Jakub Wędrowycz

Biblioteka Światów
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Perzyn »

Nieco zboczyliśmy z tematu.... No i uważam porównanie Wędrowycza do utworów wymienionych powyżej autorów za chybione a może nawet nieco niesmaczne. Owszem, Pilipiuk dobrze pisze, ale to tylko literatura rozrywkowa i nie należy nagle robić z tego objawienia.
Kali from Neo-Dżungla
Majtek
Majtek
Posty: 119
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 17:27
Numer GG: 6489564
Lokalizacja: z internetu

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Kali from Neo-Dżungla »

Sihamaah niestety nie zgodzę się z tobą... musiałem czytać ostatnio Pana Tadzia i niestety ale mnie tak nie zachwyciła jak ciebie, a wręcz przeciwnie bo zniechęciła do Adasia Mickiewicza. Nie lubie tego pana głównie przez dziady, bo uważam że swoje "dzieła" pisał na niezjym haju.... zresztą to nie tylko moja opinia...

Wracając do Jakuba...
Perzyn, może masz racje że po co robić afera, ale zauważ że jeśli coś jest dobre to zawsze się to wychwala, i nie ważne czy to była by książka czy może rozmazana farba w kilku kolorach na kartce papieru... jeśli jest dobre to będzie i ludzie muszą się nad tym zachwycać jeśli im się to podoba, a jeśi jest piękne to już w ogóle "achy i echy" murowane.
WolfTeam... warto chociaż zobaczyć...
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Solarius Scorch »

Kali from Neo-Dżungla pisze:Sihamaah niestety nie zgodzę się z tobą... musiałem czytać ostatnio Pana Tadzia i niestety ale mnie tak nie zachwyciła jak ciebie, a wręcz przeciwnie bo zniechęciła do Adasia Mickiewicza. Nie lubie tego pana głównie przez dziady, bo uważam że swoje "dzieła" pisał na niezjym haju.... zresztą to nie tylko moja opinia...
A co, reprezentujesz Klub Abstynenta? :shock: Ja tam nie wiem, co to ma do rzeczy. A "Dziady" w liceum lubiłem. Straszna ściema, ale daje radę.
Kali from Neo-Dżungla pisze:Wracając do Jakuba...
Perzyn, może masz racje że po co robić afera, ale zauważ że jeśli coś jest dobre to zawsze się to wychwala, i nie ważne czy to była by książka czy może rozmazana farba w kilku kolorach na kartce papieru... jeśli jest dobre to będzie i ludzie muszą się nad tym zachwycać jeśli im się to podoba, a jeśi jest piękne to już w ogóle "achy i echy" murowane.
Nie zrozumiałem ani słowa z tego posta, ale dobrze już, dobrze... ;) Sam uważam, że porównywanie Pilipiuka do Mickiewicza jest nieco chybione, ale jeśli komuś pasuje, to proszę bardzo - można i Titanica porównywać do Robin Hooda - Postmodernizm, hulaj dusza, piekła nie ma! Czy jednak ma to jakąś wartość w dyskusji, zwyczajnie nie wiem.
Ostatnio zmieniony piątek, 23 listopada 2007, 12:02 przez Solarius Scorch, łącznie zmieniany 1 raz.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: LOD »

Ech, no co mówić. Adaś Mickiewicz jak Adaś. Pisał pijany, był hulaką i zdradzał żonę i w ogóle romantycy dla mnie byli nieźle rąbnięci. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Co by nie powiedzieć, to to, że był pijany i pisał poezję, to już znaczy, że był niezły (a achronologia i ogólne niezrozumienie w pisaniu, było charakterystyczne dla romantyków, nie dlatego, że się spili, tylko dlatego, że się chcieli buntować w każdej sferze), a i z jego biografii ciekawy jest fakt imprezy gdzieśtam.... Bądź co bądź wystąpił Słowacki i zaimprowizował ponoć świetną poezją, po czym wstał Mickiewicz, który od dawna nic swojego nie napisał i równie dobrą improwizowaną poezją mu odpowiedział. 8) To też o czymś świadczy.

Swoją drogą Mickiewicz, kurcze, dobre miał ballady, to trza mu oddać.

