Warhammer: Mark Of Chaos

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Warhammer: Mark Of Chaos

Post autor: Szelmon »

Skusilem sie ostatnio na zakup tej gry, choc pierwotnie zamierzalem poczekac az ceny nieco opadna po swietach. No coz, bylo nie bylo zakupu nie zaluje.
Juz intro wywolalo u mnie ciary od karku az po kakaowe oko chaosu. Filmik poczatkowy jest niesamiowicie klimatyczny, a graficznie zapiera dech w piersiach. Co do samej gry, to nie sposob nie zauwazyc, iz bezposrednio kontynuuje ona chlubne tradycje Shadow Of The Horned Rat i Dark Omen. Jest tez, czego rowniez nie sposob nie zauwazyc, mocno wypasiona graficznie. Czegos takiego w strategiach jeszcze nie bylo (nie widzialem jeszcze Medievala II, ale watpie zeby wygladal lepiej). Walac zooma na pole bitwy zobaczyc mozemy taka ilosc detali, ze az trudno w to na poczatku uwierzyc. Niestety skutkuje to sporymi wymaganiami sprzetowymi, ale mi to nie wadzi :twisted: Wszystko to sa jedynie pierwsze wrazenia, wywolane kilkoma godzinami gry. Pogram wiecej, to napisze cos wiecej.
Tymczasem zapraszam do wypowiadania sie na temat tej gierki, jesli ktos ma ochote.

edit:
A, i podaje jeszcze adres oficjalnej strony:
http://www.markofchaos.com
Enjoy.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

A ja już jutro sobie będę grał w MoC! I wymiatam! Podzielę się wrażeniami.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Kiedy juz pierwszy zachwyt minal, moge wyrazic kilka dalszych opinii. Otorz gra jest piekielnie trudna, na poziomie normal mozna zjesc zeby z nerwow, oczywiscie jedynie przy niektorych bitwach (zwlaszcza oblezeniach). Z kolei jak sie przelaczy na easy gra staje sie prawie banalna (wyjatek: oblezenia).Przydaly by sie jeszcze jakies posrednie stopnie trudnosci, bo wydaje mi sie ze tworcy pozostawili zbyt wielka przepasc pomiedzy easy,normal i hard. Druga wnerwiajaca mnie sprawa, po przegranej bitwie pojawia sie box w ktorym mozemy powtorzyc bitwe na innym stopniu trudnosci. Niby ladnie, ale jak juz zmienimy stapien na inny, to kazda kolejna bitwe rozgrywamy na tym nowym stopniu. Nie za bardzo tez wiada jak powrocic do wczesniejszego stopnia. Podejrzewam ze trzeba by przegrac bitwe, ale na stopniu easy, jest to trudna sztuka i jak na razie nie udalo mi sie jej dokonac. Musze zacieklej pogrzebac, moze problem tkwi w mojej niewiedzy...

Znalazlem tez pare malo waznych w sumie, ale rzucajacych sie w oczy niedorobek. Jednostki Chaosu wydaja czasami takie same okrzyki jak oddzialy Imperium, w sumie nie majacy wplywu na rozgrywke robaczek, ale jednak kluje po uszach. I duzy robal: dla picu, zeby sprawdzic jak wyglada, zaczalem kampanie silami Chaosu. Wszystko pieknie, ale po zwyciesim boju uszy me porazil okrzyk: "Praise Sigmar! Victory is yours!" Mialem niezla beke.
I to na razie tyle.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

