Historia Postaci
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 9 marca 2007, 19:12
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Historia i pomysł na postać to podstawa nim w ogóle przechodzę do rzucania kostkami, tej zasady już dawno się nauczyłem. Nie staram się tworzyć wielu postaci, a posiadać kilku ważnych dobrze rozpisanych bohaterów z bogatym tłem, rodziną i kilkoma zawiłościami. Sklecenie kilku zdań to może być jeżeli gram człowiekiem choć nie pamiętam bym nawet w przypadku bohaterów ludzi napisał mniej niż chociaż pół strony A4 linijka pod linijką. Ponieważ patrząc realistycznie jak można mieć krótką historię postaci elfa lub krasnoluda gdy zaczynamy grać w wieku dajmy na to 80 lat Przecież dla ludzi to całe życie i miliony różnych sprawę się zapewne w nim wydarzyły, bohater na pewno poznał kilku przyjaciół i dorobił się kilku wrogów. Przeżył nie jeden romans itd. W historiach postaci o długim żywocie czasami też wprowadzam okres przemijania jak u pewnego krasnoluda 120 - latka który prawie 30 lat życia spędził przy boku pewnego kronikarza (mającego gdy się poznali 45 lat), aż ten zmarł ze starości, po czym po stracie przyjacielu i zapomnieniu o smutku popadł w alkoholizm, z którego wyrwała go dopiero Burza Chaosu.
-
- Pomywacz
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 18:29
- Lokalizacja: Throal
- Kontakt:
W RPG gram już dość długo, jednak na poważnie od momentu zmienienia drużyny (czyli niecały rok temu) Na początku gracze byli bardzo oporni podczas tworzenia historii bohaterów i tu na przykład jeden z nich ograniczył się do zdania: "pochodzę z Travaru, szukam przygód i przyjaciół". Z czasem jednak nabierając doświadczenia w temacie erpegów moi gracze zaczęli tworzyć ciekawe, treściwe teksty, w których zawierają wszystko czego nam trzeba. Co do formy.. jest to ciągły tekst.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Przypomniala mi sie wlasnie sesja, ktora niejako nawiazuje do tematu.
Swego czasu, szukajac jakichs nowych doznan w RPG, nasz MG zdecydowal sie poprowadzic narratorke we wlasnym swiecie (choc w sumei zawsze gralismy w swiatach autorskich ).
Ciekawym patentem bylo calkowite pozbycie sie historii postaci jako takiej. Ogolnie bylismy sierotami przgarnietymi przez jakiegos starca, ktory szkolil nas na "Czas Wielkiej Proby," zas ten okres (tzn dziecinstwa, nie wielkiej proby) odgrywalismy w ramach krotkich wstepow do sesji. To jak odgrywalismy i co robilismy wplywalo na cechy charakteru, cechy fizyczne czy tez umiejetnosci (wiadomo, choc narratorka, to okreslenie 'dobry w gotowaniu' sie przydaje).
Dodam tylko, ze wyszla nam najlepsza przygoda jaka gralismy No a przy okazji odpadl problem 'jak polaczyc druzyne'
Swego czasu, szukajac jakichs nowych doznan w RPG, nasz MG zdecydowal sie poprowadzic narratorke we wlasnym swiecie (choc w sumei zawsze gralismy w swiatach autorskich ).
Ciekawym patentem bylo calkowite pozbycie sie historii postaci jako takiej. Ogolnie bylismy sierotami przgarnietymi przez jakiegos starca, ktory szkolil nas na "Czas Wielkiej Proby," zas ten okres (tzn dziecinstwa, nie wielkiej proby) odgrywalismy w ramach krotkich wstepow do sesji. To jak odgrywalismy i co robilismy wplywalo na cechy charakteru, cechy fizyczne czy tez umiejetnosci (wiadomo, choc narratorka, to okreslenie 'dobry w gotowaniu' sie przydaje).
Dodam tylko, ze wyszla nam najlepsza przygoda jaka gralismy No a przy okazji odpadl problem 'jak polaczyc druzyne'
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Kiedyś, dawno, dawno temu czegoś takiego jak historia postaci nie tworzyłam. Nie chciało mi się, nie miałam na to czasu ani pomysłów. Ale od kilku lat piszę długie historie... Pisane ręcznie miewają nawet po kilkanaście stron A4. I pomyśleć, że nigdy nie potrafiłam napisać porządnego wypracowania (wypocić 2 strony A4 było katorgą...). Lubię pisać historię postaci, bo w trakcie tego procesu bliżej poznaje bohatera, którym mam zamiar grać. Wiem co kształtowało jego charakter i jak bedzie reagował na wydarzenia, bo wiem przez co przeszedł i jak ukształtowało go życie.