A i swoją drogą pod względem sposobu pisania i poniekąd poglądów np. bardziej wolę od Mickiewicza Krasickiego. Jak będę miał chwilkę czasu, to muszę zakupić koniecznie "Monachomachię" i ją przeczytać. 8)

Swoją drogą co do porównywań, to nie wiem też do końca (pomijając gatunek), to jak można porównywać Mickiewicza z Pilipiukiem, skoro, Pilipiuk jest pisarzem, a Mickiewicz poetą? Toż to 2 zupełnie różne, już nie gatunki, a rodzaje!
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Kali from Neo-Dżungla
Majtek
Majtek
Posty: 119
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 17:27
Numer GG: 6489564
Lokalizacja: z internetu

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Kali from Neo-Dżungla »

Solarius Scorch ni nie preferuję Klubu Abstynęta, po prostu za Mickiewiczem nie przepadam, ale to już są gusta. Nie dyskutujmy na ich temat bo się siekierkami zaciachamy.

Faktem jest że mogłeś mało zrozumieć bo przyznam się pisze chaotycznie i próbuje z tym walczyć. Nie będę się tłumaczył dyslekcją czy innymi objawami lenistwa, ja po prostu tak mam. Pisze co myśl niesie.

Porównanie było mało trafne bo jak zauważył LOD to są dwa odmienne światy. Pilipiuka i jego twórczość można prędzej porównać do Pratcheta, choć tutaj znów się wzniosą głosy że to też Dwa Różne Światy, więc najlepiej jest nie porównywać tej twórczości.
Pilipiuk stworzył nam polskiego bochatera który zaraz po wiedźminie Geralcie i Ferdku Kiepskim jest następny, i jest debeściakiem po prostu. Takie jest moje zdanie.
WolfTeam... warto chociaż zobaczyć...
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Azrael »

Jestem na 123 str. książki pt. "Czarownik Iwanow"... i nie rozumiem dlaczego wszyscy uważają Jakuba za takiego niezwykłego. Mi kojarzy się on z typowym polskim wiejskim żulem. No, może Wędrowycz jest troche inteligentniejszy.
No i jest egzorcystą. I Znachorem.

Ale w ogóle to typowy polski żul. Stary.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: LOD »

Azrael666 pisze:Jestem na 123 str. książki pt. "Czarwonik Iwanow"... i nie rozumiem dlaczego wszyscy uważają Jakuba za takiego niezwykłego. Mi kojarzy się on z typowym polski wiejskim żulem. No, może Wędrowycz jest troche inteligentniejszy.
No i jest egzorcystą. I Znachorem.

Ale w ogóle to typowy polski żul. Stary.
No i w tym jest taki niezwykły. 8) Swoją normalnością, jak i nienormalnością, niezwykłymi, żulskimi pomysłami i poczuciem humoru. 8) No i niezwykle wciąga jak się go czyta.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Perzyn »

Azrael666 pisze:Jestem na 123 str. książki pt. "Czarownik Iwanow"... i nie rozumiem dlaczego wszyscy uważają Jakuba za takiego niezwykłego. Mi kojarzy się on z typowym polskim wiejskim żulem. No, może Wędrowycz jest troche inteligentniejszy.
No i jest egzorcystą. I Znachorem.

Ale w ogóle to typowy polski żul. Stary.

Dwa proste pytania.
- Ile znasz książek, których bohaterem jest wiejski żul? Tylko te z Wędrowyczem. Ile znasz książek, których bohaterem jest wojownik/mag/złodziej/policjant/wampir/et caetera? Że imię ich Legion? I ty się pytasz co w nim niezwykłego. Właśnie to, że jest jedynym żulem w literaturze.

- Rozumiem zatem, że wszycy żule jakich znasz sami sobie pędzą bimber, trudnią się kłusownictwem, egzorcyzmami, posiadają moce nadprzyrodzone i nieustannie prowadzą walkę z Policją, którą to walkę wygrywają. Cóż, ci których mi się zdarza widywać jedynie leżą/siedzą i śmierdzą, no ale co ja tam wiem.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Azrael »

