Strona 4 z 6

: poniedziałek, 21 maja 2007, 14:27
autor: Deep
Odświężę trochę temat :P

Przeczytałem własbnie "Artemisa Fowla" i niestety zawiodła mnie ta ksiażka. Nie oczekiwałem po niej wiele ale i tak nie znalazłem tego na co czekałem. Fabuła może i jest ciekawa ale cała oprawa do niczego. Nie polecam. Jeśli ta książka wpadła wam w łapy to wyrzu,ccie jak najprędzej ;)

: wtorek, 22 maja 2007, 10:00
autor: Alucard
Stanowczo odradzam wszelkie dzieła Masłowskiej- dla mnie to pomyłka literacka...

albo nie. Przeczytajcie... Ja będąc tradycjonalistą i wielbicielem poezji mogę być nieobiektywny... :D

: wtorek, 22 maja 2007, 12:36
autor: Koval
To ta co dostała jakąś nagrodę od Wyborczej za najlepszy "młody talent" czy coś w tym stylu ?
Jeżeli tak, to czytałem tą nagrodzoną książkę i jedno albo dwa inne "dzieła" i faktycznie... nic szczególnego.

: wtorek, 22 maja 2007, 13:26
autor: Solarius Scorch
Tevery Best pisze:A poza offtopem: wszelkie książki A. Szklarskiego z serii o Tomku. Po prostu naciągana, infantylna, dobijająca nuda, z książek wieje pustką fabularną, totalne dno.
Hej! to moja ulubiona lektura z dzieciństwa! Wiesz, zamierzchłe lata '80... Wtedy nie było komputerów ani telewizji... :D
A Harry'ego Pottera bardzo lubię i cenię, bo książka jest mądra - tylko trzeba patrzeć we właściwą stronę.

Co zaś do odradzania, to odradzam na dzień dobry wszystko, co napisał Robert Jordan, a zwłaszcza cykl Koło Czasu. Wiem, bo przeczytałem chyba z kilkanaście opasłych tomów... Do dziś nie wiem, jak mi się to udało. Cykl zaczyna się nieźle, ale po paru tomach czytelnika dopada nuda, niewiara w przedstawiony świat, zdziwienie głupotą ponoć najtęższych jego umysłów (zwłaszcza złej ekipy - tych pradawnych lordów okiwałby gimnazjalny diler), głęboka niechęć do głównych bohaterów (ja naprawdę nie polubiłem nikogo z tych głąbów... Może poza czarodziejką Moiraine, która parę tomów temu i tak wpadła do portalu i zniknęła bez wieści), a wreszcie pogarda dla samego pisarza, który jest chyba jakimś purytańskim ponurakiem ze Środkowego Zachodu. Ma też znaczenie fakt, że od jakichś dziesięciu tysięcy stron nie zdarzyło się w sumie nic wnoszącego, a autor chce się utrzymywać z cyklu do końca życia.
Jordan popełnił też parę innych rzeczy, m.in. jakieś Conany, które nadają się co najwyżej na papier toaletowy dla fanów Howarda. Steer clear.

Re: Książki, których czytania odradzam

: wtorek, 5 czerwca 2007, 10:03
autor: Force
Miałem tą ksiązkę umieścić w dziale "ksiązki które polecam" ze wzgledu na kilka fajnych pomysłów. Mowa o książce "Pierścień zimy" Jamesa Lowdera. Na początku ta ksiazka wydaje sie ciekawym zbiorem pomysów które mozna wykozystać w sesji, duzo magicznych przedmiotów, wyraziste postacie, dużo motywów z krainy Chult osadzonej w Fearunie, ksiązkę miło i szybko sie czyta.

A teraz starszna prawda: Ta ksiazka to jeden wielki schemat i grafomaństwo. Bohater po raz enty ucieka przed złem. Udaje mu sie to ponieważ do jamy w której miał być pożarty zło wrzuciło jego broń i dziennik (pełen cennych informacji dla zła) I najśmieszniejsze ze zrobiło to przypadkiem (lol). Niezgadniecie kto przyszedł z odsieczą bohaterowi - wombatołaki, wielkie wombaty! Jak pragne zdrowia jezeli macie ta ksiazke to spalcie ją bo kaleczy oczy !!!