-
- Marynarz
- Posty: 196
- Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
- Lokalizacja: Śląsk
Ja zawsze naciskam na graczy żeby napisali swoją historię ale nie chodzi mi tu o jakieś wypracowanie w stylu: "Mój tata był rolnikiem a matka była z miasta ple ple ple" tylko zwracam uwagę na szczeguły w stylu: "kiedyś w ktoś mi opowiadał o <dowolna nazwa miasta>, od tego czasu chcę je zobaczyć", może i nie najlepsze przykłady ale chodzi mi o aspiracje postaci, zwyczaje, hobby, jej lęki, słabości i uprzedzenia z przeszłości, to czyni postać oryginalną i nadaje smaczku grze gdy dróżyna wybiera się do np. miasta krasnoludów a nagle jeden z graczy oznajmia, że czuje wrodzoną nieufność wobec krasnoludów. Żeby efekt się udał reszta graczy nie może wiedzieć o uprzedzeniach kolegi.
-
- Marynarz
- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
U nas postaciom najwięcej zycia dodają nekromanci...
- Chcę zostać nieśmiertelny!
- Poczekaj za 2 poziomy będe mógł zrobić z Ciebie Zombi!
Swoją drogą szukanie niesmiertelności to oklepany element historii postaci, nie sądzicie? Mam teraz jednego takiego gracza, ale poczekam aż doprecyzuje szczegóły swojej przeszłości.
- Chcę zostać nieśmiertelny!
- Poczekaj za 2 poziomy będe mógł zrobić z Ciebie Zombi!
Swoją drogą szukanie niesmiertelności to oklepany element historii postaci, nie sądzicie? Mam teraz jednego takiego gracza, ale poczekam aż doprecyzuje szczegóły swojej przeszłości.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
W zyciu sie nie spotkalem... Ale niezly pomysl. Juz widze, jak MG pozwala go realizowacBAZYL pisze:Swoją drogą szukanie niesmiertelności to oklepany element historii postaci, nie sądzicie?
A powaznie: znam doskonaly sposob na uzyskanie wzglednej niesmiertelnosci. Trzeba wcisnac MG wizje swiata z Maga i przeknac go, ze warto z niej zapozyczac elementy... A pozniej tylko isc w Magie Zycia
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 czerwca 2007, 20:38 przez Solarius Scorch, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Ja mam w drużynie "nekromantę", który chce władać światem, a nie zna czarów ofensywnych Wszystko przez to, że zaczynał jako prosty węglarz, a magią zainteresował się po przeczytaniu księgi o nekromancji. Ona wyzwoliła w nim zło, które chce czynić. Ciekawi mnie, jak ująłby to w historii postaci. A czy szuka nieśmiertelności to nie wiem, wiem tyle, że każda jego gra z naszą drużyną przybliża go życia, ale na innym świecie Bo mamy taką "praworządną" drużynęBAZYL pisze:U nas postaciom najwięcej zycia dodają nekromanci...
- Chcę zostać nieśmiertelny!
- Poczekaj za 2 poziomy będe mógł zrobić z Ciebie Zombi!
Swoją drogą szukanie niesmiertelności to oklepany element historii postaci, nie sądzicie? Mam teraz jednego takiego gracza, ale poczekam aż doprecyzuje szczegóły swojej przeszłości.
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 12:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Dawno temu (jeszcze za czasów ED) standardem były u mnie postacie bez historii albo z tak szczątkową, że praktycznie było to równoznaczne z jej brakiem. Potem zaczęły się pojawiać lepsze, lecz bardzo ogólnikowe, wliczając w to tradycyjne już: "rodzice zmarli/zabito ich gdy byłem mały", "postanowiłem szukać przygód/zdobywać skarby". Oczywiście pomiędzy tym było jeszcze pare rzeczy opisanych, ale nie zmienia to faktu, że coś chyba nie w tym kościele biją (dzwony...).
Potem przyszła zmiana systemu, w którym to postacie (czy to graczy czy npc) są najważniejszym elementem gry. Okazało się, że mając graczy w miarę dokładnie "spisanych" o wiele łatwiej można konstruować scenariusze.