- Rozumiem zatem, że wszycy żule jakich znasz sami sobie pędzą bimber, trudnią się kłusownictwem, egzorcyzmami, posiadają moce nadprzyrodzone i nieustannie prowadzą walkę z Policją, którą to walkę wygrywają.
Poza "mocami nadprzyrodzonymi*" i "Egzorcyzmami" - tak. Naprawdę, znam trzech żulów w miarę blisko (Bliźniaki[choć braćmi nie są] i Matematyk) i jedzą to co upolują, a piją za to co ukradną. To, że chodzą na wolności świadczy o tym, że wygrywają z policją.
Cóż, ci których mi się zdarza widywać jedynie leżą/siedzą i śmierdzą, no ale co ja tam wiem.
Ale mieszkasz w Ronaupurze, a to nie jest wioska :D (ja mieszkam w miasteczku, ale na wakacje jadę na wioche)

* Jakub Wędrowycz twierdzi, że takowych nie posiada.


Nie podoba mi się ostatnie opowiadanie w "Czarownik Ivanow"... choć jest bardzo fajne i najzabawniejsze psuje klimat książki. (pewnie dlatego jest pod koniec)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Ared
Szczur Lądowy
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 22:11
Numer GG: 403391
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Ared »

Nie podoba mi się ostatnie opowiadanie w "Czarownik Ivanow"... choć jest bardzo fajne i najzabawniejsze psuje klimat książki. (pewnie dlatego jest pod koniec)
No cóż... każdy ma swoje gusta ;) mi tam opowiadanie się podoba :) to jak Wędrowycz zdemolował piekło i jak to wszystko zabawnie zostało napisane przez Pilipiuka:]
— Co tu się stało? — zapytał po raz kolejny władca. Nikt mu nie umiał odpowiedzieć.
— Może bomba atomowa? — zasugerował któryś.
— Bzdura, nie narobiłaby aż takich zniszczeń!
^^ nie ma to jak "broń chemiczna" ^^

No i oczywiście Wędrowycz wymiata^^

A najbardziej spodobało mi się opowiadanie "Przeciw pierwszemu przykazaniu"
zwłaszcza końcówka...
W bramie wisiał, kiwając sie, na solidnym sznurze, trup księdza Markowskiego.
Później coś wymyśle... na pewno... hmm... no dobra:P nie będzie mi się chciało :P:)
Adamir
Marynarz
Marynarz
Posty: 329
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Adamir »

Wędrowycz wymiata ;] Właśnie próbuję dorwać kolejny tom (po "Wieszać każdy może", swoją drogą piwo dla pana za tytuł i "Weźmisz czarno kure").

"-No to wam powiem, że to coś będzie was po kolei zabijać...
-Ciebie nie?
-Ja wiem, jak się obronić. Wy nie." - ten cytacik przypomina mi Garfiela.
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]Obrazek[/url]
Avitto
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 29 września 2007, 15:25
Numer GG: 0
Lokalizacja: Północna Kraina Betonu

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Avitto »

Bardzo przyjemne acz krótkie jest także opowiadanie "Kostucha".

"-Paszła w czortu a prijti tu jeszczo raz kak ja tiebia uże proklataja! - wrzasnął Jakub. - Nu pagadi!
Semen zemdlał."
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Azrael »

http://www.strykowski.net/portret/Rece_444.jpg - była rozmowa o ekranizacji... ten kolo sie nadaje.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Kruk
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 17 lutego 2007, 23:28
Numer GG: 5250226
Lokalizacja: Trochę tu, więcej tam

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: Kruk »

Faktycznie! I ten szatański błysk w oku! :smile:
A mi się ostatnio przydarzyła rzecz straszliwa: miałem zasiąść do ponownej lektury Wędrowycza, ale w miejscu, gdzie powinienem znaleźć moje trzy tomy, nie było nic. Uświadomiłem sobie, że jakiś czas temu pożyczyłem je komuś i za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, komu... Kurde.
Sex, Drogen und Industrial
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Re: Jakub Wędrowycz

Post autor: LOD »

Ja bardziej Jakuba widzę bardziej kościstego (albowiem wysportowany i przepity (w sensie więcej wydający o butelkę trunku niż jedzenie) jegomość jest!) i z wzrokiem na zasadzie "nie zbliżaj się, bo Cię zabiję", a nie tutaj "a odwal się". To nie jest ten sam błysk ;) Przynajmniej zdjęcie tego nie oddaje. ;)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
ODPOWIEDZ