Tawerna RPG

Hm,wybacz, tak to jest jak sie dopisuje odpowiedzi na półśpiąco.
Ale- z tego co pamiętam niedawno widziałam w księgarni kilka książeczek z Garfieldem?

A gdzie moi mili podziała się "Wieczna Wojna", komiks stary co prawda , u nas problemem jest znaleść papierową, ale poszukajcie na necie, są do znalezienia skany, kultoweeeeeeee.

Ta ankieta nie jest zbyt dobra. Skoro autor umieścił komiksy takie jak Spider Man i X-Men, to dlaczego nie ma Punishera. To był dopiero komiks...

To ja się zapytam: gdzie jest Lobo? Taka indywidualność w świecie komiksu pominięta. Jak się Lobo o tym dowie, to autor ankiety jutra nie dożyje

Drugie pytanie: gdzie jest manga? Tak popularny gatunek w Polsce (i nie tylko) nie doczekał się nawet jednego przedstawiciela w ankiecie. Moi faworyci to "Love Hina" i "Blame!"

Co to jest Lobo?

A co to jest manga?

Co to jest Punisher?

Co to jest wieczna Wojna?

Co to jest Love Hina i Blame?

Słuchajta no koledzy i koleżanki, to, co dla was jest oczywiste i znane nie musi być takie dla innych. A mangą się nie interesuję, odkąd przestali puszczać Yatamana (wiece, co to jest?

) O Punisherze dowiedziałem sie dopiero wtedy, gdy wyszła gra i film o nim. A ta Wieczna wojna to ni cholery nie wiem, co to jest...
Danai... A to nie był antykwariat?

Masz rację. Przecież nie możesz znać wszystkich komiksów, jakie wyszły do tej pory...

Przecież jak ci teraz napisze mangowy komiks (wsumie to mi masło maślane wyszło

, bo przeciez manga to komiks po japońsku) np. Usagi Yojimbo, to nie będziesz wiedział o co chodzi. Swoją drogą Yatamana oglądałem na Polonii 1 jakieś 10 lat temu...

No właśnie i od 10 lat nie interesuję się mangą

Jednak w tamtych czasach moim idloem była Trójka Drombo... Lepiej przestanę o tym gadac, bo to offtopic

No ale to jest chyba ankieta "jaki jest twoj ulubiony komiks?" No ja rozumiem, ze mozna nie znac wszystkiego, ale np. Lobo jest dosc szeroko znany. To kuz lepiej bylo dac "jaki jest Twoj ulubiony gatunek komiksu". Byloby ciekawiej+kazdy moglby znalezc cos dla siebie (zamiast ciagle klikac inny)

Ja tego komiksu "Lobo" nie znam na przykład, więc nie jest wcale taki znany

A co do tego "zamiast ciągle klikać inny", to co prawda widze w ankiecie przewagę tej opcji, jednak na inne opcje także całkiem sporo klika, także wcale "Inny" nie jest ciągle klikany

Kiedy byłem mały i głupi, ok. 80% wszelkich treści, jakie przyswajałem, było pochodzenia, tu zapewne poruszę część z wizytujących tę stronę serc: TM-SEMIC.

Kiedy byłem głupi, trwałem przy sztandarowych tytułach: "X-Men", "Spider Man", "Mega Marvel", etc.

Kiedy wydawało mi się, że wreszcie zmądrzałem i gdy stało się to, co stać się musiało, tj. pierwszy niezależny polski wydawca komiksów zbankrutował, sięgnąłem po nieco bardziej wysmakowane albumy: Miller, Moore, Gaiman to nazwiska, które do dzisiaj dobrze mi się kojarzą - no, może za wyjątkiem tego pierwszego...

I oczywiście pojawiła się też manga =)

Tak czy inaczej, niedawno przerzuciłem się na oryginały, tj. komiksy nieprzetłumaczone; nie ma to jak dziewice...

