Po co komu grafika?

cRPG Corner
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Po co komu grafika?

Post autor: No Name »

Moja mówić, że Sony być złe bo Sony narzucać cene na gry 2D i niechętnie wydawać brzydsze gry 2D. Twoja winna wiedzieć, że BazBlue, najnowsza gra Arc System Works (GG Team) na PS3 i XO musieć kosztować więcej niż chcieć autorzy.
Twoja nie wiedzieć o czym gadać.
To się nazywa oligopol. Gdyby jedni wydawali tanie gry, drudzy również musieliby zniżyć ceny i sporo na tym stracić.
A co do takiego x360:
http://www.xbox.com/en-US/games/m/metal ... ivearcade/
Ja nie wiem gdzie ty tu widzisz ten spisek anty 2D. Jak dla mnie gry 2D na konsolach są wydawane i mają się nieźle.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Pita »

Strasznie denerwują mnie tacy ludzie jak Ty - mało wie, nie wie o czym dyskutuje, ale MUSI, kurwa, MUSI otwierać japę. Więc, naprawdę nim znów spróbujesz cokolwiek "montrego" powiedzieć - zamknij się i przemyśl co pod spodem napiszę. Zauważ też, ze Ty zacząłeś tą jałową dyskusję , podważając dane informacje, rynkowe fakty, czy choćby logiczne rozumowanie swoim gadaniem NIE NA TEMAT (ah, ah GG martwa seria, z czasów PS2 - tyczy się dyskusji o PS3 i X360 aż strach ;)). No offence (albo offence, ludków jak Ty na forach co nie miara), ale następnym razem przeliteruje Ci i narysuje jeśli wciąż nie kumasz:

Metal Slug 3 to nie jest gra pudełkowa. Podobnie jak 10847178954 innych na Xbox Live Arcade będących w 2D (dodam, że naprawdę nie aż tyle gier, ale dużo - bo i tego możesz nie kapować, niestety). Ze względów propagandowo-marketingowych tj min tego, że jak ktoś lubi fajtery 2D to i tak wyda na nie 50$ taka, odgórna cena została nałożona na nie przez Sony i MS. Stąd KoF XII, czy BazBlue, (gry pudełkowe tj wydawane fizycznie, dodaje bo i tego możesz nie kapować, niestety) wyszły w takiej cenie. Pomimo to, podobnej taktyki nie zastosowało Nintendo z Wii, a Sony porzuciło na Playstation 2, więc nowości w 2D można kupić na nie taniej (tyle, że Sony wcześniej nie chciało wydawać sporej ilości gier 2D poza Japonią np bijatyk SNK - dodaje bo i tego możesz nie wiedzieć, niestety). Dodam, że to wydawcy konsoli dyktują dane przedziały cenowe gier, stąd w momencie kiedy jedna firma miesza z cenami - inna musi odpowiadać na to, mój mistrzu ekonomii. Dlatego np bazowo dane gry na PS2 kosztują powiedzmy te 29$, dlatego Modern Warfare 2 mimo, że będzie diabelsko drogi (bo twórcy zawyżyli cene, bo wiedza ze i tak sie sprzeda) nie mogą jej podwyższyć jeszcze bardziej (mimo, że jak sami przyznali - chcieliby).

Gry 2D mają się dobrze na konsolach? No shit Sherlock and Thanks Captain Obvious! Tylko, że miałyby się znacznie lepiej, gdyby Sony i MS nie stosowało takich ograniczeń. Zresztą - nie dotyczy to tylko bijatyk, ale i indie games (MS chce wydawać góra 10 z 200 rocznie tworzonych - dodam, że 200 dobrych, bo zapewne wyjedziesz z czymś "że nie chcą szitu"), czy gier na usługi sieciowe (MS ugięło się dopiero żeby znieść na nie limit "do 200 MB" jak Capcom wyskoczył, że SS2HD będzie zatem wyglądał lepiej na PS3, gdzie limitu nie ma) http://www.cyberfanatix.com/ tam możesz więcej przeczytać o tej sprawie. http://www.snk-capcom.com/forums/index.php tu również, ale kopania dużo, wiec ewentualnie załóż sobie temat skoro ufasz bardziej swojej niewiedzy i kryształowej kuli ;)
Obrazek Szkoda, że SNK się pozbyło klasycznych teł w Metal Slugu 6 :( (jakby co Captainie Obvious - tak wiem bo mam tą grę, tak nie ma teł rysowanych jak w 1-5)

