Ulubiona klasa w cRPG

cRPG Corner
Vircung
Marynarz
Marynarz
Posty: 214
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
Lokalizacja: ...z nienacka...
Kontakt:

Post autor: Vircung »

No tak. Wszyscy wierzymy w cudowne nawrócenia i tego typu sprawy. Jasne No ale mój kapłan/barbarzyńca(ew. wojownik)/złodziej to jednopstka uniwersalna. A to jest po prostu lenistwo. Jak coś mu zagraża to wpada w szał bitewny, gdy ma mało życia leczy się zaklęciami, a jak coś mu się spodobo to to kradnie. Nie mówie że niektóre połączenia są niepotrzebne/niechciane ale BEZ PRZESADY.
Czyń Zło

Na potęgę Moherowego Beretu !!

http://www.i-rpg.net
dsadfga_atadf_a
Mat
Mat
Posty: 545
Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
Kontakt:

Post autor: dsadfga_atadf_a »

no bo tutaj o to wlasnei chodzi zebym sie wyroznial i zeby kazdy mnie poznawal :) powstawaly by o mnie piesni ... pisali by ksiazki itd. :] dsadfga_atadf_a elf niezwykly ...
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

jak gram w D&D, to ostatnio miałem postać barbażyńce-wojownika, i nawet fajnie wymiatał, ale tak naprawdę to lubię wszelkich wojowników, skrytobujców (bo dla mnie łotrzyk to nie wykrywacz półapek a nocny zabójca) i mag najlepiej jakiegoś żywiołu, lub zwykły szaraczek (znaczy się mag do wszystkiego).
dsadfga_atadf_a
Mat
Mat
Posty: 545
Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
Kontakt:

Post autor: dsadfga_atadf_a »

pamietam jak ja gralem pierwszy raz w BG2. Zrobilem sobie wlasnie lotrzyka i nei wiem czemu ale zawsze trudno mi sie gra lotrzykami. nie liczac Morrowinda gdzie moj zlodziej byl postrachem krainy :D kazdy mowil: To ty jestes Maeglin. Nie chce miec z toba nic doczynienie :D ale to bylo mile ;] chyba jak by zsumowac nagrody za moja glowe ktore potem anulowalem wyszlo by kolo 8 000 ;] moze to nie jest za dusho ale swiadczy to o tym ze bylem dobrym zlodziejem :)
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Ja używam techniki mojego dragon knighta 4 poziomy na bycie pełnej mocy pół smokiem/pół elfem 9 poziomów w wojowniku by mieć walke na fuul 2 brońmi. i 7 leveli w czarowniku dzięki temu miałem niepokonanego Dantego !
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Ja uwielbiam czarodziejów wszelkiej maście :D
Może na początku gra się nimi trudno (lubie wyzwania) ale jak się rozkręcą to wymiatają :)
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Niziolica
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 25 grudnia 2004, 20:46
Lokalizacja: Rzeszów (Thaash'aylien)

Post autor: Niziolica »

W RPG papierowych złodziej za finezję i rozwiązywanie problemów od innej strony, dostrzegania ich z innej perspektywy... Kocham to. Podobnie jak u postaci czarujących czy bardów.

W cRPG?
W cRPG prawie nigdy nie przydaje się umiejętność dyplomacji czy blefowania, wszystko jest odporne na iluzje bądź na nią zbyt bezmyślne, niczego nie da się niczym zauroczyć, by rozwiązać w ten sposób problem... Najczęściej jednak nadal z sentymentu gram tymi postaciami. Oczywiście ze względów praktycznych nauczyłam się stawiać na wojowników i walczących wszelkiej maści, jednak zdolna jestem zapiekle bronić praw "klas pomocniczych" wszelkimi środkami.
Koniec z tym!
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

lowca i bard sa chyba najbardziej wszechstronni.

lowca:
gram z kumplami w d&d i gram oczywiscie lowca (barda tez mam). postac bardzo dobra (dostaje walke 2 bronmi albo strzelanie z luku za darmo!!! i co kilka poziomow dostaje ulepszenia wybranej zdolnosci). moim zdaniem trzeba wybrac jak sie lowca gra (w BG2). jak sie wezmie lucznika to dac mu luk kompozytowy, jakas skorzana zbroje +4 albo +5, schowac go w cieniu i strzelac do wrogow jak do kaczek. takiemu to najlepiej 18 (19 jak grasz rasa ktora to dopuszcza) zrecznosci, duzo kondycji, duzo wiedzy (czasami sie wspomoc czarami), a reszte to na 12 (no moze sile na 15-16). jak grasz 2 bronmi to duzo w sile, zrecznosc i kondycje, pare punktow w wiedze (z 14-15) a reszte olac. jakies miecze/topory/cos-co-robi-aua w lapska i do boju. nalozyc albo jakas zbroje skorzana +4/+5 i sie kryc w cieniu i tak atakowac albo plytowke na plecy i otwarcie do boju.

