Komiksy

Biblioteka Światów
ODPOWIEDZ

Jaki jest twój ulubiony komiks?

Thorgal
18
15%
Kajko i Kokosz
5
4%
Asterix i Obelix
18
15%
Tytus, Romek i A'Tomek
6
5%
Spider-man
8
7%
X-men
8
7%
Kaczor Donald :D
11
9%
Inny
43
37%
 
Liczba głosów: 117
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Komiksy

Post autor: Perzyn »

Muszę się zgodzić z Brzozą - przeciwnicy Batmana są jedni z lepszych. Co prawda można sarkać na to, że jeden z drugim to sami wariaci, ale jednak to porządni wariaci ze swoimi własnymi celami, które nie są rozdęte i wydumane. Nie tylko w komiksach, ale i w książkach, grach, filmach irytują mnie główni źli, który są albo "źli bo tak i już" albo "bo ja chcę rządzić całym światem".

Nie lubię za bardzo komiksów o superbohaterach właśnie za te wszystkie kosmosy, inne wymiary i inne wydumane gówna. Chyba właśnie klasyka X-meńska (z tym, że chodzi mi o sam motyw a nie początkowe numery, które są faktycznie żenujące) Xavier kontra Magneto najbardziej do mnie przemawia ze wszystkich typowych produkcji superhero.

Za to pasjami nie cierpię Supermena. Postać została stworzona w sposób taki, że bez stosowania coraz dziwniejszych zabiegów fabularnych i wprowadzania kolejnych Deus Ex Machina nie ma jakiejkolwiek możliwości nawiązania z nią równorzędnej walki. Resztę menażerii z DC kojarzę nad wyraz słabo, ale to co gdzieś tam kiedyś widziałem pozwala mi sądzić, że jest to banda strasznie lateksowa i stereotypowa a przy tym, jak dla mnie, nudna.

No ale ja czytuję głównie mangę, w dość dużych ilościach, więc pewnie się nie znam i w ogóle mam sobie iść bo nie chcecie rozmawiać tu z kimś takim :P


PS> I tak najlepszym superbohaterem jest Wilq. On broni mojego miasta!
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Komiksy

Post autor: Azrael »

Chyba właśnie klasyka X-meńska (z tym, że chodzi mi o sam motyw a nie początkowe numery, które są faktycznie żenujące) Xavier kontra Magneto najbardziej do mnie przemawia ze wszystkich typowych produkcji superhero.
Początkowe numery z przymrużeniem oka też są fajne, ale rzeczywiście z motywów jakie lubie w X-men'ach:

1. Magneto vs Xavier
2. X-men vs inne organizacje
3. Mutanci vs ludzie (głównie sentinele)
4. X-men vs "nie pamiętam jak sie nazywali, w każdym razie łapali mutantów"
5. Xavier ratujący mutantów z opresji
6. X-men'i pomagający ludziom, rzadko się zdarzało, ale jednak.
Reszte moim zdaniem można wyrzucić.
Za to pasjami nie cierpię Supermena.
Ja też! Ja też!
Nie są najlepsze. Są słabe w stosunku do dzisiejszego poziomu. Pierwsze numery wszystkich komiksów o superbohaterach są w jakiś sposób żenujące. Warstwa tekstowa nienaturalna, rysunki bardzo drewniaste, kolory nie posiadające cienia. No, i naiwne historie.
Tak, ale fabuła w nich... no w pierwszym numerze, mamy przedstawienie drużyny i pierwszą walkę - oczywiście z Magneto. W drugiej jakiś mutant za pomocą teleportacji okrada bank... itd.

To tak jakby porównywać filmy sprzed piędziesięciu lat z dzisiejszymi.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Komiksy

Post autor: BAZYL »

Nie rozumiem Waszej nagonki na komiksy DC. Zupełnie.

Bohaterowie DC maja swoich odpowiedników w uniwersum Marvela i odwrotnie. Faktycznie - postaci Marvela może i są liczniejsze i popularniejsze, ale czy lepsze? Głupi Superman ograny do niemożliwości i przeżuty przez amerykańską maszynę konsumpcyjną ma w sobie większą głębię niż każda inna postać Marvela. Nie chcę pomylić, bo nie interesuję się komiksami aż tak dogłębnie, ale chyba Kapitan Ameryka jest odpowiednikiem Supermana. Porównajcie tych dwóch bohaterów - jak dla mnie nie ma co porównywać - Superman, którego zwyczajnie nie lubię bije Amerykę pod każdym względem.

