Strona 5 z 60
: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:30
autor: Mr.Zeth
Eltharond:
Oba demony zaatakowały, żadne nie trafił. Eltharond trafił pierwszego dwakroć... bez najmniejszego problemu położył go trupem. Pierwszy demon jednak zionął ogniem, przysmalając pancerz i przypiekając nieco skórę pod nim... było to jednak dla Eltharonda poważne poparzenie. (Eltharond-2HP) Zza rogu dało się słyszeć sapanie kolejnych maszkar...
Liego, Yang Lou
Nim Yang dobiegł jonizacja położyła trupem oba demony (Liego-20MP), ale to nie był koniec. Z budynku naprzeciw wylazła dwójka Marnych Deamitów, rozwalając uszkodzoną ścianę i korzystając z dziury jako wyjścia z budynku.
Nadir, Velius, Ugurth, Ragon Mertroni, Arilyn Faerith, Achamir
Torosar wybiegł naprzód i zamachem młota wysłał kila demonów lotem w okolice bramy. Zmienił młot w miecz i ruszył do dalszej walki. Ugurth zaszarżował na demona i zabił go jednym celnym ciosem, nim ten zdołał zaatakować. Nadir trafił pierwszego demona. Ragon przykląkł koło niego i również wziął się za ostrzał. Kładąc dwoma celnymi strzałami innego demona. Wtedy przebiegł koło nich Ugurth i rzucił się na innego. Koleny bełt dobił ranionego demona. Cła prawa sekcja rzuciła się na Torosara, który zamachiwał się właśnie mieczem. To spowodowało, że Nadir miał dalej czas strzelać... gorzej to wyglądało z lewej strony, gdzie z demonami nikt poza Ugurthem nie walczył... jeszcze. Velius wybiegł dalej i użył Fali, uszkadzając trójkę demonów wokół niego (Demon 1, 2, 3 i 4 -10HP)
Achamir doskoczył tam, gdzie wypadł Velius i rozgniótł jednego z demonów, tnąc drugiego mieczem. Oba pozostałe przy życiu demony uszkodzone przez Veliusa ruszyły na rycerza, ale ich pięści nie poczyniły szkody aniołowi.
Arylin, której drogę ułatwił Torosar, wykorzystała szansę i wskoczyła na fontannę by z jej poziomu podjąć walkę z nieumarłym. ten zaatakował dwakroć. Niecelnie, elfka odpowiedziała atakiem, który zadał nieumarłmu poważne uszkodzenia (lisz-45HP).
Na demony koło bramy spadła duża kula mocy Mroku, zabijając wszystkie. Erytryn przygotował się do kolejnego ataku.
sytuacja wygląda tak:
: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:54
autor: ugurth
ugurth spojrzał na lewo - oooo jeszcze trzech do kolekcji - powiedział i uśmiechnął się a następnie podniósł zwłoki demona którego stratował i zaczął biec w stronę 3ki gdy był 3 metry od nich cisnął w nie zwłokami a następnie próbował je rozbić jak kręgle jeśli jakiejś jeszcze stały. Jeśli to też nie pomoże rzuca cofnięcie na jednego z demonów rozwala mu czaszkę łupiąc z młota i zajmuje się resztą
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 00:26
autor: Pavciooo
Velius:
Biczem wodnym uderza w najbliższe demony, a gdy podejdą bardzo blisko grupą używa fali. Jeżeli podejdzie jeden/dwa to nawala pięściami.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 13:01
autor: Nadir
Nadir
Korzystając z okazji nadal szył w demony z kuszy. Starał się rozglądać gdzie jego strzały przyniosą najwięcej pozytku i tam właśnie je posyłał.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 13:33
autor: liego
Liego:
Liego wyciąga Kostur złości i biegnie na Marnych Deamitów chcąc oszczędizić na manie i licząc na pomoc Yang Lou. W biegu rzuca skalanie głupotą na jednego i atakuje go w pierwszej kolejności.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 14:51
autor: Seto
Ragon Mertroni
Zabójca kontynuował ostrzał tylko że teraz strzelał w demony zbliżające się do Eltharonda. Starał się strzelać celnie i w miarę szybko.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 15:08
autor: Altar
Achamir
Jak po maśle - stwierdził anioł i zrobił cięcie przez dwa demony starając się naciąć jakieś punkty witalne... po ataku machnął skrzydłami aby odskoczyć trochę do tyłu...
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 15:45
autor: Arxel
Silvanus
Podchodzi bliżej towarzyszy i leczy rannych zaklęciami.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 17:46
autor: BlindKitty
Yang Lou
- Tak trzymaj druhu! - krzyknął do Liego, biegnąc na Marnych Deamitów. Gdy tylko zbliżył się wystarczająco blisko, zaatakował tego na którego Liego rzucił czar, używając Odskoku, i przygotował się do Miękkiego Skrzydła na drugim demonie, zostawiając pierwszego Liego.
: poniedziałek, 8 stycznia 2007, 18:39
autor: Ant
Eltharond
- Wiesz że tym zapewniłeś sobie śmierć? - powiedział zabójca do demona który i tak pewnie tego nie zrozumiał. Oczy jego rozbłysły złością. Pobiegł na wroga. Trochę przed nim unik. Ciężar ciała na prawą nogę. Wykonał półobrót i wbił mu ostrze broni w plecy. Potem przez kopnięcie go wyciąga dwuostrze z jego trzewii. Potem wykonuje zamach, by wbić mu je w głowę, a tym samym skończyc z nim.