A ja sie przeliczyłem oceniając mojego kompa i MC chodzi mi straaasznie. Ale za to klimat wycieka z ekranu, zwłaszcza hasła Skavenów w stylu Biegiem, biegiem bardzo szybko zwalają z nóg.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Taa, ja tez zaczalem liczyc sie z tym ze powoli pokazuja sie gry zdolne bezproblemowo zadusic moj sprzet. Jedna z nich okazal sie przedmiot tego tematu :( Przy wiekszych bitwach moge zapomniec o wysokich ustawieniach. Ale w sumie mi to nie przeszkadza. Podczas poczatkowych, malych utarczek rozsmakowalem sie w grafice wystarczajaco, poza tym w czasie wielkich bitew nie ma czasu na zajmowanie sie takimi pierdolami jak podziwianie krajobrazu, czy twarzy swoich i wroga zolnierzy. Sila tej gry lezy, jak napisales, w klimacie. Mega spasiona grafe mozna potraktowac jak wisienke na szczycie tortu;)
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Szelmon pisze:Kiedy juz pierwszy zachwyt minal, moge wyrazic kilka dalszych opinii. Otorz gra jest piekielnie trudna, na poziomie normal mozna zjesc zeby z nerwow, oczywiscie jedynie przy niektorych bitwach (zwlaszcza oblezeniach). (...)
Cóż, osobiście się z tym nie zgodzę. Na poziomie hard zajęła mi trzy wieczory i szczerze mówiąc pomimo, iż bawiłem się przednio przez te trzy wieczory to jednak później mnie niestety znudziła. Klimat miała całkiem w porządku, ale jednak wolałbym do wyboru mieć angielską a polską wersję językową, a nie tylko i wyłącznie polską... Ewentualnie przyjąłbym wersję filmową (czyli jedynie z napisami). Poza tym wymagania miała strasznie irytujące... Grafika aż tak bardzo nie powalała, a chodziła naprawdę kiepsko na naprawdę dobrym sprzęcie. Ja co prawda mam mocno podrasowany sprzęt, ale i tak potrafiła się przycinać i przez moment zawieszać... I to chyba była największa wada gry, ponieważ skierowana były tylko do użytkowników, których stać na najlepsze i najnowocześniejsze, a przez to najdroższe sprzęty domowe... A szkoda, bo gra stoi na całkiem przyzwoitym poziomie pod względem grywalności...
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
OldSkull
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 31 lipca 2008, 00:46
Numer GG: 0

Re: Warhammer: Mark Of Chaos

Post autor: OldSkull »

Również nie zgodzę się, że jest piekielnie trudna: na Hardzie w pierwszej kampanii można mieć drobne (podkreślam: drobne!) problemy w pojedynczych bitwach, w drugiej kampanii jest albo niezbyt trudno (jedynie misja, gdzie wróg ma smok sprawiła mi jakiś problem, ale nie ze względu na dotkliwą klęskę, tylko na spore straty), albo wręcz banalnie (bohaterowie skavenów z artefaktami są przegięci, można posłać 1 chieftana z tym czymś od regeneracji i odrobiną innego sprzętu i sam załatwi całą armię wroga, można jedynie dosłać trochę innego woja, aby szybciej poszło). Po autentycznie trudnym (szczególnie druga połowa gry) Dark Omenie oczekiwałem czegoś trudniejszego, a tutaj zaledwie gra na kilkanaście godzin. Możliwość rozgrywania pojedynczych bitew jest fajna, ale taktyki komputer nie używa, tylko huzia na Juzia :/ Wystarczy się ustawić z porównywalną armią i 2-3 razy zastosować podstawowy manewr (np. okrążanie) to o ile przeciwnik nie jest skavenem (są totalnie niezbalansowane) to łatwo jest wygrać.
Renegat
Szczur Lądowy
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 16:58
Numer GG: 7246010

Re: Warhammer: Mark Of Chaos

Post autor: Renegat »

Według mnie gra jest naprawdę godna polecenia. Elementem ktorym mi sie najbardziej podobał były walki bohaterow. Sekwencje te trwały zazwyczaj chwilę, ale właśnie przez te chwile dobrze wspominam W:MoC. Jednak pamiętam rowierz dość długie i uciążliwe ładnowanie map oraz menu, tragedia :evil:
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