Bo niezbyt dobrze idzie mi ich wpajanie.

No i małe pytanko- Wie ktoś gdzie można dostać podręcznik do tego systemu? opieram się na kuzynie, który niestety nie ma nic w zwyczaju pożyczać :( Szukam, szukam i nie mogę znaleźć :cry:
STOP wulgaryzmom na forum. Niech żyje język polski!
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Monastyr

Post autor: Alien »

Radziłbym przeszukać Allegro- jakiś czas temu widziałem podręcznik podstawowy ( bo o ten jak myślę ci chodzi) w rozsądnej cenie. Poza tym tutaj.

Zasady. Hmm w tym momencie nie mam podręcznika, ale ponieważ jakiś czas temu sam grałem mam na dysku przepisane z podręcznika do worda zasady prawdziwej walki- ja z moimi kolegami wydrukowałem je i dzięki temu każdy ma swój egzemplarz i w czasie walki nie ma co chwilę podawania sobie podręcznika aby sprawdzić jakie manewry możesz wykonać. Jeśli chcesz to mogę ci wysłać na pw.

Podstawowe test- MG mówi PT- odejmujesz to od współczynnika, który testujesz i rzucasz 3 kośćmi. Jeśli na dwóch z nic wyrzuciłeś poniżej współczynnika obniżonego o PT zdałeś.

Przykład:
Chcesz przeskoczyć rozpadlinę. Jest dość szeroka więc MG mówi- PT 4.* Test na zręczność.
Zręczność twojej postaci wynosi 16. 16- PT(4)= 12. Na dwóch z kości musisz wyrzucić poniżej, lub tyle samo. Jeśli masz umiejętność przydatną do tego testu ( w tym wypadku była to chyba atletyka) możesz obniżyć kości o poziom atletyki. Czyli jeśli masz ją na 2 to możesz odjąć od dowolnej kości dwa oczka. Lub od dwóch po jednym.

*- nie pamiętam jakie mniej więcej były PT więc te 4 wymyśliłem na poczekaniu :)

Gorzej jeśli testujesz np otwieranie zamków, a nie wykupiłeś tej umiejętności. Wtedy musisz wyrzucić poniżej współczynnika obniżonego o PT na 3 KOŚCIACH.

To tyle :) Jeśli będziesz miał jakieś pytania pisz- chętnie pomogę.
00088888000
Thorgrim III
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 09:06
Numer GG: 31152523
Lokalizacja: Zelów

Re: Monastyr

Post autor: Thorgrim III »

Co do rebel.pl, to podręcznik jest niedostępny, czekają na dodruk lub coś w tym stylu.

Co do właśnie tego prawdziwego starcia- nie rozumiem zbytnio dwóch zagadnień, trywialnych, dlatego mi tak głupio :D

Chodzi mianowicie o:
-Kiedy następuje trafienie, kolejne etapy samego trafiania przeciwnika.
-manewry i sposób na sprawdzenie czy się powiodły czy nie?
STOP wulgaryzmom na forum. Niech żyje język polski!
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Monastyr

Post autor: Alien »

Na początku rundy masz 3 kości. Właśnie nimi wyprowadzasz ataki- wybierasz kość i musisz mieć na niej więcej PS niż przeciwnik ( obydwoje modyfikujecie kości o wartość akcji, która wykonaliście). Jeśli atakujący ma więcej PS niż przeciwnik trafia.

Trafienie- draśnięcie, rana lekka skutkuje tylko karą podaną gdzieś w podręczniku ( chodzi mi o tabelkę gdzie pisało - rodzaj rany i dodatkowe pt za test zdany/ niezdany). Natomiast ciężka ( u mnie) skutkuje zakończeniem pojedynku/walki.
00088888000
Thorgrim III
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 09:06
Numer GG: 31152523
Lokalizacja: Zelów

Re: Monastyr

Post autor: Thorgrim III »

To w takim razie jeszcze jedno pytanko.

W podręczniku, w tych manewrach, było coś, jakby parowanie, zasłona, coś takiego.