Re: Książki, których czytania odradzam

: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 21:19
autor: Bielik
To ja nie polecam książki P.Pullmana "Zorza Północna" Niby ciekawy pomysł z tymi alternatywnymi światami, ale z czasem robi się coraz bardziej naiwnie. Najbardziej rozbroił mnie przedmiot do odczytywania przyszłości... Jakiś zegarek którym się wszystkie dziadki z uniwersytetu jarają...

Re: Książki, których czytania odradzam

: niedziela, 17 czerwca 2007, 14:58
autor: Kruk
Cała trylogia Wrót Baldura. O ile gra jest świetna, o tyle książki są nie do przeczytania. Amatorka, nuda, sieka i wtórność. Z całego serca nie polecam, jedne z gorszych książek, jakie czytałem.

Re: Książki, których czytania odradzam

: niedziela, 17 czerwca 2007, 16:58
autor: Dźwiedź
Magdalena Kozak - "Nocarz"
Takiej sraczki nie czytałem jak dotąd. Nadal wierzę, że wszystko w dziele literackim ma właściwy czas i miejsce. Ale nie w tym.
Gdy już schodzi na seks (wrzucony zresztą totalnie od czapy), robi to z wdziękiem wąsatego buca tfurzącego pornograficzne opowiadanka na podrzędne strony internetowe. Wampirom daje absurdalne imiona rodem z kiepskich komiksów o najeźdźcach z kosmosu. I japońskie miecze.

Aleksandra Janusz - "Dom Wschodzącego Słońca"
Miłe złego początki - po dwóch opowiadaniach zrobił się parszywie wtórny. Za dużo obcinania głów, kolesi wyskakujących nie wiadomo skąd i nie wiadomo po co (zazwyczaj chcących coś od głównych bohaterów, ale co - wyjaśnienia jest tam ledwie na dwa zdania, no, góra tsy) i nagle po dwóch opowiadaniach okazuje się, że delikwent pojawiający się na samym początku i przewijający przez większą część akcji jest niewidomy, za to przynajmniej historie mają jakiś logiczny ciąg, a dialogi są lepsze niż w "Alone in the Dark".

Cezary Albin - "Kodeks Magów"
Jak się ma takie nazwisko, to ciężko napisać cokolwiek nawet przyzwoitego, a co dopiero dobrego. Po zacytowaniu przez kol. Morganę z TerraFantastica co smakowitszych kawałków nie chcę tego nawet tykać trzymetrowym, okutym ołowiem kijem przez grubą szmatę.

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 22 czerwca 2007, 00:18
autor: Necoho
Śmierć Smoka. Seria, eee... no ta o dedekach. O czym może być książka "Smierć smoka"?
Pomijając fakt że smok umiera (chyba nie powinienem tego pisać, w końcu to spoiler), to w powieści zostają wykorzystane wszelkie ograne motywy p.t. wielki smok napada na wiochę. Główna bohaterka. Księżniczka. Po walce flaki na wierzchu, mózg na ścianie, w kałuży krwi.
Autor nie poharatałby jej tak gdyby chciał by przeżyła, ale nieee... i tak przeżywa. Pomocy.

Re: Książki, których czytania odradzam

: czwartek, 8 listopada 2007, 12:58
autor: Adda
Nie zgadzam się z Bazylem. Artemis Fowl jest niezły. Za to książka którą lepiej spalić to... Sierotka Marysia!!! Musiałam ją czytać jako lekture jeszcze w podstawówce. No tragedia!!

A teraz książka która jest taka niezbyt z tych co czytam teraz...
Jest taka?? :D

Denerwują mnie książki w których jest ciągle to samo. Ale mówię tu o takich powieściach z leksza romantycznych. Ciągle to samo. Ktoś wyjechał gdzieś tam, ona rozpacza, potem szczęśliwym zbiegem okoliczności jedzie za nim, a on... Obściskuje się z inną! Ona jest załamana, ale potem ktoś ją pociesza i jest ok. Tragedia.

