Tawerna RPG

Powiem prosto - moim zdaniem jedna z lepszych gier fabularnych. Że szczątkowy rozwój postaci? liniowość? i co z tego!
Jest za to niesamowita opowieść, która wciąga jak cholera, oraz doskonali bohaterowie (nie tylko główni, ale też wszyscy poboczni). W SR2 i LoK:Defiance doskonała grafika (bez kosmicznych wymagań sprzętowych) i wyśmienita muzyka, które razem z fabułą tworzą super klimat.

A może ktoś ma inne zdanie? co sądzicie o grach z tej serii?

Świetna grafika, cudowna muzyka i boska fabuła Odkrywanie wszystkich tajemnic Nosgoth jest wciągające jak diabli. Tylko Blood Omen 2 jest niewypałem, pasuje do reszty jak pięść do nosa. Niby jego akcja dzieje się na długo przed Soul Reaverem, ale jednak ni diabła nie pasuje do reszty. Ale reszta serii LoK jest genialna. Kiedy w końcu wypuszczą (o ile) 6 część?

Tylko dlaczego Raziel musiał się poświęcić!! Obie główne postacie wymiatają, tak samo jak sama fabuła rościągnięta na tysiące lat historii Nosgothu. Boje się jednak że LoK:D jest zwięczeniem tej opowieści, jednak pozostaje nam jeszcze nadzieja...

A tak, ja mogę się jedynie pochwalić przejściem SR2(genialnej), BO2(nie takiej złej, kilka smaczków było w niej) oraz najlepszego, z iście epickimi scenami LoK:D.

Walka dwóch "herosów" w katedrze jest jednym z najlepszych filmików jakie kiedykolwiek widziałem, tak samo jak upadek filarów oraz scena gdy Mobius w końcu ujrzał swego pana, kto grał ten wie o co chodzi

Nie ma co gadać, seria jest niesamowita. Ale ja mimo wszystko inaczej niż wy cenię sobie poszczególne jej części. Dla mnie najlepszy był Soul Reaver 2, za nim Blood Omen 2, potem kolejno Defiance, Soul Reaver, Blood Omen.

Uwielbiam Soul Reavera!

Przeszłam jakieś 3 części (to nie ignorancja, to skleroza - nie pamiętam tytułów)i i nie mogłam się oderwać. Jakbym mogła, zagrałabym sobie w to ponownie.

Fabuła jest boska, Raziel jest świetny i całkiem sympatyczny jak na wampira. Ba, nawet na swój sposób przystojny ;) No dobra, żartuję. Nie lubię facetów z połową twarzy ;)

Przeszedłem prawie wszystkie Legacy of Kain, nie dorwałem się tylko do Lood Omen 2. Jak to już inni zauważyli seria jest genialna Fabuła zabija, rozgrywka zresztą też,

A Raziel po śmierci nie był wampierem

Jak to nie był wampirem!!?? Po swej pierwszej śmierci stał sie jednym z generałów Kaina, wiem jednak o co chodzi ci, po prostu Falka się pomyliła, częsta pomyłka u ludzi którzy grali w serię.

Tylko czemu już nie będzie Raziel <rozpacz>, ale z drugiej strony mamy teraz syna równowagi (tłumaczenie moję, wieć zapewne niedokładne )

grałem w Soul Reaver 2 i musze powiedziec że jest świetna co prawda utknąłem w pewnym momencie w ślepym zaułku, i troche mnie wkurzał długi prolog przed grął jak Raziel i jakis gość gadają ze sobą bo jest bardzo długi, ale gra jest spoko

Ten "gość" to cholerny manipulator Moebius
I Falka, Raziel nie jest wampirem tylko demonem I nie gadaj, że olałabyś faceta tylko dlatego że nie ma całej dolnej szczęki ... i języka ... i niektórych innych części ciała ...

Jest szansa jeszcze, że w kolejnej części (bogowie sprawcie żeby powstała) Raziel też będzie Nie wiadomo co znów wymyślą ci psychole twórcy LoK'a

A BO2 było baaardzo kiepskie, może grać się w to to dało i to nawet przyjemnie, to ta część ma historię całkowicie niepasującą do reszty.

Demon, wampir - jeden diabeł ;)

Może się narażę, ale mi się podobała fabuła wszystkich części, w które grałam. Czy pasowały do siebie, nie wiem - nigdy się nad tym nie zastanawiałam i nie bardzo mnie to interesowało ;)
Grało się świetnie i tylko to sie liczyło :)

Żal mi trochę Moebiusa, miał nieciekawy widok przed śmiercią
A co do tego że Raziel będzie w następnej części, to nawet kiedyś czytałem fanfictiona w którym Soul Reaver gadał głosem Raziela.

BO2 miało fabułę może i niepasujacą do reszty, ale wciąz w klimatach całej serii. Było w niej kilka smaczków i ciekawych pomysłów

Niestety okazało się że Mortanius nie należy do wielkich złych krainy Nosgoth, to właśnie pokazuję co twórcy LoK'a potrafią wyczyniać.

Raziel jest "pożeraczem dusz" Soul Reaver, "soul" znaczy dusza, a ale "reaver" nie wiem co znaczy; pożerzacz, zjadacz to "eater", ale tytuł wsakzuje na pożeracza dusz, w końcu to one go uleczają i dają siły; nimi się żywi, więc w pewnym sensie Falka miała racje że Raziel jest wampirem.

Oczywiście nikt oprócz ciebie nie zna tu angielskiego. Dzięki że wytłumaczyłeś nam geneze tego wyrażenia.. nie ma co
BTW: Chcesz powiedzieć że jak ktoś pożera duszę to jest wampirem? Ludzie czytajcie książki (w tym wypadku polegam jakiąś mitologię )!

CHodziło mi o to, że wampir wysysa krew, a Raziel duszę; pożywienie inne, ale sposób jego zdobywania podobny.

Lestat pisze:CHodziło mi o to, że wampir wysysa krew, a Raziel duszę; pożywienie inne, ale sposób jego zdobywania podobny.

A dzięcioł wyjada korniki... też jest wampirem?
A co do samej gry: chyba najlepsza siekanka w jaką grałem ^^

Co do twego rozumowania Lestat, to jest w niej jeden błąd. Raziel nigdy nie był Soul Reaverem, ta nazwa należy do widmowego miecza który dzierży od czasu oberwania w łeb Blood Reaverem

Raziel nie jest wampirem, był nim, jednak przestał z chwilą ( tysiącami lat?) ewolucji jego ciała i duszy w odmętach Abyss.

Bardzo podoba mi sie sposób w jaki Raziel pożera dusze. Tylko szkoda że w każdym momencie nie mozna przechodzić do świata astralnego i z niego wracać.