Chodzi mi o taki przykład, np BN deklaruje atak na mnie, ja chcę sparować to uderzenie to rozumiem że używam tamtego manewru, ale jak to będzie działać jeśli zaatakujemy jednocześnie, tzn. on atak i ja go też atakuje. Jeśli to nie logiczne wybacz, jestem spaczony przez dnd i warhammera :D
STOP wulgaryzmom na forum. Niech żyje język polski!
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Monastyr

Post autor: BAZYL »

Ja Ci radzę poczekać z zakupem Monastyru do premiery drugiej edycji. Szkoda marnować kasę na coś, co najpewniej niebawem zostanie poprawione.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Monastyr

Post autor: Alien »

Jest taki manewr u Obrońcy- wyprzedzenia. W jego opisie pisze regułka. Poza tym jest chyba opcja ( ale chyba) jednoczesnego ataku- tylko test na inicjatywę. Kto pierwszy ten trafia. Czyli kto ma więcej PS. Nikt nie deklaruje obrony, dlatego atak automatycznie trafia.

@ Zgadzam się z Bazylem. Warto poczekać na wydanie. W moim podpisie masz odnośnik do oficjalnej strony monastyra.
00088888000
Thorgrim III
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 09:06
Numer GG: 31152523
Lokalizacja: Zelów

Re: Monastyr

Post autor: Thorgrim III »

Dzięki za rady, a co do tego co pisałeś o ranach
Alien pisze:Trafienie- draśnięcie, rana lekka skutkuje tylko karą podaną gdzieś w podręczniku ( chodzi mi o tabelkę gdzie pisało - rodzaj rany i dodatkowe pt za test zdany/ niezdany). Natomiast ciężka ( u mnie) skutkuje zakończeniem pojedynku/walki
Moim zdaniem nawet człowiek, np. z bezwładną ręką może się bronic przed atakującym go przeciwnikiem, do momentu kiedy ten zaprzestanie lub ranny zejdzie z tego świata. Chyba że u ciebie walka nie toczy się na śmierć i życie, a jedynie do pokonania przeciwnika, to się z tobą zgodzę.
STOP wulgaryzmom na forum. Niech żyje język polski!
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Monastyr

Post autor: Alien »

Ciężka w Monastyrze to taka rana, która zgodnie z zasadami goi się MIESIĄC. Leżysz na ziemi ze złamaną ręką, masz szpadę w brzuchu. Możesz spróbować się odgryźć- zgodnie z zasadami masz jakieś duże PT.
00088888000
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Monastyr

Post autor: No Name »

W końcu miałem okazję zetknąć się z podręcznikiem do Monastyra, który to Alien z Wevewolfem tak bardzo zachwalali.
Ostatnio nie mam zbyt dużo czasu, więc zdążyłem jedynie ogólnie przejrzeć co i jak. Niestety jestem trochę zawiedziony. Słyszałem, że to ponoć miało bić na głowę Warhammera, a tym czasem setting wydaje się być "Mocno inspirowany" młotkiem (żeby nie powiedzieć wręcz "przerysowanym").
No bo w sumie to cała rzecz toczy się wokół jakiegoś Dominium, dziwnie przypominającego mi imperium, które walczy ze siłami ciemności, podstępnymi i złudnymi. Ciemność w sumie przedstawia się niemal identycznie jak chaos w 1ed WFRP. Gdzie wy tu widzicie ten oryginalny, niepowtarzalny i pełen możliwości świat?
Dalej mamy tworzenie postaci. No i tu już kompletny zawód. Wpierali mi że Podstawka jest bardzo rozbudowana i wystarczy to cieszenia się z wielu udanych sesji. A tu co? Dziewięć profesji podstawowych, zawierających tak ważne osobowości jak ksiądz czy artysta. Co to za wybór? Taki system to tylko przeszkadza, co jeśli zechcę zagrać np. handlarza? No i tutaj można znów (trochę wrednie) porównać do WFRP, gdzie profesji było od groma, co zapewniało różnorodność przygód.
Cała mechanika wydaje mi się podobna do Neuro, choć nie wgłębiałem się za bardzo. W sumie Neuroshima pod względem turlania nawet mi się podobała, więc to jedno policzyłbym na plus.