Poza tym nie lubię książek skomplikowanych, zbudowanych jak książka telefoniczna. Dużo bohaterów, akcja nieciekawa... Tragedia. :)

Re: Książki, których czytania odradzam

: czwartek, 8 listopada 2007, 14:48
autor: Alucard
Nie no, romansów to jasne, żeby nie czytać.Przynajmniej harlekinów, bo np. taka lalka nosząca znamiona romansu mnie się podobala. Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o "rozbudowanych" książkach.Dla mnie komplikacje fabuły i mnogośc ciekawych postaci to duzy plus a nie wada.

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 9 listopada 2007, 13:24
autor: Adda
No niby fajnie, ale czasem człowiek się pogubić może...

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 9 listopada 2007, 13:43
autor: Sihamaah
Książki dzielą się na lekkie, łatwe i przyjemne i te rozbudowane, trudniejsze w odbiorze. Łatwe są np. opowiadania, a trudne są sagi różnego typu i wielkie tomiszcza. W tych pierwszych akcja jest wartka, postacie wyraziste i wszystko przejrzyste. W drugich - akcja jest często pokazywana z różnych perspektyw, pod różnym kontekstem, postacie mają rozbudowane osobowości, intrygi ciągną się przez wiele kartek, wiele rzeczy ma drugie dno itd. Żaden z tych typów nie jest gorszy - jest po prostu inny.

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 9 listopada 2007, 13:48
autor: Adda
Wielo wątkowa akcja. To tak jak Moda na sukces?? :)

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 9 listopada 2007, 14:13
autor: Sihamaah
Eh... To co teraz robię niemal offtopic, ale edukujmy społeczeństwo.

Słuchaj, Adda, nie chcę się z Tobą wykłócać, ale widać jak mało znasz książek. I jak ogólnie mało wiesz. Jak już mówiłem, książki dzielą się na te dwa typy. Rzućmy okiem w stronę Wiedźmina - opowiadania spełniają te cechy, które wymieniłem w lekkich, za to saga te, które wymieniłem w skomplikowanych. Bo tam jest polityka, perspektywa raz Geralta, raz Ciri, czasem tego młodego kapłana... Hm... Naprawdę, poducz się.

Re: Książki, których czytania odradzam

: piątek, 9 listopada 2007, 14:27
autor: Falka
Adda pisze:Poza tym nie lubię książek skomplikowanych, zbudowanych jak książka telefoniczna. Dużo bohaterów, akcja nieciekawa... Tragedia. :)
Zarzuć tytułami, w końcu od tego jest ten wątek ;) Wymień książki, które mają dużo nudnych wątków, aby osoby o guście podobnym do Twojego mogły je spokojnie omijać.

Ja z takich wielowątkowych, nudnych książek mogę wymienić np. Dziedziczki Pilipiuka. Niby Monika swoje, jej kuzynki swoje, a ich znajomi jadą za gnicę, ale nic z tego nie wynika... Niby wiele wątków, a wieje nudą jak cholera (że się tak nieładnie wyrażę). Za to pierwszy tom warto poczytać. Drugi w sumie też.

Re: Książki, których czytania odradzam

: sobota, 10 listopada 2007, 08:57
autor: BlackLord
Ufff przeczytałem cały wątek :P
Conajmniej połowa z książek jakie tu wypisano jest niezła albo bardzo dobra no ale... każdy ma swoje zdanie.
Ja osobiście odradzam:
1. Sagę "Miecz prawdy" od tomu 4 wzwyż bo to już zwykłe nabijanie kasy się robi (choć wciąga ;) )
2. "Krzyżacki Poker" tom 2, za to, że autor zepsuł świetny pomysł :/
3. "Pamiętniki z powstania Warszawskiego"- jaka nuda! :P
4. Stosy książek które będę dopisywał sukcesywnie ;)