Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Biblioteka Światów

Ulubiony "bajarz" i bajka

Andersen i jego utwory
11
19%
Bracia Grimm
10
18%
Wiersze Tuwima
5
9%
Jan Brzechwa
5
9%
Ignacy Kraszewski
3
5%
Maria Konopnicka
1
2%
Inny...
22
39%
 
Liczba głosów: 57
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Jeśli chodzi o pisarza bajek, to za bardzo ich nie znam... Bo nie czytam bajek, ale chyba Julian Tuwim pisał bajki dla dzieci, podobno napisał dużo opowieści, i wierszy dla maluchów, więc na niego stawiam...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Krecik rządi! Władca undergroundu!

Osobiście uważam, że współczesne bajki są demoralizujące w stosunku do dzisiejszych dzieci. Kiedyś to były bajki... To samo ostatnio stwierdzilismy z przyjaciolmi o zabawkach, jak siedzielismy na murku przed wystawą sklepu właśnie z zabawkami. Co to ma być? Jakieś aligatory z których wyskakują motorówki, może jeszcze gumowe młotki niech sprzedają specjalnie dla dzieci w wieky 0-3 lat, bo od 3 wzwyż to drewniane.
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Myślę, że mówisz o filmach animowanych, czyli kreskówkach, nie zaś o bajkach i baśniech pisanych ;). Jednak faktycznie, jest w twoich słowach dużo racji...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Tak masz rację. Obecne bajki pełne są przemocy ( często wyrafinowanie ukrytej), idiotycznych i kretyńskich zachowań, które później dzieci powielają. Kiedyś bajki były ZDROWE!!! takie jak Miś koralgol, uszatek, pszczółka maja, muminki itp. Teraz jest to komercyjny shit, który ma na celu wyłudzenie kasy od rodziców dzieciaków.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Moje ulubione bajki... hmmm "muminki" i "kubuś puchatek" oraz ich kontynuacje. A co do bajek lecących w telewizji: sądzę, że niszczą dzieci. Pamiętam, jak jeszcze bajki oglądałem, miast czytać. Były one spokojne i pokazywały miłość, przyjaźń. A dzisiejsze to tylko mordobicie, strzelanie i inne idiotyzmy. Teraz dzieci są bardziej agresywne(ostatnio jakiś chłopiec w wieku maksymalnie 10 lat wyskoczył na mnie z drewnianym mieczem...) i sądzę, że to właśnie za sprawą bajek. Najgorsze jest to, ze najgorsze baty zbierają bajki japońskie, często niesłusznie. To nie jest wina producentów, że w TV lecą te najgorsze i najbardziej ogłupiające bajki? A tyle jest mądrych i uczących(również japońskich)... A i zabawki nienajlepsze, jak już wspomniano... rośnie coś, co może niemile wyrosnąć...

Apropo chciałbym zacytować fragment utworu "totalna militaryzacja" KULT'u:
KULT pisze: Jak długo jeszcze w sklepach z zabawkami
Półki będą zawalone karabinami
Jak długo jeszcze co wieczór w telewizji
Będą filmy dla dzieci w imię militaryzacji

Porywają je w imię totalnej militaryzacji
W imię zbrojeń uczą strzelać go
Porywają je w imię totalnej militaryzacji
W imię zbrojeń uczą strzelać go
Porywają je w imię totalnej militaryzacji
W imię zbrojeń uczą strzelać go
Porywają je w imię totalnej militaryzacji
W imię zbrojeń uczą strzelać go
Uczą strzelać go
Uczą strzelać go
Uczą strzelać go
Porywają ...
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Ta piosenka bardziej kontempluje o służbie wojskowej a nie o zabawkach czy bajkach :) ale mozna znalezc wspolny zloty srodek... dzieci ogladaja w telewizji bajki militarne, a pozniej zabil kolege bo przeciez nic mu sie nie stanie jak go dzgne nozem...