Dlaczego wszystkim wydaje się, że Marvel jest lepszy? Prawdopodobnie dlatego, że u Marvela jest przesyt fantastycznych postaci, i każdy znajdzie jakaś odpowiadającą właśnie jemu. Pomyślcie - z iloma innymi superbohaterami walczył Spiderman? A z iloma Superman?

Nie chcę tutaj zmyślać, ale DC jest chyba w stanach popularniejsze. Dlaczego? Bo kiedy Marvel przytłoczył DC mnogością swoich bohaterów i zalewał nimi wszelkie możliwe rynki, DC wypracowało strategię tego czego chcą amerykanie. Zarchetypizowali swoje postaci, dzięki czemu zwiększyli ich popularność do poziomu jakich wcześniej nie mieli. O czym mówię? Każdy bohater DC ma przypisaną sobie rolę, w której się go osadza i który świadomie lub nieświadomie wpływa na to, że odbiorca lepiej się z nim utożsamia. Superman to symbol prezydenta USA, który walczy o dobro narodu i kraju (pewnie dlatego nie jest tak popularny poza USA jak właśnie tam), a Batman to symbol detektywa a nie wojownika - zauważcie, że w każdym filmie o Batmanie, czy komiksie (mówię o tych lepszych, a nie pożywce dla mas, sprzed przyjęcia tej strategii przez DC) bohater przeprowadza śledztwo, a dopiero potem jest walka.

Znam dwie osoby, które jak się zorientowałem interesują się komiksami i znają je na tyle dobrze żeby się wypowiadać w miarę kompetentnie. Obydwie odpowiadają, że nie potrafią powiedzieć czy Marvel czy DC jest lepszy. To zależy od tego czego w danej chwili oczekują od komiksu. Ja też miałbym problemy z powiedzeniem co mi bardziej się podoba - tak jak uwielbiam Batmana, to nie znoszę Supermana, tak jak lubię Hulka, tak na myśl o Iron Manie mnie skręca w kiszkach, ale np. największa chyba "ciota" z uniwersum Marvela - Spiderman - jest przeze mnie lubiana, ale to chyba tylko dlatego, że amerykański sen "od zera do bohatera działa na wszystkich ;-)

No teraz się rozpisałem, następnym razem (o ile będzie następny) napiszę dlaczego świat Marvela ssie, a dlaczego DC jest lepszy :)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Rzeziol
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 21:26
Numer GG: 0

Re: Komiksy

Post autor: Rzeziol »