: wtorek, 9 stycznia 2007, 00:17
autor: WinterWolf
Arilyn Faerith
Elfka błyskawicznie obróciła trzymany w lewej ręce rapier Mrocznej Masakry tak, że teraz był skierowany ostrzem do tyłu. Cięła z piruetu wpierw zadając cios obróconym rapierem, a później poprawiając z zamachu Kolizją. Wykorzystała siłę ciosu i pęd jaki przy tym zyskała, by wybić się w powietrze i wykonać salto ponad nieumarłym i ciąć go od tyłu i od góry z użyciem Widmowego Ostrza. A przynajmniej taki był jej zamiar...
: wtorek, 9 stycznia 2007, 23:18
autor: Mr.Zeth
Ugurth:
Ciśniecie zwłokami demona okazało się większym wyzwaniem, niż sądził Ugurth. po prostu poszarpał się chwilę z ciałem i zostawił je by zaatakować młotem pierwszego z trójki demonów, zabijając istotę na miejscu.
Velius i Achamir:
Anioł zaciął mieczem, trafiając jednego z demonów, po czym uskoczył na bok, dając Veliusowi możliwość rzucenia Fali. jeden z demonów nie wytrzymał takiego traktowania. Pozostałe dwa zaatakowały Erynianina trafiając po razie każdy (Velius-3HP)
Nadir i Arilyn Faerith:
Arilyn trafiła dwakroć (Lisz-53HP) i przeskoczyła nieumarłego, po drodze uderzając Widmowym Ostrzem, które nieumarły z trudem zablokował mocą umysłu. Kolejnego cięcia nie zablokował (-33HP)
Nadir wycelował, gdy Elfka przeskoczyła nieumarłego, a ten obrócił się, by blokować kolejny cios oberwał bełtem w potylicę. (lisz-3HP)
Ostatni cios położył nieumarłego trupem, a na plecy Ariln wpadło kilka demonów, przewracając elfkę. Torosar ruszył w jej kierunku, wysławszy lotem jeszcze dwa demony.
Liego, Silvanus i Yang Lou:
Liego dobiegł do Deamity i chybił pierwszym ciosem, za to drugi trafił, wywołując u demona skalanie głupotą. Demon trafił dwakroć, lekko naruszając togę Liego... i mocno raniąc ciało pod nią (Liego -6HP). Yang z kolei poradziłby sobie świetnie, gdyby nie to, ze w pół ciosu istota uderzyła kula chaosu, która trafiła szemierza w ramię (Yang -2HP, trafienia zmniejszone o 20%). Mimo to Yang zabił istotę czterema celnymi cięciami. Silvanus dobiegł do walczących i jął leczyć rannego Liego (Liego +4HP) i Yanga (Yang+2HP)
Ragon Mertoni i Eltharond:
Kusza wystrzeliła tylko jeden bełt, ale za to precyzyjnie - prosto w oko demona, zbaijajac go na miejscu.
Elf szybko się zorientował, ze nie ma ani czasu ani miejsca na finezje. Zza rogu wypadły kolejne demony, akurat, gdy skończył ze swoimi dwoma. otrzymał cios w klatkę piersiową (Eltharond-1HP) i uniknął kolejnego, który skończyłby się utratą przytomności, jak ostatnim razem, lub co gorsza - życia. Teraz na elfa szarżowały trzy demony, były od niego tylko o dwa metry...
Wszyscy:
Nagle pole walki spowila czarna chmura. Wszystkie demony zaczęły wyć i ryczeć... więc celowanie w nie dalej było dosyć łatwe, za to one nie widziały niczego...
: środa, 10 stycznia 2007, 00:06
autor: Pavciooo
Velius:
Korzystając z sytuacji przywala obu demonom piąchą w łby po czym robi krok do tyłu i wykańcza ich biczem wodnym.
: środa, 10 stycznia 2007, 10:29
autor: Nadir
Nadir
Drakon szybko rozeznając się w sytuacji schował kuszę i chwycił miecz. Szybko doskoczył do Arylin i waląc Odepchnięciem w demony starał się zrzucić je z elfki. Gdy zrobiło się trochę więcej miejsca zaczął walkę mieczem atakując tych przeciwników,którzy byli po przeciwnej stronie niż Torosar- uznał, że tamci i tak mają już wystarczająco wiele zmartwień.
: środa, 10 stycznia 2007, 12:41
autor: Altar
Achamir
Otulił skrzydłami jakiegoś demona trzymając miecz wyciągnięty ostrzem do przodu na wysokości brzucha demona. Przycisnął go do siebie nabijając na miecz.. a kiedy już to zrobił pociągnął miecz do góry...
: środa, 10 stycznia 2007, 14:33
autor: Arxel
Silvanus
- Może pomóc? Powiedział używając kuli na Liego i atakując kosturem najbliższego przeciwnika.
: środa, 10 stycznia 2007, 16:12
autor: Ant
Eltharond
- Strzelaj! - Krzyknął do Ragona.
Zaczął uciekać. Zatrzymał się przy Ragonie.
- A ja będę bronił Cię przed ich atakami - Schował dwuostrze i wyciągnął katanę.