Ludzie, co w tym systemie jest takiego urzekającego? Jak na razie wcale nie czuję się zachęcony.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Wevewolf
Mat
Mat
Posty: 453
Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
Numer GG: 0

Re: Monastyr

Post autor: Wevewolf »

Cóż, Monastyr ma to do siebie, że albo go pokochasz albo znienawidzisz, ale musisz go dokładnie przeczytać, nie tylko przejrzeć - w głębi tkwi serce Monastyra. Owszem, jest tylko kilka tych profesji. Wynika to z tego, że w Mona gra się postaciami doświadczonymi i ważnymi w swiecie. Jeśli chcesz grać handlarzem, to nie gra dla ciebie. System ma niesłychanie głęboko zakorzenioną duszę, do której jednak najpierw trzeba dotrzeć. W niego nie gra się siedząc przy stole na składanych krzesłach w kuchni popijając colę. W Monastyr trzeba się zagłębić, a pozwala na to ogrom pracy włożonej w niego przez twórców, opisy świata, architektury, języków, polityki, przeszłości... Jeśli jeszcze kiedykolwiek będziesz chciał go przejrzeć, nie rób tego. Po prostu otwórz na pierwszej stronie i przeczytaj wstęp. Bo Monastyr to nie jest gra w której narzeka się na małą ilość profesji, bo w realiach tego zawodu można zrobić bardzo wiele różnych postaci. Serce monastyru, zażartowałbym, że drugie, tkwi w Tajemnicy Postaci. Sprawdź co to jest, i poczytaj. Założę się że w twojej głowie pojawi się koncept na postać. Poczytaj do tego profesję. Założe się, że postać będzie gotowa.
A i małe odwołanie do Warhammera... Owszem profesji jest w nim chyba z 500 xD xD xD Ale po co komu ciura obozowa albo pieprzony handlarz węglem?? Tych profesji jakgdyby nie ma, nikt z nich nie korzysta a rozmawiałem z wieloma ludźmi którzy warhamca znają jak własną kieszeń. I słuchaj: Jak przeczytałem tą wzmiankę gdzieś w necie o Zabójcy Trolli, przeszedł mnie dreszczyk. Kartkowałem potem podręcznik bo chciałem coś o nich znaleźć, wciągnąć się w ich klimat, zobaczyć kim są.
Zgadnij, czego się dowiedziałem?
Że chcą śmierci, chodzą, są niscy i zabijają trolle. Wtedy się wkurzyłem naprawdę na maksa, rzuciłem podręcznik i powiedziałem: dobra, tyle ile twórcy dają od siebie, dostaną ode mnie. I to był koniec prób wciągnięcia się w świat Warhammca.

Ciemność w sumie przedstawia się niemal identycznie jak chaos w 1ed WFRP.
:shock: :shock: :shock: well, każdy ma swoje z-zdanie, ale ja zapytam deliktanie: c-czytałeś rozdział poświęcony Ciemności?
Taki system to tylko przeszkadza, co jeśli zechcę zagrać np. handlarza?
Niniejszym oświadczam ci, że nie masz dość wiedzy o Monastyrze, żeby go oceniać, bo tym zdaniem zniszczyłeś cały sens tego systemu.
To system o szlachcicach, mundurowych, księżach, inkwizycji. Gracie ludźmi znaczącymi, z Tajemnicą (też pewnie nie wiesz co to jest -.-) z bogatą przeszłością. Jeśli ci nie odpowiada to "Ograniczenie" (bo to nie jest ograniczenie; to założenie) To nie czytaj dalej, ale też i nie wypowiadaj się, bo nie masz pojęcia, o czym mówisz :P
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie :D
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Monastyr

Post autor: Diabeł »

No ja was proszę... Ale trzaskacie :D .

Jeśli nie widzicie wielu podobieństw między WFRP a Monastyrem, to zastanówcie się, kto jest głównym autorem Mona ;) . A potem wróćcie do czasów MiMa i poczytajcie Jesienną Gawędę Trzewika. Trzewik cholernie mocno inspirował się młotkiem, nie ma co się dziwić. W końcu spędził nad młotkiem wiele lat, jak większość starszych RPGowców w Polsce.

Jeśli ktoś uważa, że kupiec/handlarz nie może być kimś wielkim w świecie, to ma trochę mało wyobraźni. Kupcy i handlarze to przecież zwykle najmajętniejsze osoby w świecie.

