5 sekund – recenzja gry planszowej

5sek

Jedno pytanie, trzy odpowiedzi i zaledwie chwila na ich udzielenie. Kilka zasad, stosunkowo niewiele komponentów. To bardzo skrótowa charakterystyka gry 5 sekund, wydanej przez wydawnictwo Trefl, powoli eksplorując rynek imprezowych planszówek. Ale czy tytuł ten sprawdza się w swojej roli?

W sporych rozmiarów pudełku znajdziemy instrukcję, planszę, pionki, licznik czasu, a także sporo kart i pudełko do ich przechowywania. Jakość wydania jest poprawna, ale nieco razi wspomniane pudełko, przechowujące przede wszystkim powietrze. Zasady gry są klarowne, w trakcie rozgrywki nie powinny pojawiać się wątpliwości. Wspomniany licznik czasu jest interesującym gadżetem, który dodatkowo bawi kwaczącym dźwiękiem, wydobywającym się z niego przy każdym przestawieniu (aczkolwiek jest to nieco irytujące w transporcie).

W trakcie rozgrywki, w której trakcie każdy odpowie na co najmniej na 12 pytań, jeden z graczy siada na gorącym krześle. Gracz po jego prawej losuje jedno z pytań, a następnie odczytuje jego treść i obraca licznik czasu na drugą stronę. W czasie 5 sekund, czyli chwili potrzebnej na przelot kuleczek po spirali licznika, gracz musi podać trzy rzeczy, które odpowiadają na zadane wcześniej pytanie – np. Wymień 3 sposoby, by uszczęśliwić rodziców. Gdy pytanie jest za trudne można skorzystać z karty specjalnej – następny bądź zmiana. Pierwsza przesuwa kolejkę na kolejnego gracza, który gdy odpowie dobrze przesuwa swój pionek, a gdy źle, o jedno pole porusza się gracz siedzący na „gorącym krześle”. Karta zamiana, pozwala z kolei zamienić zadane pytanie na kolejne. Gdy gracz nie użyje kart i nie odpowie na pytanie, kolejka przechodzi na kolejnego zawodnika, który ponownie ma 5 sekund, ale nie może podawać rzeczy wymienionych przez poprzednika. Rozgrywka kończy się, gdy jeden z graczy dojdzie na metę, czyli odpowie poprawnie na 12 pytań.

5sekundPomysł na 5 sekund jest bardzo prosty, niestety nie oznacza to, że gra jest pozbawiona wad. Przede wszystkim, zastrzeżenia można mieć do momentami bardzo nierównego poziomu pytań. O wiele łatwiej jest podać trzy sprzęty kuchenne, niż trzy pola golfowe, a takich wśród pytań nie brakuje. Część z nich jest z kolei bardzo subiektywna i ciężko jest ocenić poprawną odpowiedź. Gra skaluje się średnio. Optymalnie gra się w czteroosobowym składzie, gdy czas rozgrywki jest odpowiedni w stosunku do tego, co gra oferuje. Wszystko zależy też od doboru pytań, gdyż w skrajnych przypadkach pionki mogą przesuwać się po planszy bardzo powoli.

Pomimo tych wad, imprezowa nowość Trefla to całkiem przyjemny tytuł. Przede wszystkim pochwalić trzeba kolosalną regrywalność. Kart z pytaniami w pudełku jest prawie 400, do tego każda jest dwustronna. Element stresu powodowany upływającym czasem, sprawia, że nawet najbardziej spokojni gracze zapominają poprawne odpowiedzi, nawet na proste pytania. Powoduje to oczywiście sporo śmiechu i gwarantuje dobrą zabawę.

Ostatecznie jednak 5 sekund mnie nie porwało. O wiele lepiej bawiłem się chociażby przy Time’s Up!, które oprócz równie istotnego czynnika czasowego, wymaga pewnej dozy kreatywności i kojarzenia. Tutaj, niestety, zabrakło pewnej magii, która przyciągnęłaby do tego tytułu na dłużej. Pomimo ogromnej liczby pytań, nie jest to gra, do której będę często wracał.

Plusy:

  • ogromna ilość kart,
  • proste zasady.

Minusy:

  • niektóre pytania są z czapy,
  • zbyt duże pudełko.
Tytuł: 5 sekund
Autor: Michael Sistrunk
Wydawca: Trefl
Rok: 2012
Liczba graczy: 3-6
Czas gry: 40 minut
Ocena: 3+
Epyon Opublikowane przez:

Kiedyś tawerniany planeswalker, obecnie wchłonięty przez środowisko planszówkowe. Nie obce są mu także inne fantastyczne formy rozrywki - od literatury i filmu do sesji RPG włącznie.

3 komentarze

  1. rafał
    11 listopada 2012
    Reply

    Niezła pozycja

    Niezła pozycja ostano znajomi grali. Naprawdę polecam

  2. maniak
    11 listopada 2012
    Reply

    Godne polecenia

    Myślę że warto zagrać. Polecam boardgamegeek.com

  3. kotoperz
    13 listopada 2012
    Reply

    komentarz

    Gra śmieszna i wymagająca szybkiego kojarzenia. Godna polecenia na długie jesienne i zimowe wieczory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.