Strona 1 z 7

Harry Potter

: wtorek, 5 lutego 2008, 18:40
autor: Mekow
Harry Potter to wspaniała seria. Przedstawiony świat czarodziejów jest dobrze przemyślany i uporządkowany. Zaś intrygi nie mają sobie równych.
Występujące postacie mają swoje historie, które je ukształtowały i nie są sztuczne.

Zapraszam do dyskusji na temat Harrego Pottera - zarówno serii książek, jak i tytułowej postaci ;)


Ja dziś rano skończyłem czytać ostatnią, 7 część Harrego Pottera :D
Podoba mi się, choć jest wyraźny błąd w części 6 - sprzeczność z 7 (zapewne jest to wina tłumacza). Tiara (kapelusz) zamienił się w diadem i to nie za pomocą zaklęcia :P
Ostatni rozdział łapie za serce, a w oczach pojawiają się łzy szczęścia.


Generalnie na każdą książkę trzeba poświęcić duuużo czasu (trochę za dużo). Nie jest to też zajęcie, które pozwala na podzielność uwagi - nie można jednocześnie czytać i robić coś innego (np. jeść, sprzątać, obierać warzywa) co daje nam np. oglądanie filmu... oczywiście nie liczę tu tych lepszych, które ogląda się w ciszy przy zgaszonym świetle.
Ale generalnie książka to dwa tygodnie (co najmniej), a film dwie godziny. W tym zabieganym świecie trzeba mieć na to czas, a ja nie bardzo go mam. I dlatego nie czytam.


Mały "Edit" na początku, z racji przeniesienia do nowego tematu. Za co dziękuję :)

Re: Co obecnie czytacie?

: środa, 6 lutego 2008, 11:20
autor: Alucard
Czy ja wiem... mam 7 część, ale starałem się przeczytać 6 pierwszych wcześniej.
1 i 2 w jeden dzień poszły.
3 i 4 i 5 w cztery nocki... zależy jak kto pochłania :D
Szóstą czytałem niedawno, więc daruję.

Dzisiaj "siedem" idzie do odstrzału. Nie daje mu większej szansy, jak jedna noc, bo naprawdę, co by nie mówic, wciąga ;]

No i ukłon w strone pani Rowling, bo co_by o ksiażce złego nie powiedzieć, fakt faktem, że dzięki Potterakowi wiele dziecek (? :) ) zaczęło czytać. I owładnięte magią liter pewnie nie przestaną.

A tą drogą dochodzi sie w końcu do Tolkiena, trylogii Sienkiewicza i innych pięknych dzieł. Łezka się kręci.

EDIT-
Dziecek=Dziecaków, małych pół-inteligentnych potworów ;] Mniej obyte z kultura od dzieci. Częście przed telewizja niż gazeta :P

Re: Co obecnie czytacie?

: środa, 6 lutego 2008, 14:04
autor: LOD
Hehe, Pottera nie lubię, ale mimo wszystko jestem ciekaw czy pani Rowling spocznie na laurach i będzie sobie żyła do śmierci z oprocentowania fortuny, którą zbiła na Potterze, czy napisze coś jeszcze. No i co to będzie? Czy czasem to nie będzie jakieś ścierwo robione pod funów ;)

Re: Harry Potter

: środa, 6 lutego 2008, 14:13
autor: BAZYL
Perzyn pisze:Co do Pottera - serię lubię na tyle, żeby od kogoś pożyczyć 7 tom, ale nie na tyle, by go kupić. Jak dla mnie całkiem porządne czytadło, ale nie ma szału (chyba, że berserk, ale wtedy to już raczej nie pozytywna reakcja).

Re: Harry Potter

: środa, 6 lutego 2008, 16:32
autor: Azrael
Podzielam zdanie Bazyla i Perzyna... z drobnym wyjątkiem - ja go nie lubie.

Pierwszy tom przeczytałem z obowiązku - skoro wszyscy czytają, to wypada chociaż zacząć, aby móc krytykować...
Jednak książka mnie wciągneła... chlip. Już przed tym słyszałem, że następne są lepsze, więc 2 i 3 przeleciałem w 8/9 dni.
Potem sięgnąłem po czwarty, który był zdecydowanie poważniejszy (choć wciąż troszke za dziecinny). Akurat byłem zajęty czytaniem jakiejś książki ze świata GW (chyba "Wielki Admirał") i miałem pełno gier do przejścia... chyba z półtora miesiąca. Piątą przeleciałem w 4 dni, a szóstą w trzy. Za siódmą zabiorę się dopiero jak zobaczę gdzieś na półce, nie będę jej szukał... bo nie lubie Pottera. Jedyna zaleta tej książki to to, że wciąga nie miłosiernie, i właśnie dlatego jak zdobywam jakiś tom czytam go jak najszybciej. Nie chcę marnować na niego czasu, a jednocześnie to świetna zabawa.