1. Odpowiednio (jak dla mnie) zrównoważone postacie, które jednocześnie są w stanie uratować autobus/forse z banku/miasto, ale jednocześnie zwykły śmiertlnik jest w stanie ich zabić, bez bomby atomowej. (oczywiście są wyjątki)
2. Bohaterowie Marvela przeważnie mają bardziej rozwiniętą historię i psychikę.
3. Czarne Charaktery często nie mają na celu po prostu "zawładnąć miastem", ale najlepiej światem.
4. Moce... zdecydowanie ze wszystkich znanych mi bohaterów DC lubię tylko BatMan'a. Reszta tak strasznie zalatuje kiczem... błe.
Wiem, wiem od ugryzienia przez pająka nie będe nadczłowiekiem, a moje geny nawet jak sie zmienią to nie będę mógł dzięki temu zamrażać przedmiotów, ale i tak jest to lepsze niż "zielona latarnia", "SuperMen" - jest z kosmosu to może!, "Green Arow"- latał z łukiem na wyspie, więc teraz lata z nim po mieście! WoW
5. Jeśli chodzi o minusy Marvela, to chyba wolałbym monotonne walczenie z Magneto i "The Vanisherem" niż kosmitów, wskrzeszanie, umieranie, podróże w czasie i między wymiarami. Dlatego najlepsze są te pierwsze numery X-menów.
6. DC zamiast tego wszystkiego z punktu piątego, co chwilę znajduje jakiegoś wariata z obsesją zniszczenia/zawładnięcia światem.
1. Wyjątki? Hahahaha. Iron Man, Sentry, Hulk, Gladiator, Wonder Man, Hercules, Ares, War Machine, Namor, Juggernaut, She-Hulk, Silver Surfer, Nova, Thing, Colossus... A to tylko ci, którzy przychodzą na pierwszą myśl, do tego pominąwszy bohaterów negatywnych (Ultron, Rhino, Sandman, Terrax) i tych nie Ziemi-616 (Hyperion). Z Sentrym to w ogóle kupa śmiechu, bo jakiś scenarzysta się uparł, że jego moc to "power of thousand exploding suns".
2. To zależy kto je pisze. Jeśli dobre postacie da się McKeeverowi, Hudlinowi, Wayowi, Loebowi lub Quesadzie, to wszystkie postacie są spłycane do minimum, ew. zachowują się jak skończeni idioci.
3. Tak szczerze to prócz Lexa Luthora nie jestem w stanie przypomnieć jakie poważne postacie chciały w DC zawładnąć światem (a i Luthor już chyba sobie to odpuścił)... A motyw "zawładnięcia miastem" wyszedł z mody tak chyba w latach 70./80. poprzedniego stulecia.
4. Odpowiednik Supermana (nie SuperMena) z Marvela -> Sentry, ew. Thor
Odpowiednik Zielonych Latarnii z Marvela -> Nova Corps
Odpowiednik Zielonej Strzały z Marvela -> Hawkeye
;o ;o ;o
5. Kosmici, podróże w czasie i przez inne wymiary? Właśnie odrzuciłem jakieś 550 numerów Fantastic Four. I sporo Iron Mana. I Thora. I w sumie te wszystkie Silver Surfery czy tam Skatery. Wskrzeszanie i umieranie jest tu i tu, bo "dead don't stay dead", Marvel ostatnio wskrzesił Harry'ego Osborne'a, co jest niemal takim samym grzechem jak wskrzeszenie Jasona Todda przez DC 2 lata temu.
Dlatego najlepsze są te pierwsze numery X-menów.
X-Men nikogo nie obchodzili do 1975 (Giant-Size X-Men)
Nie lubię za bardzo komiksów o superbohaterach właśnie za te wszystkie kosmosy, inne wymiary i inne wydumane gówna. Chyba właśnie klasyka X-meńska (z tym, że chodzi mi o sam motyw a nie początkowe numery, które są faktycznie żenujące) Xavier kontra Magneto najbardziej do mnie przemawia ze wszystkich typowych produkcji superhero.
Klasyka X-Men to właśnie "Phoenix Saga", podróże po Imperium Shi'ar i "Days of Future Past"... Czyli te "kosmosy, inne wymiary i inne gówna"...
Postać została stworzona w sposób taki
Fail. Superman początkowo był znośną postacią (na początku nie miał nawet lotu). Dopiero potem, gdy pojawił się pierwszy Green Lantern, DC stwierdziło że chce mieć Supermana jako najsilniejszą swoją postać, więc zaczęło się szaleństwo na wzmacnianie go. Tak naprawdę, to jego postać może być pisana ciekawie, ale wymaga to sporych umiejętności.

edit
Nie chcę tutaj zmyślać, ale DC jest chyba w stanach popularniejsze.
Wyniki sprzedaży pokazują co innego ;p. Ale Spider-Man w ciągu bodajże 5 miesięcy stracił 30.000 czytelników (popularne komiksy mają sprzedaż tak w granicach 110-130 tys.), do tego obydwie kompania startują z dużymi crossoverami (Secret Invasion Marvela i Final Crisis DC), więc pewnie teraz trochę im sprzedaż wzrośnie.
Uśmiech :) :) :)
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Komiksy

Post autor: Azrael »