Gradius 2, ah Gradius:
Obrazek Obrazek
Har Har Har
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Sir_herrbatka »

Bez nerwów pito. Sam doskonale wiesz, że konsole są pod całkowitą kontrolą jedynowładców z MS, sony albo nintendo a im zależy na czerpaniu ciężkiej kasy od tytułów ;) Ot, taka pięta achillesowa.

Gry indie można nabyć przez steama i grać na nich na pc i wszyscy są zadowoleni. Większość indiańców ma taką sobie, lekko przestarzałą grafikę więc nie powinny wymagać takich graficznych bydlaków jak PS3 z bodaj (sam nie pamiętam do końca) 9 procesorami. I tyle.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Pita »

Ależ herbatko - ja jestem spokojny ;p tylko wiem, że czasem jak się agresywnie nie pisze to ludzie nie zwracają uwagi na argumenty.

Co do indie games - sam doskonale wiesz, że pewne gatunki lepiej wychodzą na PC, inne - konsoli. Twórców independent games na konsolach jest coraz wiecej, a jest ich sporo już od czasów PSone. Problemem jednak okazuje się, że mimo że chcą tworzyć gry tylko na konsole, gry dobre a i co nieco zarobić (bo np sam prędzej kupiłbym za 5$ shot'em upa na PS3, niż PC dajmy na to) to dostają nieraz po nerkach. Akurat o ile Sony jeszcze ma tutaj normalne, a wręcz świetne podejście (każda indie games, która spełnia ich wymogi i jest ekskluzywna na PS3 ma zwracane koszty produkcji oraz zachowane dla autora prawa do niej), tak Microsoft, nie tylko nie chce ich za bardzo wydawać (pomimo, że obiecał coś innego, a sami autorzy takich gier musza najpierw zabulić, żeby móc je robić na X360), ale nawet cenzuruje - ostatnio wywalili japońską tekstówkę, wydaną tylko w Japonii za to, że.... Microsoft Europa stwierdził, ze tam są majtki nastolatek na niektórych rysunkach i to jest porno. Chyba czas założyć temat o indie games ;p

http://www.youtube.com/watch?v=tR7vE6l1MN0 o tu przykład np indie game na Xa - me want more of thisssss ;p !
Har Har Har
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Sir_herrbatka »

Sam doskonale wiesz, że pewne gatunki lepiej wychodzą na PC, inne - konsoli.
Prawdę powiedziawszy to kiedyś to wiedziałem ale teraz, gdy na konsole wypuszcza się zarówno RTSy, FPS i (sic!) przygodówki nie jestem już niczego pewien ;)

Ale to offtop.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Thurs »

Nie ważna jest tak grafa jak ważna jest grywalność. Gdyby nie grywalność, to ludzie by w ping ponga grali na żywca od początku, bo ładniej wygląda, o :o
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Craw »

Brzoza pisze:grafika powinna byc tez przyjazna graczowi , dla przykładu uznałem ostatnio że jedynymi dowma atutami Herosów IV sa mozliwość chodzenia bohaterami i walczenia nimi i luźne neutralne jednostki. Bo grafika jest pomimo bycia nowocześniejszą od tych z I, II i III no zwyczajnie brzydka i bez pomysłu.
Zgodzę się tylko połowicznie. Jednostki (szczególnie podczas ruchu) i pola walki są obrzydliwe, podobnie jest z zamkami. Same mapy zaś są wręcz przepiękne.