Tytuły kiedyś przeze mnie czytane a nie wymienione: Kaczor Donald, Myszka Miki, Kajko i Kokosz, Garfield, etc. - zanim nieco podrosłem/zanim tytuł zszedł na psy...wiadomo: dzieciak raczej nie wymaga =) Problem w tym, że obecnie miażdżąca większość komiksu/mangi to bezwartościowe gówno...

Swoją drogą, ciekawe, czy właśnie uruchomiłem skrypt cenzurujący ...

Problem pojawiał się zawsze wraz z pokusą przedłużenia żywotności danej pozycji; i tak, "Thorgal" oraz "Spider Man", to klasyczne potwierdzenia zasady, że im więcej - w tym przypadku jak wiele bezsensownych! - wątków poprowadzimy, im więcej kryzysów i zwrotów akcji zaaplikujemy bohaterowi, tym bardziej pojebiemy rezultat końcowy i nikt nie będzie chciał tego czytać. Samo życie.

Nie pamiętam kiedy zarzuciłem lekturę Pajęczaka, ale z przygodami dzielnego wikinga pożegnałem się w chwili, gdy w ręku jakiegoś kapłana zobaczyłem pistolet laserowy...

A wiecie ludzie, że Kaczor Donald to było kiedyś Myszka Miki? To na pewno wiecie

, wiec zaskoczę was czymś innym! Otóż ja mam pierwszy numer Myszki Miki w Polsce z roku 1990, chyba z listopada! To jest pierwszy komiks wydany w Polsce, który ma coś wspólnego z Kaczorem Donaldem. Nazwy bohaterów są trochę pozmieniane, ale i tak wtedy na pewno juz było wiadomo, że ten komiks to będzie legenda

. Szkoda, że teraz sie zeszmacił tymi kretyńskimi reklamami w telewizji.. I za dużo prezentów dają

.

Za dużo szkodliwych dla zdrowia prezentów dają...inna sprawa, że dzieciaki głupie.

...

Dlaczego mam wrażenie, iż to informacja o niespecjalnej, wręcz przeciętnej doniosłości?

A ja pamiętam, że w młodości chętnie czytałem zarówno Asterixa i Obelixa, jak i Kaczora Donalda

, choć dobrym Batmanem czy Spiedermanem też nie pogardziłem

. Ehh.. kiedy to było...

Aż trudno uwierzyć, że człowiek może tak szybko sie starzeć

A teraz przeżuciłęm sie na książki, w końcu sie wyrasta z czasem z komiksów, chociaż jeszcze kiedyś, jakiś mroczniejszy by się w zieło w swe szpony

Mój kolega zbiera jakis DobryKomiks czy cos, to czasami cos mi wpadnie w rece

a tak to z chcecia czytam Tytusa i Bundza ( http://www.bundz.prv.pl - chyba to ten adres

)

Dla fanów RPG polecam komiks Rotfl Playing Games (http://www.komiks.kirtanoffice.com/index.html) i jeszcze czytam Garfielda (http://www.garfik.prv.pl)

Moimi ulubionymi komiksami są przygody Górskiego&Butcha publikowane kiedyś na łamach Resetu. Ten komix wymiata! Historyjki z nimi to m.in. 48 Stron, Drugie 48 Stron, Franky Krova i zdaje się że jeszcze Komix:Rewelacja(tego nie czytałem ale już na niego poluję). Cała fabuła kręci się wokół dwóch najlepszych kumpli a zarazem detektywów czarnoskórego Górskiego(fajne nazwisko jak na murzyna, nie?

)oraz białego dupka Butcha którzy dostają od swpjego szefa zadanie by odnaleźc... sens komiksu, zanim znajdą go jego twórcy

Super tekstu, no i to ,,coś''(kto czytał wie o co chodzi

)zachęcają do czytania. Polecam każdemu!

Jeśli chodzi o Garfielda - to powstał program do tworzenia WŁASNYCH komiksów z Garfieldem w roli głownej - Twoje Komiksy : Garfield (tak chyba sie nazwyał

). Przy tworzeniu własnych komiksów ze znami postaciami można sie naprawde nieźle ubawic

.. szczegolnie jak ma się znajomych, za ktorymi sie nie przapada i zrobic odnosniki do ich postaci

.