Fail. Superman początkowo był znośną postacią (na początku nie miał nawet lotu). Dopiero potem, gdy pojawił się pierwszy Green Lantern, DC stwierdziło że chce mieć Supermana jako najsilniejszą swoją postać, więc zaczęło się szaleństwo na wzmacnianie go. Tak naprawdę, to jego postać może być pisana ciekawie, ale wymaga to sporych umiejętności.
Tego nawet nie wiem, ale w pierwszym serialu animowanym z nim w roli głównej (chyba coś koło lat 50) już latał.
Iron Man, Sentry, Hulk, Gladiator, Wonder Man, Hercules, Ares, War Machine, Namor, Juggernaut, She-Hulk, Silver Surfer, Nova, Thing, Colossus...
Iron Man- nie zawsze ma na sobie kostium
Hulk - nie zawsze jest Hulkiem
Gladiator, Wonder Man Ares, War Machin, Namor, Nova - nie znam, ale to pewnie dlatego, że należą do tych najgorszych (wiem, wychodzi moja niewiedza)
Juggernaut - On nie jest bohaterem, tylko czarnym charakterem ;)
Silver Surfer - wyjątek jak Juggernaut
Thing - nigdy nie lubiłem fantastycznej czwórki ; )
Colossus - nie zawsze jest w metalu
Naprawdę o to mi chodziło, zresztą przesadziłem... no i (teraz mi wstyd, że z taką niewiedzą sie odzywam) z Marvela czytam tylko Spider-man'a i X-men.
(reszte czytałem, ale krótko)
3. Tak szczerze to prócz Lexa Luthora nie jestem w stanie przypomnieć jakie poważne postacie chciały w DC zawładnąć światem (a i Luthor już chyba sobie to odpuścił)... A motyw "zawładnięcia miastem" wyszedł z mody tak chyba w latach 70./80. poprzedniego stulecia.
Dobra, ale w Marvelu (mówię tu o tych co mieszczą się w mojej skromnej wiedzy) mają jakieś inne powody niż "bo jestem wariatem" lub "bo jestem zły"
Czasem nawet jest ich żal. (gdybym był mutantem, pewnie przyłączyłbym sie do Magneto :/)
4. Odpowiednik Supermana (nie SuperMena) z Marvela -> Sentry, ew. Thor
Odpowiednik Zielonych Latarnii z Marvela -> Nova Corps
Odpowiednik Zielonej Strzały z Marvela -> Hawkeye
Tak, zrobili te odpowiedniki, ale po to aby zarobić więcej forsy, lub przejąć fanów... jednak te cztery wymienione postaci(e) są mniej znane.
Kosmici, podróże w czasie i przez inne wymiary? Właśnie odrzuciłem jakieś 550 numerów Fantastic Four. I sporo Iron Mana. I Thora. I w sumie te wszystkie Silver Surfery czy tam Skatery. Wskrzeszanie i umieranie jest tu i tu, bo "dead don't stay dead", Marvel ostatnio wskrzesił Harry'ego Osborne'a, co jest niemal takim samym grzechem jak wskrzeszenie Jasona Todda przez DC 2 lata temu.
Thor - jest bogiem może ;), a Silver Surfer jest... no tym czymś, ale też może ;)
Przecież sam to napisałem... strasznie mnie to wkurza :evil:
Klasyka X-Men to właśnie "Phoenix Saga", podróże po Imperium Shi'ar i "Days of Future Past"... Czyli te "kosmosy, inne wymiary i inne gówna"...
Veto! Klasyka to Magneto -_-'

EDIT: Teraz to już nie atakc na DC, ale na Superman'a:
Podajcie mi jakąś ceche charakteru tego gościa... może poza "odważny" ;)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Komiksy

Post autor: Perzyn »

Ja nieco się odżegnam od nagonki na DC obok której mnie wymieniono. Nie stoję w tym wypadku po żadnej ze stron ponieważ nie czytuję ani komiksów Marvela ani DC. W zasadzie z zachodnimi mam mały kontakt w zasadzie z lepszych pozycji jakie wpadły mi w łapy to warte nadmienienia są tylko Kaznodzieja i Sandman.

Mimo to Supermana nie znoszę i tyle. Za to lubię Batmana i szkoda mi, że seria ewoluowała z konwencji kryminału w stronę lateksowego nietoperka.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Komiksy

Post autor: Sihamaah »

Azrael pisze:EDIT: Teraz to już nie atakc na DC, ale na Supermen'a:
Podajcie mi jakąś ceche charakteru tego gościa... może poza "odważny"
Nie widziałeś całego monologu Billa z "Kill Bill vol 2" o Supermanie? :D

Jako Clark: nieśmiały, niepewny siebie, troskliwy, cichy
Jako Superman: śmiały, pewny siebie, troskliwy...

