Tawerna RPG

Nun. czytam ze zdumieniem. Z taką surową krytyką jeszcze się chyba nie spotkałam na temat A.S.
Wiedźmin to mój "miesiąc zatajony" i ilekroć powracam do lektury to upajam się tym czego nie dostrzegałam wcześniej. Na przykład powiązania z językiem celtów i panteonem Nordyckim. I wiem, że jak zacznę czytać znów to znów coś odnajdę. Dzieje się tak moim zdaniem m.in. dlatego, że nawarstwienie wątków jest trudne do ogarnięcia po jednym czy dwóch razach. Podobnież i z "Husycką". Akurat docieram do ostatniego rozdziału Bożych Bojowników i sądzę, że wiele pomijam. Przypisy na końcu są konieczne właśnie ze względu na wygodę czytania. Niekiedy do jednej strony potrzeba by dwóch stron przypisów. A tak: można się ograniczyć do kilku.
W Trylogii jednakże irytowały mnie zbiegi okoliczności, przypadki i niemożliwości byle tylko fabuła się toczyła dalej. I sprawa Jutty - Katarzyny. Nie mogę się przyzwyczaić. ;/
Z innej twórczości kocham się w "Muzykantach", "Złotym popołudniu" :**, I "Coś się kończy coś zaczyna" wraz z innymi opowiadaniami. (np "Droga z której się nie wraca").
Zastanawiam się czy zacząć "Maladie". "Żmiji" nie tykam.

"Maladie" chyba zostało wydane jedynie do książki o Królu Arturze, która jest, co fajne, rozprawą na temat mitologii i postaci, raczej jak długi artykuł, bo to ani popularno naukowe ani opowiadanie. Fajne i miło sie czyta suche informacje podane w pisarskiej formie.

Moją ulubioną książką jest Rękopis znaleziony w smoczej jaskini. Wprawdzie to non fiction, ale naprawdę sporo się z niej w swoim czasie dowiedziałem o fantasy i SF.

A, i nie zapominajmy o Sapkowym systemie RPG Oko Yrrhedesa.

Mam mieszane uczucia co do rękopisu. Co prawda można się z niej wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć, leksykon całkiem dobry, ale liczyłem że bestiariusz dostarczy mi pomysły na sesje. Tymczasem opisy potworów są bardzo ogólne i trudno znaleźć coś oryginalnego.

No Name pisze:Mam mieszane uczucia co do rękopisu. Co prawda można się z niej wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć, leksykon całkiem dobry, ale liczyłem że bestiariusz dostarczy mi pomysły na sesje. Tymczasem opisy potworów są bardzo ogólne i trudno znaleźć coś oryginalnego.

Encyklopedia PWN też jest do dupy, bo jest w niej za mało potworów?

Encyklopedia PWN - Ale rękopis to nie jest Encyklopedia PWN

Raczej kupując książkę Sapkowskiego, spodziewasz się nie surowej encyklopedii, tylko fantastyki w "erpegowym" stylu. Inaczej wyobrażałem sobie tą książkę.

No Name pisze:Encyklopedia PWN - Ale rękopis to nie jest Encyklopedia PWN :PRaczej kupując książkę Sapkowskiego, spodziewasz się nie surowej encyklopedii, tylko fantastyki w "erpegowym" stylu. Inaczej wyobrażałem sobie tą książkę.

Rękopis jest daleki od surowości, to bardzo fajnie napisana pozycja non-fiction. Moim zdaniem Sapek właśnie w takich pozycjach sprawdza się najlepiej, a nie w literaturze pięknej. Ale to tylko moje zdanie.

W 100% podzielam to zdanie. To autor który ma talent do budowania swojego świata,w który zabiera nas wraz z nową powieścią. W literaturze pięknej chyba się nie sprawdził...

Targowo.Istore pisze:W 100% podzielam to zdanie. To autor który ma talent do budowania swojego świata,w który zabiera nas wraz z nową powieścią. W literaturze pięknej chyba się nie sprawdził...

*skrob skrob* Przepraszam, ale się zgubiłem. To mówimy o jego powieściach czy nie? Bo ja miałem na myśli, że lepiej mu wychodzi non-fiction niż fiction.

Tylko chciałem wyrazić w jakimś stopniu szacunek do autora,ponieważ urzekł mnie kilkoma powieściami,pisałem to właśnie w tym sensie.

Proza Sapkowskiego jest legendarna, kto by nie znał przygód wiedźmina imieniem Geralt z Wyzimy ;D
Gra komputerowa jest świetna a co dopiero książka !

Alistar pisze: Geralt z Wyzimy ;D

Tak się zastanawiam, czy to żart, czy poważne pisanie... Niestety dożyliśmy takich czasów, że młodzież Władcę Pierścieni zna z ekranów kin/telewizorów, a wiedźmina z gry komputerowej...

Bazyl właśnie tak myśle nad uzasadnieniem mojej wypowiedzi
Wiesz, nie miałem zbytnio czasu by wpełni przeczytać tej książki, wydaje mi sie iż znam już historię bohatera i jakoś nie mam ochoty poznawania jej do końca
Mam wg. mnie ciekawsze książki, której milej sie czyta.

To jak piszesz że gra komputerowa jest świetna, a co dopiero książka, skoro nie przeczytałeś do końca książki? Ja przynajmniej jasno mowie, ze Wiedźmin jako książka mnie znudził do bólu, więc go nie skończyłem. Za to z Sapka warto czytać trylogie husycką...

Napisałem, że gra jest świetna i stwierdziłem niezaprzeczalny fakt.
Książki nie przeczytałem całej, lecz mam taki zamiar, kiedy nie będę miał nic innego do robienia

Jeśli chcesz pisać o grach, to masz od tego inny temat. To temat o Sapku i jego twórczości, a nie o spinoffach z niej. Trzymaj się tematu...

Ja tylko raz wspomniałem o grze, a to druga sprawa, że temat został pociągnięty dalej