Obecnie nie mam już takich problemów: historia postaci jest tak samo obowiązkowa jak karta postaci. Nie dość, że gracze się bardziej angażują w grę (w końcu swoje trzeba odsiedzieć i nieco pogłówkować), to jeszcze świadomie (lub nie) podsuwają mg masę pomysłów na przygody. Znika kolejny problem, czyli sytuacje, gdy sesja się "nie klei". Gracze zostają z reguły powiązani z dziejami osób opisanych przez nich samych albo w ogóle ktoś bliski się pojawia w przygodzie i nie ma wtedy kłopotów, że gracz się nie podejmie (nawet gdyby to nie było tak oczywiste) jakiegoś działania.
Potem przyszła zmiana systemu, w którym to postacie (czy to graczy czy npc) są najważniejszym elementem gry. Okazało się, że mając graczy w miarę dokładnie "spisanych" o wiele łatwiej można konstruować scenariusze.
Obecnie nie mam już takich problemów: historia postaci jest tak samo obowiązkowa jak karta postaci. Nie dość, że gracze się bardziej angażują w grę (w końcu swoje trzeba odsiedzieć i nieco pogłówkować), to jeszcze świadomie (lub nie) podsuwają mg masę pomysłów na przygody. Znika kolejny problem, czyli sytuacje, gdy sesja się "nie klei". Gracze zostają z reguły powiązani z dziejami osób opisanych przez nich samych albo w ogóle ktoś bliski się pojawia w przygodzie i nie ma wtedy kłopotów, że gracz się nie podejmie (nawet gdyby to nie było tak oczywiste) jakiegoś działania.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
Re: Historia Postaci
A ja ostatnio z powodu braku sesji postanowiłem katować mistrza szczegółowymi BIografiamy moich postaci... to będzie coś...
Prosiak (PrQ)
-
- Majtek
- Posty: 140
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 16:23
- Lokalizacja: Zamek Blackhill
Re: Historia Postaci
Moj mag, Septimus, pochodzi z rodu czarodziei ktorego historia siega zarania dziejow.
Syn poteznego Ragefasta Helmheida II, spadkobierca wlosci w Blackhill pod Tagara Szara. Miejsce to, usytuowana na niedostepnej skale twierdza do ktorej mozna dostac sie tylko przez magiczny portal, jest najznamienitsza akademia magiczna na Orkusie Wielkim. Nie jest to bynajmniej szkola pokroju Hogwartu z Harry'ego Pottera... Nie ma tam tlumu dzieciakow z rozdzkami. Ksztalceni sa nieliczni, miejsce przypomina troche Candlekeep z Baldur's Gate. Miejsce to odwiedzaja tez najpotezniejsi magowie krain w poszukiwaniu wiedzy. Blackhill posiada najwieksza biblioteke na Archipelagu Centralnym, a moze i w calej Orchii. Helmheidowie z pokolenia na pokolenie wladaja zamkiem i otaczajacym go Czarnym Lasem. Septimus jest jedynym zyjacym czlonkiem rodu. Teraz podrozuje po swiecie w poszukiwaniu doswiadczenia i chwaly.
Syn poteznego Ragefasta Helmheida II, spadkobierca wlosci w Blackhill pod Tagara Szara. Miejsce to, usytuowana na niedostepnej skale twierdza do ktorej mozna dostac sie tylko przez magiczny portal, jest najznamienitsza akademia magiczna na Orkusie Wielkim. Nie jest to bynajmniej szkola pokroju Hogwartu z Harry'ego Pottera... Nie ma tam tlumu dzieciakow z rozdzkami. Ksztalceni sa nieliczni, miejsce przypomina troche Candlekeep z Baldur's Gate. Miejsce to odwiedzaja tez najpotezniejsi magowie krain w poszukiwaniu wiedzy. Blackhill posiada najwieksza biblioteke na Archipelagu Centralnym, a moze i w calej Orchii. Helmheidowie z pokolenia na pokolenie wladaja zamkiem i otaczajacym go Czarnym Lasem. Septimus jest jedynym zyjacym czlonkiem rodu. Teraz podrozuje po swiecie w poszukiwaniu doswiadczenia i chwaly.
Septimus Helmheid
Arcymag z Blackhill
Arcymag z Blackhill
-
- Marynarz
- Posty: 310
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
- Lokalizacja: Kraków
Re: Historia Postaci
Żartujesz, że to jest historia Twojej postaci...