Dobrze? No chyba nie, bo nie licząc ciekawej psychoanalizy autorstwa Billa to faktycznie słaba postać.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Rzeziol
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 21:26
Numer GG: 0

Re: Komiksy

Post autor: Rzeziol »

Juggernaut - On nie jest bohaterem, tylko czarnym charakterem
Od dość dawna jest po tej dobrej stronie, przez długi czas był w Excaliburze, a potem uratował Xaviera przez Hulkiem.
Gladiator, Wonder Man Ares, War Machin, Namor, Nova - nie znam, ale to pewnie dlatego, że należą do tych najgorszych (wiem, wychodzi moja niewiedza)
Namor i Gladiator należą do ścisłej czołówki. Nie jest to poziom wkurzonego Hulka lub Sentry'ego, ale mimo wszystko.
Nie zawsze cośtam
A Superman nie zawsze znajduje się daleko od kryptonitu ;p. No i Iron Man po historii Extremis ma jakąś bzdurę, że wewnętrzną część pancerza ma pod skórą, a resztę jest w stanie momentalnie przywołać. No i jest też cyberpatą i steruje satelitami myślą... (nie mam pojęcia o co chodziło w Extremis, bo było w jego solowej serii czy jakiejśtam miniserii, wiem o tym z innych serii)
"bo jestem wariatem" lub "bo jestem zły"
Większość ludzi od Flasha chce po prostu zarobić.
Tak, zrobili te odpowiedniki, ale po to aby zarobić więcej forsy, lub przejąć fanów... jednak te cztery wymienione postaci(e) są mniej znane.
Thor jest jedną z najabardziej znanych postaci Marvela, a Hawkeye mniej więcej na tym samym poziomie popularności co GA. No ale skoro zrobili te odpowiedniki, to chyba znaczy, że ludzie to lubią.
Veto! Klasyka to Magneto -_-'
Magneto jest bez wątpienia najciekawszym przeciwnikiem X-Men, ale "(Dark) Phoenix Saga", "Days of Future Past" i "Age of Apocalypse" to 3 najbardziej znane i klasyczne historie sprzed 2000.
Uśmiech :) :) :)
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Komiksy

Post autor: Perzyn »

O właśnie, wychodzą rzeczy, które mnie irytują zarówno w DC i Marvelu (choć jak powiedziałem przyglądam się raczej z boku) - straszne rozdęcie uniwersum. Ilość autorów zajmujących się tymi samymi bohaterami, crossoverów, alternatywnych historii, spin offów itp. itd. strasznie mnie odstręcza.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Komiksy

Post autor: Azrael »

Większość ludzi od Flasha chce po prostu zarobić
Samobój, czy jestem na tyle głupi, ze czegoś nie rozumiem?
O właśnie, wychodzą rzeczy, które mnie irytują zarówno w DC i Marvelu (choć jak powiedziałem przyglądam się raczej z boku) - straszne rozdęcie uniwersum. Ilość autorów zajmujących się tymi samymi bohaterami, crossoverów, alternatywnych historii, spin offów itp. itd. strasznie mnie odstręcza.
Popieram!

Ogólnie to Rzeziol masz rację... co nie zmienia faktu iż wolę Marvela.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Komiksy

Post autor: BAZYL »

Rzeziol pisze:
Nie chcę tutaj zmyślać, ale DC jest chyba w stanach popularniejsze.
Wyniki sprzedaży pokazują co innego ;p. Ale Spider-Man w ciągu bodajże 5 miesięcy stracił 30.000 czytelników (popularne komiksy mają sprzedaż tak w granicach 110-130 tys.), do tego obydwie kompania startują z dużymi crossoverami (Secret Invasion Marvela i Final Crisis DC), więc pewnie teraz trochę im sprzedaż wzrośnie.
Tak, możliwe, ze mam trochę nieświeże informacje, bo jak wspominałem, nie jestem na bieżąco. Fakt jest taki, że Marvel miał sporą przewagę, wtedy DC zmienił politykę właśnie archetypując bohaterów, przez co wyszedł z impasu. Teraz pewnie też Marvel góruje, a to ze względu na ilośc ekranizacji ich komiksów jakie się ostatnio pojawiły. Tu DC jest daleko w tyle.
4. Odpowiednik Supermana (nie SuperMena) z Marvela -> Sentry, ew. Thor
Raczej Kapitan Ameryka - obydwoje (co zresztą mozna poznać po kolorach kubraczków) są lansowani na przywódców amerykańskiego narodu.
Perzyn pisze:Mimo to Supermana nie znoszę i tyle. Za to lubię Batmana i szkoda mi, że seria ewoluowała z konwencji kryminału w stronę lateksowego nietoperka.
No właśnie ewolucja przebiegła w drugą stronę.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Komiksy