Dlaczego go nie lubie? To chyba główny bohater (HA! napisałem z "c", ale potem poprawiłem) który ma wzięcie, a ja nie :lol:

Re: Harry Potter

: środa, 6 lutego 2008, 18:20
autor: Tevery Best
A ja mam w domu nowego HP. Chwilowo czyta go siostra, ale nawet jak skończy, to jej go za prędko nie zabiorę. Powód?

Wziąłem się za czytanie książek LEMA. I nie, nie potrzebuję HP, dopóki nie dowiem się, o co chodzi z obcymi na planecie Eden. Rzekłbym, że to dokładne przeciwieństwo Harry'ego i spółki, ale to już offtop będzie, więc się zamknę.

Re: Harry Potter

: środa, 6 lutego 2008, 20:03
autor: Ravandil
Mekow pisze: Ale generalnie książka to dwa tygodnie (co_najmniej)
Ja na szczęście mam ciut lepiej - siódmą część zaliczyłem w 6 dni, czytając w godzinach 22-23, gdy mogłem sobie na to pozwolić :) Jestem więc po lekturze i całej serii i co mogę powiedzieć? Trzeba przyznać, że to porządne "czytadło". Wciąga, i to bardzo. Co prawda nie będę się nad tym zbytnio rozczulał (szczególnie nad tymi banałami o miłości i poświęceniu - jakbym "Pokemony" oglądał :P ), ale będę miło wspominał. Teraz mam tylko nadzieję, że autorka nie rozmieni swojego sukcesu na drobne, bo stracę do niej całkiem szacunek ;)

Re: Harry Potter

: środa, 6 lutego 2008, 21:02
autor: Phoven
Mekow pisze: Ale generalnie książka to dwa tygodnie (co_najmniej)
Jestem z natury leniwy, więc nie będe się odnosił do reszty tekstu, póki trochę nie zwiększy sie moja "chętka".
Przez siódmy tom przebrnąłem przez jeden długi wieczór (czyli tak z 6-7 godzin) z bardzo prozaicznego powodu - miałem się pouczyć do nadchodzącego sprawdzianu, ale byłem w stanie, który się wybitnie do tego nie nadawał - więc zaczalem czytać Pottera. I szczerze mówiac zawiodłem się - w stosunku do najlepszego z całej serii Księci Półkrwi to gwałtowne obnizenie poziomu. Właściwie czytałem to tylko dlatego, żeby nie zagladać do podręczników.* Nie tam, żeby jakieś strasznie słabe to było - ale wciagające też nie. Początek i środek są całkiem ciekawe, ale niestety koniec obsysa już kompletnie - epilog to porażka, to chyba wiadomo - ale końcowe sceny które miały w zamierzeniu trzymać w napieciu są zbyt idiotyczne nawet dla mnie - wiernego czytelnika Piekary. :P Oczywiście można powiedzieć, ze przecież HP to zupełnie inny gatunek literacki ale po KP miałem nieco wyższe oczekiwania wobec ostatniej częsci. ;P

Ps. Dlaczego nie mozna jeść podczas czytania ksiażki? Wtedy wręcz niezbędne są jakieś zapychacze w postaci paluszków etc. :P


*Taaa... nawet w biednym Phovenie budzi się czasem całkowity leń.

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 08:06
autor: Kloner
Phoven pisze: Ps. Dlaczego nie mozna jeść podczas czytania ksiażki? Wtedy wręcz niezbędne są jakieś zapychacze w postaci paluszków etc. :P
Da się, widać masz jeszcze za_mało EXP'a, by wykupić umiejętność "Jedzenie w czasie czytania" :P

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 12:49
autor: Oso
Ekhm... Kloner... Jakby Ci to powiedzieć... Wiesz, chodzi o Twój podpis. A konkretnie o to, że właśnie rozwiałeś wszelkie wątpliwości. Nie zrozumiałeś, o co chodzi w cytacie, który przytoczyłeś :P

Co do Pottera, to mnie jakaś mania na jego punkcie nie ogarnęła. Mam taką awersję do sięgania po rzeczy, które się wszystkim podobają i powieści pani Rowling jeszcze nie czytałem. Wątpię, żebym kiedyś to zrobił. Nawet, kiedy zauważyłem pierwszy tom u siostry, nie znalazłem w sobie dość siły, żeby do niego zajrzeć. Miałem akurat lektury, które uważałem za lepsze. Nie znaczy to, że nie doceniam fenomenu potteromanii, ale nie dołączę do tego pędu.

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 13:46
autor: Kloner
Nie zrozumiałeś sarkazmu mojej wypowiedzi :P

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 15:35
autor: Mekow
Z tymi "co najmniej dwoma tygodniami" to chodziło mi o inne książki... A raczej o czytanie książek, kiedy ma się jakieś obowiązki - studia, pracę. Kiedy ma się wolne idzie to znacznie szybciej.
7 część Harrego przeczytałem w kilka dni (chyba 4).

Jedzenie podczas czytania... Paluszki (precelki itp) jeszcze mogą być, ale chipsy i konkretne dania odpadają - to łatwy sposób na zaplamienie (czyli zniszczenie) książki.