Kult rulez! Bodajże 7 lipca bedzie koncert za darmo! Na pikniku w Drawnie... fajno :D
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Post autor: Zaknafein »

Nie tylko o służbie wojskowej, ale także o wcześniejszym przygotowaniu mentalnym do jej pełnienia. A to ma niestety miejsce...
Ostatnio zmieniony czwartek, 31 maja 2007, 18:32 przez Zaknafein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna
Majtek
Majtek
Posty: 109
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 19:34
Numer GG: 0
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Katarzyna »

A.Fredro - utwory niepublikowane, nieocenzurowane.
Pratchett - całokształt.
Szewczenko - poezja.
Sapkowski - całokształt.

i wiele innych...
Jassmina
Pomywacz
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 22:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post autor: Jassmina »

a ja lubię "Kubusia Puchatka" i "Chatkę Puchatka" :D chociaż w chatce to ja jeszcze nie byłam ;) ale liczę na zaproszenie :roll:
każdy dzień to nowe wyzwanie i nowa przygoda
Jassmina
Pomywacz
Posty: 51
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 22:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Baśń nad baśnie

Post autor: Jassmina »

Dawno, dawno temu bo w 1909 roku umieszczono tę bajkę w piśmie pod nazwą "Ziarno".
Polska była wtedy pod zaborami. Redaktorzy lawirowali ostro pomiędzy rafami słów, by powiedzieć jak najwięcej i nie oberwać.