Post autor: Brzoza »

Kaznodzieja i Sandman
Z tego co się orientuję, maczało w tym palce DC. Na_pewno w Sandmanie, który co ciekawe dzieje się w świecie DC, gdzie obok Śmierci czy tytułowego Snu można spotkać J'onna J'onzza czy Flasha.
Raczej Kapitan Ameryka
['] Ameryka płakała gdy go uśmiercono :D. Postać, w przeciwieństwie do Supermana, w założeniu miała być antynazi i antycommie. Znaczy kiedy była druga wojna zrobiono go dla propagandy.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Rzeziol
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 21:26
Numer GG: 0

Re: Komiksy

Post autor: Rzeziol »

Samobój, czy jestem na tyle głupi, ze czegoś nie rozumiem?
Samobój eeee...? Może źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że przeciwnicy Flasha (np. Weather Wizard, Trickster, Mirror Master, Heat Wave) używają swoich mocy/przedmiotów do zarabiania na siebie, a nie do zawładnięcia światem/miastem.
Raczej Kapitan Ameryka - obydwoje (co zresztą mozna poznać po kolorach kubraczków) są lansowani na przywódców amerykańskiego narodu.
Porównując Supermana do Thora miałem na myśli przygody, które spotykają obydwie postacie (walki z demonami, super-robotami, kosmitami etc.), a do Sentry'ego jeśli chodzi o to, że to "najsilniejsza osoba w uniwersum". Porównanie do Kapitana też trafne w sumie.
Z tego co się orientuję, maczało w tym palce DC. Napewno w Sandmanie ,który co ciekawe dzieje się w świecie DC, gdzie obok Śmierci czy tytułowego Snu można spotkać J'onna J'onzza czy Flasha.
Precyzując: Sandman i Kaznodzieja są komiksami Vertigo, które jest pod kontrolą DC (tak jak Wildstorm). Ale mi się Sandman nie podobał, jeżeli chodzi o Vertigo to Hellblazer (Constantine) wymiata.

Ja osobiście lubię jak komiksy są po prostu dobrze pisane, a jeśli przy okazji lubię postacie to już w o ogóle cud, miód i orzeszki. W moim osobistym rankingu DC dogania Marvel, ale jeszcze nie wyprzedza, ale nie dam pisać, że DC jest chujowe, bo nie jest.
Uśmiech :) :) :)
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Komiksy

Post autor: Azrael »

Samobój eeee...? Może źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że przeciwnicy Flasha (np. Weather Wizard, Trickster, Mirror Master, Heat Wave) używają swoich mocy/przedmiotów do zarabiania na siebie, a nie do zawładnięcia światem/miastem.
No właśnie, a wszyscy (większość) znanych mi bohaterów Marvela ma jakiś większy cel... często tandetny, ale jednak.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Komiksy

Post autor: Brzoza »

No właśnie, a wszyscy (większość) znanych mi bohaterów Marvela ma jakiś większy cel... często tandetny, ale jednak.
No, jaki. podaj przykład.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Komiksy

Post autor: Azrael »

Jeden? Dosłownie jeden? :roll: Magneto. Ale, żeby nie było wymienię jeszcze jeden ;)
Juggernaut - wcale nie chce niszczyć ziemi, ale zemścić się na bracie.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Adamir
Marynarz
Marynarz
Posty: 329
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18

Re: Komiksy

Post autor: Adamir »

Swego czasu komiksy w Polsce wydawała Mandragora. Wie ktoś, co się z nią stało? Bo z jednej strony zarówno na stronie, jak i koncie allegro cisza, ale oficjalnego komunikatu o upadku brak...
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]Obrazek[/url]
ODPOWIEDZ