Co do wypowiedzi Klonera, to całkowicie zgadzam się z Oso. Może gdyby zaadresował wypowiedź do mnie, ale tego nie zrobił - zwraca się do Phoven'a.


Ale wracając do tematu.

@Phoven
Rozumiem, że 6 część była bardzo ciekawa i wiele zapowiadała na 7. Jak dla mnie to było spoko.
Aż tak nie podoba Ci się zakończenie? Może i pojawiają się mało prawdopodobne rzeczy, ale mnie się podobało.
W 7 części prawie nie pojawia się Hogwart, wspaniałe miejsce pełne magii i tajemnic. To mało prawdopodobne, ale może to ma jakiś wpływ na twój osąd?


Patrząc na wszystkie części powiem tak:
Pierwsza jest osobną kategorią, gdyż jest wprowadzeniem do całej serii i świata czarodziejów. Im dalej, tym mniej to przypomina bajkę dla dzieci (właściwie to 4 jest taką przełomową). Aczkolwiek zabawa jest cały czas, a tajemnice i intrygi są dobrze przemyślane przez autorkę.
Chyba zgodzę się z tobą Phoven, że 6 część jest najlepsza.

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 17:29
autor: Perzyn
Tia Mekow, ale Kloner nie zrozumiał, o co Phovenowi chodziło. Nasz admin kochany chciał przekazać, że nie wyobraża sobie czytania bez jedzenia czegoś w stylu paluszków etc. A Kloner odpowiedział tak, jakby Phoven nie mógł jeść przy czytaniu.

A tak bardziej na temat, to zgadzam się z tym, co powiedziała mi dziś moja ciotka - im późniejsza część, tym bardziej oddala się od początkowego założenia lekkiego, przyjemnego czytadła i trąci ponurym klimatem. Zobaczymy niedługo, jak wygląda to w 7, ale biorąc pod uwagę, że to najm(h)roczniejsza część, to nic innego się nie spodziewam. A czy to dobrze, czy źle? Zależy kogo pytać pewnie.

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 17:51
autor: Shevantiel
Jestem świeżo po przeczytaniu Harrego VII , i uważam, podobnie jak Perzyn, że im dłużej ciągnie się ta historia, tym trudniej się czyta. A jak dla mnie Pottera powinno sie czytać miło i przyjemnie, bo raczej jest nastawiony na młodszych odbiorców.
Ale co myślę na temat najnowszej części?
!! SPOJLER !!
Hmmm.... szkoda że Harry przeżył :| Gdy umarł, byłby to bardzo dobry koniec serii, bo... ładnie i bohatersko by to wyglądało, jakby się poświęcił dla reszty ;)
!! KONIEC SPOJLERA !!
I też niezbyt spodobał mi się pomysł na ostatni rozdział... normalnie taka wazelina, że prawie mi się przestało chcieć to czytać ;)

I tu możecie mi nie wierzyć, ale ja HP VII skończyłem w dwa dni ;) (czytanie po osiem godzin dziennie to jednak coś ;) )

Re: Harry Potter

: czwartek, 7 lutego 2008, 18:51
autor: Ravandil
Shevantiel pisze: I też niezbyt spodobał mi się pomysł na ostatni rozdział... normalnie taka wazelina, że prawie mi się przestało chcieć to czytać ;)
A mnie się ostatni rozdział spodobał. Jasne - cukier, wazelina i domek z piernika, ale daje chociaż cień nadziei, że nie będzie książki "Dalsze przygody Harry'ego Pottera" :P Z drugiej strony otwiera autorce drogę do "Syn Harry'ego Pottera", a to już by mnie nieźle wpieniło i straciłbym do niej cały szacunek. A mimo, że seria mi się podobała to fanem HP nie jestem i moja cierpliwość by się w końcu wyczerpała.

PS. A zakończenie mogłoby być mroczniejsze (np. zgon :P ), ale może pani Rowling chciała uniknąć głosów oburzenia, których doczekał się A.C. Doyle po uśmierceniu Holmesa w jednym z opowiadań :P

Re: Harry Potter

: piątek, 8 lutego 2008, 09:42
autor: Vistim
Zacznę od końca, czyli części najnowszej (oby ostatniej ;)). Przez całą serię jesteśmy karmieni różnego rodzaju "prawdami oczywistymi" i innymi mądrymi powiedzonkami... w ostatniej części próba umoralnienia czytelnika podejmowana jest na praktycznie każdej stronie ;/

Ogólnie strasznie się rozczarowałem...

Seria jako lekkie czytadełko jest ok :)

Re: Harry Potter

: piątek, 8 lutego 2008, 10:21
autor: Kloner
Shevantiel pisze:I tu możecie mi nie wierzyć, ale ja HP VII skończyłem w dwa dni ;) (czytanie po osiem godzin dziennie to jednak coś ;) )
Ja przeczytałem go w jedną noc, czyli jakieś 8 godzin :P

Mi osobiście ta część bardzo się podobała i mam zamiar przeczytać ją jeszcze raz w najbliższych dniach. :)