bard:
bard tez jest bardzo wszechstronny. moim zdaniem bard powinien byc z tylu z jakims lukiem albo z kusza w lapie, spiewac piosenki i obrzucac wrogow czarami. chyba kazdy wie jacy sa bardowie (jaskier jest najlepszy!!!), charyzmy trzeba!!! najlepiej charyzme, inteligecje i zrecznosc na 18 (albo i wiecej) reszta jest malo wazna (no moze oprocz kondycji dla tych HP-kow)

chyba dwie najlepsze profesje. sa bardzo wszechstronne, maja czary (lowca ma malo ale ma), w walce niesa moze tak dobre jak wojownik ale wymiataja jak sa dobrze rozwiniete.
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Czarownik (Zaklinacz) w IWD II jest potęgą, mimo iż mag szybciej awansuje, wydaje mi się, ze jest lepszy. Miałem nim mnóóóóóóóóóóstwo przydatnych czarów. Mało kto się oparł :)
Druga moja ulubiona klasa to Paladyn - (prawie) zawsze i (prawie) wszędzie go wybieram jako moją postać. W DnD ma tyle umiejętności leczniczych... A w BG2 Kawaler z dwoma katanami + 2 wygina grzbiety wrażych mas do ukłonów, Keldorn faktycznie też jest świetny, ale nie ma tyle czarów co Kawaler.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Darkelfft
Marynarz
Marynarz
Posty: 199
Rejestracja: piątek, 10 grudnia 2004, 19:46
Lokalizacja: z miejsca, gdzie mnie nogi zaniosły ( ostatnio trakt między Mantarem a Skulldust)
Kontakt:

Post autor: Darkelfft »

To widzę, że mamy podobne upodobania :D . Też biorę zaklinacza jak mogę, ale jeszcze lepiej gra się kawalerem ( mówimy o BG2). Ma tyle mocy, że hoho.Jeszcze dobrze uzbrojony i masz prawie niepokonenego wojownika.
Pałętam się tam i tu, zabijając rzezimieszków, cwaniaków, złodziei, oczyszczam arenę, pałętam się po lesie w nocy, bo jestem niezniszczalny Skrytobójca 10 poziomu :D...
Otchłań
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

A właśnie, czy zauważyliście w IWD II pewien mankament z bardem? Nie dość, że czarował, to jego pieśni były po prostu POTĘGĄ!!! I tu właśnie jest ten mankament: pieśń lecząca (Sith chyba była?). Można nia było uzdrawiać DO KOŃCA. Wystarczyło cały czas naciskać na pieśń i za kazdym jej włączeniem dodawało się kilka punktów życia :D:D:D W IWDII radzę brać barda - świetny złodziej, mag bardzo dobry i uzdrowiciel! :)
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

nie to juz jest niedopuszczalne!!! jak bard taki dobry to bierzesz 3 wojow, 1 czarodzieja (bo moze czary z wyzszych poziomow rzucac) i 2 bardow z kuszami albo lukami i robisz rzeznie...
to psuje gre jak mozesz byc prawie niezniszczalny (na 1 poziomie idziesz na jakiegos super-mocnego-przeciwnika-za-ktorego-dostaniesz-tysiace-xp-i-masz-3-poziom i mozesz go rozpykac. nie, nic dla mnie...
Kamil Master
Majtek
Majtek
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 18 grudnia 2004, 22:32
Lokalizacja: z Warhammera prosto z Altdorfu
Kontakt:

Post autor: Kamil Master »

Według mnie najlepszymi klasami są zaklinacz tak jak pisze Darkelffik oraz wojak bo ma dużo życia i nawet niezłe rzuty obronne oraz dużo atutów na zmarnowanie :?
Kaczmar
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 3 stycznia 2005, 19:21
Lokalizacja: z Zapomnianych Krain
Kontakt:

Post autor: Kaczmar »

Ja to zwykle paladynem gram jak trzeba to i przyloży i uleczy i zagada... typowy przywódca :)
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

ale palem musisz byc praworzadny-dobry charakter. ja tam wole chaotyczny- dobry, albo jeszcze lepiej chaotyczny-neutralny.
Suhar
Majtek
Majtek
Posty: 124
Rejestracja: piątek, 21 stycznia 2005, 19:33
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Suhar »

Nie ma nic lepszego, niż mały, zwinny łotrzyk z krótkim mieczem i sztyletem, śmiertelnie niebezpieczny dzięki ukradkowym atakom. To jest moja ulubiona klasa. :twisted: :twisted: :twisted:
Some say the end is near.
Some say we'll see armageddon soon.
I certainly hope we will.
I sure could use a vacation from this

Bullshit three ring circus sideshow of
Freaks
dsadfga_atadf_a
Mat
Mat
Posty: 545
Rejestracja: piątek, 20 sierpnia 2004, 14:26
Lokalizacja: zz...zzz... Zasnąłem (:
Kontakt:

Post autor: dsadfga_atadf_a »

ja tam lotrzykow lubie ale gdy mam grac w gry to ciezko idzie... dlatego wole zwinnego wojownika z poltorarecznym zabojczym mieczem:) Lotrzyk - fajna sprawa ale troche slabi sa:)
ODPOWIEDZ