[Świat Pasem] Koniec Dobrobytu

To jest miejsce, w którym przeprowadza się wcześniej umówione sesje.
ODPOWIEDZ
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

Celował uważnie, żeby nie marnować możliwości ataku, tym bardziej że teraz nie było mu łatwo wyprowadzać ciosów. Uderzał precyzyjnie, Ciosami Dolnymi, a gdy udało się kogoś przewrócić, dobijał Trzepotem.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
liego
Majtek
Majtek
Posty: 136
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 17:04

Post autor: liego »

Liego:

-Dzieki- odkrzyknął szybko do Silvanus z wyraźną ulgą i rzucił się na przeciwnika, okładając go kosturem
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth

Zdenerwowany tym że nie uniósł zwłok lecz pocieszony tym że zabił kolejnego przeciwnika okręcił się i zamachnął poziomo młotem tak aby trafi pozostałe dwa demony na raz a pod koniec jeśli któryś się jeszcze rusza dobić
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Zabójca zaczął oddawać precyzyjne strzały w stronę demonów. Szybko ładował kolejne bełty. Słychać było świt pędzących pocisków.
Obrazek
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Elfka starała się upaść na plecy osłaniając jednocześnie głowę i cały czas mając przeciwników w zasięgu wzroku. Osłaniała się w razie czego rapierami gotowa odpierać ataki z leżenia. Jeśli tylko bedzie to możliwe stara się wstać jak najszbciej, po to, by zaatakować najbliższego demona Mroczną Masakrą na drugim poziomie ładowania. Teraz w prawdziwej walce wdzięczna była Cieniowi, który tak torturował ich treningami...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Velius:

Nie było sensu się cofać. Nim demony podniosły ciężkie łapska do kolejnego ataku padły od czterech ciosów pięściami wymierzonych im przez maga.

Nadir i Arilyn Ferith:

Demon został odepchnięty z Arilyn, umożliwiając elfce wstanie. Dalsze akcje Nadira z kolei umożliwiły naładowanie Mrocznej Masakry...
Siedem demonów, które zdołały dobiec zostało zamroczone i poważnie uszkodzone. Nadir padł na kolana, czując zawroty głowy. Arilyn padła na ziemie bez ducha. Torosar cisnął przed siebie widmową replika swego miecza zabijając nią wszystkie demony w bramie i ruszył na odsiecz Nadirowi.

Altar:

Szaszłyk z demona wyszedł całkiem nieźle, ale okazało się, ze jeden sztych to za mało... a demon jest ciężki i nie da siego podnieść. Skrzydła anioła skutecznie rozświetlala panujacy mrok.

Silvanyus, Yang Lou i Liego:

Trójka usiekła Deamitów, ale z uliczki na prawo wybiegły kolejne demony. Absolutną ciemność rozświetlał kostur Silvanusa... i w jego kierunku biegły demony!

Ugurth:

Demony zaatakowały dwakroć, ale nie poczyniły opancerzonemu nefalemowi szkody. Ten zamachnął się młotem i porządnym ciosem zepchnął na skraj śmierci demona... dobił go solidnym kopniakiem.

Eltharond i Ragon:

Elf z trudem dobiegł do mężczyzny, tnąc po drodze dwuostrzem dwa demony. Ragon skwapliwie dobił oba, nim zdołały dobiec. Przy takim hałasie wydawanym przez cele można celować nawet w ślepo Ostatni został zdekapitowany przez elfa.
Sciana jednego z przeciwległych budynków pękła, uwalniając kilku deamitów. Ilość nie była do końca znana, ale było na pewno co najmniej trzech.

Wszyscy:

Solidny łoskot oznajmił zawalenie się bramy. Mistyk szedł naprzód krzycząc –W kierunku ruin bramy! Wszyscy! Ta powódź się nie kończy, trzeba uchodzić!-

(mapy brak – nikt nic nie widzi)
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
liego
Majtek
Majtek
Posty: 136
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 17:04

Post autor: liego »

Liego:

-Ile ich jest!!! Musimy się stąd zrywać Silvanyus oświetlaj drogę i wiejemy w stronę bramy! Nie ma na co czekać!- Powiedział Elf wyraźnie zdenerwowany. Nie lubił on wycofywać się. ruszył czym prędzej w stronę z której przed chwilą usłyszał donośny hałas.
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth
Słysząc słowa towarzysza dobił 2 demona i zaczął biec w jego kierunku - Eh szkoda dopiero się rozkręcałem - Powiedział z żalem w biegu
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:

Jeżeli tak uważasz, to tak zrobimy. Erynianin zaczął biec w kierunku bramy przygotowany na rzucenie jednego z czarów gdyby dostrzegł demony. Oczywiście jeśli to będzie grupa używa fali.
I tak nikt tego nie czyta...
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Lekko zamroczony podniósł się. Gdy zobaczył, co się dzieje i usłyszał rozkazy zabrał się do działania. Podniósł Arylin i jedną ręką wspierał ją w drodze a drugą wywijał mieczem, a jeśli całkiem nie była w stanie chodzić to wziął ją na ręce i wrzasnął do Torosara. Osłaniaj nas! i ruszył w kierunku z którego dobywał się głos wzywający do uciekania przez bramę.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Altar
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
Lokalizacja: Z pokoju!

Post autor: Altar »

Achamir
Odepchnął nogą demona uderzył mieczem do góry na odchodne i machnął skrzydłami tak by po lecieć w stronę bramy, leciał nisko nad ziemią i po drodze złapał Biegnącego maga i poniósł go tak daleko jak tylko mógł.
....
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

- Spokojnie, Liego, damy radę. - rzucił żółtoskóry i stanął z przodu, przed Silvanusem i Liego. - Postarajcie się utrzymać mnie przy życiu i wesprzeć w walce. - powiedział do nich, nie odwracając się.

Ruszył przed siebie, zastanawiając się czy zdoła wyjść z tego żywy. A jeśli tak, to po co? Co będzie robił dalej?

Nieważne. Miękkie Skrzydło, Trzepot, Miękkie Skrzydło, Trzepot... Cios z Odkokiem by zrobić miejsce na czar Liego, w razie potrzeby, i znów to samo...
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond

- Ragon damy radę tym kilku. Nic nie widzą. My też ale słyszymy je. Strzelaj - powiedział szeptem do Ragona. Zakradł się jak najciszej mógł do demonów. Walczył kataną. Była cicha i nie trzeba było tak bardzo stawiać cieżaru ciała na nogach. Atakował tylko gdy był pewny że nie oberwie i że przeciwnik go nie zobaczy. Celował w punkty witalne
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Silvanus

Oświetla okolice najmocniejszym światłem jakie moze wydobyć z kostura * I tak nas znajdą* i biegnie w kierunku bramy.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Oddał jeszcze kilka strzałów do demonów. Tak by pozbyć się tych najbliżej stojących.
Kiedy usłyszał wezwanie do ucieczki pomyślał że i tak nie ma innego wyjścia. Schował kusze i chwycił rapier. Tak uzbrojony ruszył za towarzyszami. Biegnie mniej więcej w środku grupy. Zabójca porusza się zwinnie i cicho. Nie odzywa się aby nie ujawnić gdzie się znajdują.
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Wszyscy poza Yangiem, Sytionsem i Eltharondem:

Grupa zbiegła się z powrotem pod bramą. Torosar postawił na ziemi lekko zdziwionego Nadira, trzymającego Arilyn Mistyk rzucił jedno zaklęcie i elfka ocknęła się. -Mało was coś...- mruknął Mistyk, patrząc na obecnych. W tym momencie mgła zaczęła opadać...

Eltharond:

Nim elf się zorientował został sam. Nie miał absolutnie pojęcia, jakie są punkty witalne, więc odpuścił sobie eksperymentowanie. Zabił "na partyzanta" jeszcze jednego demona... Jednak w tym momencie mgła zelżała...

Sytions:

Śmierć nadeszła szybko i głośno... w ciemności dał się słyszeć tupanie tysięcy nóg demonów... potem te nogi „potupały” po Sytionsie...

Yang Lou:

Deamici padli, mgła też... i nie był to piękny widok...

Wszyscy:

Sytuacja wygląda tak:
Obrazek

Torosar zaklął -Za mną!- krzyknął Mistyk i pobiegł drogą w kierunku dziczy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

Spojrzał w uliczkę, którą przybiegł.
Demony.
Spojrzał w uliczkę prowadzącą do bramy.
Demony.
Spojrzał w uliczkę w przeciwnym kierunku.
Czysto.
Wybór był raczej jasny. Żółtoskóry szermierz runął biegiem w kierunku, z którego nie nadciągały żadne demony. Czas rozejrzeć się po okolicy...
W razie napotkania pojedynczych przeciwników, używał Nalotu Ćmy, żeby mieć po ataku chwilę na rozejrzenie się. Gdyby napotkał większą grupę, ucieka.
- Oby Tao mi sprzyjało tego dnia... - mruknął.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
ODPOWIEDZ