Tawerna RPG

Haha, mnie też wciągnęła jako pierwsza "Ania z Zielonego Wzgórza" Potem już zaczytywałam się w takich pozycjach jak "Przeminęło z wiatrem" czy "Duma i uprzedzenie". Gdybym tylko spotkała kiedyś mojego Rhetta Butlera! ;D Może jakiś MG spełni kiedyś moje marzenie i wprowadzi taka postać do sesji ;D.

Baśnie Braci Grimm i książeczki z Naszej Księgarni z serii Poczytaj mi, mamo:)

Wprawdzie to nie fantasy i może nawet nie książki najwyższych lotów, ale mnie wciągnęły przygody Pana Samochodzika . W sumie seria ma z fantasy coś wspólnego - niektóre tomy cyklu pisał Andrzej Pilipiuk!

Nikt mi pewnie nie uwierzy w wieku 8 lat: "Władca Pierścieni", "Hobbit", "Silmarillion", "Niedokończone Opowieści", "Harry Potter".... jedne z niewielu książek do których cały czas wracam

Zaczęłam tak ambitnie.... teraz już nie wiem za co się brać, znam sporo klasyki fantasy, a tacy pisarze jak Zelazny i Pratchett jakoś mi nie pasują Chwilowo mam wrażenie, że skończyły mi się rzeczy do czytania

Na poważnie zacząłem czytać w wieku 11 lat moją pierwszą książką był "Hobbit" od tego czasu zacząłem czytać książki fantasy.Kolne książki to była trylogia "Władca Pierścieni" , "Harry Potter" , zafascynowała mnie seria "Zwiadowców" autora nie pamiętam zachęcam do przeczytania także "Ostatniego Smoka" Silvany De Mari książka w tolkienowskim duchu.

Swój człowiek Parę lat temu (przed przeniesieniem się do LSP w Szczecinie) myślałam, że jestem wyjątkiem na skalę conajmniej województwa

Jeśli faktycznie przeczytałaś WP w wieku 8 lat, to jesteś wyjątkiem.
Pamiętam, że w podstawówce po Hobbicie, też chciałem przeczytać WP, ale zrezygnowałem już w pierwszej księdze. Jednak było to za długie i trochę mnie nudziło. Dziwne, że kilka lat później całość przerobiłem w tydzień.

No, Obejrzałam najpierw film i mama mi kupiła książki i zaczęła czytać... ale, że czytała mi tylko wieczorami a ja niecierpliwa byłam to czytałam w dzień a ona mi to samo wieczorem powtarzała

Ale cóż, zapominam wielu rzeczy i wypada sobie wszystko odświeżyć

A ja nie pamiętam jak się zaczęła moja przygoda z książkami, bo czytać potrafię o 5 roku życia, a od siódmego stałem się najbardziej rozpoznawanym czytelnikiem w mojej bibliotece

Całkiem szybko zacząłeś

Moja pierwsz książka to Atlas człowieka
zachęcił mnie do niej szkielet na okładce

Pisze serio

Z tego co pamiętam, to moją pierwszą przeczytaną książką (samodzielnie) to były przygody Mikołajka ;D Pamiętam, że każdy w mojej klasie miał na jego punkcie manie i na przerwach wymienialiśmy się wrażeniami ;D To były czasy

Alistar pisze:Z tego co pamiętam, to moją pierwszą przeczytaną książką (samodzielnie) to były przygody Mikołajka ;D Pamiętam, że każdy w mojej klasie miał na jego punkcie manie i na przerwach wymienialiśmy się wrażeniami ;D To były czasy

I pomyśleć, że kiedyś ta książka mnie bawiła Starzeję się

Pierwsza książka... To chyba będzie coś o Kaczorze Donaldzie i jakieś wydrze, ale nie pamiętam dokładnie. A "Przygody Mikołajka" miałem okazję czytać dopiero na studiach - człowiek wtedy najwyraźniej dziecinnieje, bo świetnie się przy tej książce bawiłem.

W sumie książka przedstawia życie nieletnich rozrabiaków, którzy jak więjszość dzieci w ich wieku mają dziwne/śmieszne/czasem żałosne pomysły ;D

To było tak dawno,że już chyba nie pamiętam jaka była moja pierwsza ksiażka... Ale z cyklu fantasy były to chyba "Opowieści z Narnii" i bardzo mi się spodobała całą seria. Przeczytałem wszystko do końca.

Alistar pisze:W sumie książka przedstawia życie nieletnich rozrabiaków, którzy jak więjszość dzieci w ich wieku mają dziwne/śmieszne/czasem żałosne pomysły ;D

Mikołajek rządzi, ale chyba moją ulubioną książką o dzieciach są Dzieci z Bullerbyn. Oraz inne książki Astrid Lindgren.