Przesadzasz też z tym, że gra ma tylko te dwie zalety, ale to nie jest wątek na tą dyskusję.
Kamil7124
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 21 lutego 2010, 11:16

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Kamil7124 »

Pomyślcie o tym w ten sposób :
Dzięki temu, że grafika się polepsza, mamy coraz to większe wymagania sprzętowe, dzięki temu że wymagania są większe, producenci wymyślają super hiper karty po 2000zł, sprzedają takie karty, i zarabiają na tym krocie. Gdyby grafika zastygła na poziomie kochanego Gothica 1, nie było by zapotrzebowania na komputer lepszy od GF FX 5200 - 80zł, Pentium IV 2.0GHZ - 30zł, 512MB RAM - 50zł. Taki cały komputer, razem z monitorem, głośnikami, itp kosztowałby nie więcej niż 500zł - biznes komputerowy przestałby być tak opłacalny, bo ludzie nie upgradowali by sprzętu (bo po co?) i takim sposobem era komputerów odeszła by tak, jak niegdyś dinozaury :roll: Inną sprawą jest to, że fabularnie nowe gry faktycznie są do dupy :(
PaRaSiTe
Pomywacz
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 10 marca 2009, 20:23
Numer GG: 4494492
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska/Wrocław

Re: Po co komu grafika?

Post autor: PaRaSiTe »

Akurat tu się mylisz- ceny by urosły, bo za taki zestaw jaki opisałeś musiałbyś zapłacić dobre 6-7tys zł. o ile nie znacznie więcej.
W związku z czym, komputery wciąż byłyby czymś tylko dla VIPów i możliwe, że nie byłoby TRPG nawet.
A gry kosztowałyby po 500zł.
A co do poziomu fabularnego aktualnych gier to się zgodzę- jest hmmm... niski.
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Aras »

tak czytam obie powyższe teorie i nie mogę za nimi nadążyć :lol:

@kamil mocniejsze sprzęty są potrzebne nie tylko do podnoszenia poziomu grafiki. A to, że dzięki wyższym wymaganiom producenci hardware'u mogą zarabiać to typowy przykład działalności captaina obviousa. Taka to branża, że hard napędza soft i soft napędza hard.


@PaRaSiTe mimo iż owe założenia 'zamknięcia produkcji' jest imo bezsensowne, to jednak należy podkreślić, że szybciej odwiedzi nas Flying Spaghetti Monster niż gra będzie kosztować 500 zł, nawet w tych czysto hipotetycznych warunkach.
Obrazek
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Sir_herrbatka »

Z drugiej strony to chyba nałogowi gracze pakują najwięcej kasy w sprzęt komputerowy. Karta graficzna z 2 giga ramu, 6 giga ramu oraz procesor minimum 4 rdzenie sprzedają się właśnie dzięki grom a nie photoshopowi (no może w pewnym stopniu).
bOdziO Wolf
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 27 listopada 2005, 20:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: Bydgoszcz(HQ)/Gdańsk(studia)
Kontakt:

Re: Po co komu grafika?

Post autor: bOdziO Wolf »

Sir_herrbatka pisze:Z drugiej strony to chyba nałogowi gracze pakują najwięcej kasy w sprzęt komputerowy. Karta graficzna z 2 giga ramu, 6 giga ramu oraz procesor minimum 4 rdzenie sprzedają się właśnie dzięki grom a nie photoshopowi (no może w pewnym stopniu).
Nie tylko dzięki grom. Zostaje jeszcze grafika 3D. Tam wydajności nigdy nie dość a 6GB RAM-u to maaaało xD.
PaRaSiTe
Pomywacz
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 10 marca 2009, 20:23
Numer GG: 4494492
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska/Wrocław

Re: Po co komu grafika?

Post autor: PaRaSiTe »

:)
Te 500zł za grę to faktycznie z palca wzięte (chociaż pamiętam jak kiedyś niektóre po 350zł na konsole chodziły, ale to dawno temu było) tak samo jak właśnie teoria, że sprzęt nie będzie się rozwijał.