No i to co w ogóle boli w Monastyrze. Skoro gram postacią doświadczoną, która już w życiu trochę przeszła, to czemu mechanicznie ta postać to jakaś ciota? W gruncie rzeczy wychodzi, że gramy 40 letnimi nieudacznikami którzy w całym swoim życiu niewiele się nauczyli... No ale jak komuś się to podoba, to ok :)
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Monastyr

Post autor: No Name »

Czytałem wstęp do podręcznika i początek tworzenia postaci jakby co.
No niestety z tego co piszecie to chyba sobie daruję dalsze zagłębianie się w system. Ja nie wiedzę nic fajnego w graniu samych szlachetnych cieci. Wolę grać handlarza węglem z ciekawą historią. To takie postacie zwykle nakręcają całą drużynę do działania i przynoszą mnóstwo pomysłów na sesje.

Ogólnie świat Monastyra nie wydaje się jakiś zły, ale nie ma w nim nic odkrywczego, więc nie wiem skąd ten wielki bum na krytykowanie WFRP i wielbienie Mona. No a sam system raczej skopany. Profesji jest znacznie za mało i nikt mi nie wmówi że to nie jest minus.
Weve niby powiedział że liczą się tajemnice i historia postaci, ale to liczy się w każdym systemie. Czy WFPR, Monastyr, Neuro, czy nawet głupie D&D, ciekawą historią wypada napisać.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: Monastyr

Post autor: BlindKitty »

Przepraszam, że się wtrącę, ale wy w ogóle nie dość że mówicie (piszecie), a nie słuchacie (czytacie), to jeszcze - jak tak się przypatrzyłem - nie zauważacie najbardziej kluczowej kwestii.

Mianowicie, Monastyr jest systemem zamkniętym, a Warhammer - otwartym.
Co mam na myśli? Już tłumaczę.
W Monastyrze gracz dostaje postać po 40, o znaczącym wpływie na świat, szlachcica, z Tajemnicą. Każdy gracz, bo takie są założenia systemu.
W Warhammerze gracz może dostać podstarzałego szlachcica z tajemnicą. Może dostać też szesnastoletniego węglarza (nie handlarza węglem, ale to drobiazg), którego przeszłość jest nudna jak flaki z olejem. Albo krasnoludzkiego zabójcę trolli. Albo...

To samo jest np. z geografią. W Monastyrze opisane jest: w Górach Mrocznej Zagłady są trzy przełęcze: Strasznej Śmierci, Okrutnego Końca i Ponurej Anihilacji. Żyje tam lud Jajourywaczy, który ma brody i włosy czarne, a oczy w 80% przypadków brązowe, w 20% zaś piwne...
Warhammer? Góry Krańca Świata, pełne niebezpiecznych, wysokich przełęczy i stromych szczytów.

I wiele innych rzeczy - dokładnie to samo. Monastyr jest zamknięty; z tego wynika że to co w nim jest, jest opisane szczegółowo i ściśle. Ponieważ to już tam jest, stworzone przez autorów, którzy wrzucają w to graczy.
W Warhammerze są możliwości; zarysy, które MG ma sam wypełnić. I to co w nim jest, jest naszkicowane jedynie. Ktoś chce mieć więcej szczegółów? Są dodatki. Ktoś ma własną inwencję? Niech się bawi.

Chcesz wiedzieć wszystko o Zabójcach trolli? Kup odpowiedni dodatek (czy też army booka krasnoludów do Battla), i poczytaj. Albo pogrzeb w internecie, informacji jest sporo. Ale równie dobrze możesz, opierając się na tym co o nich wiadomo, stworzyć własny folklor tejże profesji.

Nie odpowiada ci to? Graj w Monastyra? Odpowiada, graj w Warhammera.
Także panowie, nie przekonacie się wzajemnie do swoich racji. Zwłaszcza że nawet tak naprawdę nie widzicie, o co toczycie spór.

Słowo wyjaśnienia: Warhammera znam dobrze i nie lubię; Monastyra prawie wcale, ale też nie lubię. I nie mam zamiar próbować polubić, z góry zastrzegam. Dlaczego, to inna historia - późno jest, nie będę się produkował.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
ODPOWIEDZ