"Wysoko na niebie wisiał obłok. Na dole, na ziemi noc panowała i ciemność; po ulicach miasta świeciły się latarnie, na wsi zaś tu i ówdzie błyszczały oświetlone okienka, odległe od siebie, samotne.
Wzdłuż pustych, długich gościńców, szumiały z cicha drzewa, wszyscy mieszkańcy ziemi pozamykali się w swoich czterech scianach i spali, lub siedzieli przy lampach - wszyscy schronili się przed nocą, oprócz nędzarzy, którzy nie mieli nad głową dachu.
Tak tedy sunął obłok ponad ziemią. Między gwiazdami ukazywało się niebo bardzo ciemne, lecz chmura była tak czarna, że niebo wydawało się niby mgłą białą w miejscu, w którem przeciąnęła chmura.
Obłok posuwał się powoli, ciężko, jak gdyby opuszczał się na ziemię i szukał dla siebie odpowiedniego miejsca, pomiędzy przydrożnemi drzewami lub miejskimi domami.
A - tu zaczyna się prawdziwa baśń - obłok wpatrywał się rzeczywiście, bo chmura ta nie była pospolitą chmurą, lecz jedną z istot, jakich tak dużo zmieścić się może między niebem a ziemią a które nic innego nie robią, tylko bujają w powietrzu.
Obłok ten przypatrywał się życiu ludzkiemu: powiedziane było bowiem, że teraz ten co był obłokiem i bujał tylko w powietrzu, stanie się człowiekiem, na wzór tylu innych ludzi. On jednak uważał to za karę i nie bardzo się do tej zamiany zapalał.
- "Jeżeli ci się znudzi - powiedział mu władca wszystkich duchów - możesz przecie przyjść i użalić mi się a w każdym razie licz, na moją łaskawość".
Zawisnął tedy nad dużą willą zamiejską i wpatrywał się blask rozchodzący się od lampy po krzakach i kwiatach ogrodu.
Dochodziły do niego liczne głosy, śmiechy i śpiewy. Wtem nagle ucichli wszyscy i słyszał już tylko jednego człowieka przemawiajajacego. Mówił on głosem stłumionym a przecież słychać było każdy niemal wyraz:
- Tak więc - brzmiała mowa - tak się ukształtowało moje życie: otóż porzucam was i dom wasz a pójdę tam gdzie nie ma ludzi. Wy znaliście mnie ubogim i bogatym, szczęśliwym i strapionym, szlachetnym i zdradnym jak wy sami. Dusze wasze napełniają mnie i wielką radością i głębokim smutkiem, lecz obraz wasz staje się dla mnie martwym.
Wezmę z sobą wizerunki wasze i bedę na nie patrzał, jak na bóstwa, które stworzyły mnie i umarły, jak na dawne skostniałe bóstwa dobrego i złego.
Składałem wam ofiary, póki żyliście naokół mnie, teraz nie umiem już ani uśmiechać się do was ani płakać nad wami i nad tem, co do was należy. Stworzyliście mi życie na wzór waszego własnego, lecz ja nie chcę go znać dłużej i wydzieram je wam z rąk!
I usłyszał obłok jak zamknęły się drzwi domu i ujrzał postać jakąś, wychodzącą z wilii i zapuszczającą się w mrok nocny.
Powoli, smutno posunął obłok dalej, nad miasto w ulicę, którą szedł mężczyzna z kobietą.
- Idź więc, gdzie ci się podoba! - słyszał głos kobiecy. - Ale wiedz sobie, że jeżeli teraz odejdziesz , wszystko skończone między nami i nie chcę cię znać więcej!
Mężczyzna ukłonił się z uśmiechem i wyciągnął rękę, jak gdyby chciał się pożegnać grzecznie. Ale ona nie dotknęła jego ręki.
- Jestem tak samo dumna, jak ty! Idź - rzekła.
I odwróciła się od niego, biegnąc niemal przed siebie. On pozostał w miejscu chwilę, potem odetchnął, jakgdyby doznał ulgi, spojrzał na zegarek i zapalił papierosa.
Obłok zaś pomknął w inną ulicę. Tu ujrzał stojących pod bramą dwóch ludzi. Wyglądali ubogo, lecz z kieszeni wyciągali jedną srebną łyżkę za drugą.
- Ty - odezwał się nagle jeden z nich - czy myślisz, że jest drugi tak szczęśliwy człowiek, jak złodziej, któremu udała się wyprawa?
I roześmieli się obaj.
- A jednak - rzekł po chwili ten sam, który pierwszy przemówił - teraz już nie będziemy kradli więcej, to niechaj będzie ostatni raz!
I dalej posuwał się obłok a wszędzie spotykał ludzi smutnych, którzy rozłączali się, czynili to, czego nie chcieli i w tęsknocie za spokojem i szczęściem ślubowali poprawę.
Nie miał ochoty stać się człowiekiem a gdy dzień nastał, co prędzej umknął nad morze, aby go nie skusiło przecież, wejść w skórę ludzką.
Następnego wieczora znów go ciekawość popchnęła nad ląd, widzieć ludzi znanych z ostatniej nocy, tych którzy zerwali z dawnem życiem, aby rozpocząć nowe szczęśliwsze.
Posunął się nad miasto.
Tam, w ciemnym podwórzu dojrzał dwóch biedaków, jak cicho robili coś koło zamku jakowyś drzwi ciężkich.
Przez chwilę zawisł nad nimi pełen zdziwienia, lecz nie mogąc nic zrozumieć, pomknął dalej w ulicę.
Spotkał mężczyznę i kobietę, trzymających się za ręce, jak gdyby nigdy nie chieli się rozłączyć; byli to ten sam meżczyzna i ta sama kobieta, którzy poprzedniego wieczoru rostali się na zawsze.
Obłok chyżo frunął z nad miasta, gdzie mieszkają tacy dziwni ludzie i puścił się nad pustą drogą wiejską.
Na gościńcu ujrzał postać ludzką biegnącą w stronę miasta tak szybko, jak gdyby człowiek ten uciekał od mroku i samotności, jak gdyby gnała go tęsknota do ludzi, do usłyszenia ich głosu, do przebywania pośród nich. W biegnącym poznał człowieka, który wieczora poprzedniego przeklinał ludzi i poświęcał się samotności.
Teraz rozśmiał się obłok, rośmiał się, jak gdyby nagle zrozumiał wszystko - i z uśmiechem przybrał na się postać ludzką.
A na górze, w niebie czekał władca wszystkich duchów, rok za rokiem napróżno spodziewając się przybycia obłoku, proszącego o ułaskawienie.
Wreszcie sam wezwał go do siebie i zaproponował mu swą łaskę.
Nie masz do mnie prośby?
Były obłok potrząsnął przecząco swą obecnie ludzką głową.
- Czy nie jesteś jeszcze zmęczony swą teraźniejszą postacią?
- Panie - odparł były obłok - czyż nie spostrzegłeś, że kocham ludzi, wszystkich i każdego poszczególnie: żebraka i króla, łotra i dobrego chrześcijanina, kocham ich właśnie za życie jakiem żyją.
- O Panie pozwól mi na zawsze zostać człowiekiem.