I tak, przy grafie 3d, nawet najnowsze i najbardziej żerne gry są jak doom1 na 4 rdzeniowym procku ;P
Santus Faustus I
Marynarz
Marynarz
Posty: 170
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 21:27
Numer GG: 7744917
Lokalizacja: Tłuszcz - okolice Wołomina

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Santus Faustus I »

Generalnie popieram. Byle tylko grafika była czytelna. Jak na dzisiejsze standardy taki Morrowind nie ma powalającej grafiki a myślę, że do niego wrócę (po dłuższej nieobecności).
McMorbid
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 5 lipca 2010, 00:54

Re: Po co komu grafika?

Post autor: McMorbid »

- realizm
- fizyka
Thief 3 lub ArmA 2 dzięki dobrej grafice są realistyczne. Nie tylko po to by "cieszyć oko" bo to generalnie miałem zawsze w tyle. W serii Thief światło gra kluczową rolę i jest cholernie ważne. Po raz pierwszy w grze miałem możliwość zwyczajnego zasłonięcia źródła światła pudłem kiedy nie dało się go usunąć. ArmA 2 - widzieliście ją kiedyś? Pomijając realizm samych animacji i pracy kamery (kiedy się biegnie obraz zbytnio trzęsie by widzieć wyraźnie, gwałtowne obracanie rozmywa obraz, kamera obraca się wraz z ciałem gdy gracz się turla), kiedyś szukałem jednego gnoja w maskalacie chyba z godzinę. Jego kumpli w zwykłych ubiorach zabiłem od razu, ale ten jeden cwaniaczek był po prostu niewidoczny. Więc zaawansowana grafika sprawiła, że maskowanie ma sens.
Mundur jest już nie tylko po to, żeby postać wyglądała jak żołnierz - na prawdę pomaga się maskować.

Co do fizyki - w wielu grach jest lepsza lub gorsza. Nie jestem jakimś maniakiem ani fanem strzelanek, ale w Battlefield: Bad Company zadziwia realizmem zniszczeń, fizyki trafień i całego pola walki. Wystarczy spojrzeć na eksplozje - ładne? Co z tego? Ważne, że plują odłamkami dookoła. Ale także Mount and Blade jest nie licząc stareńkiego Die by the Sword chyba jedyną grą, gdzie naparzanie mieczem nie odbywa się przez kości i durne testy trafień. Nie raz zdarzyło mi się zabić kogoś przypadkiem, nawet dopiero robiąc zamach, ale najważniejsze jest to, ze odpowiednia praca całego ciała może nie tylko zwielokrotnić siłę ciosu, ale też zwiększyć częstotliwość ciosów (zapraszam na multi - wiking z toporem większym od niego macha nim szybciej niż ja potrafię szablą -_- ). I w końcu, dzięki wprowadzeniu konkretnej fizyki w tego rodzaju grze nawet ograniczony lamer, czy maniak dedekowy, mający styczność z realiami walki tylko przed k20 zobaczy w końcu jak ogromną przewagę daje wojownikowi wierzchowiec.
Obrazek
necron1501
Mat
Mat
Posty: 448
Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
Numer GG: 10328396

Re: Po co komu grafika?

Post autor: necron1501 »

Grafika jest ważna, ale żałuję, że coraz częściej jakość obrazu jest ważniejsza niż fabuła :/

PS: Co to jest indie game? xD
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Solarius Scorch »

McMorbid pisze:kiedyś szukałem jednego gnoja w maskalacie chyba z godzinę. Jego kumpli w zwykłych ubiorach zabiłem od razu, ale ten jeden cwaniaczek był po prostu niewidoczny. Więc zaawansowana grafika sprawiła, że maskowanie ma sens.
Mundur jest już nie tylko po to, żeby postać wyglądała jak żołnierz - na prawdę pomaga się maskować.
Ja mam podobne wspomnienia z Ghost Recon - te falujące trawy, w których nic nie było widać... Cóż, że gra sprzed prawie 10 lat - kamuflaż swoją rolę spełniał.
ODPOWIEDZ