Może jestem zbyt wymagający, ale u mnie by nie przeszła
Ludzie się czasem dziwią, że gracze się im nie utożsamiają z postaciami. A jak tu się utożsamiać ? Z czym ? Kilkanaście zdań to stanowczo zbyt mało i jak człowiek posiedzi trochę dłużej, coś niecoś pokombinuje, to wyjdzie z tego znacznie lepszy kawał lektury. Od biedy są różne schematy,które mozna stosować i odpowiednio rozbudowane także nieźle się spisują. Jedynym problemem jest właśnie czas, jaki trzeba poświęcić. Dlatego odpicowane historie powinno się pisać tylko na potrzeby kampanii.
Może jestem zbyt wymagający, ale u mnie by nie przeszła
Ludzie się czasem dziwią, że gracze się im nie utożsamiają z postaciami. A jak tu się utożsamiać ? Z czym ? Kilkanaście zdań to stanowczo zbyt mało i jak człowiek posiedzi trochę dłużej, coś niecoś pokombinuje, to wyjdzie z tego znacznie lepszy kawał lektury. Od biedy są różne schematy,które mozna stosować i odpowiednio rozbudowane także nieźle się spisują. Jedynym problemem jest właśnie czas, jaki trzeba poświęcić. Dlatego odpicowane historie powinno się pisać tylko na potrzeby kampanii.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112
Re: Historia Postaci
No to teraz ja sie wypowiem ... A więc.. Historie postaci na moje mozna wykorzystywac do indywidualizacji postaci ( nic odkrywczego )... Owa indywidualizacja moze postaci zmienic atrybuty, dodac punktow umiejetnosci (aaa... i tak wogole opieram sie na systemie DnD), lub nawet dac zakazana umiejetnosc dostepnej tylko dla innej klasy.. Posluze sie takim przykladem... Barbarzynca, ktorego zaczelo juz meczyc burzliwe zycie, postanowil sie osiedlic w lesie i zglebiac tajniki magii natury (przyklad moze bzdetny ale lepszego nie chce mi sie wymyslac )... No i zalozmy ze lazac po lasku szukajac drzewka belladony (do wyleczenia likantropii... przy okazji przy nieudanym rzucie na wytrwalosc mozna stracic do 6 pkt sily.. ale to malo wazne ), no i idac napotkal hobgoblina i zalozmy ze jest elfem (elf barbarzynca. Ale fajne herezje..)... Jak wielu wie elfy i hobgobliny nie przepadaja za soba... No i elf ma ze soba tylko maczete bo nie wybieral sie na jakas wielka bitke.... No i jak naszego milutkiego hobgoblina zobaczyl to wpadl w niekontrolowany szal (umiejetnosc klasowa wylacznie barbarzyncow)...Mozna by takich przykladow wymieniac w nieskonczonosc... Ja w kazym razie bardzo dbam o historie postaci... dziekuje za uwage
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: Historia Postaci
Według mnie z tego wynika, że Elfin uważa historię jako kolejny sposób na dopak postaci .
Tzn.
Ogranicz się w używaniu nawiasów, mrocznych jak moja drożdżówka wielokropkach (stawiasz je już prawie co zdanie) i emotach, bo trudno się to czyta i rozumie ; ).
Tzn.
Owa indywidualizacja moze postaci zmienic atrybuty, dodac punktow umiejetnosci
Indywidualizować postać można, poprzez nadanie jej unikalnych cech wyglądu lub osobowości, a nie poprzez błaganie MG o zmiany atrybutów ze względu na niecodzienną historię. Uważam, że tak powinno się robić jedynie, gdy chce się otrzymać przedmiot nie pomagający mechanicznej warstwie w żaden sposób (powiedzmy: antyczną katarynkę, album ze zdjęciami z jakiegoś okresu wojennego, nic nie warty medalion, wyszczerbioną monetę, która niby-przynosi szczęście...) lub gdy chce się postać obdarzyć jakimiś ułomnościami, które nie są odnotowane w podręczniku i / lub mechanice.lub nawet dac zakazana umiejetnosc dostepnej tylko dla innej klasy..
Ogranicz się w używaniu nawiasów, mrocznych jak moja drożdżówka wielokropkach (stawiasz je już prawie co zdanie) i emotach, bo trudno się to czyta i rozumie ; ).