autor Vigo Stuckennber, z duńskiego przełoż. Jota
każdy dzień to nowe wyzwanie i nowa przygoda
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

ee wybaczcie, czyli mamy w tym temacie pisać o tej baśni, czy umieszczać swoje typy?
Har Har Har
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Ten temat umarł śmiercią naturalną już 8 czerwca, nie ma sensu odpowiadać na nieboszyka. Zamykam go.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Lea
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
Numer GG: 2956891
Lokalizacja: Celestrin
Kontakt:

Re:

Post autor: Lea »

Falandar pisze:siedzielismy na murku przed wystawą sklepu właśnie z zabawkami. Co to ma być? Jakieś aligatory z których wyskakują motorówki, może jeszcze gumowe młotki niech sprzedają specjalnie dla dzieci w wieky 0-3 lat, bo od 3 wzwyż to drewniane.
Może odkopałam posta sprzed roku, ale nie mogłam się powstrzymać od odpowiedzi - dwa dni temu widziałam w jakimś katalogu z zabawkami gumowy młotek, zabawkę dla dzieci. Nie jakiś tam zestawik. Młotek jak przedramię. Z kolorową rączką. W worku foliowym.

Nie wypowiadam sie na temat ulubionej bajki, bo dzieciństwo długie, etapy różne, bajek wiele. Z wymienionych (nawiasem mówiąc, dziwna ta lista jest...) to mam sentyment do Andersena. I choć bardzo lubiłam go jako dziecko, przyznam, że po przeczytaniu go rok temu byłam w szoku, ile znaczeń i odcieni mi wtedy umknęło. Kiedyś będę to czytać dziecku, jak skołuję. To znaczy jak skołuję dziecko, bo książkę już/jeszcze mam :) A moim chyba ulubionym jest "Słowik". Podoba mi się dramat i cień w tych bajkach... coś, czego kiedyś nie widziałam...
telitha i lú...
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Post autor: Eglarest »

mhmm Gwiezdny pył - oile mozna to za bajkę uznać ale w samym gwiezdnym pyle jest kilka :)
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Re: Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Post autor: Elfin »

A ja lubie bajki Andersena ( to byly pierwsze ktore czyatlem po polsku :D ) a takze Braci Grimm..... A i z bajek lubie jeszcze opowiesci o mestwie WETERANOW :D.... Saturas bedzie wiedzial o co chodzi .... :P
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Post autor: Solarius Scorch »

Elfin pisze:A ja lubie bajki Andersena ( to byly pierwsze ktore czyatlem po polsku :D ) a takze Braci Grimm..... A i z bajek lubie jeszcze opowiesci o mestwie WETERANOW :D.... Saturas bedzie wiedzial o co chodzi .... :P
Ale my nie wiemy. :P


BTW Co macie do mlotkow? Lepsze to niz karabin.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Post autor: Ravandil »

Solarius Scorch pisze: BTW Co macie do mlotkow? Lepsze to niz karabin.
Zimno mi się robi, jak widzę dzieciaki biegające z plastikowym kałachem z plastikowym bagnetem... Sam miałem plastikowego Winchestera, ale z nim po ulicy nie biegałem :P

A co do bajek - chyba jednak Andersen, bo mam dość grubą książkę z jego bajkami i to chyba ją najczęściej przeglądałem, bo takie kolorowe obrazki były :) A i same bajeczki lubiłem czytać. Choć trzeba przyznać, że bajek za dużo nie czytałem, bo przerzuciłem się szybko na komiksy, głównie "Kaczora Donalda" :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
ODPOWIEDZ